Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sunshine ja czuję, że jak się u Ciebie się zacznie to pójdzie szybko z grubej rury ! Kurcze mnie tak bolą nogi i puchną, że masakra. A tu tyle prasowania czeka...przecież po porodzie to już w ogóle tego nie ogarnę. Robi się inwalida ze mnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 18:53
sunshine03 lubi tę wiadomość
-
Uwemhe gratulacje!!!
Mój Czaruś ma już 3,5 kg! A tu jeszcze dwa tygodnie do terminu 😱 zjadłam już ananasa, położę młodego i idę skakać na piłce.
sunshine03, Kookosowa, moni05, silent, przedszkolanka:), ammarylis, wiktoriaa, mia4444, KasiaP, Cabrera, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
Nova, mój Misio tez zmuszony dzisiaj na około 3,5 kg 😊 takie sredniaczki. Choć mam wrażenie, ze jest o wiele cięższy.
Jupik, KasiaP, _nova lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
A ja dzisiaj byłam drugi raz na ktg i w końcu jakieś skurcze mi się pisały, bo kilka dni temu max to był skurcz na 12. Teraz miałam 3 skurcze po 100. Wiem, że porodu to jeszcze nie oznacza, ale chociaż wiadomo, że kiedyś urodze 😂
-
Mój koło 100 centyla takze wieszsunshine03 wrote:ja w czwartek usłyszałam dwa palce, dzisiaj wizyta w szpitalu i nadal 2, nic się nie zmieniło

u mnie depresso
za to z 16 centyla dziecko awansowało na 67, więc zamiast nieco ponad 3kg ma być bliżej 4 kg...
można się załamać marginesem błędu tych pomiarów
jutro na 10 masaż szyjki ale ja tam już w cuda nie wierzę. Jeszcze ojciec mnie dobił telefonem mówiąc że to nienormalne że sie nie urodzil I skoro jutro i tak idę do szpitala to "weź urodz". Serio? Tak to działa? Idę I sobie rodze.
Jupik, Kookosowa lubią tę wiadomość
-
Olliiii wrote:A ja dzisiaj byłam drugi raz na ktg i w końcu jakieś skurcze mi się pisały, bo kilka dni temu max to był skurcz na 12. Teraz miałam 3 skurcze po 100. Wiem, że porodu to jeszcze nie oznacza, ale chociaż wiadomo, że kiedyś urodze 😂
Pocieszające😉 Jakoś wszedł to i musi kiedyś wyjść😂 -
Z tym ananasem to ponoć te substancje przyspieszają w są w lodydze i trzonie ktorych się nie je lol. Żeby nie było też jadłam. No i mam 40+3 xD_nova wrote:Uwemhe gratulacje!!!
Mój Czaruś ma już 3,5 kg! A tu jeszcze dwa tygodnie do terminu 😱 zjadłam już ananasa, położę młodego i idę skakać na piłce.
_nova lubi tę wiadomość
-
Mój chyba tam hibernujeOlliiii wrote:A ja dzisiaj byłam drugi raz na ktg i w końcu jakieś skurcze mi się pisały, bo kilka dni temu max to był skurcz na 12. Teraz miałam 3 skurcze po 100. Wiem, że porodu to jeszcze nie oznacza, ale chociaż wiadomo, że kiedyś urodze 😂
-
Imię już wybrane?Uwemhe wrote:Hej
Urodziłam mojego chłopczyka albo został wyciągniety
Zwał jak zwał. Waga 4.2 59 cm wiec malutki porownując do dziewczyn.
Godz 11 38 schodzi znieczulenie i czuje juz troche bolu. Maly spokojny poki co. Mleka nie ma ale to norma:-)
-
No jasne, ze tak dziala, napinasz sie jak na 2ke, siup i dziecko z drugiej strony. Ze tez wy w tym UK nic nie wiecie o rodzeniu dzieciemikey wrote:Mój koło 100 centyla takze wiesz
jutro na 10 masaż szyjki ale ja tam już w cuda nie wierzę. Jeszcze ojciec mnie dobił telefonem mówiąc że to nienormalne że sie nie urodzil I skoro jutro i tak idę do szpitala to "weź urodz". Serio? Tak to działa? Idę I sobie rodze.
-
Mówisz? W szpitalnym WC można strzelić 1 i 2 i 3 za jednym Machen?kkkaaarrr wrote:No jasne, ze tak dziala, napinasz sie jak na 2ke, siup i dziecko z drugiej strony. Ze tez wy w tym UK nic nie wiecie o rodzeniu dzieci

kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Ja czytałam, że trzeba zjeść 7 ananasów, żeby coś dało. I prędzej się sraki dostanie niż to poród przyspieszy

Taaak, dokładnie tak to działa- urodz, i hokus pokus, załatwione
Moja mama do mnie, że ona wszystkie dzieci (3) urodziła w terminie. I np.ze mną żeby dostać skurczy umyła całe mieszkanie ściera na kolanach i wlala- oto jestem
Pozostaje odstawić mopa parowego i się rzucić na kolana, najlepiej z tymi 7 anananasami pod pachą
moni05, kasia1518, kalcia64 lubią tę wiadomość
-
adella1 wrote:Ale podobno biegunka też ma wpływ na poród😀
Podobno;) w nocy z soboty na niedziele miałam biegunkę jakoś 6 razy. Porodu brak
chodzę po schodach, pół dnia łaziłam po ikei dzisiaj, potem wysprzatalam mieszkanie. Nadal porodu brak. Mój mąż zaczyna jutro nowa prace, jak znam życie poród wypadnie wtedy kiedy skończy szkolenia wstępne j będzie mia pierwsze ważne spotkanie służbowe 
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI
ICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018 
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
adella1 wrote:Ale podobno biegunka też ma wpływ na poród😀
No właśnie ostatnio zastanawiałam się w temacie i doszłam do świetlanego wniosku, że to poród powoduje biegunkę, a nie biegunka poród i tego się trzymajmy
sunshine03, ammarylis, moni05 lubią tę wiadomość











