X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamy z rocznika 91
Odpowiedz

Mamy z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez wlasnie myślałam nad tym 1 Tog, mam termostat więc temperatura cały rok jest praktycznie stała. :D :D

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmawiałam ostatnio z moją koleżanką, która jest ginekologiem i pracuje w WHO. Ona zajmuje się co prawda głównie ginekologią dziecięcą, ale mówi, że gdziekolwiek nie jeździ po świecie to poza Polską w żadnym kraju rozwiniętym nie usłyszała od pracownika opieki medycznej, że poród musi boleć. Mówi, że są różne podejścia co do sposobów łagodzenia bólu, ale wszyscy są zgodni, że boleć nie powinno albo powinno się ten ból możliwie zminimalizować, a u nas w kraju to tylko "musi boleć bo coś tam, albo lepiej jak boli bo coś innego, ehh... ręce opadają...

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to zrozumiałam tak bardziej nie na zasadzie "cierp jak chciałaś dziecko" tylko że boli żebyś wiedziała że to już teraz. I babeczka generalnie pokazywała nam ćwiczenia jak zmniejszyć bol itp. więc nie jest aż tak strasznie :) generalnie babeczka była tak ogarnięta że chętnie bym z nią rodziła tak wzbudziła moje zaufanie szybko :)

    No ja też tak uznałam z tym spiworkiem że będę regulować ciepło ubraniem, mam body, pajac cienki albo pajac grubszy więc nie ma co ładować w śpiworek tym bardziej że jest na pół roku tylko.

    tym_janek lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie ja też to tak zrozumiałam że ból jest potrzebny organizmowi do działania. :)

    Ale nie oszukujmy się, że w Polsce metody łagodzenia bólu są kiepskie. :)

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona miala wlasnie na mysli, ze ten bol do dzialania nie jest potrzebny tak na prawde i mozna go smialo lagodzic. A w Polsce uwaza sie inaczej wlasnie i propaguje sie informacje, ze bol porodowy ma sens i warto przecierpiec swoje.

    Z ciekawostek to mowila tez, ze u nas nikt nie uczy kobiet przec i czesto nie potrafia przez co porod trwa dluzej. I nie ma u nas tez zadnych programow rechabilitacyjnych po porodzie. We francji na przyklad kazda babka po porodzie ma zajecia z fizjoterapeuta aby wzmocnic znow miesnie dna miednicy i jak bierze w nich udzial to jakby kiedykolwiek w przyszlosci miala problemy z nietrzymaniem moczu czy wypadaniem przydatkow to opieka medyczna jest za darmo, a jak nie bierze udzialu w zajeciach to w razie takich schorzen w przyszlosci sama musi zaplacic za ew. Zabiegi. Przez co zdecydowana wiekszosc kobiet z tego kozysta i francja ma najnizszy odsetek problemu nietrzymania moczu wsrod kobiet. To takie ciekawostki :)

    Cukierniczka lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 29 kwietnia 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szkole rodzenia jest dodatkowy kurs wypierania (czyli właśnie jak przeć żeby wylazło :D )
    edit. kurs jest dopiero od 38tc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 09:44

    tym_janek lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam, że każdy kraj ma swoje plusy i minusy..
    Jak się kobieta bardzo upiera to są prywatne szpitale i tam poród przezyjemy według naszych marzeń..

    A tak to musimy się dostosować. Boję się porodu.. Ale jeszcze bardziej niekompetencji lekarzy.

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też położna narzekała trochę na to że w Polsce ze szkół rodzenia korzysta tylko 40% ciężarnych i że to strasznie mało. Kobiety są nieświadome i przez to, że nie ćwiczyły oddychania np. to później same sobie te porody utrudniają. A szkoła rodzenia jest darmowa przecież.
    Oglądaliśmy też film z porodu, który ta położna odbierała.. 11 min trwał! Nic kobiecie nie pękło nie nacinali no bajka stwierdziłam :D Co prawda zaczęło się, że już leżała na fotelu, więc pewnie kilka godzin skurczów było już przed nią no ale tylko pozazdrościć :) a położna i tak stwierdziła, że to był długi poród. I co najbardziej mnie zdziwiło to ona jej zabraniała przeć większość czasu przeć, dopiero pod sam koniec jak czuła już rozwarcie pełne i główkę, to powoli kazała przeć żeby dzieciaczek powolutku wyszedł :) Na prawdę życzę wam wszystkim takiego porodu.
    A lekarza tam w ogóle nie widziałam na tym porodzie, wszystko położna odbierała :)

    Jak wszystkie położne w tym szpitalu tak działają gdzie ona pracuje to chyba tam pojadę na poród :) może jak trafię na inną to jak powiem, że u niej w szkole byłam to będą patrzeć łaskawiej :D

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam mówili, że samo parcie to już Pikuś.
    Najgorsze jest dochodzenie do prawidłowego rozwarcia. To są bóle krzyżowe.. :)

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 1 maja 2018, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha to widzę, że wyidealizowany film z porodu ;-). Takie porody się zdarzają, ale niestety tylko zdarzają. Życzę wam dziewczyny z całego serca szybkich i lekkich porodów, bez nacięcia, bez pęknięć, bez powikłań.
    I parte to może i pikuś jeśli trwają krótko, dziecko jest małe . Ja po półtorej godziny partych, które na końcu już w ogóle nie odpuszczaly, nie wiedziałam jak się nazywam.
    Ważne, żeby trafić na świetną polozna ale to wcale nie znaczy niestety, że porod będzie szybki. Ja miałam genialna polozna, która ewidentnie kochała to, co robi. Była mega zaangażowana. Ale niestety to nie ułatwiło mi porodu, który skończył się jak się skończył choć dawałam z siebie wszystko, co mogłam.
    I w moim szpitalu, w którym rodzilam, państwowym, nie ma darmowej szkoły rodzenia. Nie ma w ogóle żadnej szkoły rodzenia. Ja ćwiczyłam oddychanie, a i tak dziecku zanikalo tętno. Więc nie ma reguły.
    Na kwietniowkach, a jest nas sporo, tylko kilka dziewczyn miało szybkie i prawie bezbolesne porodu. Możne jedna albo dwie bez nacięcia i pęknięcia.
    Takze polozne mogłyby pokazywać jak wygląda większość porodów (a nie te "lepsze"), ile naprawdę kobieta może męczyć się ze skurczami, jak czasami postępuje rozwarcie i jak długo może postępować akcja porodowa. A nie tylko narzekają, że ciężarne nie chodzą do szkoły rodzenia...

    agniecha2101, PLPaulina, tym_janek, Loczek2018 lubią tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 1 maja 2018, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie poród przeraża. Na prawdę, na samą myśl już mi słabo się robi... Jeszcze u mnie w rodzinie, w lini żeńskiej, nie było niepowikłanego porodu. Więc tym bardziej jestem przerażona...

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 2 maja 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może będziemy mieć to szczęście jak księżna Kate, która 7 godzin po porodzie śmigała jak nowonarodzona :D ja wolę o tym nie myśleć póki co :D

    tym_janek lubi tę wiadomość

    zpbnroeqnmec200u.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 2 maja 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimo wszystko nastawcie się pozytywnie na porody ;-). Nigdy nie wiadomo jak będzie, więc nie ma co się stresować, zwłaszcza na tak wczesnym etapie. Ja trzymam za was kciuki i życzę wam szybkich, lekkich i mało bolesnych (bo boleć raczej będzie zawsze) porodów :-).

    Ja mam trochę traume i pewnie przy kolejnym dziecku będę grubo zastanawiac się nad cc. W ogóle zaczęłam myśleć o kolejnej ciąży więc zrobiłam w tej kwestii ogromny krok naprzód, bo po porodzie nie chciałam o tym nawet słyszeć.

    mala_misia, agniecha2101, tym_janek, Marta..a lubią tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 2 maja 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika trzy tygodnie po porodzie to nie taka aż trauma :)

    ja jestem po zakupach w ikea :) pojechaliśmy i wzięłam materac, wanienkę, pudełka zawieszane z koszem na pieluchy i jako, że wanienka wydawało mi się, że kosztuje 30zł, a nie 20 to dokupiłam paczkę z kocykami bawełnianymi trzema :) wydają się przyjemne to już odpuszczę sobie kocyk bambusowy tylko kupię minky żeby miał też cieplejszy :)

    I zabrałam ochraniacz na materac wodoodporny ale w domu przeczytałam, że nie oddycha nic i nie wolno kłaść go pod główkę :( mam jeszcze jeden z lidla muszę na nim poczytać. Może nie będę ich używać.

    Aaa no i mąż dał mi zielone światło na zamawianie łóżeczka bo już jest gdzie je trzymać :) jest taki słodki, że jak widzi że mi ciężko z brzuchem funkcjonować to stwierdził, że mam kupować i zamawiać wszystko żebym nie musiała się później męczyć już! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 16:24

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cieszę się, że zamówiłam wcześniej meble.. Bo dzwonili w poniedziałek, że otrzymali uszkodzoną paczkę i będą zamawiać jeszcze raz. :D

    Ja nad wanienka myślę jeszcze. Czy kupić zwykłą ikea czy kupić SHNUGGLE .. :)

    Ochraniacz do łóżeczka szyję mi teściowa. :D :D

  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 7 maja 2018, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak po majówce dziewczyny? Ja bardziej zmęczona niż przed, bo dopadła mnie bezsenność o 3 nad ranem :P

    zpbnroeqnmec200u.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 7 maja 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po majówce jestem gotowa na przyjęcie malucha do domu, miejsce już ma :D W tym tygodniu zamawiamy wózek i fotelik, łóżeczko już zakupione.
    Dostałam od kuzynki parę ubranek ale już dla roczniaka i powiedziała, że będzie teraz mi odkładać ubranka niezniszczone bo wcześniej jakieś koleżance oddawała. Zgarnęliśmy dzięki temu poduszkę małą do karmienia i krzesełko do karmienia już, a moja mama dostała pełnowymiarowe łóżeczko, które będzie dla niego stało u dziadków jak przyjedziemy :)

    Wczoraj mój chrześniak poszedł do pierwszej komunii i strasznie się wzruszyłam, bo kupiłam mu rower i jak mu go pokazałam to spojrzał na niego po czym się na mnie rzucił "łał ciocia dziękuję!" to było takie szczere jakby się kompletnie nie spodziewał. Taka mega szczera radość, od razu prawie wsiadł i na nim jeździł. Tak mi się serce radowało. Resztę prezentów otworzył dopiero po kilku godzinach i tam już się cieszył ale nie było takiej radości spontanicznej :)

    Przez ciążowe hormony popłakałam się pod kościołem, nie wchodziłam do środka bo to był mały kościół i czułam, że może mi się słabo w środku zrobić. I w pewnym momencie zobaczyłam, że chłopca komunijnego wynoszą bo zasłabł. A ja prawie w ryk, że tuż przed komunią zemdlał i jak on biedny do komunii pójdzie.. na szczęście go ocucili i wrócił. Mąż się ze mnie śmiał, że ryczę :P

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2018, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj majówka była męcząca. :D
    Choć w domu to było gościnnie i grillowo.. :D :D

    Dla Hanki nic gotowe nie mamy.. pokój trzeba delikatnie ogarnąć. Meble na reklamacji - 2tyg czekania.
    Ale mąż obiecał że w tym czasie już pokój ogarnie. Więc liczę na niego. :) :)

    Na razie miałam luz z wyprawką..
    Ale teraz podkręcam tempo. I w tym msc kupuje torbę do szpitala i rzeczy do niej potrzebne.
    I robię zakupy w aptece. :)
    I tak już poleci. A lista spora. :O :O

    Ja teraz oglądałam prezent dla chrzesniaka na dzień dziecka.. I upatrzyłam taką fajną kosiarke. :D będzie mógł tacie pomagać :D mam nadzieję że mu się spodoba.. :)

  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 7 maja 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekam jeszcze miesiąc i od czerwca powoli w końcu będę kompletować wyprawkę, aż nie mogę się doczekać! :D

    Ja w majówkę akurat nie zaszalałam, bo pracowałam, trochę też jestem ciągle podziębiona, ale źle nie było. I też byliśmy teraz w niedzielę na komunii. To Ci powiem Marta, że Twój chrześniak to w takim razie żywe srebro, bo my byliśmy u szwagra [!] - brata mojego M. :P I na nim rower nie zrobił wielkiego wrażenia, tylko liczył kasę, bo chce kupić sobie quada :O I po obiedzie już siedział na telefonie i allegro, by oglądać, ile kosztują.. Masakra po prostu. :O

    Ja za to na tej komunii to miałam rollercoaster z humorem :P Z jednej strony byłam ogromnie wzruszona, bo osoby, z którymi się nie widzieliśmy podchodziły, gratulowały, pytały się o samopoczucie itp. To było takie miłe :) Ale za to wkurzyłam się i trochę było mi też przykro, bo myślałam, że siostra mojego M. choć zainteresuje się trochę, bo tak to ani gratulacji, ani nawet ostatnio cześć nie mówi jakoś, ale oczywiście podchodziła do wszystkich oprócz Nas. Ja nie wymagam, by była moją przyjaciółką albo żeby codzienne do mnie pisała, bo mam bliskie osoby, ale żeby zachowała się po prostu po ludzku. W końcu odezwała się do mnie na przyjęciu, ale to tylko po to, bym zrobiła jej zdjęcie z bratem :O Oczywiście jak to moje hormony ciążowe, które twardo wiedzą, czego chcą odpowiedziałam od razu, że nie, a ktoś obok mówi, że czemu nie itp. To wstałam i podchodzę do niej i prosto z mostu biorąc ten aparat mówię do niej, że jak coś chce to potrafi podejść, a tak to nawet nie umie powiedzieć cześć i odeszłam. Trochę w szok ją wprawiłam, bo minę miała nietęgą Wam powiem i wtedy i cały czas potem, ale no bez przesady. Znając ją już zaciera ręce, żeby być matką chrzestną i móc się chwalić ludziom dookoła.

    Ale się rozpisałam, ale musiałam się wyżalić kurde. Mój M. mówi, że dobrze jej powiedziałam, bo nie można na nią zupełnie liczyć. Ale i tak jest mi też przykro, że tak traktuje przyszłą bratanicę lub bratanka. :/

    zpbnroeqnmec200u.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 7 maja 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba zasługa mojej mamy i bratowej, że on się bardziej cieszy z nowej planszówki czy rękawic piłkarskich niż z gry na ps4. Wiadomo, że ps4, komputer czy telefon to były jego marzenia na które zbierał ale generalnie jest też maniakiem puzzli 3d i to je ostatnio dostawał, a nie nowe gry na konsole. To jest zasługa tego, że od kiedy był mały ktoś siadał z nim na dywanie i się bawił, a nie zostawiał samego sobie. Oby nam też się tak udało dzieciaki wychować, żeby cieszyły się z takich prezentów, a nie kasy :)

    Zrobiłam właśnie zamówienie w aptece.. ponad 500 zł na szczęście w tym są jakieś leki dla nas + dla mnie witaminy już do końca ciąży, więc takich ciążowo-porodowych to niecałe 320 zł.
    Zostały mi do dokupienia podkłady poporodowe jakieś jedne jeszcze, patyczki, nożyczki, szczotka z grzebykiem i termometr do kąpieli :) ale na allegro wyczaiłam takiego sprzedawcę hubiworld (https://allegro.pl/uzytkownik/HubiWorld?order=m) i tam wezmę te rzeczy bo są tańsze niż w aptece, a chciałam od niego rożek jeden zabrać bo ma dziecięce wzory :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
‹‹ 33 34 35 36 37 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ