X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brunetka ✊✊ daj nam tu później znać...

  • ammarylis Autorytet
    Postów: 504 326

    Wysłany: 6 września 2019, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brunetka trzymaj się!

  • Atyde Autorytet
    Postów: 2393 1416

    Wysłany: 6 września 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brunetka trzymamy kciuki, odezwij się co i jak!!!

    Nasza kochana córeczka Jagódka
    20.02.2018r. - 01.03.2018r.

    27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna

    Zostałam mamą!
    Oliwia 🥰 27.09.2019r.

    Zosia 🥰 17.05.2021r.
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 6 września 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po całodniowej bieganinie , non stop na nogach, tylko na piłce chwilę posiedziałam do obiadu i gdy w koncu położyłam się z michą zacierki i liśćmi do czytania to jestem przerażona!! Co tu się dzieje :O U mnie ani jednego twardnienia po takich aktywnościach a Wy tu biedne szpitale,bóle ,twardnienia, skurcze,skoki ciśnień... jej,jestem myślami z każdą z Was!!

    Brunetka czekam na wieści z niecierpliwością!

    Monia współczuję najpierw tych odwiedzin obok a później przeniesienia.. Co do tej umierającej 13 latki to pamiętam siebie z czasów mdłości i wymiotów z Polą(kroplówka jedyne pożywienie, brak totalnej siły na wstanie z łóżka) i to byla jedyna rzecz przez którą zwlekałam z drugą ciążą- bałam się czy dam radę ogarnąć z tym Polę. Co prawda teraz miałam tylko mdlosci i pomoc mamy i męza ale nie było tak,że leżałam 24/7, dziecko ogarnąć trzeba było i się dało ;)

    Kokosowa brawo dla dzielnej córci, tata to jednak słabsza płeć :D
    Emikey współczuję dnia pełnego stresu i wcale Ci się nie dziwię takiej reakcji.. dobrze,że jakoś się wszystko wyjaśniło..
    Dreamer zgadzam się w 100% i stosuję- szkoda zdrowia,stresu na zamartwianie się "pierdołami" . Podłogi z kurzem zdrowia nie zwrócą a kłótnie z mężami mogą tylko przyspieszyć akcję. Już tak nie dużo zostało!

    Kookosowa lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • nuśka91 Autorytet
    Postów: 1043 2172

    Wysłany: 6 września 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brunetka witaj w naszym "wesołym" szpitalnym gronie. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze ✊

    To ile nas teraz w szpitalu? Moni, Mania, Dominika, Brunetka, ja i ktoś jeszcze?

    Oliii jak coś Ci się będzie działo to nie ma się co zastanawiać. Ja miesiąc temu jak jechałam z tą obniżoną liczbą ruchów to bardzo nie chciałam jechać. Na szczęście rodzina od razu reaguje i nie ma zmiłuj. A wtedy byłam tak zła, bo nie miałam nic dla dziecka przygotowane, w domu totalny armagedon. Ale trudno, dziecko jest ważniejsze. Dzisiaj już nawet nie miałam żalu jak usłyszałam że zostanę. Przynajmniej zobaczę przed porodem jak to życie w szpitalu wygląda. Taka próba generalna ☺️

    Dreamer dobrze że się odezwałaś, właśnie ostatnio ktoś Cię wspominał. Dobrze, że z dzidziusiem jednak wyszło, że wszystko dobrze. Życzę Ci wytrwałości, dawaj częściej znać co u Was ❤️

    A ja leżę, kolejna kroplówa leci. Łapa boli jak nie wiem. Moje lokatorki niezbyt rozmowne, ale w sumie nie przeszkadza mi to.

  • pOla34 Autorytet
    Postów: 381 396

    Wysłany: 6 września 2019, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    omg zaraz bedzie latwiej zapytac, kto jeszcze w domu.
    Brunetka kciuki
    Emikey wspolczuje stresu, niepotrzebne zamieszanie :/

    moni05 lubi tę wiadomość

  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 6 września 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, ja się melduje z domu jeszcze :D

    U mnie dziś rollercoaster emocjonalny.

    Rano nie chciało mi się wstawać z lozka, chciałam przeyrolowac aż Kosia wróci o 15 ze żłobka, ale sąsiadka na kawę kazała mi przyjść.

    Potem nagle odebrałam swój zegarek ukochany od zegarmistrza. Dostałam od męża na 2 rocznice ślubu, ale zbiła mi się szybka. Bałam się, ze do zegarka za ponad tysiąc to pewnie z 600 zł naprawa, wiec leżał rok w szafce i czekał na gotówkę ;) a koleżanka mi go zaniosła i zapłaciła 125 zł z oryginalna szybka, wiec go dziś odebrałam i radochę znowu miałam ;)

    Niestety nie trwała długo... zajechałam do teściowej do biura wydrukować plan porodu i jak odjeżdżałam to zachaczylam o znak drogowy i wgniotlam drzwi kierowcy :( znak stał akurat w martwym punkcie, wiec jak ruszyłam to go nie widziałam i chciałam ściąć w lewo z parkingu i niestety zatrzymałam się kilka cm dalej na tym znaku. Zapłakana do męża zadzwoniłam, bo to nowiutkie auto, ale na szczęście ni był zły... kazał mi bezpiecznie jechać do domu i nie płakać, bo to tylko auto i się pomaluje :) ale stres był, płacz był i aż mnie brzuch rozbolał...

    pOla34, Klaudia2016 lubią tę wiadomość

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 6 września 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adella1 wrote:
    Któraś z Was zostaje z rodzeniem do października?😐

    To samo pytanie mi się dziś nasunęło ;-P
    Ja mam termin w książeczce 1.10, książkowo wychodzi chyba 28.09, a praktyka pokaże. U męża w rodzinie wszyscy się rodzą na początku miesiąca, i Kinga z terminem 02.04 urodziła się dzień później. Tak więc moooooze ja jednak się doczlapie ;-)

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 6 września 2019, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adella1 wrote:
    Któraś z Was zostaje z rodzeniem do października?😐
    Ja mam na 25.10 termin a jak będzie to zobaczymy :) na razie mam plan że przed 4.10 nie rodzę :)

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • pOla34 Autorytet
    Postów: 381 396

    Wysłany: 6 września 2019, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalcia polubiłam za dom.
    Auto to tylko rzecz, naprawi się, ale wiem, ze stres był, dobrze, ze nic poważniejszego się nie stało.

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 6 września 2019, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przeczytałam art o tym jak jechala 13latka na rolkach z siostrą. Uderzyła się w drzewo. W domu bolała ja głowa. Zwymiotowała. Mama dała jej tabletkę i poszła spać bo niby przeszło. A rano dziewczynka nie żyła... pomijam fakt że po uderzeniu i po bolach głowy i wymiotach powinni pojechać do lekarza... Ale gdzie KASK! Kasper się nauczyl jeździc. Pierwsze co powiedziałam że ma mieć obowiązkowo kas inaczej nie pójdzie na rower. Nie oponował. Wie, że trzeba. Jutro z K jadą do sportowego dopasować. A moja znajoma pytała się mnie po co? Jej córka nie jeździ w kasku, latem w ogóle bo głowa się poci itp. a ma hemofilię... Już jej artykuł wyslalam dlaczego kas taki ważny.

    Ja wiem, że teraz się niektórych rzeczy nie nosi bo nie modne, bo się będą śmiać itp. ale można stracić życie przez takie myślenie... Tak bardzo ludzie są nie świadomi. Mnie się włos jeży jak pomyślę, że Kaspi straci równowagę i uderzy w kamień, chodnik czy krawężnik...

    Klaudia2016 lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 6 września 2019, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój zapewne będzie terminowym jak Polka ;p z jednej strony wolę koniec września a z drugiej mam gości jeszcze 25-29 i wolałabym wtedy nie urodzić :p

    Kalcia mąż ma rację,To tylko auto ale rozumiem stres..

    Kiniorek jak uczyliśmy Poli jeździć na rowerze to obowiązkowo pojechaliśmy po kask. Mąż rowerzysta to wiadomo ,podstawa. Ale bywa że ludzie na ulicy(wies)pytali po co jej on..nawet jak nam się zgubił to pojechaliśmy po drugi a nawet mój tata chyba mówił,że po co,niech idzie bez kasku..masakra.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 21:48

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 6 września 2019, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanka wiesz K też się dziwił po co. Ale dzisiaj mu pokazałam ten art i się zgodził, że obowiązkowo. a mojej znajmoej się dziwie, bo dziecku mówi, że niektóre ćwiczenia są niebezpieczne, że ma uczulać nauczycieli na wf a kask jest gdzieś w tyle...

    Wzięłam cieplejszy prysznic, może troche złagodnieją te skurcze bo już mnie drażni to stawaiwanie się... Przed chwilą myślałam, że dosłownie popuszczę z bólu. Chciałam wstać szybciej bo mi tel zadzwonił, a spojenie mnie zapiekło takim ogniem, że aż zaklnęłam pod nosem...

    Brunetka czekam na info...

    Kalcia no to też dzień z przygodami. Ale przynajmniej kawa u sąsiadki zaliczona :D

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • nuśka91 Autorytet
    Postów: 1043 2172

    Wysłany: 6 września 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej ale ja nie mam zamiaru rodzić 😛 ja tak sobie leże rekreacyjnie 😀

    Kurczę 22:00 i wszystko pogaszone. Dla człowieka sowy jak ja to mega dziwne... W domu o tej porze pewnie szukałabym fajnego filmu i szła po piwo 0% 😢

    Jak mam dać Wam jakieś rady szpitalne które nasuwają mi się po pierwszym dniu to dobrze sobie skompletukcie kosmetyczke. Nie zapomnijcie o gumce do włosów, szczotce, wsuwkach, opasce na włosy do mycia twarzy jeśli używacie, gąbce i oczywiście o fajnych sprawdzonych kosmetykach w samolotowych pojemnościach. Weźcie taką kosmetyczke żeby wszystko się zmieściło.

    No nic. Nie wiem co tu będę robić w ciemnościach 😂

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 6 września 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka odpal jakąś gre na Fb :D ja wczoraj się tak mordowałam,żeby zasnąć i głowe zmeczyc i sie udało :) jak lezałam w pażdzierniku i czekałam na łyżeczkowanie to ratowały mnie słuchawki i telefon z netem bez ograniczeń :P co do kosmetyczki, to fakt, mam popakowane same próbki. Do włosów nic bo mam krótkie ;)

    A tu zdjęcie popełnione przez przyjaciółkę :) chociaż jedno porządne ciążowe :)

    01a8dd5b2303.jpg

    nuśka91, wiktoriaa, silent, mia4444, Milanka, moni05, KasiaP, kalcia, kasia1518 lubią tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 22:25

  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 6 września 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ile tu się dzieje!
    Brunetka czekamy na info! Mam nadzieje ze to fałszywy alarm.

    Dreamer, to cudowne wiadomości ze z dzieckiem wszystko ok! Bardzo się cieszę :) u mojego męża bez zmian tj był w tym tygodniu u neurochirurga bo costam mu złe wyszło w rezonansie kręgosłupa, ale lekarz powiedział, że to nic nie znaczy. Czekamy na wizytę znowu u neurologa i u nerookulisty. Ale generalnie mój mąż uważa, że ja sobie wymyśliłam że ona ma jakaś tajemnicza chorobę i na razie na szczęście żadna choroba się nie potwierdziła. Sm wykluczone póki co. Po zapaleniu nerwu nadal nie widzi dobrze, ale twiedzi ze mu to w ogóle nie przekszadza i normalnie funkcjonuje. A ja staram się nie panikować i nie wpadać w histerie kiedy widzę ze mu wieczorem nogi chodzą same w niekontrolowany sposób. Tak jakby miał skurcze. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie nic poważnego się tez nie potwierdziło! Będzie dobrze, zobaczysz, jak zrobisz konkretne badania to się uspokoisz.

    Wy tu do szpitala i do łóżka a ja jutro na wesele! Wesele w stodole, śmieje się od kilku tygodni, że tam urodzę ale jak was czytam to jednak mysle że to strasznie głupie żarty! Trzymajcie kciuki żebym jednak nie przyćmiła panny młodej. Btw siedzę z para młoda przy stoliku bo mój mąż jest świadkiem. Nie dość ze jestem wielorybem to jeszcze mam to lekko podbite oko (pisałam wam ze sobie upuściłam telefon na twarz 🤦‍♀️). Dobrej, spokojnej nocy.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 6 września 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brunetka91 wrote:
    Jak tylko powiedziałam, że boli mnie podbrzusze i więcej śluzu to odrszu przyjęli mnie na oddział. Miałam zrobione KTG i czekam co dalej, bo nic nie wiem..
    A ktg jak wyszło? czy nie widziałaś?

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1268 1230

    Wysłany: 6 września 2019, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany ja juz zapomnialam jak to jest miec brzuszek :) Kiniorek super zdjecie!

    ManiaM cos ucichla, wszystko ok?

    U nas niestety inkubator dalej na chodzie, ale mialam dzis Mala prawie 2godz przy sobie jest cudowna <3

    Kasia z tego co pisalas to bylas dlugo w szpitalu z wczesniaczkiem, powiedz czy udalo Wam sie po wyjsciu ze szpitala przystawic do piersi?? Nurtuje mnie to bo bardzo bym chciala sprobowac a jedna z pielegniarek mnie mocno sprowadzila na ziemie ze przy wczesniaku to niemozliwe bo trzeba ilosci jedzenia pilnowac a piersia to nie mozliwe, zreszta wczesniaki sa za slabe i sie nie przystawia bo to za duzo energii od nich wynaga...

  • XYZ89 Ekspertka
    Postów: 125 135

    Wysłany: 6 września 2019, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brunetka91 wrote:
    Jak tylko powiedziałam, że boli mnie podbrzusze i więcej śluzu to odrszu przyjęli mnie na oddział. Miałam zrobione KTG i czekam co dalej, bo nic nie wiem..

    Już jestem pewnie monotonna z tym pytaniem.. ;)
    Jesteś w Miejskim?
    Jak zapisy na KTG?

‹‹ 1093 1094 1095 1096 1097 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ