Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Norka01 wrote:Ciekawa jestem jeszcze jak znosisz pobyt w szpitalu, gdzie od groma komplikacji a i płacz po złej diagnozie można usłyszeć. Uciszasz takie osoby?
Miałam kiedyś bezpośrednio styczność z taką osobą. Urodziłam przedwcześnie synka i trafiłam na salę poporodową z mamusiami które donosiły w terminie, wszystkie miały dzieci przy sobie-ja nie. Psychicznie nie dawałam rady.Pewnego dnia zadzwoniła do mnie moja mama, nie wytrzymałam i wybuchnęłam płaczem, wyżaliłam się jej siedząc w łóżku .Reakcja jednaj z dziewczyn zwaliła mnie z nóg- "Ej sorry, możesz wyjść na korytarz płakać? my tu leżymy z dziećmi i niepotrzebnie wprowadzasz nerwową atmosferę" ;-( także tego.... fajnie się poczułam. Wśród nas jest cała masa księżniczek, które wyobrażają sobie że to jest "ich czas" a wszyscy inni którzy psują atmosferę ich cudownych chwil mają spadać na drzewo i nie psuć powietrza....Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2021, 17:09
-
nick nieaktualnyKania85 wrote:Miałam kiedyś bezpośrednio styczność z taką osobą. Urodziłam przedwcześnie synka i trafiłam na salę poporodową z mamusiami które donosiły w terminie, wszystkie miały dzieci przy sobie-ja nie. Psychicznie nie dawałam rady.Pewnego dnia zadzwoniła do mnie moja mama, nie wytrzymałam i wybuchnęłam płaczem, wyżaliłam się jej siedząc w łóżku .Reakcja jednaj z dziewczyn zwaliła mnie z nóg- "Ej sorry, możesz wyjść na korytarz płakać? my tu leżymy z dziećmi i niepotrzebnie wprowadzasz nerwową atmosferę" ;-( także tego.... fajnie się poczułam. Wśród nas jest cała masa księżniczek, które wyobrażają sobie że to jest "ich czas" a wszyscy inni którzy psują atmosferę ich cudownych chwil mają spadać na drzewo i nie psuć powietrza....
Brak słówmajóweczka83, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
Przestańcie już się kłócić i nakręcać już ta i tak nerwowa atmosferę. Każdy wyraził swoje zdanie i chyba starczy... Szkoda nerwów..
Dziewczyny co mają koronę, jak się czujecie?
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:Przestańcie już się kłócić i nakręcać już ta i tak nerwowa atmosferę. Każdy wyraził swoje zdanie i chyba starczy... Szkoda nerwów..
Dziewczyny co mają koronę, jak się czujecie?
Na głowie czy covidowa? 😂 Przepraszam musiałam.
Uwaga post dla dla tych o mocnych nerwach😅
Czytam od rana i już nie raz miałam chęć coś napisać ale ostatnio wyznaje zasadę przeczekania nerwa i nie wywalania z siebie wszystkiego w danej chwili... Na chwilę obecną to nie wiem czy płakać czy się śmiać... Ciężko mi cokolwiek napisać.
Chciałabym chyba tylko życzyć żeby Ciebie coś takiego nie spotkało. I tak jak ty masz prawo tu być i wyrażać swoje zdanie tak samo prawo do bycia tutaj ma Wombat i reszta dziewczyn które spotkała straszna tragedia... Mają prawo tu być i dzielić się swoimi przeżyciami bo od początku są częścią naszej małej społeczności.
Także ten...
Z milszych rzeczy nie mam mocy... Tragedia ze mną tylko bym leżała już mam sama siebie dosyć.. Aaa i ostatnio jak jechałam do pracy to zemdlałam w pociagu🤦♀️
Marghe lubi tę wiadomość
-
Beza87 wrote:Migotka jak zemdlałas? Tzn domyślam sie jak, ale ktoś Ci pomogł, (nie zemdleć rzecz jasna) nie okradli Cie?
Na całe szczęście nie jechałam sama tylko ze znajomymi z pracy... Ocknelam się jak niesli mnie do drzwi🤦♀️ jak później opowiadali to dostałam po twarzy😅 kompletny odlot.
Az poszłam zrobić morfologie i żelazo ale wzorcowo😁
No taki mój urok... Najlepsze jest to że nikt nie wie że jestem w ciąży... I wszyscy się mnie pytali a może ty... 🤔🤭 A ja coooo... No moze😉Beza87 lubi tę wiadomość
-
Migotka29 wrote:Na całe szczęście nie jechałam sama tylko ze znajomymi z pracy... Ocknelam się jak niesli mnie do drzwi🤦♀️ jak później opowiadali to dostałam po twarzy😅 kompletny odlot.
Az poszłam zrobić morfologie i żelazo ale wzorcowo😁
No taki mój urok... Najlepsze jest to że nikt nie wie że jestem w ciąży... I wszyscy się mnie pytali a może ty... 🤔🤭 A ja coooo... No moze😉
O kurczę to niedobrze, musisz na siebie bardzo uważać. Może za szybko wstałaś albo jesteś bardzo osłabiona
Beza kuruj się, niestety ale taki kijowy okres że wszystko łapiemy, wokół tyle wirusów że nie unikniesz.Zbijaj temp bo to teraz najważniejsze
Beza87 lubi tę wiadomość
-
Kania85 wrote:O kurczę to niedobrze, musisz na siebie bardzo uważać. Może za szybko wstałaś albo jesteś bardzo osłabiona
Beza kuruj się, niestety ale taki kijowy okres że wszystko łapiemy, wokół tyle wirusów że nie unikniesz.Zbijaj temp bo to teraz najważniejsze
Ogólnie jak wstaje to często mi się w głowie kręci ale wtedy normalnie siedziałam rozmawiałam i oho czuję że mi gorąco jakoś dziwnie i odcięcie. Osłabiona kurcze ale z czego -
Może być tez przez maseczkę, bo domyślam się że ją miałaś. Miałam podobną sytuację w sklepie, jak stałam w kolejce zaczęło mi się robić gorąco i czułam, że za moment mnie odetnie. Ale szybko usiadłam, zdjęłam maskę, rozpięłam się i zaczęłam głęboko oddychać. Nie powiem - przestraszyłam się bo byłam sama. Ale przeszło.
Uważaj na siebie, bo to znak że możesz jeszcze nie raz spotkać się z taką sytuacją. Czy któraś z Was jeszcze nie powiedziała w ciąży najbliższym?31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Migotka29 wrote:Ogólnie jak wstaje to często mi się w głowie kręci ale wtedy normalnie siedziałam rozmawiałam i oho czuję że mi gorąco jakoś dziwnie i odcięcie. Osłabiona kurcze ale z czego
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Dreamer wrote:Moja siostra miała cholestaze i to olała. Nawet nie poszła do lekarza. Nic się nie stało. Ale do tego Cię oczywiście nie namawiam. Tylko uspokajam.
Pojawiła się wątróbka. Jakie macie zdanie na temat jedzenia na tym etapie ciąży ?
Dzięki, trochę mnie pocieszyłas, bo naczytałam się że to się często kończy szpitalem i w 60% grozi przedwczesnym porodem... niby najczęściej pojawia się w trzecim trymestrze, więc boję się co będzie dalej, jeśli okaże się że to cholestaza i że u mnie tak wcześnie zaczęła przynosić objawy. Jutro wizyta, więc dziś jeszcze nie badałam krwi, bo nie chcę latać znów do laboratorium gdyby mi zleciła więcej badań."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Wątróbka i burgery wołowe jem z myślą o podniesieniu poziomu żelaza, pomyślałam że id czasu do czasu nie zaszkodzi. W poprzedniej ciąży jadłam raz na jakiś czas wątróbkę, nawet moja córka ją w miarę lubi, ma mnóstwo wartości, więc warto trochę jej jeść."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Gosiaaak wrote:Przestańcie już się kłócić i nakręcać już ta i tak nerwowa atmosferę. Każdy wyraził swoje zdanie i chyba starczy... Szkoda nerwów..
Dziewczyny co mają koronę, jak się czujecie?
Dziewczyny... Wgl to chyba od wczoraj czuje Dzidzie. Leże sobie i w podbrzuszu czuje takie coś, jak ktoś by mi pod skórą bąbelki puszczał. Raz po raz. To chyba to, nie? 🤩
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
ami_ami wrote:Ja czuję się ok, tylko to że nie mam węchu jest dziwne. Nawet jedna dziurkę w nosie mi odetkało, a druga już mniej jest zawalona.
Dziewczyny... Wgl to chyba od wczoraj czuje Dzidzie. Leże sobie i w podbrzuszu czuje takie coś, jak ktoś by mi pod skórą bąbelki puszczał. Raz po raz. To chyba to, nie? 🤩
To bardzo to😁 ja tak miałam w pierwszej ciąży... Pękające bąbelki odczuwalne pod reka🤭😉
Ja też już czuję... Ale nie bąbelki tylko muśnięcia ale takie pojedyncze... Uparciuch jak kładę rękę to siedzi cicho -
Marcelina85 wrote:Dzięki, trochę mnie pocieszyłas, bo naczytałam się że to się często kończy szpitalem i w 60% grozi przedwczesnym porodem... niby najczęściej pojawia się w trzecim trymestrze, więc boję się co będzie dalej, jeśli okaże się że to cholestaza i że u mnie tak wcześnie zaczęła przynosić objawy. Jutro wizyta, więc dziś jeszcze nie badałam krwi, bo nie chcę latać znów do laboratorium gdyby mi zleciła więcej badań.
Znalazłam Cię! 😀 a szukam Cię z wątku o ANA. Widziałam, że miałaś spore ANA i już jesteś w 2 ciąży! Jakoś gdy to przeczytałam to mi się serce rozradowało i zobaczyłam światełko w tunelu. Mogłabyś napisać mi tutaj napisać swoją drogę do ciąży? Jakie badania jeszcze robiłaś? Jakie leki przed ciąża? Czy jakieś leki w ciąży? Czy często powtarzałaś badania? Czy wykryli u Ciebie tocznia? Bardzo proszę o wszystkie szczegóły. Mam nadzieję że pozostałe dziewczyny nie będą miały nic przeciwko, że się tak wpierniczylam w wątek. Po prostu pragnę być tu gdzie Wy teraz jesteście ale chyba długa droga przede mną. A Wam wszystkim ogromnie gratuluję 🙂Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌
-
Migotka29 wrote:Ogólnie jak wstaje to często mi się w głowie kręci ale wtedy normalnie siedziałam rozmawiałam i oho czuję że mi gorąco jakoś dziwnie i odcięcie. Osłabiona kurcze ale z czegoCorka - 2018
Syn - 2021 -
.A. wrote:Znalazłam Cię! 😀 a szukam Cię z wątku o ANA. Widziałam, że miałaś spore ANA i już jesteś w 2 ciąży! Jakoś gdy to przeczytałam to mi się serce rozradowało i zobaczyłam światełko w tunelu. Mogłabyś napisać mi tutaj napisać swoją drogę do ciąży? Jakie badania jeszcze robiłaś? Jakie leki przed ciąża? Czy jakieś leki w ciąży? Czy często powtarzałaś badania? Czy wykryli u Ciebie tocznia? Bardzo proszę o wszystkie szczegóły. Mam nadzieję że pozostałe dziewczyny nie będą miały nic przeciwko, że się tak wpierniczylam w wątek. Po prostu pragnę być tu gdzie Wy teraz jesteście ale chyba długa droga przede mną. A Wam wszystkim ogromnie gratuluję 🙂
Hej, nie trać nadziei 🌞 chyba nie jestem tu jedyna z tym problemem, wielu lekarzy twierdzi, że ANA występują często i nie stanowią problemu. Moja siostra też je ma, takie samo miano jak ja i np. w Danii nie chcieli nawet patrzeć na jej wyniki badań, które sobie sama zrobiła, powiedzieli że bez historii poronień nie mają żadnej wartości diagnostycznej. W ciąży nie dostała żadnych leków, nawet heparyny i wszystko ok. Z badań robiłam jeszcze różne z zakresu z immunologii (cytokiny komórki NK, białko C i S itp.), wyszły ok, pod kątem tocznia się nie badałam. Ze względu na jedno poronienie przy poprzedniej ciąży na wszelki wypadek miałam Acard 75mg i Encorton 20mg od początku cyklu starań i w ciąży + heparynę włączoną po pozytywnym teście, bo wyszły mi wysokie D-dimery. No i owulacja była stymulowana hormonalnie, monitoring przez 3 cykle, aż w końcu się udało po badaniu drożności jajowodów (a były drożne). Wszystko było ok, donosiłam, córka zdrowa, badania już robiłam tylko standardowe ciążowe. A najlepsze jest to, że po zaledwie 3 cyklach odkąd wrócił mi okres po ciąży, zaszłam zupełnie naturalnie w kolejną, praktycznie bez starań, bez sterydu, stymulacji, Acardu, a do tego w tym czasie intensywnie karmiłam piersią. Po ciąży miałam długie i nieregularne cykle, więc późno się zreflektowałam co jest grane, dlatego trafiłam do ginki dopiero w 6tc i od razu kazała włączyć Acard, Encorton i Neoparin. Tym razem skonsultowałam się jeszcze z inną ginka i brałam tylko 5mg sterydu - już odstawiony (stopniowo). Jak na razie wygląda na to, że drugie Maleństwo zdrowe i rozwija się prawidłowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2021, 22:53
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina85 wrote:Hej, nie trać nadziei 🌞 chyba nie jestem tu jedyna z tym problemem, wielu lekarzy twierdzi, że ANA występują często i nie stanowią problemu. Moja siostra też je ma, takie samo miano jak ja i np. w Danii nie chcieli nawet patrzeć na jej wyniki badań, które sobie sama zrobiła, powiedzieli że bez historii poronień nie mają żadnej wartości diagnostycznej. W ciąży nie dostała żadnych leków, nawet heparyny i wszystko ok. Z badań robiłam jeszcze różne z zakresu z immunologii (cytokiny komórki NK, białko C i S itp.), wyszły ok, pod kątem tocznia się nie badałam. Ze względu na jedno poronienie przy poprzedniej ciąży na wszelki wypadek miałam Acard 75mg i Encorton 20mg od początku cyklu starań i w ciąży + heparynę włączoną po pozytywnym teście, bo wyszły mi wysokie D-dimery. No i owulacja była stymulowana hormonalnie, monitoring przez 3 cykle, aż w końcu się udało po badaniu drożności jajowodów (a były drożne). Wszystko było ok, donosiłam, córka zdrowa, badania już robiłam tylko standardowe ciążowe. A najlepsze jest to, że po zaledwie 3 cyklach odkąd wrócił mi okres po ciąży, zaszłam zupełnie naturalnie w kolejną, praktycznie bez starań, bez sterydu, stymulacji, Acardu, a do tego w tym czasie intensywnie karmiłam piersią. Po ciąży miałam długie i nieregularne cykle, więc późno się zreflektowałam co jest grane, dlatego trafiłam do ginki dopiero w 6tc i od razu kazała włączyć Acard, Encorton i Neoparin. Tym razem skonsultowałam się jeszcze z inną ginka i brałam tylko 5mg sterydu - już odstawiony (stopniowo). Jak na razie wygląda na to, że drugie Maleństwo zdrowe i rozwija się prawidłowo.
Cieszę się ogromnie. Za mną 1 poronienie i 2 ciążę biochemiczne. W dodatku mam objawy w postaci plam na języku i rumienia na twarzy stad podejrzewam toczeń 😔 na razie pozostałe wyniki badań jakie przychodzą są negatywne. Ale jeszcze sporo do zbadania. Jutro ma dzwonić lekarz i porozmawiać ze mną A Ty mialas jakieś objawy?Wiek: 32
06.2017 - synuś ♥️
Starania o drugie Maleństwo od 12.2019
01.2020 - poronienie zatrzymane
02.2021- ciąża biochemiczna
03.2021 - ciąża biochemiczna
16.12.21 - ⏸
20.12.21 beta: 1546
22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
Chłopiec 💙
Diagnostyka od 03.2021:
Podstawowe badani krwi: 👍
ANA 👍
anty-DsDNA 👍
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
Kariotyp 👍
Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
Mutacja MTHFR - heterozygota❌