Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny, mam do Was pytanie o płytki krwi. Czy jest jakiś sposób na podniesienie ich liczby? Dwa tygodnie temu miałam 123 tys. i lekarz zwrócił uwagę, że spadają, ale powiedział, że dopóki są powyżej 100 tys. to nie jest tak źle. Dziś zrobiłam wyniki przed piątkową wizytą i mam ich 103 tys... Czy to bardzo mało? Czy coś mogę z tym zrobić? Do piątku jeszcze kilka dni...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2021, 21:19
Mum2b lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Ja jutro mam wizytę. Zobaczymy czy młody główka w dół jest czy nie. Jutro mam 32+4 TC . Jutro rano idę jeszcze na paznokcie. Powoli kompletuje wyprawkę kosmetyki do szpitala dla mnie i dziecka. Bo chyba powoli czas pakować torbe. Przy synu nie zdążyli mnie naciąć, sama pękłam ale lekarz powiedział że ładnie i równo trzy szwy miałam. Ciekawe jaki teraz będzie poród 🤷
-
Menina wrote:Hej Dziewczyny, mam do Was pytanie o płytki krwi. Czy jest jakiś sposób na podniesienie ich liczby? Dwa tygodnie temu miałam 123 tys. i lekarz zwrócił uwagę, że spadają, ale powiedział, że dopóki są powyżej 100 tys. to nie jest tak źle. Dziś zrobiłam wyniki przed piątkową wizytą i mam ich 103 tys... Czy to bardzo mało? Czy coś mogę z tym zrobić? Do piątku jeszcze kilka dni...❤Ada&Pola❤
-
Menina wrote:Hej Dziewczyny, mam do Was pytanie o płytki krwi. Czy jest jakiś sposób na podniesienie ich liczby? Dwa tygodnie temu miałam 123 tys. i lekarz zwrócił uwagę, że spadają, ale powiedział, że dopóki są powyżej 100 tys. to nie jest tak źle. Dziś zrobiłam wyniki przed piątkową wizytą i mam ich 103 tys... Czy to bardzo mało? Czy coś mogę z tym zrobić? Do piątku jeszcze kilka dni...
-
Magu wrote:Podobno nic się nie da. W sensie jak są bardzo nisko (ale jeszcze mniej niż masz) to sterydy. Z drugiej strony to słyszałam, że dietą to samo co przy niskiej hemoglobinie.
Rozumiem... Dzięki!10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Haha dziś UCK-ze względu na brak personelu 50% zamknięte PC I TYLKO 2 SALE PORODOWE 🤦😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2021, 22:29
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Menina wrote:Hej Dziewczyny, mam do Was pytanie o płytki krwi. Czy jest jakiś sposób na podniesienie ich liczby? Dwa tygodnie temu miałam 123 tys. i lekarz zwrócił uwagę, że spadają, ale powiedział, że dopóki są powyżej 100 tys. to nie jest tak źle. Dziś zrobiłam wyniki przed piątkową wizytą i mam ich 103 tys... Czy to bardzo mało? Czy coś mogę z tym zrobić? Do piątku jeszcze kilka dni...Corka - 2018
Syn - 2021 -
Menina wrote:Hej Dziewczyny, mam do Was pytanie o płytki krwi. Czy jest jakiś sposób na podniesienie ich liczby? Dwa tygodnie temu miałam 123 tys. i lekarz zwrócił uwagę, że spadają, ale powiedział, że dopóki są powyżej 100 tys. to nie jest tak źle. Dziś zrobiłam wyniki przed piątkową wizytą i mam ich 103 tys... Czy to bardzo mało? Czy coś mogę z tym zrobić? Do piątku jeszcze kilka dni...
Mi też spadają. W zeszłym tygodniu miałam 153 tys. Moja lekarka też mówi, że powyżej 100 tys. jest ok. Później jest problem z ewentualnym znieczuleniem.
W poprzedniej ciąży jak mi spadały to prosiła mnie o zrobienie badania płytek krwi metodą manualną - i wyszło ich trochę więcej niż w zwykłej morfologii. Ponoć bardziej miarodajne.Mum2b lubi tę wiadomość
-
Gosiaaak wrote:Haha dziś UCK-ze względu na brak personelu 50% zamknięte PC I TYLKO 2 SALE PORODOWE 🤦😂
Ja pierdziele 🤦♀️ co to się wyrabia, to ludzkie pojęcie przechodzi -
To ja mam jeszcze nieźle płytki. Spadły z 195 tys. na 187 tys. przez dwa tygodnie. Za tydzień we wtorek mam wizytę u hematologa i tam mam właśnie to badanie dokładniejsze, manualne.
Mam już wynik GBS - obydwa wymazy ujemne!Etoilka lubi tę wiadomość
-
Mum2b wrote:Mam ten sam problem. Plytki mi leca. Bierzesz acard? Pierwsza kwestia odstawienie acardu. Druga kwestia buraki i szpinak. Na mnie dziala carpaccio z buraka i szpinaku, spryskane cytryna z miodem. Dodatkowo, zakwas z buraka pije 4 lyzki. Plytki mi sie wahaja, ale jeszcze nie jest zle. Dzis mam wynik na poziomie 136, tydzien temu mialam 116.
Mum2b lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Ja biorę właśnie Acard. Mam.brac do 36+0. To po nim tak płytki mogą lecieć?Corka - 2018
Syn - 2021 -
Etoilka wrote:Mi też spadają. W zeszłym tygodniu miałam 153 tys. Moja lekarka też mówi, że powyżej 100 tys. jest ok. Później jest problem z ewentualnym znieczuleniem.
W poprzedniej ciąży jak mi spadały to prosiła mnie o zrobienie badania płytek krwi metodą manualną - i wyszło ich trochę więcej niż w zwykłej morfologii. Ponoć bardziej miarodajne.Corka - 2018
Syn - 2021 -
Apple Lady wrote:Hej,
Dziś miałam bardzo trudny dzień. Miałam wizytę u proktologa, bo miałam sprawy tyłkowe. Okazało się, że to nie hemoroidy, a zakrzepica. Mogliśmy usunąć guzki od razu na wizycie, bo nie wchłonęłyby się same. (Były już za duże).
Zabieg odbył się w znieczuleniu miejscowym. Nie był przyjemny😑, ale go przeżyłam..... Bolało mnie nadal co podobno było dziwne. Aaa no i właśnie tu się zaczęło.
Po wyjsciu lekarza zostałam z pielęgniarką, bo zaczęło mi sie robić lekko słabo. Potem coraz bardziej słabo, do tego zaczęły się nudności. Potem nagle zaczął mnie boleć brzuch z lewej strony, po boku, od góry potem na dół.
Potem odruchy wymiotne.
Zleciało sie w LuxMedzie mnóstwo ludzi. Badać mnie, sprawdzać tętno moje i dziecka. Ból nie przechodził więc zdecydowali by przewieźć mnie do szpitala Bródnowskiego. Trafił mi się cudowny lekarz, bardzo zaangażowany.
Zrobili KTG, USG, badanie na fotelu. Na szczęście wszystko było ok z maluchem. Doktor chciał zostawić mnie na oddziale, ale jak wszystko było dobrze to stwierdził, że nie ma przesłanek. Ja się ucieszyłam, bo w szpitalach się bardzo denerwuje.
Najadłam się bardzo dużo strachu. 😔🙁
Po powrocie do domu z tego zmęczenia i adrenaliny usnęłam.
Ranka na tyłku nadal ciągnie, mały dziś wariuje i czuję jak mi sie macica stawia. Efekt dnia chyba. Teraz planuję kilka bardzo nudnych dni poświęconych oddychaniu, aby się uspokoić.Apple Lady lubi tę wiadomość
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Apple Lady wrote:Hej,
Dziś miałam bardzo trudny dzień. Miałam wizytę u proktologa, bo miałam sprawy tyłkowe. Okazało się, że to nie hemoroidy, a zakrzepica. Mogliśmy usunąć guzki od razu na wizycie, bo nie wchłonęłyby się same. (Były już za duże).
Zabieg odbył się w znieczuleniu miejscowym. Nie był przyjemny😑, ale go przeżyłam..... Bolało mnie nadal co podobno było dziwne. Aaa no i właśnie tu się zaczęło.
Po wyjsciu lekarza zostałam z pielęgniarką, bo zaczęło mi sie robić lekko słabo. Potem coraz bardziej słabo, do tego zaczęły się nudności. Potem nagle zaczął mnie boleć brzuch z lewej strony, po boku, od góry potem na dół.
Potem odruchy wymiotne.
Zleciało sie w LuxMedzie mnóstwo ludzi. Badać mnie, sprawdzać tętno moje i dziecka. Ból nie przechodził więc zdecydowali by przewieźć mnie do szpitala Bródnowskiego. Trafił mi się cudowny lekarz, bardzo zaangażowany.
Zrobili KTG, USG, badanie na fotelu. Na szczęście wszystko było ok z maluchem. Doktor chciał zostawić mnie na oddziale, ale jak wszystko było dobrze to stwierdził, że nie ma przesłanek. Ja się ucieszyłam, bo w szpitalach się bardzo denerwuje.
Najadłam się bardzo dużo strachu. 😔🙁
Po powrocie do domu z tego zmęczenia i adrenaliny usnęłam.
Ranka na tyłku nadal ciągnie, mały dziś wariuje i czuję jak mi sie macica stawia. Efekt dnia chyba. Teraz planuję kilka bardzo nudnych dni poświęconych oddychaniu, aby się uspokoić.
Bardzo współczuję sytuacji. Przykre że też tego doswiadczylas. Jeśli chodzi o hemoroidy kazda ciąża dla mnie to koszmar.
Ja we wtorek miałam podobnie. Też myślałam że to hemoroidy, a się okazało że tym razem się pomyliłam i to zakrzepy. Leżałam i płakałam z bólu. Dwa dni nie dałam rady chodzić.
Czy lekarz mówił ci zrobić dDimery albo może zrobili ci Dopplera żeby sprawdzić przepływy w żyłach? Czy na pewno jest okej z twoimi przepływami?
Ja na szczęście! już wiem że zmieściłam się w normach, bo dla ciężarnych w III trymestrze jest do 2000 tys jednostek, a u mnie było 1300. Dobrze że ogarnęłam wcześniej temat, bo zakrzepicę ma moja mama od 30 lat i wiem że niejednokrotnie lekarze uratowali jej życie. To straszna choroba i należy bardzo tego pilnować.
Ja niestety mogę mieć wizytę u proktologa dopiero 12.08. chyba zdecyduje się już po porodzie, bo niewiele mi to zmieni już teraz.
Liczę że ból szybko minie. Odpoczywaj i postaraj się uspokoić.
Apple Lady lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Marcia86 wrote:To na prawdę jest jakieś nienormalne. A wiadomo dlaczego nie było personelu ??
Niestety nie wiem ale info jest od położnej z Gdańska. Fajna dziewczyna, która wrzuca informacje na bieżąco. W Trójmieście zrobił się niezły cyrk. Faktycznie odsyłali do Elbląga i innych szpitali. Ciekawe jak to będzie jak my będziemy rodzic 😎Marcia86 lubi tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
martuśka737 wrote:Bardzo współczuję sytuacji. Przykre że też tego doswiadczylas. Jeśli chodzi o hemoroidy kazda ciąża dla mnie to koszmar.
Ja we wtorek miałam podobnie. Też myślałam że to hemoroidy, a się okazało że tym razem się pomyliłam i to zakrzepy. Leżałam i płakałam z bólu. Dwa dni nie dałam rady chodzić.
Czy lekarz mówił ci zrobić dDimery albo może zrobili ci Dopplera żeby sprawdzić przepływy w żyłach? Czy na pewno jest okej z twoimi przepływami?
Ja na szczęście! już wiem że zmieściłam się w normach, bo dla ciężarnych w III trymestrze jest do 2000 tys jednostek, a u mnie było 1300. Dobrze że ogarnęłam wcześniej temat, bo zakrzepicę ma moja mama od 30 lat i wiem że niejednokrotnie lekarze uratowali jej życie. To straszna choroba i należy bardzo tego pilnować.
Ja niestety mogę mieć wizytę u proktologa dopiero 12.08. chyba zdecyduje się już po porodzie, bo niewiele mi to zmieni już teraz.
Liczę że ból szybko minie. Odpoczywaj i postaraj się uspokoić.
Hej, nie. Lekarz nic mi nie kazał sprawdzać czy też badać. Powiedział, że to powszechne w ciąży. W poniedziałek mam wizytę kontrolną i zdjecie szwów więc zapytam o to. Dziś jest lepiej. Prawie nie boli i brzuch jest spokojniejszy, ale jeszcze nie w 100% taki normalny. Maly za to wieczorem tak odreagowywał. Tak się kotłował. Stawiał. Wiedziałam, ze wszystko ok, bo mnie przebadali mocno. Pozostało mi wziąć nospe i duuuużo oddychać i mowić do niego. Ciężka noc była. Dziś czekam, aż mąż wróci z pracy i idziemy na mały spacer.
Przez ten stres i ból waga mi spadła o 2kg. A teraz mam mieć lekkostrawną dietę.