Mamusie z Śląska - łączymy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wam powiem od zawsze uważam niech każdy robi jak uważa. Ile z was pije colę czy je chipsy czy nie wiadomo co. Naprawdę te zalecenia są dla mnie z jednej strony śmieszne. 1000 pierwszych dni życia bardzo ważne, można zaprogramować dziecko. bla bla bla.
Przecież to z jednej strony straszna bzdura. Jak nasze dzieci będą jadły dziennie po szkole McDonalda bo pójdzie całą klasą to co my zrobimy. Nic. Teraz jasne możemy próbować ale z drugiej strony nie można dać się też zwariować. Tak naprawdę pewnie każda z was która ma starsze dzieci wie że im dziecko starsze tym ciężej narzucić swoją wolę.
Ja chcę być takim rodzicem który będzie dbał by było zdrowo ale nie zamierzam odmawiać dziecku małych przyjemności. Syn koleżanki i corka synowej od ciotki chodzą do jednej klasy. Ten chłopak nie może pić coli ani nic gazowanego. A przed szkołą kupuje co się tylko da i pożera tak łapczywie bo w domu nie może.
Dlatego ja nie zamierzam nikogo oceniać.paola89, FreshMm, kamenkaa lubią tę wiadomość
-
Marta931217 wrote:Dokładnie jestem z Rydułtów Do gin chodzę do Pani Szostak w Radlinie. A w Rybniku jestem 3 razy w tyg na siłowni
Może się znamy?! Ja też pochodzę z Rydułtów rodzice tam dalej mieszkają
A co do jedzenia to powiem Wam coś zabawnego. Nie mam pojęcia ile miałam miesięcy ale mama mi to wspomina że NIC nie chciałam jeść. Żadnych kaszek no kompletnie nic. I przyszedł jakiś gość w odwiedziny i mowi do mamy: daj jej parówkę. Mama zglupiala ale bała się że jak nic nie zjem to będzie większa tragedia. I do dziś pokazuje mi zdjęcie jak trzyma mnie na rękach a ja wcinam ta parówkę hahaha! (Ale byłam już większa tylko jeszcze za mała na taki pokarm) Oczywiście od lekarza dostała niezły opieprz za to ale byłam 1 dzieckiem i już nie wiedziała co ma robić a akurat parówka weszła xD na szczęście nie chorowalam po niej zawsze mi się chce śmiać jak o tym mówiąWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 10:35
kamenkaa, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Nie wiem, jak z bólem w innych sytuacjach, ale podczas karmienia piersią to normalne, że boli, bo oksytocyna powoduje kurczenie się macicy - to nic złego. A krwawić możesz 10 tygodni. Ja poszłam do gina zmartwiona, ze 8 tygodni po porodzie krwawię mocno jak na okres jeszcze, a on do mnie, że 2 tygodnie jeszcze spokojnie mogę krwawić. I tak było.
FreshMM, tylko to nei macica mnie boli, wiem kiedy się obkurcza bo czułam to najbardziej tuż po porodzie , a to jest zupełnie inny ból, tak jakby ktoś mnie pobił wzdłuż brzucha czuję że to wewnętrzna rana mnie boli a wcześniej tego nie miałam. No nic, w piątek mam wizytę i zobaczę co powie, mam nadzieję że nic się tam nie dzieje strasznego.Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Marta931217 wrote:Dokładnie jestem z Rydułtów Do gin chodzę do Pani Szostak w Radlinie. A w Rybniku jestem 3 razy w tyg na siłowni
hello no to fajnie ja tez z RYbnika ale troche w innym kierunku hehhe:)
jesslin87 Masz w zupełnosci 100% racje jak syn teraz idzie do gimnazjum po szkole oczywiscie idą z chlopakami jak to sie mówi na nie zdrowe jedzenie hehe i jak tu za nim biegać przecież " matka to wstyd jestem juz duży" itd bla bla bla wiadomo o co chodzi
Amelka zjadła butle z kleikiem i bedzie mi spała do 7rano
Ja Zaczełam ćwiczyć i prowadzić diete by doprowadzić sie do stanu sprzed ciązy.
A Wy coś ćwiczycie ? -
paola89 wrote:FreshMM, tylko to nei macica mnie boli, wiem kiedy się obkurcza bo czułam to najbardziej tuż po porodzie , a to jest zupełnie inny ból, tak jakby ktoś mnie pobił wzdłuż brzucha czuję że to wewnętrzna rana mnie boli a wcześniej tego nie miałam. No nic, w piątek mam wizytę i zobaczę co powie, mam nadzieję że nic się tam nie dzieje strasznego.
Paola oby wszystko było dobrze. Trzymam kciuki .kamenkaa, paola89 lubią tę wiadomość
-
Ja tak mówię bo pracowałam w piekarni obok szkoły to rano mam z córeczką kupuje na śniadanko ciemne pieczywo. A jak dzieciaki szły na koncert do mdk które też było obok to już sobie na kupowała jak leci. Ciepły lód mini pizza a w ręce już miała zakupiona w sklepie obok cole
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 23:07
kamenkaa lubi tę wiadomość
-
Witam się, dawno mnie nie było. Moja mała Emilka jest już na świecie Urodziła się 16.09. o 5:40 w szpitalu w Gliwicach wazac 3820g. i mierząc 58 cm. Poród SN, bez znieczulenia, bo do szpitala trafiłam z 6 cm. rozwarciem. Od niedzieli jesteśmy w domku, na początku był lekki Meksyk, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Nie wiem czy pamiętacie moje rozterki i negatywne odczucia dotyczące kp. Otóż jak tylko dostałam Emisie, to nawet przez myśl mi nie przeszły wcześniejsze rozważania. Jesteśmy po pierwszej wizycie położnej, niestety kikut jest mocno czerwony, dostaliśmy receptę na neomycyne, oby pomogła.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki, Muchakruszyna miło czytać ze u Ciebie i Wiktorka jest dobrze, oby tylko przeszły Wam problemy z ulewaniemFreshMm, jesslin87, mychakruszyna, Kamila ;), kamenkaa, LaRa, paola89 lubią tę wiadomość
-
bbeczka91 wrote:Witam się, dawno mnie nie było. Moja mała Emilka jest już na świecie Urodziła się 16.09. o 5:40 w szpitalu w Gliwicach wazac 3820g. i mierząc 58 cm. Poród SN, bez znieczulenia, bo do szpitala trafiłam z 6 cm. rozwarciem. Od niedzieli jesteśmy w domku, na początku był lekki Meksyk, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Nie wiem czy pamiętacie moje rozterki i negatywne odczucia dotyczące kp. Otóż jak tylko dostałam Emisie, to nawet przez myśl mi nie przeszły wcześniejsze rozważania. Jesteśmy po pierwszej wizycie położnej, niestety kikut jest mocno czerwony, dostaliśmy receptę na neomycyne, oby pomogła.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki, Muchakruszyna miło czytać ze u Ciebie i Wiktorka jest dobrze, oby tylko przeszły Wam problemy z ulewaniem
Gratulacje widzisz niepotrzebnie się obawialasbbeczka91 lubi tę wiadomość
-
bbeczka91 wrote:Witam się, dawno mnie nie było. Moja mała Emilka jest już na świecie Urodziła się 16.09. o 5:40 w szpitalu w Gliwicach wazac 3820g. i mierząc 58 cm. Poród SN, bez znieczulenia, bo do szpitala trafiłam z 6 cm. rozwarciem. Od niedzieli jesteśmy w domku, na początku był lekki Meksyk, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Nie wiem czy pamiętacie moje rozterki i negatywne odczucia dotyczące kp. Otóż jak tylko dostałam Emisie, to nawet przez myśl mi nie przeszły wcześniejsze rozważania. Jesteśmy po pierwszej wizycie położnej, niestety kikut jest mocno czerwony, dostaliśmy receptę na neomycyne, oby pomogła.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki, Muchakruszyna miło czytać ze u Ciebie i Wiktorka jest dobrze, oby tylko przeszły Wam problemy z ulewaniem
Gratulacje :*
__________________________
Mój ginekolog od ciąży - jak się nie mylę - pracuje w szpitalu w Rybniku. Zygmunt MackiewiczWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 14:07
bbeczka91 lubi tę wiadomość
-
mychakruszyna wrote:Kamenkaa a skąd dokladnie jesteś? Bo ja tez druga strona Rybnika;) Paola ja mam od kilku dni bol wokół brzucha jakby mnie ktoś pobil i siniaki byly. Myślę że to normalne.
Jakbys jechała w strone Gliwic :)Golejów i te rejony a TY?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 14:08
-
Jesli któraś jeszcze nie wie, a mieszka w tych rejonach...
W Gminach: Knurów, Nieborowice, Kuźnia Nieborowska, Czuchów i Gierałtowice, a także w Gliwicach na ul. Chabrowej woda zawiera bakterie E.coli.
Info tutaj:
http://www.pwik.knurow.com.pl/index.php?id=162mychakruszyna, kamenkaa lubią tę wiadomość
-
Nowe znajomości zawarte, widzę ))
ps. udało mi się!!! uszyć mei tai koszt trzydzieści parę złotych za materiały, 4 h roboty, ale na drugi raz powinno pójść szybciej
Kamila ;), mychakruszyna, Wirginia, bbeczka91, jesslin87, klaudia12369, paola89, kamenkaa lubią tę wiadomość
-
domi05 wrote:Ok
Mój jeszcze nie siedzi, ale myślę że gdzieś za dwa miesiące się odezwę w temacie
To zaprosiłam Cię do przyjaciółek, abyśmy wtedy mogły dogadać się pw W tym tygodniu jeszcze zdążę uszyć koleżance prawdopodobnie, to też pokażę Wam efektymychakruszyna, domi05, jesslin87, paola89 lubią tę wiadomość
-
FreshMm wrote:To zaprosiłam Cię do przyjaciółek, abyśmy wtedy mogły dogadać się pw W tym tygodniu jeszcze zdążę uszyć koleżance prawdopodobnie, to też pokażę Wam efekty
Gratulacje dla nowej mamy!!! Ja ubolewam nad kp ze nie wyszło i wszystko wyglądało fatalnie nie tak jak myślałam.
Co do rozszerzenia diety róbmy jak uważamy każda z nas ma swój rozum i odpowiada za swoje czyny. Mój mąż też już czeka na pierwsze kleiki i inne zupki i desery myśli, że będzie super a ja obawiam się kolejnych rewolucji brzuszkowych młodego...mychakruszyna, jesslin87, FreshMm, bbeczka91 lubią tę wiadomość
Syn Filip 28 czerwiec