Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja złapała jakiegoś wirusa od starszej z przedszkola i już od tygodnia chora, nic nie chce jeść, tylko cycek non stop. Nie śpię praktycznie wcale, ledwo żyję, ale na szczęście dziś już trochę lepiej... Gorączkowała przez 5 dni, prawie cały czas musiałam jej podawać naprzemiennie paracetamol i ibuprofen co 4-6 godzin, niekiedy nawet po czopku przez godzinę jeszcze temp. nie chciała się obniżyć, albo wręcz nadal rosła, a momentami gorączka skakała nagle do 40 stopni. Już myślałam że wyląduje w szpitalu pod kroplówką. Nocami ma uporczywy szczekający kaszel, płacze i nie chce spać, ciągle na rękach, kaszle aż do wymiotów i ma wodnistą biegunkę. Byłam z nią u lekarza pierwszego i trzeciego dnia gorączki, gdy miała tylko bezbarwny rzadki katar i osłuchowo było czysto, dr jak zwykle zleciła inhalacje i syropki. Zbadała jej CRP z krwi z paluszka i wyszło 20, objawy typowo wirusowe, ale kazała wykupić na weekend antybiotyk i podać w razie pogorszenia. Niestety od niedzieli musiałam podać i całe szczęście, bo wczoraj wyszły już zmiany osłuchowe w oskrzelach. Dostała steryd wziewny Nebbud i Berodual, spała pół dnia, po czym nastąpiła poprawa i wieczorem w końcu się śmiała, bawiła i nie chciała zasnąć do 22. Teraz znów miała atak kaszlu, bardzo płakała i ulżyło jej dopiero gdy zwymiotowała. Jeszcze niestety apetyt jej nie wrócił, mam nadzieję że jutro już coś zje z pokarmów stałych. Jej siostra była chora od niedzieli przez tydzień, ale łagodniej przeszła, my z mężem i moja mama czujemy od wczoraj drapanie w gardle. Nasz pediatra z zasady nie wymazuje dzieci i nie wiadomo co to było, ale myślałam że Mała skończy w szpitalu, taka była już wczoraj zmarnowana i wymęczona...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2022, 10:42
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Już lepiej, tylko apetyt kiepski i został suchy kaszel. Dziś dr ją osłuchała i mówi, że to poinfekcyjny, kazała zamienić syrop wykrztuśny na przeciwkaszlowy. Za to starsza od dziś też na antybiotyku i sterydzie wziewnym, bo coraz bardziej kaszlała i nie mogła w nocy spać, a dziś nagle 39 stopni gorączki."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina85 wrote:Już lepiej, tylko apetyt kiepski i został suchy kaszel. Dziś dr ją osłuchała i mówi, że to poinfekcyjny, kazała zamienić syrop wykrztuśny na przeciwkaszlowy. Za to starsza od dziś też na antybiotyku i sterydzie wziewnym, bo coraz bardziej kaszlała i nie mogła w nocy spać, a dziś nagle 39 stopni gorączki.
Mój Młody miał identyczna infekcje. Apetytu nie miał przez 3 tygodnie, schudł sporo, ale szybciutko nadrobił.
Dziś został w domu, bo katar się lał z noska, chociaż widzę teraz, że niepotrzebnie raczej, bo nie ma tragedii. Kończymy więc pazdziernik zawrotnymi 6cioma dniami w żłobku:D a w środę do pracy, zapowiada się świetnie. -
U nas katar się przyplątał. I dzisiaj drzemka 20 minutowa. I to jedna. Jak żyć ?
No i wspinanie na wszystko. Wchodzi na krzesło, stoi i macha. Z krzesła na stół. I dosłownie w sekundzie. Także trzeba mieć oczy dookoła głowy. Za to mija niechęć do wózka. Nudzi jej się jak dłużej jedzie ale przynajmniej wsiada. I chętniej idzie na ręce to różnych wujków i cioć. Także są zmiany. A tak to chodzi po domu cały dzień. Wszędzie zagłada i szuka sobie atrakcji. I mamy chyba wskazywanie palcem. Takie delikatne ze coś tam w książce pokaże. Ale chyba jest -
U nas drzemki różnie, raz jedna raz dwie. I nie ma to znaczenia dla snu nocnego, raz budzi się jeden raz na mleko innym razem trzy.
Z nowości, dziecko zaczęło chodzić 😁 no nie powiem, cieszy cieszy oko 🙂
No i teraz zostalo nam gadanie 😂 kupiłam fajne książki, także doskonalimy mówienie 🙂 jak któraś jest zainteresowana polecam stronę MoWiMy na Instagramie.Benus@191 lubi tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:U nas drzemki różnie, raz jedna raz dwie. I nie ma to znaczenia dla snu nocnego, raz budzi się jeden raz na mleko innym razem trzy.
Z nowości, dziecko zaczęło chodzić 😁 no nie powiem, cieszy cieszy oko 🙂
No i teraz zostalo nam gadanie 😂 kupiłam fajne książki, także doskonalimy mówienie 🙂 jak któraś jest zainteresowana polecam stronę MoWiMy na Instagramie.
Jakie książki kupiłaś? -
https://allegro.pl/oferta/mowimy-zeszyty-cwiczen-do-rozwoju-mowy-cz-1-2-3-11298744167
Zamówiłam te ćwiczenia dla maluchów. Autorem jest neurologopeda, prowadzi profil o którym wyżej wspomniałam na Instagramie. Fajnie tłumaczy jak z nich korzystać. I dlaczego oraz w jaki sposób się powinno rozpoczynać mówienie dziecka. Także polecam 🙂 mlody jak widzi książki to szaleje, sam po nie sięga😁31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
A mój mąż od kilku dni na jakieś dziwne objawy infekcji. Wczoraj pojechał sam na sor, dziś diagnoza że wyrostek robaczkowy do wycięcia. Ale że mocno go nie boli to wypuścili go do domu i ma za tydzień konsultacje chirurgiczna, eh.31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Nie wiem jak u innych ale moja mama covida miała w postaci gorączki i zapalenia krtani. Kilka dni nie mogła mówić. Natomiast ja miałam gorączkę, katar, kasszel do dziś jak u starego gruźlika i brak węchu i smaku kilka dni31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Dreamer może to ciąża 😁31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Madzia 89 wrote:Kurcze a Swetka urodziła już?tak coś sobie o niej pomyślałam,😁Ulla a jak ty się czujesz,?
Miło, że pytasz ☺️
Czuję się na ogół bardzo dobrze, malutka w brzuszku daje czadu, mąż przejął większość obowiązków jak ma wolne dni więc staram się odpoczywać i nabierać sił na dni, w których jest w pracy 😃
Za mną już połowa ciszy9, nie wiem kiedy to zleciało 🙈 a za 5 dni wizyta, a właściwie trzy wizyty dzień po dniu, najpierw kontrolna u lekarza prowadzącego, a później 8 i 9 listopada połówkowe 😃
Julek kilka dni temu skończył 14 miesięcy i jest bardzo mądrym i kontaktowym chłopcem. Pokazuje i naśladuje zwierzęta w książeczce, wszystko rozumie co do niego mówię np żeby przyniósł skarpetki (ciągle je ściąga i gdzieś zostawia), wtedy przynosi i próbuje nałożyć ☺️
W nocy śpi ładnie, nie mamy pobudek, w ciągu dnia wychodzi raz jedna drzemka, a raz dwie, różnie ☺️
Zjada właściwie wszytko co mu podam, a je to co my. Ostatnio przechodziliśmy bostonkę i był marudny, ale już doszedł do siebie.
No i tak to się kręci dzień za dniem ☺️Marcia86, lestaa lubią tę wiadomość
-
Madzia 89 wrote:Kurcze a Swetka urodziła już?tak coś sobie o niej pomyślałam,😁Ulla a jak ty się czujesz,?
Miśka ma dzisiaj 16 dni. Ona na razie duuzo spi I oby tak długo zostało, jedynie pod wieczór i w nocy meczy brzuch. Póki jest mąż to na noc jestem z nia na górze sama a on z małym na dole i on głównie się nim zajmuje bo ja dźwigać po cc nie mogę. Szczerze nie wiem jak dam rade sama jak mąż wyjedzie bo identycznie się w nocy budzą...
Mialam w ogóle problemy zdrowotne po porodzie, ale już chyba wszystko wraca do normy. Miałam zespół popunkcyjny, białkomocz, ciśnienie 165/115, obrzęki nawet na twarzy, że podejrzewali nawrót choroby nerek, ale już chyba mija bo w końcu waga zaczela spadać i ciśnienie tez.
Kajtek tez ma od kilku dni marudy, gorączkę i brzydkie kupy, idą 4, juz jedna wyszla i na dziasle byl mały krwiak. Dzisiaj mamy pediatre bo nie wiem czy goraczka i katar od zębów czy przeziębił się znowu.
Mam problem z dodaniem zdjęć. Potem jak się uda pokaze moje małe paskudy
Marcia86, Mimi__, Madzia 89, lestaa, Ulaa lubią tę wiadomość
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Swatka wrote:Dajcie spokój. Urodziłam ale życia nie ogarniam 🥵🤣.
Miśka ma dzisiaj 16 dni. Ona na razie duuzo spi I oby tak długo zostało, jedynie pod wieczór i w nocy meczy brzuch. Póki jest mąż to na noc jestem z nia na górze sama a on z małym na dole i on głównie się nim zajmuje bo ja dźwigać po cc nie mogę. Szczerze nie wiem jak dam rade sama jak mąż wyjedzie bo identycznie się w nocy budzą...
Mialam w ogóle problemy zdrowotne po porodzie, ale już chyba wszystko wraca do normy. Miałam zespół popunkcyjny, białkomocz, ciśnienie 165/115, obrzęki nawet na twarzy, że podejrzewali nawrót choroby nerek, ale już chyba mija bo w końcu waga zaczela spadać i ciśnienie tez.
Kajtek tez ma od kilku dni marudy, gorączkę i brzydkie kupy, idą 4, juz jedna wyszla i na dziasle byl mały krwiak. Dzisiaj mamy pediatre bo nie wiem czy goraczka i katar od zębów czy przeziębił się znowu.
Mam problem z dodaniem zdjęć. Potem jak się uda pokaze moje małe paskudySwatka lubi tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Miło, że pytasz ☺️
Czuję się na ogół bardzo dobrze, malutka w brzuszku daje czadu, mąż przejął większość obowiązków jak ma wolne dni więc staram się odpoczywać i nabierać sił na dni, w których jest w pracy 😃
Za mną już połowa ciszy9, nie wiem kiedy to zleciało 🙈 a za 5 dni wizyta, a właściwie trzy wizyty dzień po dniu, najpierw kontrolna u lekarza prowadzącego, a później 8 i 9 listopada połówkowe 😃
Julek kilka dni temu skończył 14 miesięcy i jest bardzo mądrym i kontaktowym chłopcem. Pokazuje i naśladuje zwierzęta w książeczce, wszystko rozumie co do niego mówię np żeby przyniósł skarpetki (ciągle je ściąga i gdzieś zostawia), wtedy przynosi i próbuje nałożyć ☺️
W nocy śpi ładnie, nie mamy pobudek, w ciągu dnia wychodzi raz jedna drzemka, a raz dwie, różnie ☺️
Zjada właściwie wszytko co mu podam, a je to co my. Ostatnio przechodziliśmy bostonkę i był marudny, ale już doszedł do siebie.
No i tak to się kręci dzień za dniem ☺️ -
Swatka, gratulacje i powodzenia z dwójką takich maluchów!
Ulaa, czas szybko leci.
U nas nadal Mały nie chodzi stoi sam i macha wiadrem i mopem, ale pójść nie raczy.
Chociaż wczoraj podjął próbę jednego kroczku sam i niestety się nogi poplątały, ale ma taryfę ulgową, bo od niedzieli gorączka. Wyszło zapalenie ucha i mam nadzieję, że leki pomogą, bo serce się kraja jak widzę jak jest marudny, ospały jak temperatura idzie w górę.Swatka lubi tę wiadomość
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka