Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nat87 wrote:Nie to, żebym Cię atakowała, ale dobra braffiterka powiedziałaby Ci, że za podnoszenie się obwodu stanika do góry, nie odpowiadają ramiączka, a po prostu to, że jest on za luźny 😉 sama jestem posiadaczką dość nietypowego rozmiaru, przed ciążą było 70I (w zależności od marki i modelu), teraz na pewno czeka mnie kupno nowej bielizny. I też mam dość ciężkie piersi. Ale faktycznie, wolę modele z szerszymi ramiączkami, ponieważ te węższe mają tendencję do wrzynania się w skórę po prostu. Jak mam dobrze dobrany obwód, to nie ma opcji, żebym zmieniał on swoją pozycję, niezależnie od wykonywanych ruchów czy czynności 😉
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
ami_ami wrote:Mi to wgl się zdaje, że 80% kobiet źle dobiera staniki. Dziewczyny szczuplejsze ode mnie mówią, że noszą 75B - jakim cudem jak ja mam 70 pod biustem. A później właśnie stanik z tyłu jest praktycznie na szyi.Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka
-
nat87 wrote:Nie to, żebym Cię atakowała, ale dobra braffiterka powiedziałaby Ci, że za podnoszenie się obwodu stanika do góry, nie odpowiadają ramiączka, a po prostu to, że jest on za luźny 😉 sama jestem posiadaczką dość nietypowego rozmiaru, przed ciążą było 70I (w zależności od marki i modelu), teraz na pewno czeka mnie kupno nowej bielizny. I też mam dość ciężkie piersi. Ale faktycznie, wolę modele z szerszymi ramiączkami, ponieważ te węższe mają tendencję do wrzynania się w skórę po prostu. Jak mam dobrze dobrany obwód, to nie ma opcji, żebym zmieniał on swoją pozycję, niezależnie od wykonywanych ruchów czy czynności 😉
Poza ciążą i karmieniem mam zwykle rozmiar 75 D więc jest to taki standard przy którym nie mam problemu z doborem stanika. Problem zaczyna się gdy piersi wypełniają się pokarmem, wtedy sam dopasowany obwód to już za mało.U mnie sprawdziły się tylko staniki z szeroki ramiączkami, każdy inny dobrze dopasowany podnosił się do góry bo piersi nie były dobrze podtrzymywane, przód się wtedy opuszcza więc tył podnosi. Ale zgodzę się, że uszycie stanika u dobrej brafitterki to super sprawa, szkoda że tak ciężko znaleźć kogoś kto na prawdę się na tym zna no i oczywiście wymaga to więcej czasu
-
martuśka737 wrote:Ja rodziłam w połowie marca. Już od końca stycznia czułam się koszmarnie. Miałam problem z zatrzymywaniem wody, okropnie puchły mi nogi (a był środek zimy), nie mogłam spać. Czekałam marca jak zbawienia. Teraz nawet nie wyobrażam sobie co będzie w sierpniu. Boje się że to będzie koszmar. Przytyłam 20 kg, z czego przez ostatnie 2 miesiące prawie 7 kg, ale przy mojej niedowadze, miałam tylko sam brzuch. Po porodzie po tygodniu spadło 13 kg, resztę zgubiłam w 3 tygodnie. Mała ważyła ponad 4 kg.
Jeśli chodzi o staniki, to na poród i nawał kupiłam byle jakie za 20 zł. Szkoda mi było wywalać kasę jak nie wiedziałam jaki będę miała rozmiar. Ale po 2 miesiącach jak laktacja się unormowała kupiłam sobie porządne 2 staniki do karmienia z Avy. Płaciłam za nie po 100, ale to były najlepsze staniki jakie miałam. Nie przewidywałam długiego karmienia, a zeszło mi prawie 2 lata jak w nich chodziłam. Mam je do tej pory. Warto było wydać tyle pieniędzy bo nadal wyglądają świetnie. Teraz piersi mi urosły i w nich chodzę, bo moje zwykle już były za małe. Kupiłam je bo bałam się że jakieś badziewie nie będzie mu trzymało porzadnie piersi a potem będę wisiały mi do kolan 😂 muszę przyznać że spełniły swoją rolę, a po laktacji nadal są ładne. Wiem że druga ciąża zrobi swoje, ale liczę na to, że jak będę o siebie dbała, to moje ciało mi się odwdzięczy.
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Ale właśnie jak robicie z tymi stanikami? Ja w poprzedniej ciazy zmieniłam stanik raz A po porodzie to że 4 razy bo A to waga spadła a to cyc się zmniejszył itd. Najgorzej właśnie, że wszystko wysyłkową kupowałam bo ta cała pandemia i nie było jak się skonsultować. Jakie macie pomysły czy doświadczenie?
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
A ja mam wrażenie ze teraz coraz łatwiej kupić dobrze dobrany stanik nawet w sieciówkach. W tych lepszych sklepach to ekspedientki same mierzą szerokość pod biustem i biuście. Ja nie mam jakiegoś dużego biustu ale np w hm obwód 65 lub 70 z miseczka d lub E kupowałam bez problemu. Dobrze dobrany obwoźny ma ogromne znaczenie ale ja tez lubię jak ramiączka są grubsze.
-
Turkusowa90 wrote:Kama 91, daj znać po wizycie. Ja dziś mam wizytę o 18.40 i już znoszę jajko, bo to dopiero druga moja wizyta. Pierwszą miałam miesiąc temu....
Na pewno będzie dobrze. Sama jestem panikara, ale co wizytę jest coraz większy spokój. Trzymam kciuki!Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, ja już po wizycie i potwierdzonej diagnozie poronienie chybione. Przebeczalam cały weekend, ale dzięki temu dzisiaj mogłam na spokojnie porozmawiać ze swoją ginekolog. Wyniki wszystkie w normie, żadnych zakażeń, bakterii, infekcji. Dostaliśmy skierowanie do genetyka, do którego wybierzemy się po otrzymaniu wyników z badań genetycznych płodu. Póki co, nic się nie dzieje, więc dostałam skierowanie do szpitala na wywołanie. Po wszystkim maleństwo zostanie pochowane w masowym grobie dzieci nienarodzonych. Strasznie to wszystko smutne, ale czuję, że mój aniołek gdzieś tam jest i dodaje mi siły na przetrwanie tego wszystkiego. Nie zasmucam Was więcej, bo w ciąży trzeba być szczęśliwym, maluszek to czuje. Życzę Wam wszystkim samych zdrowych, pięknych i grzecznych brzdąców. Bardzo Wam zazdroszczę, trzymajcie kciuki, żeby i mi było dane posiadać kiedyś chociaż jednego malucha. Trzymajcie się ciepło 🤗
-
Norka01 wrote:Hej dziewczyny, ja już po wizycie i potwierdzonej diagnozie poronienie chybione. Przebeczalam cały weekend, ale dzięki temu dzisiaj mogłam na spokojnie porozmawiać ze swoją ginekolog. Wyniki wszystkie w normie, żadnych zakażeń, bakterii, infekcji. Dostaliśmy skierowanie do genetyka, do którego wybierzemy się po otrzymaniu wyników z badań genetycznych płodu. Póki co, nic się nie dzieje, więc dostałam skierowanie do szpitala na wywołanie. Po wszystkim maleństwo zostanie pochowane w masowym grobie dzieci nienarodzonych. Strasznie to wszystko smutne, ale czuję, że mój aniołek gdzieś tam jest i dodaje mi siły na przetrwanie tego wszystkiego. Nie zasmucam Was więcej, bo w ciąży trzeba być szczęśliwym, maluszek to czuje. Życzę Wam wszystkim samych zdrowych, pięknych i grzecznych brzdąców. Bardzo Wam zazdroszczę, trzymajcie kciuki, żeby i mi było dane posiadać kiedyś chociaż jednego malucha. Trzymajcie się ciepło 🤗
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Norka01 wrote:Hej dziewczyny, ja już po wizycie i potwierdzonej diagnozie poronienie chybione. Przebeczalam cały weekend, ale dzięki temu dzisiaj mogłam na spokojnie porozmawiać ze swoją ginekolog. Wyniki wszystkie w normie, żadnych zakażeń, bakterii, infekcji. Dostaliśmy skierowanie do genetyka, do którego wybierzemy się po otrzymaniu wyników z badań genetycznych płodu. Póki co, nic się nie dzieje, więc dostałam skierowanie do szpitala na wywołanie. Po wszystkim maleństwo zostanie pochowane w masowym grobie dzieci nienarodzonych. Strasznie to wszystko smutne, ale czuję, że mój aniołek gdzieś tam jest i dodaje mi siły na przetrwanie tego wszystkiego. Nie zasmucam Was więcej, bo w ciąży trzeba być szczęśliwym, maluszek to czuje. Życzę Wam wszystkim samych zdrowych, pięknych i grzecznych brzdąców. Bardzo Wam zazdroszczę, trzymajcie kciuki, żeby i mi było dane posiadać kiedyś chociaż jednego malucha. Trzymajcie się ciepło 🤗Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka