Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kokosowa,ale oczywiście że przedszkole ma dużo plusów! Ja nie mówię,że jest złe absolutnie
u mnie sytuacja jest właśnie komfortowa,że mogę sobie wybierać a że zawód jest jaki jest i zboczenie niestety to efekt uboczny.
Przyzwyczaicie się obie do tych poranków,później będzie płacz przy wychodzeniuale wiem,że serce się kraja..
-
Konieczynko, u mnie był metlik brałam pod uwagę USK, Wojewódzki, Sokolke i Hajnówke.
Ale ze względu na moje zdrowie to na pierwszym miejscu jest obecnie USK. Chyba że znów położne zaczną strajkowac...
A zamierzasz te siatkowe prac w szpitalu? Kurcze nie wiem, jak to ogarnac🙄
Odnośnie gaci, to ja jak głupia ponakupowalam bawełnianych, bambusowych, bo przecież babcia zawsze tłumaczyła że do lekarza trzeba nowe🤣
-
Kiniorek oj to szkoda że nie działa. A jaki mają teraz na niego pomysł?
Przedszkolanka wiem zboczenie zawodowe. Ja też szewc bez butów chodzi. Wiem jak dzieci reagują pierwsze parę dni a sama się stresuje.
Milanka na porodówce to nikt się niczym nie będzie przejmować. Kobieta obolała, zmęczona lekarze nie patrzą na majtki tylko czy się goi
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kokosowa jedynie teraz to właśnie operacja hipokampu czy jakoś tak. Bo to jest ta obumarła część mózgu która powoduje napady. Z resztą on część mózgu ma niekatywna bo jest niedotleniona przez napady... Jest ryzyko że coś uszkodzą i zostanie warzywem. Ale kazdy napad i niedotlenienie powoduje praktycznie to samo tylko w zwolnionym tempie. Przynajmniej ja to tak odbieram... Medyczna marihuana jest ale lekarze którzy ją mogą wypisywać, to tego nie robią. A druga sprawa nie jest refundowana i nie jest powiedziane czy też zadziała. Ciężko na cokolwiek się zdecydować
-
Kiniorek91 wrote:Kokosowa jedynie teraz to właśnie operacja hipokampu czy jakoś tak. Bo to jest ta obumarła część mózgu która powoduje napady. Z resztą on część mózgu ma niekatywna bo jest niedotleniona przez napady... Jest ryzyko że coś uszkodzą i zostanie warzywem. Ale kazdy napad i niedotlenienie powoduje praktycznie to samo tylko w zwolnionym tempie. Przynajmniej ja to tak odbieram... Medyczna marihuana jest ale lekarze którzy ją mogą wypisywać, to tego nie robią. A druga sprawa nie jest refundowana i nie jest powiedziane czy też zadziała. Ciężko na cokolwiek się zdecydować
Boże, to straszne co piszesz. Kurcze pomyśleć, że wystarczyło inaczej poprowadzić poród... -
Milanka no niestety...
A tak z pozytywów to napisała do mnie ta znajoma od kosza Mojżeszajednak do mnie dojedzie w niedziele. Zdjęcie mi posłała. Podobno znajomi co mieli mi to przywieźć nawet do nich nie dojechali.
Wstawiam fotę, już się zakochałam
Milanka, Kookosowa, meerici, nuśka91, sandrina22, Dominika32, Jupik, Cabrera lubią tę wiadomość
-
Kiniorek91 wrote:
Ladny i na koleczkach, możesz jeździć po całym mieszkaniu. Ja mam na bujaku.
-
Kiniorek czyli czy operacja czy nie to i tak ten dzieciak idzie wstecz. Ryzyko duże też bym się bała ale trzeba wierzyć że co człowiekowi zapisane to się stanie. Jak ci zapisane to i w drewnianym kościele cegła na głowę ci spadnie.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Milanka oj zmieni się. Dziecko zmienia priorytety. Przed córką byłam pedantka, perfekcjonista, nerwica natręctw na poziomie hard. Teraz czuję dumę jak sprzątane sweter do szafy:)
Bartek ma czkawkę. Ale tak że czuje go jakby mi miał zaraz wypaść.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kookosowa wrote:Milanka oj zmieni się. Dziecko zmienia priorytety. Przed córką byłam pedantka, perfekcjonista, nerwica natręctw na poziomie hard. Teraz czuję dumę jak sprzątane sweter do szafy:)
Bartek ma czkawkę. Ale tak że czuje go jakby mi miał zaraz wypaść.
U mnie jak coś nie tak jak powinno, to już się pienie. A jak coś nieznanego, to panika i w ogóle. Pierwszy raz idę do szpitala! I to od razu z grubej rury - rodzic. Nie wiem jak to się odbywa, jak się zachowac, brrr -
Milanka w USK aktualnie wygląda to tak, że musisz ustalić z lekarzem prowadzącym, że musisz rodzic w USK. Inaczej po prostu trzeba trafić na dyżur, jak będzie miał USK to super a jak nie to odsyłają do Wojewódzkiego
Milanka lubi tę wiadomość
Paulina -
Milanka wrote:Konieczynko, u mnie był metlik brałam pod uwagę USK, Wojewódzki, Sokolke i Hajnówke.
Ale ze względu na moje zdrowie to na pierwszym miejscu jest obecnie USK. Chyba że znów położne zaczną strajkowac...
A zamierzasz te siatkowe prac w szpitalu? Kurcze nie wiem, jak to ogarnac🙄
Odnośnie gaci, to ja jak głupia ponakupowalam bawełnianych, bambusowych, bo przecież babcia zawsze tłumaczyła że do lekarza trzeba nowe🤣Milanka lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Przepraszam, że się nie odniosę... Po obchodzie już jakiś czas, ale musiałam się uspokoić i zagryźć zęby żeby nie płakać. No musiałam wyciągać z niej. Ale jestem w szoku, bo zdawkowo, ale odpowiadała. Ze białko jest w dobowej niby w ciut mniejszej ilości ale nadal przekracza znacznie normę, ze kwas moczowy we krwi... no i ja się pytam co w związku z tym. Bo ciśnienie mam dobre biorąc 3x1 dopegyt. No i ona mówi, ze obserwacja, zostaje Pani. Pytam na jak długo, czy do końca. „Prawdopodobnie tak”. I pytam czy to faktycznie to zatrucie ciążowe, a ona ze kiedyś się na to tak mówiło. No i zapytałam jeszcze czy faktycznie wcześniej się indukuje poród to ona mowi, ze czasem jest taka potrzeba... ja myślałam i wszędzie czytam, ze rutynowe postępowanie. Jutro na obchodzie spytam innych lekarzy co o tym myślą i napisze tez do swojego. Bo zwariuje chyba. Miesiąc tutaj? Ja się zapłacze...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
ManiaM wrote:Czy coś jest dziś nie tak z ciśnieniem?
Głowa mi pęka cały dzień, czuje się jakby mnie coś miało rozłożyć i do tego ciśnienie ciągle mam niziutkie Max 100/60 ... Niech ten dzień się skończy.
Monia w sumie konkretów to Ci nie powiedziala...wypytaj na obchodzie innego lekarza!
Kiniorek fajny koszWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 22:11
-
Ja się zastrzelę... Nie umiem wstać, położyłam się i nic. Po prostu wyje z bólu. Tak mnie to spojenie i podbrzusze i nogi bola jak nigdy. Nie odwrócę się na bok. K już mi mówi, że jak wrócę jutro od ginekologa a mnie nie skieruje z tym do szpitala to mnie sam tam wywiezie... Kuźwa... ;( Jak ja mam mu wytłumaczyć że z bólem spojenia to mnie prędzej wyśmieją niż położą... Paracetamol nic nie da na to pewnie
serio się oszczędzałam. Nie robiłam nic ponad to co do tej pory. Większość dnia, w 70% to kanaping. Nawet waga w górę lekko poszła.
P.S: Moni no lepiej dopytać się jutro jak to faktycznie jest, ja sama nie lubię zdawkowych odpowiedzi