Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie na początku też jadła z dwóch piersi. Najpierw jedną ok 10-15b min, potem drugą czasem na dłuższy czas, czasem nawet na 2 minutki.
Ostatnio najadała się z jednej piersi, ale bardzo długo ssała. Nawet jak zasypiała i chciałam jej zabrać pierś, to ona dalej zasysała i słyszałam, że łyka.
Od kilku dni przeżywamy jakiś kryzys. Mimo, że mi mleko tryska (aż na początku karmienia odciągam, trochę laktatorem, żeby mniejszy strumien leciał), to malutka denerwuje się, chwyta chwilę podje, wypluwa, szuka, znowu chwyta i znowu wypluwa i krzyczy, pręzy się,płącze... jak jej zmienie pierś to robi tak samo... Nie wiem już co mam robić. W ostateczności sięgnęłam po mm i było to samo. A wcale często jej nie karmię, ona sama szuka tak co 2-3 i pół godziny. -
ZAneczka wrote:U mnie na początku też jadła z dwóch piersi. Najpierw jedną ok 10-15b min, potem drugą czasem na dłuższy czas, czasem nawet na 2 minutki.
Ostatnio najadała się z jednej piersi, ale bardzo długo ssała. Nawet jak zasypiała i chciałam jej zabrać pierś, to ona dalej zasysała i słyszałam, że łyka.
Od kilku dni przeżywamy jakiś kryzys. Mimo, że mi mleko tryska (aż na początku karmienia odciągam, trochę laktatorem, żeby mniejszy strumien leciał), to malutka denerwuje się, chwyta chwilę podje, wypluwa, szuka, znowu chwyta i znowu wypluwa i krzyczy, pręzy się,płącze... jak jej zmienie pierś to robi tak samo... Nie wiem już co mam robić. W ostateczności sięgnęłam po mm i było to samo. A wcale często jej nie karmię, ona sama szuka tak co 2-3 i pół godziny.ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Zaneczka, mamy to samo. Wczoraj nawet bylismy u pediatry z tymi kolkami. Dawalismy espumisan-bez efektu, biogaia od poniedziałku- bez szalu. Pediatra dołożyła Delicol (wg niej to trzeba jako pierwsze wyprobowac), mi kazala przejsc na scisla diete bez nabialu, innych najczestszych alergenow i wzdymajacych rzeczy. Przy noeutulonym placzu mozna podac pedicetamol. W razie czego mozna sprobowac viburcol. Duzo klasc na brzuszku, masowac (moja nie pozwala, od razu sie spina i placze).
Na ulewanie dlugo trzymac do odbicia, klasc na lewym boczku na poduszcze klinowej po jedzeniu.
Lekarka podobnie jak polozna uwaza, z dolegliwości moga byc kosztem przejadania sie Optymalne karmienie- nie za czesto, co 2-3h, dziecko powinno byc spokojne (ha ha), najlepiej tylko z jednej piersi karmic, okolo 20 min.
Wielu z tych zalecen moje dziecko nie pozwala wprowadzic, ale bedziemy sie starac. Z ta dieta mi sie nie usmiecha, ale probuje, szkoda tylko ze u wiekszosci moich znajomych to nie pomagalo na kolkiZAneczka, Fortitudo lubią tę wiadomość
-
Wczoraj wieczorem pierwszy raz wyszlam na dwie godziny z domu do pracy. Mąż sobie niezle poradził z marudzącą małą. Przed wyjściem sciagnelam 60 ml i mąż był mega szczęśliwy, że mógł nakarmić dziecko, ale dla niej to była przekąska, jak wróciłam, to wisiała na mnie 1,5h nie puszczając cyca z buzi (pustego ) A ja się przez te dwie godziny tak stesknilam, ze aż sie wzruszylam
Cabank84, ZAneczka, Fortitudo lubią tę wiadomość
-
mój ssak je z obu piersi przy karmieniu po około 25-30minut z każdej i potrafi jeszcze szukać potem sprawdziłam ile tego pokarmu leci - potrafię ściąnąć około 60ml z jednej czyli ponad 100 ml zjada na karmieniu a czasami muszę go mm dokarmić. Żarłok masakra z niego
Kolek jako takich nie mamy, kilka razy trafiła nam się trudniejsza seria bączków (góra 15 minut płaczu) karmimy się piersią, czasem moim mlekiem z butelki, sporadycznie dokarmiamy mm.
Miewa okresy aktywności niemal identyczne jak w brzuchu, w ciągu dnia jemy różnie ale w nocny o 22, 2, 4 i około 7, bo mąż tak wstaje i mały się wybudza. Ogólnie jest super, ale starszy syn w obsłudze był bardzo podobnyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 09:58
ZAneczka lubi tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
Szymon, urodzony 19.03 przez cc 3820, 56cm. Na szczęście bardzo szybko dochodzę do siebie po tej cc,
mała_ruda, ZAneczka, El*a, Fortitudo, erre, gaga_32, Skali89 lubią tę wiadomość
-
Kobitki Wasze maluchy też się tak drą? W dzień ok, może jedna akcja. Ale zaczyna się ok. 22 i trwa do 2 w nocy. Płacze tak mocno aż się zanosi. Jak tylko przestajemy go bujac to zaczyna się drzeć. To juz nir jest placz... jakbysmy go ze skory obrywali. Już nie wiem co mu jest..
Pierś ma na żądanie. Przerwy ma od pół godziny do 3 godzin. Przy podstawianiu macha głową i się denerwuje. Daje mu 1 pierś na 1 karmienie. Je od 15 min do godziny. Ssie tak długo aż mu się uleje, a i tak chce dalej jesc. Jak go chce odłączyć wczesniej to histeria.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 12:22
-
daje espumisan i ten nieszczęsny dicoflor...
El*a myślę,że przy kolkach dieta eliminacyjna jest bez sensu. Jeszcze wzdymające pokarmy ok, ale nabiał? To dopiero jak uczulenie na mleko ma dzidzia i to potwierdzone badaniami. Niby są takie wytyczne,że prdzy kp można jeść wszystko tylko obserwować jak dziecko reaguje np przy owocach. Poczytajcie:
tu:http://malgorzatajackowska.com/category/dieta-w-okresie-karmienia-piersia/
tu: http://podgorke.hafija.pl/100-pytan-o-karmienie-piersia/
i tu:https://mamaginekolog.pl/dieta-okresie-karmienia-piersia/
W szk rodzenia podobnie mówili,że wszystko co się jadło w czasie ciąży dziecko zna smaki i powinno być ok,próbować różne produkty i obserwować, bo karmienie piersią to ma być przyjemne dla mamy i dziecka, a nie chińskie tortury diet;)
Właśnie rozważam czy to u nas tylko niedojrzały ukł pokarmowy,czy coś więcej...Trzeba porobić badania - mi same chce się płakać jak widze,że przy takiej czynności jak wypróżnianie dziecko tak płacze...
-
Hej dziewczyny. Wczoraj mialam robiony masaż szyjki. Rozwarcie na 2 cm. Caly dzien mialam bóle jak na okres krzyżowe i w podbrzuszu. W nocy to samo nieregularne ale bardzo bolesne. Dzisiaj rowniez ale sa czestsze ale i krotkie i dluzsze. Czy to sa te skurcze?
-
mała_ruda wrote:Kobitki Wasze maluchy też się tak drą? W dzień ok, może jedna akcja. Ale zaczyna się ok. 22 i trwa do 2 w nocy. Płacze tak mocno aż się zanosi. Jak tylko przestajemy go bujac to zaczyna się drzeć. To juz nir jest placz... jakbysmy go ze skory obrywali. Już nie wiem co mu jest..
Pierś ma na żądanie. Przerwy ma od pół godziny do 3 godzin. Przy podstawianiu macha głową i się denerwuje. Daje mu 1 pierś na 1 karmienie. Je od 15 min do godziny. Ssie tak długo aż mu się uleje, a i tak chce dalej jesc. Jak go chce odłączyć wczesniej to histeria.
Ktoś u mnie w szpitalu opowiadał taką sytuację, okazało się, że dziecko potrzebowało po prostu ciepła, przytulenia i potem się uspokajało na przykladzie mojej córki też to widzę, czasem się tak zanosi, a wystarczy ją tylko przytulić i usypiaZAneczka lubi tę wiadomość
-
ZAneczka, też nie jestem przekonana do tej diety, ale pediatra tak zleciła, a ja jestem gotowa sprobowac wszystkiego, żeby złagodzić te kolki. Jedna moja znajoma miala tak, że cala trojka jej dzieci miała tylko kolki jako objaw alergii na mleko i po jej diecie mu przeszlo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 13:37
-
Dziewczyny ktorych dzieci maja kolki - a mize sprobujcie im podac smoczek? Moze maja takibmocny odruch ssania i potrzebuja czegos do pociuckania kiedy juz sa najedzone?
Co prawda ani przy pierwszej corce ani odpukac teraz nie mamy placzu bez powodu, ktory najczesciej rozpoznawany jest jako placz kolkowy, ale niektore dzieci po prostu potrzebuja sobie possac, to nie zawsze musi byc bol brzuszka..01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Jezeli chodzi o diete mamy karmiacej to wedlug mnie bujdy na resorach. Co niby wzdymajacego mialoby sie przedostac do pokarmu?? Do pokarmu przechodza tylko substancje odzywcze, nie przejdzie kapusta z grochem. Nie ma czegos takiego jak dieta mamy karmiacej chyba ze w celu zrzucenia kilogramow z ciazy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 16:52
karakorum, ZAneczka, erre, Kasia.ke1 lubią tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
A tak w temacie placzu to moja malutka dzisiaj po raz pierwszy nie plakala a w zasadzie darla sie w nieboglosy i lzy straszne jej lecialy kiedy poszlam wziac kapiel a ona zostala z mezem na dlugo, ZBYT DLUGO. Kiedy wyszlam z lazienki i wzielam ja w ramiona to spojrzala na mnie tymi swoimi oczyskami pelnymi łez i jeszcze zanim jej piers podalam, od razu uspokoila sie w moich ramionach jakie to cudowne ze dziecko ma 10 dni i juz rozpoznaje mame
ZAneczka lubi tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Mała Ruda- u nas też bylo nocne stękanie. Też nam zalecali nawet wspólne spanie, ale my się nieco z Mężem tego boimy (żeby krzywdy dziecku nie zrobić). Czasem wystarczyło malutką pogłaskać i rzeczywiście uspokajała się, ale czasem widać było, że coś się dzieje i rzeczywiście stękała, stękała aż przy największym krzyku było prrr i nagle cisza. Nie ma zatwardzenia, bo robi przepioswe kupi- nawet pediatra tak to określiła.
El*a mi położna środowiskowa też kazała mniej nabiału jeść, ale gadałam położnymi ze szk rodzenia, że dopiero po stwierdzonej alergii na konkretne produkty można ohgraniczać. Wiadomo, ze nie ma co tez np cały dzień jeśc nabiału,ale przyjmować zróżnicowane posiłki. To co normalnie się je, bez przesadzania;)
Justyn24- miałam podobnie- zero skurczów, tylko ból jak na okres i plecy- w końcu dali mi oksytocyne i poszło szybciutko.
Agigagi- ja nie chciałam podawac smoczka dziecku, nawet cieszyłam się, ze wypluwalo hehe:) Ale jak już mi wisiała np 2 godziny na cycu, zeby sobie possać i nic nie mogłam przez pół dnia zrobić (raz dwie godziny, drugi, trzeci....) to Mąż spróbował i niestety od niego smoczka przyjęła. Tydzień czasu smoczek ratował nas z jej nadmiernej potrzeby ssania, a mam wrażenie, ze wręcz nasiliło się ulewanie i pojawiły się wymioty (a ma dobrany wielkościowo smoczek)... Teraz już ograniczam jej tego smoczka, rezygnujemy z tego, chocbym miała pół dnia z nią na rękach spacerować