X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • Fortitudo Autorytet
    Postów: 267 169

    Wysłany: 23 marca 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnia noc była masakrą.. Mała siedziala na cycu prawie cała noc, nie dała się na chwilę odnieść, bo płakala.. Okazało się, że się odwodnila.. Kazali mi dokarmiać mm, czego chciałam uniknąć..i już miała kilka porcji, ale teraz przynajmniej ładnie śpi i nie ma suchej skóry.. Tylko boje się że za bardzo się przyzwyczai do mm i będzie problem przestawić ja tylko na kp :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 21:44

    5djyflw14clkgpvi.png

    tb73qps6y7ksn8nj.png
  • M86 Ekspertka
    Postów: 214 179

    Wysłany: 23 marca 2018, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agigagi wrote:
    Kiedy wyszlam z lazienki i wzielam ja w ramiona to spojrzala na mnie tymi swoimi oczyskami pelnymi łez i jeszcze zanim jej piers podalam, od razu uspokoila sie w moich ramionach :) jakie to cudowne ze dziecko ma 10 dni i juz rozpoznaje mame :) <3

    Mnie też ostatnio to spotkało, kiedy moja mała wiercila sie i poplakiwała na rękach teściowej i ja już nie wytrzymałam i wzięłam ją od niej. Tylko trafiła do moich rąk cisza i spokój... cudne uczucie ❤

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    qdkk9vvjr3p4pedx.png
  • kamailla Koleżanka
    Postów: 31 49

    Wysłany: 24 marca 2018, 02:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny meldujemy się razem z Lidią ur.23.03.2018 o godz. 19.45 SN 3440g i 56cm długości. Równo w dzień terminu :) dzień wcześniej w nocy o 2 okropne skurcze. Szpital, badanie, ktg cisza. W ten sam dzień wizyta u mojego lekarza, szyjka skrócona na 17mm, ale zamknięta. Lekarz mówił, że zacznie się lada dzień. Dostaliśmy pozwolenie na 3 razy S (schody, sprzątanie, sex) więc od razu zabraliśmy się do roboty. Po nocnych igraszkach z mężem (ok. 22.30) o 1.30 zaczęły się skurcze, najpierw co 15min, potem co 3min i znów co 15min. Zero regularnych, za to bolacych, do tego mega dużo śluzu z krwią, ale lekarz mówił, że szyjka się skraca i temu tak. Po ciepłej kąpieli skurcze co 3 min, potem ucichły. Meczyłam się do godziny 13.30 bo stwierdziłam, że jeżeli skurczy regularnych nie ma to nie mam co jechać i znów wracać do domu, ale zrobiłam pranie, posprzatałam kuchnię pochodziłam i pojechaliśmy. Na miejscu był mój lekarz i stwierdził 4cm rozwarcia!!! Jaki to był dla nas szok!!! Przyjęli nas na oddział o 14, o 16.30 podali oxytocyne, chwilę później przebili mi pęcherz płodowy i wtedy zaczęło na prawdę boleć, tak jak skurcze na 60% nie robiły na mnie wrażenia przed podanie oxy, tak po myślałam, że umrę i nie urodze. Po 17 dostałam zzo (nic nie bolało) a ulga była nie do opisania. Po ponad godzine badanie i okazuje się, że mam 8cm rozwarcia ale mała jest ułożona oczkami do góry, położyłam się na bok i zaraz dostałam skurczy partych, pierwszy to był pomyłką bo zamiast się napinać to oddychałam podczas skurczu, ale już następne były ok. 5 prać później miałam malutką na sobie... uczucie nie do opisania... zostałam nacieta i popekałam. Ogólnie ponad 18h w bólach, ale i tak wyobrażałam sobie to gorzej. Podziwiam kobiety które rodzą bez zzo. Ja bym wymiękła ;)

    gaga_32, erre, mała_ruda, Fortitudo, Kasia.ke1, El*a, ZAneczka, Cabank84 lubią tę wiadomość

    f2w39n73cog2s2mn.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 24 marca 2018, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamailla, gratulacje! :D

    kamailla lubi tę wiadomość

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Kasia.ke1 Autorytet
    Postów: 400 229

    Wysłany: 24 marca 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie zdążyłam dostać zzo za drugim razem a za pierwszym nie ogarnęłam, żeby poprosić i tak dwóch synów na świecie bez zzo :) a mały 3800 dal popalić przy wychodzeniu :)
    a jak wasze szwy? moje po 16 dniach wygojone, ładnie, blizna wąska, jestem mega zadowolona ;) i dziecko jakieś takie bezproblemowe, nic tylko dzieci robić :)

    gaga_32 lubi tę wiadomość

    06.01.2010 - syn Artur
    08.2013 - [*] 8t
    08.2016 - [*] 9t
    06.03.2018 - syn Marek
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 24 marca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi położna ściągnela te zewnętrzne szwy tydzień po porodzie. Mówiłam jej, że w środku też jest jeden. Na drugi dzień po jej wizycie odkryłam, że go nie ściągnela. Niby rozpuszczalny ale trzyma się jak szalony. Chyba sama muszę go przypilnowac.

    Czemu moje dziecko ma problem z gazami? Nie jem czegoś dziwnego. Nic wzdymajacego, a od 2 dni prezy się męczy przy kupie. Masuje brzuszek i dociskam nóżki do brzuszka ale strasznie mi go szkoda.

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 24 marca 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też rodxilam dwa razy bez zzo. Przy drugim to nie było możliwości bo nie ma ale i tak nie było potrzeby

    Mam małego zarloka, właśnie była położna Pola waży 4320 ma 3 tygodnie, waga urodzeniowa 3390 a najniższa jej waga w dniu wypisu ze szpitala 3130 także muszę ją zapisać na fitness. Moje cycki już płaczą hehe

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 24 marca 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak macie problem z kp to poczytajcie blog hafija polecam na wszystkie rewelacje oczywiście jeżeli chcecie kp

    ZAneczka, Fortitudo lubią tę wiadomość

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 24 marca 2018, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez dwa razy rodzilam bez zzo. Za pierwszym razem za pozno poprosilam, jak juz oxy podlaczyli i rozwarcie bylo spore, powiedzieli ze nie dadza bo za pozno :( Teraz przez cala ciaze jak mantre powtarzalam ze bez zzo nie urodze i jak tylko weszlam do szpitala to powiedzialam ze chce byc znieczulona na co lekarz ze mam juz prawie porod za soba bo rozwarcie jest 7cm i na zzo nie ma szans. Ech ironio. Dobra strona braku zzo to szybki porod, teraz urodzilam w godzine i 10 minut po wejsciu na porodowke a porod wlasciwy trwal 7 minut :)

    Kasia.ke1, Cabank84 lubią tę wiadomość

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 24 marca 2018, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też polecam blog hafija!

    Fortitudo, myślę, że na spokojnie dasz radę kp.

    Mała Ruda- mi mój gin zewnętrzne zdejmował, a te w środku zostawił, bo rozpuszczalne- też trzymały się długo, czasami mocno dawało się odczuwać, że są (uczucie pieczenia, ciągnięcia), nie zaobserwowałam żadnych niteczek, o których mi mówił gin, że powinny się pojawić, ale chyba w końcu puściły ok 2 tyg po zdjęciu zewnętrznego (na 11 dobę po porodzie miałam zdejmowany).

    Fortitudo lubi tę wiadomość

  • optymistkaaa Autorytet
    Postów: 367 177

    Wysłany: 24 marca 2018, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję, że od 21.03 nie jestem już w dwupaku ;)
    Panna Wiosna w dniu porodu miała 3500g i 57 cm (cc). Nadal w szpitalu ale niebawem wyjdziemy :) Ale się cieszę ;D

    karakorum, mała_ruda, erre, Skali89, Hatfe, Cabank84, gaga_32, Fortitudo, El*a, Kasia.ke1, ZAneczka lubią tę wiadomość

  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 24 marca 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Optymistka, gratulacje! :D Piękna data!

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Fortitudo Autorytet
    Postów: 267 169

    Wysłany: 25 marca 2018, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, znam ten blog ;-) ale oczywiście niepotrzebnie panikowałam, cycki mam już pełne jedzenia, mała się już z nich super najada, muszę ją budzić co 3 godziny na jedzonko :-P i powoli przybiera na wadze ;-) mm odstawiłam już poprzedniej nocy jak widziałam, że daje radę samym kp ;-)

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    5djyflw14clkgpvi.png

    tb73qps6y7ksn8nj.png
  • ashanoell Debiutantka
    Postów: 12 13

    Wysłany: 25 marca 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Mamuśki!
    Urodziłam! Wydałam na świat przepięknego syna Gabriela ważącego 3800 i mierzącego 57cm! A miał być mały. Zaczęło się dokładnie w piątek (16.03) wieczorem kiedy dostałam lekkich skurczy niestety za lekkich, to samo kolejnego dnia wiec lekarz stwierdził że zakładamy balonik i działamy. Po tym specyficznym zagraniu skurcze stały się mocniejsze i regularne. Moja położna stwierdziła wtedy że nie ma co czekac i jedziemy na porodowke (byłam już wtedy w szpitalu bo byłam po terminie 4dni). Tam przebito mi wody płodowe i wszystko już się potoczyło samo. Poród trwał 6godzin i Gabriel przyszedł na świat 18.03 o godzinie 4:10. Było ciężko, ale warto bo w końcu mam swoje małe szczęście obok.

    erre, gaga_32, mała_ruda, El*a, Kasia.ke1, ZAneczka, Skali89, Agusia_pia lubią tę wiadomość

  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 25 marca 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj wieczorem wzięły mnie mocniejsze skurcze, co prawda regularność co równą godzinę, ale miałam nadzieję, że się rozkręci coś, a tu kicha :(

    Cabank84 lubi tę wiadomość

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 25 marca 2018, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też cisza... Wczoraj zjadłam ostrą pizzę, podchodziłam po schodac, ale moje dziecko ma w nosie moje starania ;)

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 25 marca 2018, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak chcecie przyspieszyc porod to polecam przejazdzke tramwajem, mnie po 40 minutach jazdy tak wytrzaslo ze skurcze od razu sie pojawily i to mocne. O malo tam nie urodzilam w tym tramwaju, a jechalam do szpitala na ktg :D Urodzilam nastepnego dnia rano.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 15:09

    in_co_gni_to, kaszelkowa, Agusia_pia lubią tę wiadomość

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 25 marca 2018, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój synu dalej po 22 wrzeszczy w nieboglosy. Trzeba go bujac bo jak tylko się odłożyć to wrzask. Dzisiaj w nocy po paru godzinach wojny i 3 godz na cycu (cały czas jadł, nie spal) dałam mu 30 ml mleka modyfikowanego i padł jak kaczka. Zaczynam się obawiać że z moim mlekiem jest coś nie tak.. w dzień je i śpi. W nocy wojna.. a jeszcze zmiana czasu, która zawsze rozwala mi system.
    Coś mu w nosku świszczy... wyciągnąć mu to aspiratorem?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 18:35

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 25 marca 2018, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety tramwaj odpada, bo jestem w szpitalu. Ograniczone możliwości ;)

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 25 marca 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hatfe, w sumie na co lekarze czekają?
    Ja idę jutro z rana do szpitala, mam nadzieję, że nie będę się kisić 2 tygodnie :(

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
‹‹ 453 454 455 456 457 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ