Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kookosowa wrote:Japonka super!! Czujesz się lżej jak ci zeszło?? Ja nadal leżę. Tylko chodzę kawałek od samochodu do przedszkola i do domu. Narazie czuję się jak inwalidka. I waga leci w dół. A obwód brzucha muszę zmierzyć jak znajdę centymetr. Ostatnio córką bawiła się z kotem więc pewnie za fotelem znajdę.
jakoś ten koniec września wydaje się realny bardziej.
Co do zestawów to swoje rzeczy mam spakowane w zamkniętych paczkach a dla młodego mam już gotowe wyprane i wyprasowane zapakowane w torebki w ramach tej mojej gotowej torby szpitalnej. Tylko będzie zabawnie jak jednak będę go dłużej nosić i nie zmieści się w rozmiar 50, który wybrałam jak leżałam w szpitalu
-
Ja nic w torbę foliowa osobno nie pakuje dziecku wystarczy, że jego wszystkie rzeczy są spakowane w osobna torbę niż moja. Tylko mężowi wytłumaczę które ciuszki ma dać pierwsze.
Miałam dziś ostatnią wizytę z położna i spytałam czemu chcą mi ładować te sterydy na płuca dziecka w 37tygodniu skoro cesarka wyznaczona na polowe 38tygodnia. Wytłumaczyła mi że robią tak dzieciom z planowanej cesarki przed 39tygodniem, ze dawniej dawali tylko tym co z cesarki przed 37tygodniem planowane ale ze dzieci z cesarki nie musza przeciskać się przez kanał rodny i płuca nie maja szans się ścisnąć to potem często są problemy i wymagają większej opieki neonatologicznej dlatego tak teraz dają sterydy nawet tym z cesarki przed skończonym 39tygodniem.
Ogólnie to pozwólcie ze ja dziś walne żal posta, bo mnie dziś dzień przerósł już w południe.
Najpierw o 3 w nocy się obudziłam i do po 6 nie mogłam zasnąć potem wiadomo jaki człowiek chodzi przyjebany a mój pies dostał biegunki i zafajdolil mi podłogę w całej sypialni. Musiałam to sprzątać z tym brzuchem ciągnącym do ziemi, wrzuciłam ten papier do sedesu i się zakochało ale jak. Wogule nie chciało puścić walczyłam wiecie ta guma taka do odblokowywania sedesu ale te gumy to teraz takie robią sztywne że to nie zasysa jak trzeba. Zachlapało mi się wszystko w koło ta woda z zatkanej muszli a nie chciało odepchac i już tak miałam dość ze zaczęłam płakać jak dziecko normalnie obraz nędzy i rozpaczy. A miałam jeszcze nasikać w pojemnik, dokończyć robić obiad i za niecała godzinę jechać do tej położnej. Walczyłam z tym kiblem płacząc i poddając się naprzemian w końcu się udało i znów miałam masę sprzątania po tej akcji normalnie porażka. A jeszcze dwa dni temu zepsuł nam się tv i to kupiony półtora roku temu oczywiście ja nigdy nie ogarnelam rejestracji reklamacji wiec teraz mogę go tylko wynieść na śmietnik i wywalić kasę na następny.
Żal post zaliczony
-
Dziewczyny jak tak was czytam to cieszę się mega że nie rodze w pl. Od kilku dni przewija się tutaj temat pakowania torby,i powiem wam że moja to jakby do SPA była pakowana:-)
Tutaj w szpitalu do dzidzi jest wszystko,ubranka,pieluszki,każdy pokój wyposażony w przewijak że wszystkimi akcesoriami...W łazience dla mamy podkłady,podpaski,jednirazowe gacie w ilościach hurtowych
Na korytarzu,automat z kawka,herbatka,kakao i ciasteczka (wszystko za darmola)
Tak naprawdę to do mojej torby nie wiele mam do spakowania.
sunshine03, moni05, aga_ni, kasia1518, przedszkolanka:), japonka, Jupik, kalcia lubią tę wiadomość
-
kasia1518 wrote:ManiaM ja to słyszałam że jak mocno ruchliwe w brzuchu to daje popalić jak się urodzi... I to mnie przeraża 😥 moja mała odkąd czuje ruchy jest bardzo ruchliwa- dosłownie 20h/24 teraz to te kopniaki bardzo bolą. Od 3 dni wieczorem czkawka- myślałam że w pierwszej ciąży córka była w brzuchu ruchliwa, ale nie, teraz mogę powiedzieć że była grzeczna w brzuszku i teraz to dziecko anioł, a druga ... aż się boję pomyśleć co to będzie 🙂
moni05, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
Japonka, super wieści! 😊
Ja mam jeden zip bag, zapakowalam pierwszy komplet ubranek dla małego żeby mąż nie miał problemu na porodówce. 😋 my musimy wszystko zabrać. Dosłownie wszystkie ciuchy, pieluchy, rożki etc.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Kotecki haha gówniana przygoda 😀 ale kiedyś będziesz się z tego śmiała 😉
A z telewizorem jestem lepsza, bo ostatnio przywozimy z naprawy i po 15 min padł 😂 ale nawet jak nie masz gwarancji to warto żeby Ci wycenili naprawę w jakimś serwisie. Też myślałam, że to bez sensu, a tu okazało się, że to jakaś pierdoła i naprawa 150 zł. Co prawda padł po tych 15 min ale gościu nam naprawi jeszcze raz w tej cenie 😉Kotecki lubi tę wiadomość
-
nuśka91 wrote:Kotecki haha gówniana przygoda 😀 ale kiedyś będziesz się z tego śmiała 😉
A z telewizorem jestem lepsza, bo ostatnio przywozimy z naprawy i po 15 min padł 😂 ale nawet jak nie masz gwarancji to warto żeby Ci wycenili naprawę w jakimś serwisie. Też myślałam, że to bez sensu, a tu okazało się, że to jakaś pierdoła i naprawa 150 zł. Co prawda padł po tych 15 min ale gościu nam naprawi jeszcze raz w tej cenie 😉
No gówniana to idealne słowo by to opisać w skrócie 😃
Wiesz co tutaj to musiałabym ten tv pakować i odsyłać do (LG) na swój koszt wiec gra nie warta świeczki ewentualnie szukać magika co by się podjął rozbierać ledowy smart tv i wymieniać matryce bo mój mąż twierdzi ze to matryca. Ogólnie wybrał se moment nie genialny się psuć jak się wszystkie seriale zaczynaja lada moment po wakacjach 😂
Ale, właśnie przespałam się całe 40 minut i wierzcie mi od razy świat wydaje się lepszy 😃a wogule to przypomniało mi się jak tak niedawno jedna przed druga niepokoilysmy się że prócz bólu cycków to nie mamy żadnych objawów początków ciąży a teraz wszystkie mamy juz tak blisko końca i tyle rzeczy nas dopada w międzyczasie.moni05 lubi tę wiadomość
-
Kotecki, ale może jakiś pan Czesław Ci naprawi u Was w mieście i wyjdzie to taniej niż sama wysyłka 😉 U nas było tak, że padł obraz, dźwięk był. I przez spotted znaleźliśmy gościa, którego ludzie bardzo polecali ☺️
Kinga82, Kotecki lubią tę wiadomość
-
Olliiii wrote:A jest jakaś mama, która nic nie bierze dla malucha oprócz pieluch i chusteczek?
u mnie w szpitalu wszystko dają, ale wszędzie gdzie czytam i słyszę to mamy i tak biorą swoje ubranka i wszystko. A ja szczerze mówiąc wolałabym nie brac, bo przynajmniej pranie z głowy i miejsca więcej w torbie
-
Podejrzewam, że spora cześć naszych maluszków będzie wrześniowa 😋
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 18:56
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Ollliii ja też nie biorę nic oprócz pampersów i chusteczek. Jedynie flanelke żeby Melman miał do przyzwyczajenia do zapachu. A później na wyjście to już K ma przygotowane.
Sarrra to jak ja będę wychodzić to Ty będziesz rodzić
Ja padam dzisiaj. Oczy same się zamykają. Z młodym ten rower to 1.5godz zeszło. Co prawda nie biegałam za nim, ale tłumaczenie u pokazanie mu jak, co i gdzie to też nie lada wyczyn. Zadanie odrobione, kolację zjadł. Czekam godzinę bo sama zjadłam kolację przed chwilą, zmierzę cukier i idę spać dzisiaj wczesniej. Czuję że będę mieć znowu problem jutro z robieniem czegokolwiek. Ale czego się dla dziecka nie robi. W sumie to dumna jestem też z siebie że w 9msc nauczyłam dziecko jeździć na rowerze, mogę iść rodzićMilanka lubi tę wiadomość
-
Olliiii wrote:A jest jakaś mama, która nic nie bierze dla malucha oprócz pieluch i chusteczek?
u mnie w szpitalu wszystko dają, ale wszędzie gdzie czytam i słyszę to mamy i tak biorą swoje ubranka i wszystko. A ja szczerze mówiąc wolałabym nie brac, bo przynajmniej pranie z głowy i miejsca więcej w torbie
nie biorę żadnych ubranek, kocykow, rozkow, niepotrzebna robota później z tym żeby to wyprać i nie potrzebne przenoszenie bakterii do domu skoro nie wymagają
ubranko i kocyk na wyjście do domu przygotowałam mężowi w nosidelku, w dniu wpisu przywiezie te rzeczy
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
No właśnie trochę problem dla mnie był z tymi rożkami i pierdołami, bo niczego nie można prać w 90 stopniach. W sumie wezmę chociaż pieluche tetrowa i też dam mojej psiej sforze do obwąchania
-
Kiniorek91 wrote:Melduje że moje dziecko się nauczyli jeździć na rowerze! Ale jestem dumna
Gratki. Mój syn też w tym roku dostał rowerek na dwóch kółkach i nauczył się jeździć sam. Najpierw mąż za nim z kijkiem biegał
Moni właśnie też tak myślałam o tym że sporo z nas już w tym miesiącu urodzi. Ale ja raczej nastawiam się na październik. Oby tylko nie wyszła 3.10 bo to urodziny teściowej ;P
Ja też nic nie biorę dla malucha poza pieluchami, chusteczki i smoczkiem.ubranko na wyjście z nosidelkiem będzie czekać w domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 19:28
moni05, ManiaM lubią tę wiadomość