Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Martuśka82 wrote:Martuska, termin na 18 wrzesnia, ale i tak pewnie wcześniej będzie CC.
Rozmawialyscie niedawno o przeczuciu, że tym razem się udało. Mi się przypomniało, że wprawdzie przeczucia takiego nie miałam, bo się nawet nie staraliśmy już, ale pojawił się w zasadzie zaraz po zapłodnieniu jak się teraz okazuje objaw, który sugerował mi się coś się z organizmem dzieje. Zaczęły mi wypadać włosy. Wyciągałam codziennie że Szkotki dwa razy gruba garść. W tej chwili mam połowę tych włosów, które miałam przed ciążą, mam odrost długi już, bo nie odważne się na razie iść do fryzjera. Wyglądam beznadziejnie, ale cóż. Od dwóch tygodni biorę femibion (ma najwyższą rozlokowane na w ciąży dawkę biotyny) i już jest jakby lepiej.
Miała lub ma któraś z was podobny problem?
Moja mama uważa, że to efekt osłabienia organizmu przed ciążą przez covid, którego przeszłam w drugiej połowie października.1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:Umieram w tej chwili na potworny ból głowy. Do tego nasiliły się mdłości, co było do przewidzenia bo wczoraj wieczorem było jakoś ciut lepiej, więc wiedziałam że dzis odbije. Dziś mam naprawdę dość, a obiecałam sobie że będę wdzięczna za ten cud nawet tuląc muszle klozetową.
Ja muszę wyłączyć internet, bo weszłam na stronę o poronieniach i trafiłam na artykuł który mi przypomina moja 2 sytuację ☹️ ciarki mnie przeszły. To był błąd, że tam zajrzałam.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Marcia86 04.09
Ja jestem weterynarzem o też toxo ujemne..
Pozdrawiam z Gdańska. Całkiem sporo nas tutaj z Trójmiasta i okolic
Też zaczynam się stresować moim wtorkowym badaniem. Zdecydowałam się na pappe, bo 2 lekarki mnie namawiały. Dzisiaj byłam na pobraniu krwi (jutro wyniki), a we wtorek USG i będziemy wiedzieli co i jak . Wierzę że wszystkie nasze badania wyjdą dobrze .Marghe lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Martuśka82 wrote:Może niezrozumiale napisałam. Nie idę do fryzjera bo wiem że przy farbowaniu, czesaniu i myciu znów stracę kupę włosów. W domu myje delikatnie, rozczesuje minimalne i noszę związane w kucyk, żeby jak najmniej ich tracić. Od kilku dni jest lekka poprawa, ale nadal wypada ich bardzo dużo. Wyłącznie z tego powodu nie idę do fryzjera na razie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 23:59
1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
Martuśka82 wrote:Może niezrozumiale napisałam. Nie idę do fryzjera bo wiem że przy farbowaniu, czesaniu i myciu znów stracę kupę włosów. W domu myje delikatnie, rozczesuje minimalne i noszę związane w kucyk, żeby jak najmniej ich tracić. Od kilku dni jest lekka poprawa, ale nadal wypada ich bardzo dużo. Wyłącznie z tego powodu nie idę do fryzjera na razie.
Nie wiem czy próbowałaś ale mnie przy tarczycy pomógł len. Dodawałam go codziennie do porannego Shake i już po dwóch miesiącach przestały mi wypadać a straciłam już pół głowy 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 23:58
Martuśka82 lubi tę wiadomość
1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
nick nieaktualny
-
Mi sie snilo, ze jestem w ciąży. Pamiętam, że zarodek byl taki dziwny prosty a nie zaokraglony i w snie sie dziwilam. W snie zarodek nie mial serca zaczelam sie sie martwic a potem sie kapnelam, ze jest wcześnie i ma prawo nie byc serca jeszcze. Jak patrze na zdjęcia zarodkow teraz to snil mi sie dokladnie zarodek z 5 tygodnia, a nie wiedzialam, ze tak wygladana. Zawsze mi sie kojarzyły juz taki zaokraglone zarodki:)Corka - 2018
Syn - 2021 -
A ja troszeczkę plamiłam i dostałam dupaston i L4 by odpocząć bo w pracy dużo bieganiny i masa stresu, aż mnie trzęsło wieczorem. Do tego boli podbrzusze jak chodzę. Konsultowałam to z lekarzem i niby ok, ale nie miałam USG z tego powodu. Dopiero 01.03 prenatalne Pappa.
Póki co mam zamiar dużo odpoczywać i się nie denerwować.
Od razu mam pytanie, chcę trochę poćwiczyć i myślę nad jogą dla kobiet w ciąży. Czy możecie coś polecić? -
Apple Lady wrote:A ja troszeczkę plamiłam i dostałam dupaston i L4 by odpocząć bo w pracy dużo bieganiny i masa stresu, aż mnie trzęsło wieczorem. Do tego boli podbrzusze jak chodzę. Konsultowałam to z lekarzem i niby ok, ale nie miałam USG z tego powodu. Dopiero 01.03 prenatalne Pappa.
Póki co mam zamiar dużo odpoczywać i się nie denerwować.
Od razu mam pytanie, chcę trochę poćwiczyć i myślę nad jogą dla kobiet w ciąży. Czy możecie coś polecić?
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Apple Lady wrote:A ja troszeczkę plamiłam i dostałam dupaston i L4 by odpocząć bo w pracy dużo bieganiny i masa stresu, aż mnie trzęsło wieczorem. Do tego boli podbrzusze jak chodzę. Konsultowałam to z lekarzem i niby ok, ale nie miałam USG z tego powodu. Dopiero 01.03 prenatalne Pappa.
Póki co mam zamiar dużo odpoczywać i się nie denerwować.
Od razu mam pytanie, chcę trochę poćwiczyć i myślę nad jogą dla kobiet w ciąży. Czy możecie coś polecić?
Ja przede wszystkim zapytam czy praktykowałaś jogę przed ciążą lub czy regularnie ćwiczyłaś coś innego typu pilates itp?
Jeśli nie to bardzo bym się zastanowiła nad rozpoczynaniem ćwiczeń samodzielnie.
No i przede wszystkim lekarz powinien jasno wyrazić zgodę na jakiekolwiek ćwiczenia. -
Co do przeczuc o ciazy to ja nie miałam. Czekałam na @ zeby zacząć brać letrozol A gdyby się nie udało po kilku cyklach to klinika i ivf , tym razem prywatnie, bo udało się nam za pierwszym razem z synem, Ale nie mamy innych zarodków... więc prawo do refundacji przepadło. Nawet byłam już w kontakcie z kliniką by po Wielkanocy zacząć troszkę plamilam i myślałam, że to @ się zbliża ale też bolała mnie głowa i mdlilo, w ogóle nie uważałam że to może być ciąża bo jak to tak wcześnie mdłości. I pamiętam że mówię do męża, że się tak podłe czuję i nie mam siły. A on do mnie " bo jesteś w ciazy" i poszedł do pokoju/biura na kolejne spotkanie A ja tak stałam w tym samym miejscu i dotarło do mnie takie "objawienie" - kurde, chyba jestem🤣 za 2 dni zrobiłam test A w zasadzie 3 A potem jeszcze 5 dni pod rząd rano sikalam (w Szwecji nie ma gdzie bety robić niestety) tak więc u nas to mąż miał przeczucie ciekawe czy do płci też, bo chodzi i mówi że to dziewczynka, bo on robił dziewczynke🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2021, 09:15
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Zaczynam się martwić 😐
Wczoraj tylko rano lekkie mdłości, potem cały dzień aż do wieczora nic, nawet sushi zjadłam na kolację ze smakiem 🤭
Dzisiaj od rano też bez mdłości..
Wkręcam sobie czy nagle ustanie mdłości nie zwiastuje czegoś niedobrego 😓
Jakoś tak dziwnie bez mdłości 😂 -
Ulaa wrote:Ja przede wszystkim zapytam czy praktykowałaś jogę przed ciążą lub czy regularnie ćwiczyłaś coś innego typu pilates itp?
Jeśli nie to bardzo bym się zastanowiła nad rozpoczynaniem ćwiczeń samodzielnie.
No i przede wszystkim lekarz powinien jasno wyrazić zgodę na jakiekolwiek ćwiczenia.
Jogi lub pilatesu nie praktykowałam. Biegałam okazyjnie. Posłucham się Was w takim razie i póki co pozostanę przy spacerach. Po konsultacji z lekarzem ustalę dobre ćwiczenia.