Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
My jak idziemy na zakupy to zakładam kapcie bo szybko się ubiera i są ciepłe. Szkoda mi czasu na buty a i bez tego wyjście wózkiem do łatwych nie należy. Wieczna walka przy wsadzaniu. Może nie po to się uczyła chodzić żeby teraz jeździć. W aucie tez drama. Podobno osteopatia cos może pomoc na takie jazdy w aucie. Sama nie wiem.
Ja ubieram teraz przy 12 stopniach podkoszulek z długim rękawem i przejściowa kurtkę. Nie lubię warstw. Ostatnio strasznie wiało a poszłam bez czapki. Lekki katar na drugi dzień był. Mąż chyba by mnie zabił jak by widział. Ogólnie to wszyscy twierdzą ze zmoże dzieci. Ale mała chodzi bez skarpetek bo szlifuje chodzenie.
A co do chorowania to u nas dziwna rzecz. Młody już trzecia chorobę przyniósl z przedszkola. Najpierw typowe przeziębienie, potem angina i teraz zapalenie krtani. I ani razu małej nie zaraził. -
Marcia86 wrote:Ja tak samo umieram jak Gosiak . Póki cozmieniam kurtki w zależności od tego jaka jest temperatura i wiatr. Rano jak wychodzimy z psem to kocyk. Ewentualnie wieczorem. Wczoraj mąż z córkami pojechali na rowery ok 17.30. Było już chłodno. Aniela w przyczepce ale ubrałam ją ciepło plus kocyk i nawet zimnych rąk nie miała jak dojechali. Spiworek jeszcze poczeka szczególnie że idzie cieplejszy weekend. Co innego jak dziecko śpi długo w wózku. Wtedy miło w spiworku i można lżej ubrać.
Jak moje dziecko nie ma wychodzić z wózka i idziemy np do sklepu to zakładam wełniane skarpetki. Na pewno są cieplejsze niż buty
Ja już zapomniałam jak to jest jak dziecko długo śpi w wózku. Pamietam tez drzemki po 3 godzinki. A teraz nie ma szans na zaśnięcie w wózku.
Moje wyjścia na zakupy w skarpetkach kończą się tak ze młoda biega po sklepie w skarpetkach.
-
Młody w domu też na boso, nawet już mu nie ubieram skarpetek. Wrzuca je pod kanapę i potem szukaj, zawsze jakaś zginie.
Ja jestem fanem kamizelek puchowych, to jest super wynalazek i w tym dzieci teraz chodzą..
Śpiworek spiworkowi nierowny, jeden mam taki jak kocyk, tylko właśnie, a drugi taki, że chyba przy -20 by nie zmarzł.
-
Mój do pewnego czasu tez w domu tylko na boso, albo w skarpetkach. Teraz już nie przejdzie taka opcja, dlatego kapcie kupiłam. Mamy wszedzie płytki i jeszcze nie jest na tyle zimno w pomieszczeniu żeby bardziej podkręcać podłogówkę za to właśnie płytki bardzo zimne są na ten moment.
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
U nas w domu są skarpetki, najchętniej bym ściągnęła ale wszędzie na dole są kafle. A tu spędzamy większość dnia.
Oj to były cudowne czasy jak dzieci spały 3.goziny w wózku. Teraz to się boje iść w trakcie drzemki na spacer bo mój wrażliwiec skraca wtedy drzemkę. A tego to my nie chcemy.
U nas kolejna noc do dupy, ale co się dziwić jak idzie sześć zębów na raz. Jeden z nich już jest prawie prawie. Lada dzien się przebije. A gdzie reszta...
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Poproszę o Wasze sposoby na inhalacje, zapalenie oskrzeli Młody ma. We dwoje nie dajemy rady, tak się to dziecko szarpie.
Włączyłam Masze i Niedźwiedzia, próbowałam telefon dać, nic nie pomaga.
Janek waży 9250, nie potroił wagi na roczek. W poniedziałek mamy kontrolę to podpytam więcej jak on się tam prezentuje.
Robicie morfologię na rok czy przy okazji bilansu?
Ja bym chciała, żeby chodził w skarpetkach ale on nie toleruje, 30 sekund max i wyrzuca.
Rajstopy mu kupię nie cierpię maluch dzieci w rajstopach ale co ja z nim w zimie zrobię -
Benus, na inhalacje nie wiem, bo ostatnio też był ryk, krzyk i masakra.
Zdrówka dla Janka!
A my znów katar... Ach ta jesień! Nie chodzi do żłobka, ale i tak czepiają się go jakieś przeziębienia.
Co do wagi, to mój na 10 miesięcy potroił wagę urodzeniową i ważył 10kg. Obecnie jest ponad 11, ale jeszcze nie wiem ile dokładnie, bo nie udaje się nam pójść na szczepienie
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
nick nieaktualnyU nas inhalacje to też walka i chętnie poznam magiczne sposoby. Ja się staram przy katarze robić dużo pary w łazience przed kąpaniem bo nic innego mi do głowy nie przychodzi zamiast tych przeklętych inhalacji. Sprej z wody morskiej też przestał być tolerowany 😒
-
Nam morfologii nikt nie zlecił na szczepieniu po roczku. Niby warto od czasu do czasu zrobić ale ciężko tak kłuć dziecko jak się nic nie dzieje.
Moja nie potroiła wagi urodzeniowej i nic lekarz nie powiedział. Tylko ze niezle się prezentuje na siatkach centylowych. I bmi tez spoko. Wiec luz.
Ja tez pamietam rajstopy jak mi spadły jak byłam dzieckiem. Dlatego nie kupuje ich dla moich dzieci. Malutka miała tylko na chrzest. Ale wtedy mało się ruszała. No i może te rajstopy tez trochę lepsze teraz .
Gosiak jak 6 zębów idzie naraz to będzie szybciej z głowy. Nie miałabym oporów żeby dać paracetamol przy takim ząbkowanie. U nas tez było kręcenie przez kilka nocy a ta nocka spała jak kamień. Może tez coś z zębami.
No i moja gwiazda wpadła w maliny. Buzia porysowana od kolców. Matka roku normalnie
U nas słoneczko. Idziemy na kasztany. Grzyby rosną. Chętnie bym poszła na spacer po lesie. Ale ciężko z tym moim dzieckiem -
My też pójdziemy na kasztany dziś, mimo zapalenia oskrzeli pozwoliła nam pani doktor wyjść, bo piękna pogoda.
Ja przy ząbkowaniu też daje Nurofen, wychodzą mu czwórki, wielkie te zęby takie, że nie wiem. Ibuprofen o tyle lepiej nam się sprawdza, że jest przeciwzapalny i schodzi obrzęk z dziąsła.
-
Na bilansie dostaliśmy skierowanie na badanie krwi i mocz.w morfologii wyszła jej wysoka hemoglobina, hematokryt, erytrocyty. Za wysokie limfocyty, za niskie granulocyty...Teraz się stresuje i czekam co dr odpisze na to. Reszta badań w normie.
-
Mamy medel profesional, bardzo dobry inhalator. Ma dwie prędkości - do soli szybką i wolniejsza do leków. Jest tez irygator, to sobie córcia nos pluka.
On się dźwięku nie boli, ja z mężem się inhalujemy na zatoki to siedzi koło nas, misie inhalowal.
Czytam, że inne dzieci też tak mają, więc pewnie to będzie niechęć do bycia unieruchomionym i jeszcze trzymanym. -
My na szczęście ostatnio nie chorujemy, ale Julek lubi inhalacje, siedzi mi na kolanach i razem trzymamy maseczkę.
Pod koniec już się nudzi, ale wtedy włączam mu piosenki dla dzieci i dajemy radę -
Benus@191 wrote:Mamy medel profesional, bardzo dobry inhalator. Ma dwie prędkości - do soli szybką i wolniejsza do leków. Jest tez irygator, to sobie córcia nos pluka.
On się dźwięku nie boli, ja z mężem się inhalujemy na zatoki to siedzi koło nas, misie inhalowal.
Czytam, że inne dzieci też tak mają, więc pewnie to będzie niechęć do bycia unieruchomionym i jeszcze trzymanym. -
U nas walka z inhalatorem była jakiś czas temu, a przy ostatniej infekcji przygotowana do walki dałam maskę i ładnie siedział. Oczywiście przed nim Aida i inne durne piosenki. Fakt, że nie nie dajemy telefonu ani tv wcale to może to zadziałało. Rzecz niedostępna na co dzień jest atrakcyjniejsza.
Dreamer, jeszcze 5 zębów 😅 jedna trójka już wyszła dwa dni temu. Także z górki 😅
Za tydzień młody ma szczepienie na różyczkę, to przy okazji poproszę o skierowanie na badania. Na pół roku też mieliśmy i chce skontrolować napewno żelazo, ferytyne i witaminę D.
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g