Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia 89 wrote:Siedzę i tak myślę kiedy te moje dziecię się zmieni...od urodzenia policzył by na jednej ręce kiedy byłaba zadowolona...☹️mojemu dziecku nic nie pasuje wiecznie marudzi,nic jej się nie podoba...powiem wam że zaczynam się martwić o Mayje,mam dwujke starszych dzieci ale one takie nie były...czasami to brak mi już sił,jak otworzy oczka to 5 min się pousmiecha a resztę czasu tylko marudy i marudy 😱już ostatnio fajny tydzień był śmiała się i gadała jak nigdy przez całe dnie,myślałam że coś się zmieniło ale wstała któregoś ranka i już koniec z gadaniem koniec z śmiechami...czasami mam załamke na to wszystko,jak czytam o waszych dzieciaczkach jak są pogodne i sobie spokojnie lerza aż wam troszkę zazdroszczę😁analizuje w głowie co robię źle...
Madzia, ja nie jestem żadną ekspertką i mam tylko jedno dziecko, ale po moich doświadczeniach z Franiem wydaje mi się, że te dzieciaczki mają zawsze jakiś powód marudzenia, tylko że my nie zawsze jesteśmy w stanie go odkryć. Pamiętam, jak mówiłam mojej siostrze (która ma dwie pogodne i spokojne córeczki), że o Franiu z pewnością nie można powiedzieć, że jest dzieckiem zadowolonym z życia. I że jest permanentnie nieszczęśliwy. Nawet jak się przebudzał na chwilkę podczas spaceru, to od razu z grymasem wielkiego niezadowolenia, który szybko przeradzał się w płacz trwający do kolejnego zaśnięcia. U nas przyczyna okazała się banalna (był głodny), ale różne osoby podpowiadały różne hipotezy. Znajoma terapeutka SI mówiła o możliwej nadwrażliwości dotykowej, pediatra o ukrytym refluksie itp. Inni stwierdzali, że po prostu trafił się nam taki wymagający egzemplarz. Mi było go bardzo szkoda, ale też miałam nerwa na to nieustanne niezadowolenie i przede wszystkim czułam się beznadziejną matką...
Wydaje mi się, że czasem nie udaje nam się dojść do przyczyny, a dziecko z tych dolegliwości po prostu wyrasta. Mam nadzieję, że u Ciebie niedługo przyjdzie odmiana. I na pewno nic nie robisz źle, zwłaszcza że masz doświadczenie z dwójką starszaków.majóweczka83 lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
nick nieaktualny
-
Menina wrote:Madzia, ja nie jestem żadną ekspertką i mam tylko jedno dziecko, ale po moich doświadczeniach z Franiem wydaje mi się, że te dzieciaczki mają zawsze jakiś powód marudzenia, tylko że my nie zawsze jesteśmy w stanie go odkryć. Pamiętam, jak mówiłam mojej siostrze (która ma dwie pogodne i spokojne córeczki), że o Franiu z pewnością nie można powiedzieć, że jest dzieckiem zadowolonym z życia. I że jest permanentnie nieszczęśliwy. Nawet jak się przebudzał na chwilkę podczas spaceru, to od razu z grymasem wielkiego niezadowolenia, który szybko przeradzał się w płacz trwający do kolejnego zaśnięcia. U nas przyczyna okazała się banalna (był głodny), ale różne osoby podpowiadały różne hipotezy. Znajoma terapeutka SI mówiła o możliwej nadwrażliwości dotykowej, pediatra o ukrytym refluksie itp. Inni stwierdzali, że po prostu trafił się nam taki wymagający egzemplarz. Mi było go bardzo szkoda, ale też miałam nerwa na to nieustanne niezadowolenie i przede wszystkim czułam się beznadziejną matką...
Wydaje mi się, że czasem nie udaje nam się dojść do przyczyny, a dziecko z tych dolegliwości po prostu wyrasta. Mam nadzieję, że u Ciebie niedługo przyjdzie odmiana. I na pewno nic nie robisz źle, zwłaszcza że masz doświadczenie z dwójką starszaków. -
Madzia 89 wrote:No doktorka powiedziała że dziecko 100 procent zdrowe,i taka jest,a leku na to niema ☹️😁no zobaczymy co będzie dalej,z głodem już prubowalam więcej dawać mleka albo częściej,bo Mayja jest na modyfikowanym ale to nic nie dało,więc głodna nie jest,nie wiem może ja świat denerwuje,a zauważyłam że nawet po kompieli przy ubieraniu zawsze jest płacz,a o spacerze zapomni!!drze się tak jak ja ubieram że szok!wychodzę z nią czasami na balkon,żeby poodychala świeżym powietrzem...ale mi się trafiło dzieciatko
A myślałaś o tej nadwrażliwości dotykowej? U nas też był wielki płacz przed i po kąpieli i ta babka od SI zasugerowała, żeby spróbować wycierać Frania szorstkim ręcznikiem, a nie miękkim, bo jeśli ma nadwrażliwość, to go może denerwować dotyk takich delikatnych puchatych rzeczy, typu mięciutki ręcznik.
U nas to się okazał nietrafiony trop, ale może warto sprawdzić, czy jest różnica...10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Hej dziewczyny, podpowiedzcie mi w czym wozicie dzieci jeśli chodzi o fotelik samochodowy przy minusowych temperaturach? Polecacie coś fajnego?
Chciałabym przerzucić się z zajebiscie niewygodnego kombinezonu na jakiś zimowy śpiworek żeby pod tym miał luźniejsze ubranie, ale wszystko co do tej pory kupiłam to odesłałam. Zawsze jest napisane, że śpiworek niby nadaje się do fotelika, a w rzeczywistości są one tak grube, że raczej małego bym tam nie wcisnęła🙄
Mamy Kp.. co ile godz mniej więcej jedzą Wasze dzieci w ciągu dnia? 🤔 -
Menina wrote:A myślałaś o tej nadwrażliwości dotykowej? U nas też był wielki płacz przed i po kąpieli i ta babka od SI zasugerowała, żeby spróbować wycierać Frania szorstkim ręcznikiem, a nie miękkim, bo jeśli ma nadwrażliwość, to go może denerwować dotyk takich delikatnych puchatych rzeczy, typu mięciutki ręcznik.
U nas to się okazał nietrafiony trop, ale może warto sprawdzić, czy jest różnica... -
jane789 wrote:Hej dziewczyny, podpowiedzcie mi w czym wozicie dzieci jeśli chodzi o fotelik samochodowy przy minusowych temperaturach? Polecacie coś fajnego?
Chciałabym przerzucić się z zajebiscie niewygodnego kombinezonu na jakiś zimowy śpiworek żeby pod tym miał luźniejsze ubranie, ale wszystko co do tej pory kupiłam to odesłałam. Zawsze jest napisane, że śpiworek niby nadaje się do fotelika, a w rzeczywistości są one tak grube, że raczej małego bym tam nie wcisnęła🙄
Mamy Kp.. co ile godz mniej więcej jedzą Wasze dzieci w ciągu dnia? 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2022, 23:20
jane789 lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Pytanie do mam które spały ze starszymi dziećmi przed porodem. Czy dzieci śpią w swoim pokoju czy nadal w małżeńskim łóżku? Czy któreś samo zrezygnowało ze spania z mamą bo młodsze rodzeństwo przeszkadza? Jaki macie patent? Moj starszy nie myśli o wyprowadzeniu się i niemal nigdy nie zaśnie beze mnie
-
jane789 wrote:Hej dziewczyny, podpowiedzcie mi w czym wozicie dzieci jeśli chodzi o fotelik samochodowy przy minusowych temperaturach? Polecacie coś fajnego?
Chciałabym przerzucić się z zajebiscie niewygodnego kombinezonu na jakiś zimowy śpiworek żeby pod tym miał luźniejsze ubranie, ale wszystko co do tej pory kupiłam to odesłałam. Zawsze jest napisane, że śpiworek niby nadaje się do fotelika, a w rzeczywistości są one tak grube, że raczej małego bym tam nie wcisnęła🙄
Mamy Kp.. co ile godz mniej więcej jedzą Wasze dzieci w ciągu dnia? 🤔
Julek je co 4 godziny w dzień. W nocy tak od 2 nad ranem zwykle co 2 godziny ciumka cyca, ale ile zjada to nie wiem, bo śpię 😂
A my mamy otulacz z baby steps, na stałe mamy zamontowany jest w foteliku i sprawdza się superjane789 lubi tę wiadomość
-
Marcia86 wrote:Na prawdę co 4 godziny w dzień ??? Jak to możliwe
To Aniela już po 2h głodna. Moje mleczko ale z butelki.
U nas też co 2 godziny. Czasem co 2,5 lub 3. Ale przeważnie co 2.10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
nick nieaktualny
-
Marcia86 wrote:Na prawdę co 4 godziny w dzień ??? Jak to możliwe
To Aniela już po 2h głodna. Moje mleczko ale z butelki.
Od jakiegoś czasu właśnie mu się zmieniło i tak 3,5-4 godziny spokojnie wytrzymuje. A jak jedziemy gdzieś lub spacerujemy dłużej to i wytrzyma więcej 🤭
Na początku martwiłam się, że coś jest nie tak, że może chory czy coś, albo że cukier mu spada i zasypia, ale jak jesteśmy w domu to nie śpi cały czas, drzemki ma krótkie (30-40 min), a potem bawimy się na macie, nosimy go, nie marudzi więc raczej nie jest głodnyMarcia86 lubi tę wiadomość
-
Emma, Benus, dziękuję za sugestie. Mam nawet na oku polecanego gastroenterologa. Planowałam wizytę ze względu na ulewanie, ale pediatra i alergolog zaleciły się wstrzymać, a potem sytuacja sama uległa poprawie. Teraz jednak umówię wizytę.
Hania chyba wyczuła, że matka oczernia ją w internecie i dzisiaj wyjątkowo ładnie je🤣. Znam już takie numery, za każdym razem to krótkotrwała zmiana.
Moje jajniki to mają poczucie humoru 🤣, właśnie szykują się do pierwszej owulacji. Strata czasu, bo nie dość że planowałam tylko dwoje dzieci to jeszcze po raz drugi trafił się egzemplarz motywujący do antykoncepcji🙈.
Jane, ja mam otulacz do fotelika Jukki i zdecydowanie nie polecam😉.
-
Julek takich pełnych posiłków ma 6 na dobę, w nocy ciumka dowolną ilość razy (ale właśnie jest to raczej 2-3 minutowe ciumka nie niż najedzenie się do syta), nie jestem w stanie policzyć, no tak jak wspomniałam, następuje samoobsługa, a ja jestem w takim półśnie
-
Madzia 89 wrote:Siedzę i tak myślę kiedy te moje dziecię się zmieni...od urodzenia policzył by na jednej ręce kiedy byłaba zadowolona...☹️mojemu dziecku nic nie pasuje wiecznie marudzi,nic jej się nie podoba...powiem wam że zaczynam się martwić o Mayje,mam dwujke starszych dzieci ale one takie nie były...czasami to brak mi już sił,jak otworzy oczka to 5 min się pousmiecha a resztę czasu tylko marudy i marudy 😱już ostatnio fajny tydzień był śmiała się i gadała jak nigdy przez całe dnie,myślałam że coś się zmieniło ale wstała któregoś ranka i już koniec z gadaniem koniec z śmiechami...czasami mam załamke na to wszystko,jak czytam o waszych dzieciaczkach jak są pogodne i sobie spokojnie lerza aż wam troszkę zazdroszczę😁analizuje w głowie co robię źle...
Dzieci różną się temperamentem, jedne są spokojne i wesołe o ile nie dokucza im nic poważnego, innym przeszkadza nawet drobny dyskomfort. Tym razem w loterii genetycznej trafił Ci się trudniejszy egzemplarz. Dzieci jednak rosną, zmieniają się, my poznajemy ich unikalną instrukcję obsługi i z czasem jest łatwiej.
Moja starsza córka też była wymagająca. Od początku bardzo mało spała, dzień rozpoczynała o 5 rano, a w nocy miała dwugodzinne przerwy w śnie. Nienawidziła wózka, potrzebowała dużo uwagi, sama nie poleżała. Za to wspaniale się rozwijała, a po 9 miesiącu stała się łatwiejsza w obsłudze. Dalsze etapy wynagrodziły z nawiązką trudne początki, wyrosła na wspaniałą dziewczynę.
-
U nas nastąpił chyba regres snu. Znalazłam ciekawy artykuł: https://www.wymagajace.pl/czwarty-miesiac-regres-snu/
Co do egzemplarza od dwóch dni mój mały wygrywa plebiscyt na największego marude. Nic mu nie pasuje, podejrzewam że mamy ogromny skok. Bo czuję się jakbyśmy cofnęli się do okresu gdy miał miesiąc i ciągle płakał. Znowu wróciły nawet myśli: po co mi to było...
A tak wyobraźcie sobie że mój tata wyjeżdża na rehabilitację no jest po operacji biodra, a moja mama wczoraj złamała nogę przed kościołem... Także za tydzień zaczynam eldorado na dwa domy 🤪🙈 nie wiem jak to ogarnę, mam nadzieję że do tego czasu młody się ogarnie. Bo nie chciałabym chodzić z maruda do babci która musi siedzieć i nie może go nawet podnieść 😭 a w domu będę musiała jej pomagać.31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:U nas nastąpił chyba regres snu. Znalazłam ciekawy artykuł: https://www.wymagajace.pl/czwarty-miesiac-regres-snu/
Co do egzemplarza od dwóch dni mój mały wygrywa plebiscyt na największego marude. Nic mu nie pasuje, podejrzewam że mamy ogromny skok. Bo czuję się jakbyśmy cofnęli się do okresu gdy miał miesiąc i ciągle płakał. Znowu wróciły nawet myśli: po co mi to było...
A tak wyobraźcie sobie że mój tata wyjeżdża na rehabilitację no jest po operacji biodra, a moja mama wczoraj złamała nogę przed kościołem... Także za tydzień zaczynam eldorado na dwa domy 🤪🙈 nie wiem jak to ogarnę, mam nadzieję że do tego czasu młody się ogarnie. Bo nie chciałabym chodzić z maruda do babci która musi siedzieć i nie może go nawet podnieść 😭 a w domu będę musiała jej pomagać.
Czytałam ten artykuł niedawno jak u nas był ten regres snu, na szczęście już przeszło 😃 -
No u nas dzisiaj co 3 godziny pobudka. Ale powoli skłaniam się by zakupić mm i na noc podawać. Już nie chce mi się wstawać co trzy godziny i z cycem siedzieć. Powoli chyba czas zacząć myśleć o sobie.
Ulaa, Madzia 89, Benus191, Mała Matylda lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g