Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Moni, oja, doczekałaś się! Trzymam kciuki mocno mocno!
Agula, jak u Was, już po porodzie? Daj znać coś!
Aga _ni, ja Cię rozumiem, ta końcówka jest taka stresująca a 2 tyg to faktycznie wieczność się wydaje. Wpis temu się z cukrzycy cieszyłam bo dzięki temu mam za tydzień wizytę a nie za 2 :p
Sandrina,ja z Tobą zostanę, u mnie wciąż cisza i spokój. Chyba zacznę sobie wizualizować otwieranie szyjki, może coś damoni05 lubi tę wiadomość
-
Milanka wrote:Dziewczyny po cc, które już urodziły i te które już mają podchodowane dzieci. Czy na blizne stosowalyscie jakieś mazidla ew. plastry, np. Cepan, sutricon.
U mnie odpukać do tej pory wszelkie rany, poparzenia, szycia ładnie się goily. Nic się nie wybrzusza, itd. Ale może warto kupić i stosowac?
Ja nie stosowałam i teraz żałuję, bo mam tendencję do bliznowców i oczywiście mi się zrobił. Lekarka powodziala, że wytną mi po drugiej cesarce. Tym razem na pewno muszę o czymś pomyśleć...Milanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJupik wrote:
Sunshine, nie wiedziałam, że teraz tydzień po terminie jeszcze się chodzi. Sama nie wiem, czy to dobrze czy źle. Z jednej strony miałam nadzieję, że max. do 2.10 będzie po wszystkim, a teraz się okazuje, że w najgorszym razie i 8.10 mogę dopiero rodzić. Z drugiej strony - skoro dziecko nie chce wyjść, to znaczy, że jeszcze nie gotowe. Ech. Może się urodzi w moje urodziny i mi zrobi prezent na 35(7.10).
No właśnie od tego roku są takie zalecenia wprowadzone, właśnie z tą ustawą o standardach opieki okołoporodowej. Jak się coś zaczyna dziać złego to wiadomo, że wywołują wcześniej, ale jak wszystko ok to dopiero między 41+0 a 42+0. Dla mnie brzmi to przerażająco, że jeszcze tyle czasu w ciążyjedno jest pewne, że do 14 dni po terminie ciąża musi być już rozwiązana, dłużej czekać nie mogą, zresztą to już by było strasznie niebezpieczne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2019, 15:46
Jupik lubi tę wiadomość
-
Milanka wrote:Dziewczyny po cc, które już urodziły i te które już mają podchodowane dzieci. Czy na blizne stosowalyscie jakieś mazidla ew. plastry, np. Cepan, sutricon
Milanka lubi tę wiadomość
-
Karooo93, ooo nie, przez Ciebie będę musiała zjeść takiego loda 🙈
Widzę, że nie tylko mój mąż jest taki punktualny 😄 w takim razie ja też sobie poczekam na naszego malucha 😂 -
Moni ale super! 😀😀😀 pomyśl, że koniec szpitala jest blisko! Dawaj znać jak coś będzie ruszać. Ale mam emocje, jakbym sama rodziła 😘
A ja chciałabym zamówić na rodzenie piątek, bo 27 to moja ulubiona liczba 😂 czuje się jakby inaczej, ale to chyba z tych emocji, że teraz już o każdej porze może zdarzyć się wszystko 🙈 może ten czop mi będzie odchodził, bo zauważam jakieś zmiany w śluzie. No i młody tak mi nawala boleśnie po szyjce, że mam wrażenie, że ten worek z wodami może tego nie wytrzymać zbyt długo.
Karooo jak możesz, teraz ja też bardzo chce 😛moni05 lubi tę wiadomość
-
Ammarylis, u Japonki póki wody są to chcą trzymać dziecko jak najdłużej, bo mimo wszystko nie jest to jeszcze ciąża donoszona, tak więc ja rozumiem podejście i Japonka, tłumacz sobie, że ten tydzień Twojego dyskomfortu to kroki milowe ku dobremu dla dziecka.
Jupik ja to rozumiem i życze Japonce i jej maleństwu jak najlepiej. Dlatego się martwię bo mialam znajomą w podobnej sytuacji i niestety bardzo złe doświadczenia.Trzymam kciuki w takim razie żeby się szybko rozręciło. -
Milanka wrote:Dziewczyny po cc, które już urodziły i te które już mają podchodowane dzieci. Czy na blizne stosowalyscie jakieś mazidla ew. plastry, np. Cepan, sutricon.
U mnie odpukać do tej pory wszelkie rany, poparzenia, szycia ładnie się goily. Nic się nie wybrzusza, itd. Ale może warto kupić i stosowac?Milanka lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Kookosowa wrote:Milanka ja po pierwszym cc nic. Od zdjecia szwow i chwile po zwykle wietrzenie. Spanie bez majtek i koszula wysoko. Potem normalne nawilżanie razem z brzuchem normalnymi kremami. Blizna byla prawie nie widoczna. Jasna jak skora. Bardzo nisko więc spokojnie nie widac jakbyś chciała poszalec na plazy
Ja na plaży w jednoczęściowym. Bardziej mi chodzi o to, żeby się dobrze goilo, bez komedii -
Moni kciuki zaciśnięte!!!
Ja cały czas myślałam, że urodzę dzisiaj, ale się nie zapowiada, więc idę spać :p
Kurcze. Mój mąż to wyjątek. Punktualny aż za bardzo. Woli być pół godziny za wcześnie, niż za późno. Wkurza mnie to ;p starszak moze faktycznie się w niego wdał, bo wylazł już w 37tc. Młodszy, jak będzie podobny do mnie, to może do listopada nie wyjść 😂moni05 lubi tę wiadomość
-
U mnie wszystko do tej pory ładnie się goilo. Nie mam wypietrzen, ale białe ślady zostają zawsze nawet po głupim skaleczeniu😒
Kkkaaarrr, a smarowidlo z tej firmy probowaliscie?
Dzięki Dziewczyny za info!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2019, 16:53
-
Milanka wrote:Ja na plaży w jednoczęściowym. Bardziej mi chodzi o to, żeby się dobrze goilo, bez komedii
Zagoilo sie bez problemu. Mycie normalnie, wietrzenie rany i tyle. W szpitalu psikali octaniseptem. Ale teraz juz niczym.Milanka lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Jupik ja dziś od tej 3.30 sobie powtarzałam że jeszcze tylko 2 tygodnie i będę bez brzucha. A czy się wyśpię? Wyspie się po śmierci jak to mawiają.
W dzień też mi się nie udało zdrzemnac.
I chyba trochę katar mi odpuścił, wypiłam hektolitry herbaty z miodem i lipa, główkę czosnku i malinki. Może jutro będzie już całkiem nieźle.
Jeśli chodzi o dłonie to faktycznie ja mam problem. Teraz jak się przeziębilam to jeszcze bardziej stopy i dłonie spuchly. I najgorzej jest z opuszkami palców, uczucie takie jakbym je moczyla w wodzie pół dnia i straciła czucie w opuszkach. I ból przy krojeniu np.
Rozstępów ja mam cały brzuch. Fakt że mój brzuch jest naprawdę bardzo duży. Po pierwszej ciąży już wyglądało to brzydko. Teraz jest tylko gorzej. Smaruje bio Oil. Ale już się z tym pogodzilam że mój brzuch wygląda paskudnie. Mam mega kompleksy na tym punkcie, nie to że nie. Na plażę strój tylko jednoczęściowy. Robiłam zabiegi u kosmetyczki ale szczerze niewiele to dało.
Co do punktualności to córka mogłaby pójść po tatusiu. W kościele już za 10 siedzi. Nie to co ja. Wchodziłabym z księdzem. Też mnie to wkurza czasem. Ale najlepsza pod tym kątem jest teściowa. Jak zaprosisz ja na 15 to masz jak w banku że najpóźniej 14.30 będzie. I to wcale nie jest takie fajne.
I chwalilam mego męża ostatnio jak mi pomaga. W rozwieszaniu prania jest mistrzem. Same zobaczcie, nikt tak jak on tego szybciej nie ogarnie...
nuśka91, Jupik lubią tę wiadomość
-
U nas też mąż wszędzie przed czasem i życie według zegara, a dla mnie czas to pojęcie względne. Ale ja słucham Jasona:
😀
A jak teść mówi: "punktualność cechą ludzi inteligentnych", to zawsze myślę: "nosz ku*wa, obraża mnie!"Konieczynka, Jupik, Zimri, _nova, moni05, Milanka, kasia1518, Kookosowa lubią tę wiadomość