Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Wszystkim
Nie piszę na co dzień, ale czytam Was na bieżąco. Mam termin na 3.10, cukrzyca niestety na nocnej insulinie i jeśli do poniedziałku nic nie ruszy to czeka mnie indukcja. Mam się zgłosić właśnie 30.09 i będziemy wywoływać. Powiem Wam,że wszystkim byłam tak przerażona, całym porodem i opieką nad maleństwem (pierwsza ciąża) że o niczym innym nie myślałam, ale teraz z dnia na dzień coraz bardziej nie mogę się doczekać. Dalej troszkę się martwię czy sobie ze wszystkim poradzę, ale jak Was czytam to nakręcam się pozytywnie,że za kilka dni synek będzie już z nami . Trzymam za Was Wszystkie kciuki!
ManiaM, Milanka, nuśka91, mia4444 lubią tę wiadomość
-
Zaczyna docierać do mnie 🙈 Moni rodzimy razem co?
Mnie pociesza,ze jutro akurat dyzur ma mój kochany lekarz,wiec zamiast meza mam jego hihi
Dziś z Polą spędzam dzień a popołudniu jeszcze mamy ciotki bo przyjechały akurat w odwiedziny na kilka dni.
Pliki dużo smaruj-pod prysznicem na mokro oliwka ,poczekaj aż trochę wsiąknie,wytrzyj lekko i balsam. I tak 2x dziennie minimum.
moni05, mia4444 lubią tę wiadomość
Moje szczęścia
-
Przedszkolanko nie płacz, to dobre wieści będziemy trzymały kciuki jutro za Ciebie Uwehme za Ciebie też kciuki.
Ja po wizycie, na ktg żadnych skurczy, z Małą w porządku, 2830g czyli dalej drobiazg ale lekarz mówi że to ok. Za tydzień kolejna wizyta (to już w szpitalu są, u prowadzącego ostatnią miałam w 36+0 i teraz po porodzie dopiero). W sumie cieszę się że mam tą cukrzycę bo tak to dopiero za 2 tyg by była wizyta, a to już za długo dla mojej głowy na tym etapie. I procedura wygląda tak, że przy braku insuliny wywołują dopiero 10 dni po terminie. Także oby się samo wcześniej zaczęło
kasia1518, przedszkolanka:), nuśka91, mia4444 lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanka pewnie, że razem! 😋 tylko u mnie doba balonika najpierw. Ta sama sytuacja, jutro ma być mój lekarz i się za mnie „zabrać”, ale jak dalej taka sytuacja tutaj będzie to wątpię 😞 oby nie było tak zle 🙏🏻 W piątek chce urodzić, bo jak patrzyłam w kalendarz to od razu mi się rzuciła w oczy ta data... nie wiem dlaczego.
Dominika32, KasiaP, Milanka, kasia1518, sunshine03, aga_ni, przedszkolanka:), Kookosowa, nuśka91, mia4444 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualnyTo będą emocje jutro 🥰
Uwemhe, dla mnie pierwsze doby były Ok (pionizacja musiała być szybka, bo miałam w nocy malucha ze sobą, który uraczył mnie kupami i przystawialam go...
Przyznaje, ze dziś jest najgorszy dzień, już całkiem bez leków przeciwbólowych...łatwo nie jest, ale ja się z każdej kupy cieszę (a przed chwila mieliśmy kombinacje kupy, ulania i podczas przewijania na koniec obsikał matkę...jak ja kocham tego Szkraba 😍)
Aaa, tylko ja mam cięcie pionowe od pępka do spojenia (nie było czasu na inne), a to może mieć zapewne wpływ na samopoczucie...
Ale reasumując wszystko jest do przeżycia
moni05, przedszkolanka:), Kookosowa, mia4444 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJupik teraz od razu w terminie porodu do szpitala nie kładą na wywołanie.
Przez tydzień się chodzi na ktg i usg co 2 dni i o ile wszystko jest ok to dopiero od 41+0 kładą do szpitala na obserwacje i wywołanie, bo do 42+0 ciąża musi być rozwiązana wg ustawy ze stycznia 2019
Ja idę jutro na wizytę, mam nadzieję, że coś będzie widać, że się ruszy na horyzoncie, bo po 40+0 będę kłębkiem nerwów już
nie uśmiecha mi się to chodzenie na IP ani wywoływanie po terminie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2019, 12:51
Jupik lubi tę wiadomość
-
Z goleniem dałam radę sama pod prysznicem, nie było źle. Po cc lezysz w łóżku w koszuli porodowej tej cienkiej, cały dzień w niej i tylko pomiędzy nogami podkłady i wkładki. Dopiero na kolejny dzień można założyć majtki takie siatkowe. Po porodzie trafisz na inny oddział. W dniu porodu trzeba się spakować na patologii i postawić swoje rzeczy gdzieś na boku pokoju. I później jak po cc znajdą Ci sale na położnictwie to mąż idzie na patologie po Twoje rzeczy. Czy laktator można nie wiem. DopytamMilanka wrote:Paulinko,
Mam każdych po 1 paczce, może dorzucić po 2🙄 mąż będzie w szpitalu codziennie, to może nie ma sensu z zapasami jechać.
Znow pytania, przepraszam za te intymne...
• dałaś radę sama z goleniem, czy położna pomogła? Ja depiluje się kremem i zrobię to w donu, ale pewnie jakieś mikro się pojawia... A nie wiem czy sama się w szpitalu maszynka ogarnę, bo "nic nie widze“🤭
•Czy po cesarce nakładają Ci majtki i ten majtkowy podklad, czy leżysz bez bielizny w koszuli na tym podkładzie na łóżko?
• czy po porodzie nakładaja normalna koszule nocna, czy leżysz w tej pooperacyjnej i dopiero jak sama się ogarniesz, wykapiesz to nakladasz swoja?
• czy po porodzie trafilas na inny oddział, czy wracasz na salę na której byłaś przed cc? Chodzi o to co z walizka i czy w dniu przyjęcia do szafeczki coś wkładać.
• czy można swój laktator (rozmawiałyśmy chyba w niedzielę i pamiętam że mówiłaś, że bierzesz, mi dziewczyna mówiła że swojego nie mozna).
Milanka lubi tę wiadomość
Paulina
-
U mnie teoretycznie miesiąc do po porodu ( mam nadzieję,że będzie nieco szybciej) 😉 a prezentujemy się tak :
ammarylis, silent, Cabrera, sandrina22, aga_ni, Jupik, Dominika32, przedszkolanka:), Kookosowa, adella1, brunetka91, moni05, KasiaP, Atyde, nuśka91, kasia1518, wiktoriaa, mia4444 lubią tę wiadomość
-
U mnie znowu się skurcze zatrzymały, na ktg może z 20 i wręcz dołki do zera zamiast górek jak wcześniej. Lekarka na obchodzie powiedziała że generalnie albo czekamy na to aż się samo rozkręci albo poleżę sobie do 37 tygodnia i wtedy wywołają. Wody mi cały czas ciekną, ale na pewno całe nie odeszły, dostaję dożylnie antybiotyk i generalnie tak to wygląda na teraz... Więc może być szybko a może być i pod koniec przyszłego tygodnia. Niby fajnie byłoby dać młodemu więcej czasu ale nie będę ukrywać że tak siedzieć i cieknąć jest bardzo niekomfortowe, dziś w nocy zużyłam 7 podpasek poporodowych
38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*) -
Ja po wizycie. Mała waży 3 kg. Za tydzień mam iść do ordynatora umowić się na cc. Nogi mu się moje nie podobają,że niby za9 mocno spuchnięte jak na tą godzinę więc jutro pilnie mocz znowu do zrobienia. Oczywiście wizyty kolejnej mi nie ustalił ani nawet ktg, tylko wyniki na telefon i tyle.
Karooo93, KasiaP, nuśka91, kasia1518, mia4444 lubią tę wiadomość
-
paulina2811 wrote:Z goleniem dałam radę sama pod prysznicem, nie było źle. Po cc lezysz w łóżku w koszuli porodowej tej cienkiej, cały dzień w niej i tylko pomiędzy nogami podkłady i wkładki. Dopiero na kolejny dzień można założyć majtki takie siatkowe. Po porodzie trafisz na inny oddział. W dniu porodu trzeba się spakować na patologii i postawić swoje rzeczy gdzieś na boku pokoju. I później jak po cc znajdą Ci sale na położnictwie to mąż idzie na patologie po Twoje rzeczy. Czy laktator można nie wiem. Dopytam
Dziękuję!!! Jesteś moją skarbnica wiedzy!!!
-
ammarylis wrote:Japonka na co ten antybiotyk dostajesz? Ja bym się chyba upierała o cc jeśli się samo nie rozkręci. Jak można tak trzymać z lecącymi wodami!
Jeśli tylko się sączą i jeszcze sporo wód zostało, to pewnie chcą jak najdłużej trzymać, bo każdy dzień w brzuchu jest na wagę złota.
-
japonka wrote:U mnie znowu się skurcze zatrzymały, na ktg może z 20 i wręcz dołki do zera zamiast górek jak wcześniej. Lekarka na obchodzie powiedziała że generalnie albo czekamy na to aż się samo rozkręci albo poleżę sobie do 37 tygodnia i wtedy wywołają. Wody mi cały czas ciekną, ale na pewno całe nie odeszły, dostaję dożylnie antybiotyk i generalnie tak to wygląda na teraz... Więc może być szybko a może być i pod koniec przyszłego tygodnia. Niby fajnie byłoby dać młodemu więcej czasu ale nie będę ukrywać że tak siedzieć i cieknąć jest bardzo niekomfortowe, dziś w nocy zużyłam 7 podpasek poporodowych
Wyobrażam sobie ze to bardzo niekomfortowe pewnie nie spałaś za dobrze:( Ale to ze skurcze się nie piszą to chyba bardzo dobra wiadomość, co? Super by było jakby młody posiedział jeszcze z tydzień chociaż. Trzymam kciuki w takim razie żeby wody przestały tak wyciekać.
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Żeby się infekcja nie wdała po pęknięciu pęcherza płodowego. Plus 3-4 razy dziennie ktg żeby zobaczyć jak się młody ma i mi badania krwi żeby zobaczyć czy się nie rozwija infekcja. Ogólnie to jak odejdą całe wody w terminie to większość kobiet rodzi w 24-48h i się tego nie przyspiesza, dziecko na tym etapie nie oddycha wodami i też produkują się nowe cały czas. Dopóki z młodym wszystko ok to mogę leżeć chociaż to strasznie męczące jest.ammarylis wrote:Japonka na co ten antybiotyk dostajesz? Ja bym się chyba upierała o cc jeśli się samo nie rozkręci. Jak można tak trzymać z lecącymi wodami!
38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*) -
Bartek zrobil kupe. Jutro pierwsze jedzonko
Japonka trzymam kciuki. Zaraz cos sie ruszy.
Przedszkolanka trzymam kciuki. Nie ma co płakać.
Karoo śliczny brzuszek.
Cabrera pierwsze dni najgorsze. Możesz brac paracetamol jak mocno dokucza.
przedszkolanka:), _nova, Dominika32, KasiaP, nuśka91, Atyde, Goemi, kasia1518, japonka, mia4444, Cabrera lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku
