Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, głowa do góry. Musimy się cieszyć ciążami naszymi. Za dużo się przejmujemy. Ile jest dziewczyn np. na tych grupach facebookowych, których największym problemem jest to czy mogą mieć żel i hybrydy przy porodzie na paznokciach

A właśnie robicie paznokcie? Bo ja zaprzestałam, ale idziemy na komunię w ndz i chyba sobie zrobię
-
Ja mieszkam pod Lublinemlestaa wrote:Tak widziałam taki post - Ami_Ami czy Ty z Warszawy bądź okolic?
lestaa lubi tę wiadomość
-
Ja nie Robiłam, bo sobie zniszczyłam sama frezarką 🙈 już mi się zregenerowaly, może znów zacznę robić.ami_ami wrote:Dziewczyny, głowa do góry. Musimy się cieszyć ciążami naszymi. Za dużo się przejmujemy. Ile jest dziewczyn np. na tych grupach facebookowych, których największym problemem jest to czy mogą mieć żel i hybrydy przy porodzie na paznokciach

A właśnie robicie paznokcie? Bo ja zaprzestałam, ale idziemy na komunię w ndz i chyba sobie zrobię
❤Ada&Pola❤


-
a ja na poprawę humoru idę zaraz na spacer tylko czekam aż młody wstanie z drzemki
kciuki za połówkowe
INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
PCO
NK-12%
Nasienie-Fragmentacja 30%
MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
16.01.2021 - test II kreski naturals???
04.02.2021- jest serduszko
7tc 1 d
2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać
)
* 6 dpt - 40,7
*10 dpt- 121,6
* wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk
* 05.11.2019 - jest serduszko
* 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc


-
to dobrze że pomogło leżenieeska29044 wrote:chodziło dr o to, że jak w 17 tyg byłam na wizycie to miała 5 cm a w 19 skorciła się do 3,4, chodziło jej o to, że w tak krótkim czasie się skróciła.
Teraz byłam po koolejnych dniach i była nawet 3,6 więc myśle, że nie idzie w złym kierunku jednak dr stwierdziła, że pomogło leżenie i dalej mam to robić. Ja nie wiem czy to dobry pomysł bo plecy mi wysiadają
ale dziś polecam krótki spacerek
widzę że u Was dobrze bardzo się cieszę
INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
PCO
NK-12%
Nasienie-Fragmentacja 30%
MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
16.01.2021 - test II kreski naturals???
04.02.2021- jest serduszko
7tc 1 d
2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać
)
* 6 dpt - 40,7
*10 dpt- 121,6
* wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk
* 05.11.2019 - jest serduszko
* 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc


-
Cały czas robię hybrydę, chodzę do kosmetyczki i do fryzjeraami_ami wrote:A właśnie robicie paznokcie? Bo ja zaprzestałam, ale idziemy na komunię w ndz i chyba sobie zrobię


Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Ojej, nie chciałam Cię denerwować. Ja tak marudzę, bo nie ukrywam, że to moje nadciśnienie i wszystko z nim związane bardzo mnie stresuje.martuśka737 wrote:Opóźniona dzięki za przypomnienie że mam jeszcze na co czekać wvtej ciąży hahaha a tak serio to bardzo ci współczuję, nie wiem co gorsze.
Ami ami cyklo3fortr na pewno bezpieczne,brałam w I ciąży,biorę i teraz. Pomaga na krążenie i opuchliznę nóg, a wiadomo że im brzuch większy, tym bardziej uciska na dno macicy i na żyły więc będzie jeszcze gorzej. To jakiś ziołowy preparat, ogólnie polecany w ciazy
Na pocieszenie napiszę, że w pierwszej ciąży byłam spuchnięta na 3 miesiące przed porodem i nie miałam nadciśnienia
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Ja cierpię na zaburzenia lękowe i przed ciążą się leczyłam, brałam leki i chodziłam do terapeuty. W momencie pozytywnego testu leki musiałam odstawić, do terapeuty nie chodzę, bo Covid, ale chyba powoli wszystko będzie ruszać od nowa. Ewentualnie przeniosę się do prywatnej przychodni, bo chodziłam na nfz. Mnie straszne myśli dopadają, staram sobie z nimi radzić, bo wiem, że to choroba, ale jest ciężko.Nalia wrote:Hej!
Piękna pogoda u nas. Na pewno pójdziemy na plac zabaw. Muszę skoczyć jeszcze na rynek po warzywa i owoce.
Z innej beczki, 21.05 zapisałam się do psychologa. Serio chyba mam jakaś depresję, albo jej początki, tak sobie wczoraj myślałam. Miałam czas dla siebie, bo Marek zabrał Adę na rower. Zamiast to wykrzystac: poczytac książkę, pograć w coś, nie wiem odpocząć po prostu, to ja nic. Leżałam bez sensu. Werrowalam neta. Nie miałam na noc ochoty. Czuje też wewnętrzny niepokój o wszystko i nie umiem się jakoś cieszyć. Mój mąż nawet zauważył, że jestem smutniejsza niż pół roku temu. A ja sobie chyba sama wynajduje zmartwienia. Np. Martwię sie, czy moja szyjka będzie ok i czy będę mogła jechać nad morze. Albo czy będę miała cukrzycę ciążowa. I już mnie to meczy. :p
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Byłam właśnie w Lidlu, kupiłam trzy sukienki, cztery bluzki i trzy pary leginsów. Odważyłam się też kupić coś dla Małej, parę bodziaków i skarpetki

Zdecydowanie ta granatowa sukienka najlepsza ze wszystkich
Przynajmniej jak dla mnie, bo dużo zależy od figury i tego jak się na kim układa.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyOgarnęłam mase kartonów po córce, wyszła mi z tego kompletna wyprawka dla dziewczynki od 50 do 68, od lata do poznej jesieni.
Gdyby któraś miała ochotę to wrzucam link do olx :
https://www.olx.pl/d/oferta/kompletna-wyprawka-dla-dziewczynki-urodzonej-w-lecie-jesienia-CID88-IDJOcF8.html -
Jest ciężko, z dnia na dzień mam wrażenie, że gorzej. Niby jednego dnia czuje się super, a na drugi mam mega doła. Więc czuje, że muszę iść gdzieś po pomoc.opóźniona wrote:Ja cierpię na zaburzenia lękowe i przed ciążą się leczyłam, brałam leki i chodziłam do terapeuty. W momencie pozytywnego testu leki musiałam odstawić, do terapeuty nie chodzę, bo Covid, ale chyba powoli wszystko będzie ruszać od nowa. Ewentualnie przeniosę się do prywatnej przychodni, bo chodziłam na nfz. Mnie straszne myśli dopadają, staram sobie z nimi radzić, bo wiem, że to choroba, ale jest ciężko.❤Ada&Pola❤


-
Martka89 wrote:Dziewczyny a czy któraś jeszcze pracuje , tak ze chodzi do pracy 🙈?
Ja pracuje normalnie cały czas 😊 pracuje w urzędzie. W następnym tygodniu idę na 2 tygodnie urlopu bo mam trochę zaległego, ale w czerwcu wracam jeszcze do pracy. Jak mi się uda to do końca czerwca będę pracować normalnie 😊
Wy już wszystkie na zwolnieniach?13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Dziewczyny widzę że was rzeczywiście trochę to wszystko przygniata... Ja w tamtym roku miałam taki czas, dwa poronienia, zły stan organizmu, jakieś ciągłe kłótnie z mężem. Poszłam właśnie do poradni, pogadałam i było sto razy lepiej. Oczywiście że nie po pierwszym spotkaniu, ale naprawdę, teraz widzę że ten czas był dla mnie po prostu bardzo ciężki i jakoś tak utknęłam w tych wszystkich problemach ze nie potrafiłam zobaczyć nic pozytywnego w swoim życiu. Dostałam trochę do poczytania i pewne rzeczy zrobiły się dla mnie jakieś takie klarowne. Nigdy wcześniej nie byłam więc też miałam trochę obaw, ale trafiłam na złotą kobietę. Jeśli więc macie jakieś problemy, jest wam ciężko, naprawdę polecam. Ci ludzie pozwalają spojrzeć na pewne sprawy z boku. Nie ma co się wstydzić czy bać, warto sięgnąć po pomoc nim dopadnie jakaś depresja albo jeszcze cos innego 😊13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek








