Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
hej Dziewczyny!
miło mi przekazać, że nasz Hania jest już na świecie. /urodziła się 8.03, waga 3970 ! i 58 cm. poród przez cc, mała owinięta pepowiną, ale bez innych komplikacji
od poniedziałku jesteśmy w domu. Sorki, że dopiero teraz, ale nie dałam rady wczesniej usiąść do komputera
nie zdążyłam Was nadrobić, jednak wszystkim nowym mamusiom życzę wszystkiego dobrego!!
gaga_32, ZAneczka, El*a, mitzula, Skali89, pippi lubią tę wiadomość
-
U nas smutno. Mały pod lampami leży. Bilirubina - 14. Na lutowkach któraś pisala, że cały czas płacze jak patrzy na dziecko pod lampami. PRAWDA! Wiem, że mu to pomaga ale hormony robią swoje. Leży i się nie rusza. A ta opaska na oczach wygląda strasznie.
U Was też żółtaczka?
-
Mała ruda u nas na szczescie zoltaczki nie ma, ale moj pierwszy synio mial i tez byl naswietlany. Dasz rade, krzywda mu sie nie dzieje, a raz dwa i bedzie po żółtaczce, zobaczysz.
A my musimy się dokarmiać, bo moje cycki na razie nie nadazaja za głodomorkiem. Przystawiam ją cały czas, a potem troche butli i spi. Byc moze dzisiaj wyjdziemy do domu, czekamy na decyzje lekarza...
-
Moja corka 6lat temu lezala 5dni a w szpitalu bylismy 7 dni wlasnie przez zotlaczke. Tez miala opaske na glowie. Ale malo slonka teraz wiec lepeij niech sie naswietlimała_ruda wrote:U nas smutno. Mały pod lampami leży. Bilirubina - 14. Na lutowkach któraś pisala, że cały czas płacze jak patrzy na dziecko pod lampami. PRAWDA! Wiem, że mu to pomaga ale hormony robią swoje. Leży i się nie rusza. A ta opaska na oczach wygląda strasznie.
U Was też żółtaczka?
-
dziewczyny, czy przed porodem zaczęło Was przeczyszczać ?
-
Mój niby też ma fizjologiczna. Norma niby do 12. Synu ma leżeć do jutra rana bez przerwy. Tzn. Na karmienie i przewijanie. Ale on musi sie tulic i co jakis czas go wyciagam bo rozpierduche robi. Mam nadzieję, że jutro do domu. Nam mierzyli tym urządzeniem. Pobrali też krew do badań. Ciekawa jestem ile w krwi wykazało.
-
moja wczesna dziewczynka też miała żółtaczkę. W 3 dobie 13,w 4 dobie 15 i 2 dni naświetlania. Wypuścili nas do domu z wynikiem bilirubiny 7. I przeżywałam horror, bomi co 2h przynosili dziecko na karmienie. Niby wiedziałam,że jest leczone, ale wariowałam jak po karmieniu odjeżdżało. A po 5 dniach znów miała 15 ( co 2-3h karmiłam,a i tak zwiększyło się). Tym razem inny szpital, był inkubator obok mego łóżka i widok rozdzierał mi serce,ale miałąm ulgę,że jest ze mną. Dostała kroplówkę i 4 dni naświetlania, po czym na drugi dzień pobytu okazało się,że ma śródmiąższowe zapalenie płuc-7 dni antybiotyk. Musiałam oglądać dziecko naświetlane z tą opaską na oczach i wenflonem w głowie-bo najpierw kroplówka a potem antybiotyk. Po 4 dniach naświetlania miała 5 bili, po kolejnych dwóch dniach narosło jej do 9 to stwierdzili,że na zapas ją naświetlą,żeby bardziej nie narosło. Po tych dodatkowych dwóch dniach naświetlania miała bilirubiny 5,5. Po powrocie do domu po 4 dniach położna środowiskowa znów stwierdziła,że jest żółta wzrosło jej do 10,5. Pediatra kazała mi dopajać dziecko glukozą 100 ml/dzień po każdym karmieniu ile pociągnie. A dziecko mi to wypluwało. Położna ze szk rodzenia była oburzona, bo nie ma co dopajać, to przestarzała metoda,kazała mi często karmić. po 3 dniach spadło do 9,5. Ogólnie zalecili mi często karmić, co tydzień wyniki bilirubiny i ograniczyć odwiedziny,bo malutka osłabiona może być przez wahania bili. Dowiedziałam się,że u wcześniaków żółtaczka nawet do 3 mies może się utrzymywać.
W każdym szpitalu są inne normy: tam gzie rodziłam już powyżej 13 naświetlają, w naszej miejscowości jest od 17 a w wojewódzkim dopiero od 19 na lampy ślą.
Mała ruda u nas tym strzelaczem zaniżało o jakieś 2-3 punkty niż we krwi. -
Mała ruda moja Iga tez miała żółtaczkę leżała 12h tez było mi przykro bo to taki smutny widok w tych inkubatorach te dzidziusie ale pomysl sobie ze dobrze ze teraz ma ta żółtaczkę już nigdy jej nie złapie będzie uodporniony a gdyby nie dostał zawsze jest ryzyko ze w późniejszym czasie wyjdzie u noworodka i wtedy już nie kierują na noworodki tylko na dziecięcy oddzial gdzie inne choróbska się panoszą. Takie myślenie mi pomogło. Moja córka przyszła do domu jeszcze „opalona” do 10 dni nawet się może utrzymywać dziś dopiero widzę jej normalny kolor skory. Trzymam kciuki za dobre wyniki na jutro.
mała_ruda, mitzula lubią tę wiadomość
2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
02.01.22- II --> rośnij
-
Dobre wieści! O 18 przyszedł lekarz i oznajmił, że lampy działają i jutro do domu. Podejrzane mi się to wydało. Przy wazeniu zajrzałam w kartę małego. Z pomiaru narzędziem miał 14 a z krwi 12.2. Ma leżeć tak długo jak wytrzymam się nim opiekować. Myślę, że polezymy do północy, wezmę go do siebie żeby się kimnąć i nad ranem znowu go wsadze.
-
To będzie mój 3 porod.... na 1 szłam na luzie bo gowno za przeproszeniem wiedziałam. Na drogi lecialam pędem bo wszystko expresowo szlo. A teraz tak jak ty sram w gacie, wczoraj między północą a 4 nad ranem miałam skurcze dość mocne jak przy okresie. Obudziłam się i tak sobie oddychalam. Wykapalam sięKASIAG24 wrote:my jutro rano szpital i wywołanie. dziewczyny za przeproszeniem sram w gacie. ..
