Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wizycie… nie mam zbyd dobrych wieści niestety tzn z dzieckiem wszystko ok, ładnie rośnie, 1825g wiec tydzień większy niż z miesiączki wychodzi. Ogniska w serduszku już nie widać, torbieli już od dawna. Ale moja szyjka jest w opłakanym stanie, mam nakaz leżenia i wstawania tylko do toalety. Do 23.02 kiedy ciąża będzie donoszona. Także takie kwiatki
-
Aasha przykro mi ;( dobrze, że Twoje dzieci do przedszkola już idą, bo jakbyś miała sama w domu za nimi biegać...
-
Aasha o kurczę, to faktycznie nie są za dobre wieści… Jedyny plus jaki dostrzegam, to ze do rozwiązania już naprawdę coraz bliżej… No i się teraz zestresowałam co powie mój lekarz za tydzień o szyjce 😔
-
Aasha o kurcze... Leż tam dzielnie i oby reszta nie zawracała Ci głowy że będzie Cię kusiło wstanie.
Dziewczyny, ja też nocami się budzę spocona. W ogóle ciągle sni mi się wojna. Już by sen mógł zmienic repertuar.
Nie mogę się w ogóle zebrać żeby pozamawiac rzeczy do wyprawki. Zebrałam się i przywiozłam ubranka. Ale codzienność mnie zabiera i tak oo. Rano wysyłam Mndo pracy, młoda do przedszkola, zasypiam, wstaje o 11. Budzik nastawiam nawet żeby tyle nie spac, ale nie daje rady wstac. Ręce, nogi nie chcą się ruszyć, ciało ciężkie, głowa też. Później śniadanie, kawka (w końcu mogę więc z namaszczeniem pije) robię obiad, zakręcę się i już 15 i po młoda idę, później lawinowo wszystko a o 18 jestem wrakiem człowieka mimo, że praktycznie nic nie zrobiłam.
Seriali też nie polecę, ostatnio obejrzałam Emily w paryzu i wendesdey bo polecalyscie🙂 więcej czytam, nic ambitnego ostatnio bardziej dla rozluźnienia. Ale okazało się, że od kiedy mam czytnik, przeczytałam w rok ponad 100 książek a czytam raczej dłuższe, nie zabieram się za takie poniżej 200 stron.
Roksi wizja krwawienia skutecznie mnie odstraszyła wczoraj od amorów 🙈😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2023, 13:38
-
Milka, zapomniałam o Białym Lotosie. Oglądałam dwa tygodnie temu, bardzo fajny, nie wiem czemu o nim nie wspomniałam. Można się pośmiać 😀
Roksi, tak czytałam co można zrobić, ale boje się testować , myślałam ze może któraś z Was ma sprawdzony sposób. Koleżanka da mi trochę płynu do zmiękczania wełny i wtedy go zamierzam w tym pomoczyc, rozciągnąć i wysuszyć na płasko. Zobaczymy może się odratuje.
Aasha na tym etapie już chyba większość z Nas usłyszy takie wieści. Ja tez mam już się oszczędzać, ale nie panikuje bo moja szyjka miała do tej pory 4cm, a tydz temu na wizycie 3. To i tak jest dużo jak na 34 tydzień.
Ja dziewczyny tak bardzo boje się porodu większość z Was już wie jak to jest. U pierworódek to zapewne normalne. Boję się jak to sie zacznie, czy dobrze rozpoznam ze to już, a jeszcze bardziej tego, że nadejdzie termin i będzie cisza. O bólu i samym porodzie już nie wspomnę ja ogólnie chciałam cesarkę, ale teściowa i mój facet namówili mnie na SN - wskazań do cc nie mam żadnych. A teraz sobie myślę, że to jednak ja muszę urodzić, a nie oni teraz tez jest już za późno, żeby coś zdziałać. Błagam pocieszcie mnie jakoś 😘
-
Patii, gdy nie ma się problemów w ciąży, to wcale nie usłyszy się, ze trzeba leżeć plackiem i wstawać tylko do toalety Czuje się w obowiązku to napisać, bo niestety wiem, ze jest duża różnica między oszczędzać się, a leżeć plackiem wypowiedziane z ust lekarza. Niewydolność szyjki to niestety jest poważny problem, nie fizjologia.
A co do Twoich dylematów porodowych, to oczywiście, ze to Ty podejmujesz decyzje, ale pytanie czy masz wskazania do CC. Jeśli chodzi ci o lek jako wskazanie, można iść do psychiatry po specjalne zaświadczenieJusia 82 lubi tę wiadomość
-
Aasha- przykro mi, bądź dzielna...
Konieczynka- ja też z anemią i łykałam tardyferon, ale to co przeżyłam w weekend to największemu wrogowi nie życzę. Dopadło mnie mega zaparcie i przez 7 godz po prostu wyłam... Czopek zamiast pomóc to chyba jeszcze zaszkodził. W końcu się udało ale boję się ponownie to wziąć. I nie wiem co robić....
Pati- ja Ci nie pomogę bo nigdy też nie rodziłam, ale wydaje mi się że musisz być sama przekonana jak chcesz rodzić. Ja sama niby przekonałam się że lepszy będzie poród SN, ale jak mi lekarz ostatnio powiedział że on widzi wskazania do CC to trochę mi ulżyło
Z przyjemnych rzeczy- my dziś mieliśmy sesję ciążową. Nie mogę doczekać się efektu bo chyba fajnie wyjdzie
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693 -
Mi tardyferon służy. Brałam jakieś inne i też wyłam, miałam wrażenie, że załatwiam się sama krwią. A po tych jest ok. W poprzedniej ciazy pomagałam sobie czopkami Eva/qu. One są dla ciężarnych właśnie. Może sobie suszone śliwki i jabłuszka zajadaj w ciągu dnia a rano owsiankę. Jakoś trzeba się ratować.
-
Dziewczyny ja was przepraszam, że nie zaczynam od Waszych nicków, ale jak tylko przewine stronę w dół od razu zapominam czyj post czytałam 😳 chciałabym się odnosić tak jak Wy, po kolei i w ogóle hehe ale nie jestem w stanie zapamiętać 🤣 w ogóle ostatnio brakuje mi słów, albo ciążowy budyń, albo to, że przez ślinotok umarła u mnie sztuka konwersacji 🙈
-
Aasha gratuluję zdania egzaminu a jednocześnie współczuję konieczności leżenia 😞 przy dzieciach to niełatwe ale dasz radę, niedużo zostało 🧡
Zniechęcona, Gusia to pokrycie avionauta to na jakims delikatnym programie? Właśnie się przymierzam do uprania🙈
Co do seriali to niedawno obejrzałam Firefly lane bardzo fajny, a teraz skończyłam właśnie Prawnik z lincolna-polecam, mega wciągający. Jeszcze z takich najbardziej zapamiętanych z Netflix - Pracujące mamy i Przyjaciele z uniwerku.
A ja chyba będę musiała przeciąć obrączkę 😭 nie wiem czemu jej nie zdjęłam wcześniej. Jeszcze popróbuję zdjąć ale chyba prędzej mi palec odpadnie 😞
-
Aniamania ja mam taki program delikatne 30 stopni i na tym prałam. A suszyłam na programie pierze/puch jakoś wydał mi sie najwłaściwszy...
Kurczę obrączki to mega szkoda ;/ a jakimś mydłem czy nitką na pewno nie zejdzie? Ja już zdjęłam kilka tygodni temu, bo czułam, ze potem mogą byc kwiatki, a nie chciałam jej zniszczyc. Jeszcze mi sie zerwała ulubiona złota bransoletka, którą nosiłam do tej pory od lat i tak mi jakos łyso, jak patrze na rece, a tam ani pierscionka ani zadnego złotka... -
Dzięki dziewczyny. Pati, muszę się zgodzić z tym co Jusia napisała. U mnie to nie jest zalecenie oszczędzania się. Takie zalecenie to ja dostałam w 24tc jak szyjka skróciła się do 2.5 cm. Teraz pessar już ledwo na niej siedzi i istnieje duże ryzyko ze urodzę przedwcześnie. Mamy plan taki z mężem, ze na miesiąc przenoszę się na parter zeby nie chodzić po schodach, będę spać w salonie a na dole mamy druga łazienkę. Mąż będzie starał się tylko zdalnie pracować. Dziewczyny chodzą do przedszkola 8-15/16 wiec dopóki się nie pochorują to tez „z głowy”. Mam nadzieje, ze tym sposobem jakoś dociagniemy do 36/37tc.
Apropos zaparć, ja dziś dostałam lekki opierdziel za wypróżnienia co drugi dzień, zaparcia maja również bardzo zły wpływ na szyjkę niestety również. Z zaleceń mam 3 razy dziennie pic syrop duphalac i wyeliminować totalnie wszystko co może złe wpływać na zaparcia (ograniczyć pieczywo, ryz, słodycze, gluten). A te moje zaparcia nie były jakieś super ze mnie bolało, tylko tyle ze co 2 dzień … także dziewczyny to tez traktujcie poważnie.
-
Aniamania ja na standardowym godzinnym programie, 40 st., a suszenie z moją suszarką-harpaganem na programie czasowym 2h, zeby te pianki ładnie powysychały(bo te przy glowce mam niewyjmowalne).
Z obrączką proponuje wszystkie sposoby z neta, ale osobiscie najbardziej polecam chwile pomoczyc dłon w na prawde zimnej wodzie, potem wyjąc, szybko posmarowac mydłem/olejem i zdjąć albo po prostu albo sposobem na nitkę. Rozumiem problem, bo aktualnie mam takie serdelko-palce, ze obraczka meza na mnie pasuje, a normalnie moja obraczka miesci sie w jego obrączce takze... No jestem napompowanym grzybem purchawką 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2023, 16:17
14.02.2023 - Maja (47cm/2980g) 🥰🥳💝
-
Aasha no to jesteśmy już w trójkę z Madzixon leżące 🥴 współczuję bardzo takich wieści bo wiem co to znaczy... ja co prawda chodzę ciut więcej bo mąż normalnie pracuje więc muszę sobie zrobić śniadanie itp. ale jak wraca to jest na moje usługi ❤
Ja trochę wątpię żeby udało mi się dociągnąć do donoszonej, to musiałby być skończony 37t więc 15.02, lekarze mówili że 34/35tc będzie już w porządku. Ale wiadomo modlę się o każdy kolejny tydzień 🙏
Dziewczyny tu jeszcze używają życia, przytulanki i te sprawy ech 😁 zazdroszczę, my od dłuższego czasu nic i teraz wiadomo że dopiero po połogu.
A co do zakupów, możecie coś powiedzieć o fotelikach Maxi Cosi Cabrio Fix? Ew. Nuna Pipa Lite?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2023, 18:52
💗 Iga 👶 3540 g 54 cm
-
Asha gratulacje zdanego egzaminu i wytrwałości w leżakowaniu ♥️
Co do obrączek ja nie mam jeszcze problemu i noszę normalnie i obrączkę i pierścionki ale ja zawsze ściągam biżuterię na noc. Za to strasznie puchną mi nogi/kostki jak dłużej stoję 🙄
Patii ja między innymi dzięki forum zmieniłam nastawienie do porodu SN i teraz cesarka mnie przeraża 😁
Podchodzę do tego na zasadzie, że to się musi wydarzyć.
-
No u nas na forum właśnie większość preferuje SN, z kolei na styczniówkach to większość jednak miała planowane CC. Któraś z Was dziewczyny ma już skierowanie na CC czy to dopiero później się dostaje 🤔?
Ja jestem nastawiona na poród SN, ciekawe co na to moja mała, bo jak wczoraj leżała (chyba) główką w dół, to dzisiaj już chyba poprzecznie 🙄😔
Od piątku zaczynam 34tydzień i zacznę działać z masażem krocza 💪 muszę też spisać plan porodu, chociaż różne są opinie co do jego celowości, niektóre kobiety mówią, że położne wgl się z nim nie zapoznają 🤷♀️
Dzięki za przypomnienie o pierścionkach, już ściągam! -
Dzieki dziewczyny za wszystkie dobre slowa, Mikaa, Madzixon lezymy i trzymamy te dzieci choc do 35tc! Mi to sie marzy choc do kolejnej wizyty wytrzymac ktora mam w 34*6, jak juz skoncze 35 tc to bede spokojniesza. Wiem ze tez wczesniaj ale jednak pozny, teraz kazdy dzien robi roznice.
Ja obraczki zdjelam jakis czas temu.
Chcialabym rodzic SN, I poki co na szczescie i lozysko sie podnioslo ladnie, i dziecko sie ukozylo glowkowo. Oby tylko bezpiecznie dojechsc do szpitala. Lekarka kazala mi wzywac karetke jak cos sie zacznie.