X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie wrzesień 2021❤️
Odpowiedz

Mamusie wrzesień 2021❤️

Oceń ten wątek:
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    Hej! A ja pol nocy nie spalam, bo wyczytalam, że sa badania wykazujące związek brania duphastonu (progesteronu) z orientacją homoseksualną. Nie zrozumcie mnie źle, nie ma nic przeciwko osobom homoseksualnym, mam dużo znajomych tej orientacji, ale wiem też z czym musza się mierzyć w naszym kraju i zaczęłam przeżywać, że przeze mnie syn będzie cierpiał w przyszłości🤦‍♀️ Jestem wkurzona, że lekarz nic mi o tym nie mówił, tylko kazał łykać duphaston jak cukierki.
    Proszę Was, nie czytajcie neta na samej końcówce! Już to nic nie zmieni, tylko będziecie stresować się i dziecko! Mówię to ja, która zazwyczaj wszystko co najgorsze w necie czytała.🤣🤣🤣🤣

    Marcia86 lubi tę wiadomość

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusianka wrote:
    Wiesz, znajoma na podobnej zasadzie nie podawała swojemu synowi żadnych czopków, żeby przypadkiem nie zaczął "lubić w dupę".

    No to jest po prostu złoto, bardzo się rozbawiłam 😂😂😂😂 jakby mój mąż to usłyszał to pewnie mi by zaczął kupować czopki hurtem (pół żartem pół serio 😁)

    Apple Lady, Emma_, Marcelina85 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest tzw zlosliwosc rzeczy martwych, ściągnęłam sobie na czytnik chyba z 50 e-booków, bo w szpitalu nie ma wifi i teraz sobie to czytam powolutku. Tylu dramatycznych wątków z ciężarnymi to przez oststnie 5 lat nie widzialam :D nawet w serialu netflixowym coś było.
    Pozostaja chyba tylko spacery, zeby sie nie denerwowac :)

  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja już dzisiaj po obchodzie, jutro ruszamy! Nie wiem czy będa wywoływac czy zrobia CC, ale przynajmniej w końcu jakaś decyzja 😊 dzisiaj dostanę tylko kroplówkę z NaCl i to wszystko. Moje czekanie się skończy 😊
    Chociaż nie wiem czy do jutra wytrzymam, bo już dzisiaj fragmenty czopu znalazłam, o tyle o ile bez krwi, a skurcze z rana pisały się w granicach 40-80. Alez się cieszę że w końcu coś się zaczyna 😊

    Magu super że już wychodzicie!

    Apple Lady, Ulaa, Magu, Kania85, Marcia86, Marianka@87, Mimi__, Swatka, Etoilka, Marcelina85, majóweczka83 lubią tę wiadomość

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • martuśka737 Autorytet
    Postów: 697 508

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusianka wrote:
    Wiesz, znajoma na podobnej zasadzie nie podawała swojemu synowi żadnych czopków, żeby przypadkiem nie zaczął "lubić w dupę".

    You made my day!!!

    13.03.2018 córeczka
    27.08.2021 syneczek
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Martuśka to kciuki za Was! Może pociągnięsz za sobą Ami to już będziecie dziś obie rozpakowane

    Co do odmienności seksualnej to pozwolę sobie na krótką wypowiedź.Nie rodzimy dzieci „dla siebie” tylko dajemy im życie,a wraz z nim wolny wybór zgodny z ich predyspozycjami.Nie możemy oczekiwać że będą żyć tak jak my chcemy ,bo w naszych planach była gromada wnuków. I choć żadna z Nas nie chciałaby zmagać się z tym tematem(zwłaszcza w tak zacofanym kraju)to życzę Wam abyście kochały te Wasze dzieci tak samo ,obojętnie jakiego wyboru dokonają w przyszłości.Łatwo jest kochać małe słodkie urocze dzieciątko,miłość do nastolatka jest inna,dojżalsza, a do dorosłego dziecka? Taka sama

    Magu, Marcia86, Benus191, martuśka737, Babcia lubią tę wiadomość

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • eska29044 Autorytet
    Postów: 2202 1065

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magu gratulacje i super, ze już wychodzicie.

    Dziewczyny czy wy macie do szpitala przygotowany plan porodu? Lekarka mnie pytała czy mam juz coś takiego przygotowanego. Szczerze po raz pierwszy się z tym spotkałam - mam wrażenie że taki plan nadaje jak ktoś idzie rodzić gdzieś do prywatnej placówki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2021, 10:03

    Magu lubi tę wiadomość

    er3m3e5e4xwzvyi9.png
    06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏 :-(
    7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
    1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
    Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
    AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
    On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6801 9566

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eska29044 wrote:
    Magu gratulacje i super, ze już wychodzicie.

    Dziewczyny czy wy macie do szpitala przygotowany plan porodu? Lekarka mnie pytała czy mam juz coś takiego przygotowanego. Szczerze po raz pierwszy się z tym spotkałam - mam wrażenie że to się nadaje jak jakoś idzie rodzić gdzieś do prywatnej placówki

    Tak mam, wczoraj wydrukowałam

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam już gotowy plan porodu. Teraz to chyba standard nawet w publicznych szpitalach.

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wykreowany plan porodu ze strony fundacji Rodzić Po Ludzku. ;)

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Elena26 Ekspertka
    Postów: 204 113

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam wydrukowany plan porodu ze strony internetowej szpitala, w którym zamierzam rodzić. W większości mam go już wypełnionego ale jeszcze zastanawiam się nad paroma kwestiami.

    3jgx43r848q7vmi7.png
    31.12.2020 - Betahcg 55,8
    02.01.2021 - Betahcg 155,4
    07.01.2021 - Betahcg 2305,0
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam cięcie ale planu bym nie robiła i tak. Ja mam podejście ze jak coś trzeba zrobić to trzeba. I mam podejście róbcie wszystko co trzeba żeby dziecko urodziło się całe i zdrowe. I dla ratowania życia dziecka zgadzam się na wszystko. Mam świadomość swojej budowy i wiem ze bez nacinania bym nie urodziła. Przeżyłam szwy po cc to przeżyłabym i te. Przy porodzie drogami natury Trzeba się liczyć ze wszystko się może zadziac. I trzeba być elastycznym. Nie wyobrażam sobie przy zagrożeniu życia dziecka ze się na coś nie zgadzam.

    U mnie słabo. Noce coraz gorsze. Jestem o 20 wykończona i ledwo żyje. A do nocy nie śpię. Zasypiam już tylko po lekach nasennych. Boli mnie jakby skóra na brzuchu. Swędzi jakby pękała. Ale nic nie widać narazie. Plecy bolą. Już nie mogę syna podnosić. Ale ju przed ciążami miałam problem z kręgosłupem. Ledwo się schylam. Ehhh jeszcze tydzień. Syn daje do wiwatu tak Ze już mam podejście ze w szpitalu od niego odpocznę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam ciecie więc nie robię planu. W poprzedniej ciąży mialam ale nie wiem czy ktos popatrzyl na niego i tak bylo potem ratowanie zycia dziecka, więc mozna go bylo wyrzucic. Natomiast moja szefowa miala plan porodu zrobiony od A do Z i co do jednego punktu zostal zrealizowany w szpitalu publicznym bez wykupionej poloznej. Mysle, ze mozna zrobić, nie zaszkodzi. Byleby sie nie nastawić ze będzie dokładnie tak, bo potem rozczarowania niepotrzebne zupelnie.

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale plan porodu nie jest po to, żeby utrudnić jego przebieg 😉

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Magu Autorytet
    Postów: 1281 727

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Ja mam cięcie ale planu bym nie robiła i tak. Ja mam podejście ze jak coś trzeba zrobić to trzeba. I mam podejście róbcie wszystko co trzeba żeby dziecko urodziło się całe i zdrowe. I dla ratowania życia dziecka zgadzam się na wszystko. Mam świadomość swojej budowy i wiem ze bez nacinania bym nie urodziła. Przeżyłam szwy po cc to przeżyłabym i te. Przy porodzie drogami natury Trzeba się liczyć ze wszystko się może zadziac. I trzeba być elastycznym. Nie wyobrażam sobie przy zagrożeniu życia dziecka ze się na coś nie zgadzam.

    U mnie słabo. Noce coraz gorsze. Jestem o 20 wykończona i ledwo żyje. A do nocy nie śpię. Zasypiam już tylko po lekach nasennych. Boli mnie jakby skóra na brzuchu. Swędzi jakby pękała. Ale nic nie widać narazie. Plecy bolą. Już nie mogę syna podnosić. Ale ju przed ciążami miałam problem z kręgosłupem. Ledwo się schylam. Ehhh jeszcze tydzień. Syn daje do wiwatu tak Ze już mam podejście ze w szpitalu od niego odpocznę.
    Mojego planu porodu chyba nawet nikt nie przeczytał. I nie chodzi o sytuację zagrożenia życia, bo dla mnie wtedy też wszelkie plany odchodzą do lamusa, ale o takie rzeczy jak możliwość przyjmowania pozycji wertykalnych czy wzięcia prysznica. Jestem w stanie uznać, że nacięcie kroczw było konieczne, a nie jest rutynowe. Przebicie pęcherza płodowego bez pytania czy choćby poinformowania mnie. U mnie tylko kwestie poporodowe zostały uwzględnione - kontakt skóra do skóry, mierzenie, ważenie, badanie po 2h.

    3jgxvfxmmo60rzi2.png
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja plan porodu mam.

    Jestem po wizycie i ktg. Na ktg cisza, aktywność prawie zerowa, czekolada nie pomogła.
    Mała waży około 2,5kg - przybrałaby tylko 160g przez 2 tygodnie. Ale główka bardzo nisko, więc też nie da się za bardzo oszacować. Według lekarki jest ok.
    Z szyjką się nic nie dzieje, także na razie czekamy. Teraz wizyty już co tydzień.

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • lestaa Autorytet
    Postów: 463 198

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kania85 wrote:
    Co do odmienności seksualnej to pozwolę sobie na krótką wypowiedź.Nie rodzimy dzieci „dla siebie” tylko dajemy im życie,a wraz z nim wolny wybór zgodny z ich predyspozycjami.Nie możemy oczekiwać że będą żyć tak jak my chcemy ,bo w naszych planach była gromada wnuków. I choć żadna z Nas nie chciałaby zmagać się z tym tematem(zwłaszcza w tak zacofanym kraju)to życzę Wam abyście kochały te Wasze dzieci tak samo ,obojętnie jakiego wyboru dokonają w przyszłości.Łatwo jest kochać małe słodkie urocze dzieciątko,miłość do nastolatka jest inna,dojżalsza, a do dorosłego dziecka? Taka sama

    Kania85 zgadzam się w pełni. Ja w ogóle się nie zastanawiam nad tym. Moje dziecko kocham już niezależnie czy będzie homo/trans czy aseksualny. Ode mnie zawsze będzie miał super wsparcie. Jak będzie hetero, to mam za cel wychować go jako super partnera dla kobiet, który będzie je szanował i był za równouprawnieniem.

    Babcia lubi tę wiadomość

    09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka :)
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Ja mam cięcie ale planu bym nie robiła i tak. Ja mam podejście ze jak coś trzeba zrobić to trzeba. I mam podejście róbcie wszystko co trzeba żeby dziecko urodziło się całe i zdrowe. I dla ratowania życia dziecka zgadzam się na wszystko. Mam świadomość swojej budowy i wiem ze bez nacinania bym nie urodziła. Przeżyłam szwy po cc to przeżyłabym i te. Przy porodzie drogami natury Trzeba się liczyć ze wszystko się może zadziac. I trzeba być elastycznym. Nie wyobrażam sobie przy zagrożeniu życia dziecka ze się na coś nie zgadzam.

    U mnie słabo. Noce coraz gorsze. Jestem o 20 wykończona i ledwo żyje. A do nocy nie śpię. Zasypiam już tylko po lekach nasennych. Boli mnie jakby skóra na brzuchu. Swędzi jakby pękała. Ale nic nie widać narazie. Plecy bolą. Już nie mogę syna podnosić. Ale ju przed ciążami miałam problem z kręgosłupem. Ledwo się schylam. Ehhh jeszcze tydzień. Syn daje do wiwatu tak Ze już mam podejście ze w szpitalu od niego odpocznę.
    Dreamer a jakie bierzesz leki nasenne?

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marianka@87 wrote:
    Nie obraz się, ale wiele teorii jest obalanych co rusz. A ta wydaje się wrecz niepoważna... założenie, że orientacja seksualna jest czy może być efektem stosowania leków farmakologicznych oznaczałoby, że równie dobrze podając inne leki można ten proces odwrocic🤷‍♀️ A jakos nie słyszałam o tabletce na homoseksualizm. Za to przez wiele lat praktykowano jak pewnie slyszeliscie nie raz, traktowanie takich osób prądem by "odmienić neurony w mózgu i wygasić zboczenie" a wiemy doskonale, że to nie działa... tak więc nie obraz się, ale może zmien lekturę na coś lżejszego :D dodatkowo powiem Ci, ze po pierwszej ciazy po IVF tutaj na forum staraczek wychodzi na to ze jakis 80 %brało duphaston a to by oznaczało, że cale pokolenie homoseksualistów wyrastamy:D
    To sa jedyne badania na ten temat, z Danii i z USA. W obydwóch wykazano zwiazek miedzy braniem sztucznego progesteronu w formie esthritosterone. Ja bralam duphaston to jest dydrogesterone czy mniej wiecej cos takiego. Oni badali tamta forme i wykazano zwiazek w badaniach. Bardziej mnie wkurza, ze lekarz mi zlecil duphaston i np nie poinformowal mnie, ze ryzyko spodziectwa jest wieksze dowiedzialam sie dopiero od drugiego lekarza przypadkiem, ktory mi kazal wrecz odstawic duphaston.

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Marcia86 Autorytet
    Postów: 767 904

    Wysłany: 26 sierpnia 2021, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja plan porodu właśnie zrobiłam i wydrukowałam. Miałam nie robić ale zrobiłam ;) te 6 lat temu też mam wrażenie że nikt nie czytał mojego planu porodu, z resztą wszystko szybko poszło. Teraz bym chciała spróbować urodzić w innej pozycji niż na leżąco i może udałoby się uniknąć nacięcia. Z resztą mój szpital to respektuje więc nie powinno być problemu. A resztę niech robią tylko niech pytają o tłumaczą ;)

    Ja dziś miałam ciekawa noc. Co godzinę od 3.00 skurcze ale takie mega silne i długie. Bolesne. Silny ból plecow. Rano jak wstałam odeszły mi chyba resztki czopa. No ale póki co do teraz spokój. Córka zaprosiła koleżankę z przedszkola i ładnie się bawią :) mam chwilę dla siebie.

    Maja 5.06.2015
    Aniela 27.08.2021
    lprkmg7yq9lzv97b.png
‹‹ 589 590 591 592 593 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ