MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
iNso87 wrote:Też myślałam o tych opaskach ale narazie wzielam same krople. Wzięłam je drugi raz i albo też to coś w mojej głowie, że coś na to biorę, albo rzeczywiście coś tam zmniejszyły. Ogólnie i tak czuję się źle i mi trochę niedobrze ale przez to, że żołądek mnie boli.
U mnie najgorzej jest jak jestem głodna, wstanę rano szybko bez zjedzenia/wypicia czegoś lub w samochodzie - mam taką chorobę lokomocyjną, że poezja. Miałam taki tydzień, czułam się wykończona mdłościami i bólem żołądka. Teraz staram się nie dopuścić do pustego żołądka, dużo śpię, robię drzemki nawet ale czasem i tak mnie ścina nie ma przebaczButterfly 83 lubi tę wiadomość
. -
nick nieaktualny
-
Bluberry wrote:Mi lekarz powiedział ze to mit
Mit czy nie, ja wole nie ryzykowac.
Na takie upaly pyszny jest zimny arbuz
kasiuleek lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Wlasnie wróciłam z IP. Obudzilam się do Malej po 2 bo zaczęła piszczec przez sen. Jak wstawalam to poczułam mokro między nogami. Zaspana położyłam się koło Niej. Ale po chwili się przebudzila i chciała siusiu. Więc wstałam z Nia i poszłam do toalety. Posadzilam Ja na nocnik a sama usiadlam na toaletę i wtedy zaczęłam kąpać żywa krwią.. Wyslalam Mala spac z powrotem i zawołałam Malza. Miałam w sluzie o dziwny zapachu uda ubrudzone od środka z domieszką czerwonej krwi. Bałam się wysikac do kibla. Ale załatwialam się normalnie już bez krwi. Oczywiście nie czekając wzielam siostrę zgarnelam po drodze i na IP. Malz został z dziecmi w domu. Tam oczywiście lekarka tak mnie wkur.. Ze nie pytajcie:/ Zbadala mnie najpierw "ręcznie" i powiedziala, że kropli krwi nawet nie ma. Zrobila USG. Dzidzka żywa, wszystko z Nia w porządku. Słyszałam bicie serca. Ma 3cm i jest starsza o 3dni. Jak się rozbieralam tam w toalecie przed badaniem to miałam na czystej wkładce dalej krew. Wyjela ta końcówkę od usg ze mnie i tez była brudna delikatnie w krwi. I pokazuje mi, że tu prawie nic nie ma. Na moje pytanie skąd w takim razie to krwawienie odp, że nie wie.. Może to z moczem było. Odp Jej, że nie możliwe bo idealne wyniki moczu mam z piątku! Powiedziałam, że może progesteron mam niski i nic nie biore na podtrzymanie. Powiedziała, że Ona nic mi nie powinna dawać bo nic tu się nie dzieje i znowu mnie wkur.. Jeszcze siedziala taka Zaspana i jak raz coś do Niej powiedziałam to niedoslyszała i z miną srajacego kota mówi do mnie CO???! Myslalam, ze Jej odp JAJCO! Oczywiscie łaskawca wypisala mi duphaston jedne op. I kazała brać 2x1tabs dziennie. I teraz nie wiem co mam robić. Skąd to kapanie krwią? Dziś ndz a my jutro jedziemy o 6 nad morze na tydzień.. No masakra:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 04:49
-
O rany! iNso co za noc! Dobrze, że sprawdziłaś dzidzię i wszystko z nią ok. Skonsultowałabym to ze swoim standardowym lekarzem, ale wyjeżdżacie.. Może na miejscu idź znów zajrzyj do dzidzi. Jak nie będą chcieli to bym powiedziała, że krew się powtórzyła.
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Teverde czekam do wieczora, jak krwawienie się powtórzy to po 24 jadę na drugie IP. Codziennie wymieniaja się ostrym dyzurem i raz jest w jednym a raz w drugim. Jak nic się nie będzie działo to w razie wu pojadę na IP nad morzem gdzieś. Jedzie Tesciowa z nami i bedzie w domku z nami to zajmie się dziećmi w razie wu. Narazie biore duphaston 1dziennie. Zobaczymy co dalej będzie.
Edit.
Nigdy nie miałam plamien/krwawien w żadnej ciazy także pomyslalam odrazu, że to koniec:/ Trochę się wystraszylam bo wielkie krople czerwonej krwi mi kapaly:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 08:17
-
iNso87 wrote:Teverde czekam do wieczora, jak krwawienie się powtórzy to po 24 jadę na drugie IP. Codziennie wymieniaja się ostrym dyzurem i raz jest w jednym a raz w drugim. Jak nic się nie będzie działo to w razie wu pojadę na IP nad morzem gdzieś. Jedzie Tesciowa z nami i bedzie w domku z nami to zajmie się dziećmi w razie wu. Narazie biore duphaston 1dziennie. Zobaczymy co dalej będzie.
Edit.
Nigdy nie miałam plamien/krwawien w żadnej ciazy także pomyslalam odrazu, że to koniec:/ Trochę się wystraszylam bo wielkie krople czerwonej krwi mi kapaly:/
Moze to tylko krwawienie w dniu spodziewanej miesiaczki? Wszedzie pisza ze to mozliwe. Odpoczywaj kochana ile mozesz.Wiem ze wyjezdzasz i pewnie masz mnostwo pakowania ogarniania przed wyjazfem co nie pomaga... Sciskam.iNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInso87 współczuję nocnych przeżyć! najważniejsze, że z maluszkiem wszystko ok!
dlaczego chcesz brać duphaston 1 raz dziennie skoro dostałaś zalecenie 2x1? Nie boisz się zmniejszać dawki zaleconej przez lekarza?
W ciąży mogą się zdarzyć plamienia bez powodu, które nic nie znaczą, więc musisz być dobrej myśli! Oszczędzaj się i odpoczywaj na urlopieiNso87 lubi tę wiadomość
-
Sunshine ta Menda wogole nic mi nie chciala dać wg niej nic się tu nie dzieje i nie działo. Wyprosilam wręcz o progesteron... To na recepcie widziałam 2x1.nawet nie powiedziała jak go przyjmować. Wzięłam jedna tabletkę odrazu jak wykupiłam lek. Czekam do wieczora, jesli nie będę kapać znowu krwią to 1dziennie będę brała. Wystarczy mi w razie wu tego leku do wizyty która mam 23go. Jeśli to nie prog to nie chce faszerowac się niepotrzebnie. Jeśli wyjda znowu plamienia to będę brała 2xdziennie i odrazu po przyjeździe pójdę do ginki jakoś może między pacjentami mnie przyjmie wtedy. Nie chcę siać paniki i robić z siebie nawiedzonej, bo tak się poczułam na tym IP przez tą Babe:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 09:05
-
iNso87 wrote:Wlasnie wróciłam z IP. Obudzilam się do Malej po 2 bo zaczęła piszczec przez sen. Jak wstawalam to poczułam mokro między nogami. Zaspana położyłam się koło Niej. Ale po chwili się przebudzila i chciała siusiu. Więc wstałam z Nia i poszłam do toalety. Posadzilam Ja na nocnik a sama usiadlam na toaletę i wtedy zaczęłam kąpać żywa krwią.. Wyslalam Mala spac z powrotem i zawołałam Malza. Miałam w sluzie o dziwny zapachu uda ubrudzone od środka z domieszką czerwonej krwi. Bałam się wysikac do kibla. Ale załatwialam się normalnie już bez krwi. Oczywiście nie czekając wzielam siostrę zgarnelam po drodze i na IP. Malz został z dziecmi w domu. Tam oczywiście lekarka tak mnie wkur.. Ze nie pytajcie:/ Zbadala mnie najpierw "ręcznie" i powiedziala, że kropli krwi nawet nie ma. Zrobila USG. Dzidzka żywa, wszystko z Nia w porządku. Słyszałam bicie serca. Ma 3cm i jest starsza o 3dni. Jak się rozbieralam tam w toalecie przed badaniem to miałam na czystej wkładce dalej krew. Wyjela ta końcówkę od usg ze mnie i tez była brudna delikatnie w krwi. I pokazuje mi, że tu prawie nic nie ma. Na moje pytanie skąd w takim razie to krwawienie odp, że nie wie.. Może to z moczem było. Odp Jej, że nie możliwe bo idealne wyniki moczu mam z piątku! Powiedziałam, że może progesteron mam niski i nic nie biore na podtrzymanie. Powiedziała, że Ona nic mi nie powinna dawać bo nic tu się nie dzieje i znowu mnie wkur.. Jeszcze siedziala taka Zaspana i jak raz coś do Niej powiedziałam to niedoslyszała i z miną srajacego kota mówi do mnie CO???! Myslalam, ze Jej odp JAJCO! Oczywiscie łaskawca wypisala mi duphaston jedne op. I kazała brać 2x1tabs dziennie. I teraz nie wiem co mam robić. Skąd to kapanie krwią? Dziś ndz a my jutro jedziemy o 6 nad morze na tydzień.. No masakra:/
Wspólczuję przeżyc na pocieszenie powiem ze w poprzedniej ciązy mialam takie krwawienia przez10 tyg.( miedzy 20 a 30tc) też lekarze nie wiedzieli od czego a bylam z tym u kilku plus szpital. pomigla mi dopiero luteina dopochwowa. po 2 tabletkach przeszlo samo, a dupka brakam caly czas i nic nie pomagał. Synek urodzil się zdrowy 9 dni po terminie :)Doskonale wiem jaki to stres ale krwawienie nie zawsze jest tak groźne jak myślimy.
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Szonka wrote:Wspólczuję przeżyc na pocieszenie powiem ze w poprzedniej ciązy mialam takie krwawienia przez10 tyg.( miedzy 20 a 30tc) też lekarze nie wiedzieli od czego a bylam z tym u kilku plus szpital. pomigla mi dopiero luteina dopochwowa. po 2 tabletkach przeszlo samo, a dupka brakam caly czas i nic nie pomagał. Synek urodzil się zdrowy 9 dni po terminie :)Doskonale wiem jaki to stres ale krwawienie nie zawsze jest tak groźne jak myślimy.
Ulv15 lubi tę wiadomość
-
iNso strasznie Ci wspolczuje i rozumiem bardzo dobrze jak takie baby potrafia wk**** a szczegolnie w takich momentach. Ja rozumiem ze pracuje w nocy i jest zmeczona ale litosci, troche zrozumienia dla matki.... Dramat. Mi wlasnie gin przepisal luteine dopochwowa 100mg 2x dziennie bo zobaczyl na usg ze cos tam sie rozwarstwia i mimo ze nie krwawilam nic a nic to dostalam na 45 dni czyli spokojnie do konca I trym. Wizyta za 2 tyg kolejna i niestety ostatnia bobpotem uk
Ale mnie denerwuja tacy ludzie. Wkurzylam sie samym czytaniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 09:29
iNso87 lubi tę wiadomość
-
iNso ale miałaś noc... Masakra... A lekarka to świnia, ja wiem i rozumiem, że muszą wyzbyć się empatii w takiej pracy no ale proszę, człowiek tu od zmysłów odchodzi i nikt jeszcze się tym nie przejmuje. Najważniejsze, że teraz jest wszystko dobrze ❤️ kciuki kochana, oby się nie powtórzyło ❤️
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Ulv dobrze, że chociaż do końca I trymestru możesz tu się badać. Nie wyobrażam sobie w UK prowadzić ciazy jak poczytam inne dziewczyny. Tam to jest makabra:/
No niestety. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Nie potrzebowałam głaskanie mnie po głowie w tym momencie albo uzalania się, nie jestem tym typem czlowieka;) ale chciałam zostać przyjęta należycie, z rozmową na poziomie, z wyjaśnieniem.
Byłam teraz w toalecie to miałam trochę takiego śluzu jasnobrązowego na wkładce. Czuje podbrzusze ale to nie jest ból. Może rozciąga się tam coś. Z resztą teraz moze jestem bardziej uczulona na jakiekolwiek objawy stąd może zaczęłam coś tam czuc:)Ulv15 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy. Musi być przecież dobrze jakoś dam rade choć to dla mnie nowość.
Z tego wszystkiego nie mogę nacieszyć się zdjęciem USG maluszka. Jedyna super wiadomość z tej niespokojnej nocy )))
Az mi się mój sen przypomniał.. Eh
Edit.
A to Dzidzka z dzis, w sumie mogę pokazać Jej fotusie jest bokiem bo tak lepiej widac:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 10:01
Marza89, Kleopatra, Makowe Szczęście, Bluberry, teverde, She Wolf, monniqu, kasiuleek, Anet85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuż rozumiem skoro z maluszkiem jest wszystko dobrze to na pewno to tylko fałszywy alarm może lekarka to w zołzowaty sposób okazała, ale przynajmniej nic się poważnego nie dzieje Trzymam kciuki i życzę jak najmniej zmartwień na urlopie
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wszędzie czytam, że w ciąży powinnam mieć zaparcia a ja znowu mam biegunkę to może nie tak, że latam co chwilę do toalety, ale raz dziennie rano zazwyczaj idę... Czy to może od tego, że przez mdłości i wymioty praktycznie nic nie jem do popołudnia a na wieczór nadrabiam bo jestem głodna? Czy ma któraś podobnie?