MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie każdy, u nas kiedyś było, a później zlikwidowali i nie ma.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
A żeby trochę się pośmiać- jak Wasze sny?
Dzisiaj dwa zapamiętałam:
Kosmos i ucieczka z planety na planetę A nie były to jakieś ogromne miejsca, niektóre to jak w małym księciu
W trakcie drugiego obudziłam się zapłakana-mój mąż stwierdził, że się rozwodzimy, nigdy mnie nie kochał. A kiedy płakałam, on się śmiał i nagrywał mój płacz... Nawet dzwonił po ludziach i mówił o naszym rozwodzie, żebym nie miała wątpliwości
Jak rany, skąd takie idiotyczne sny?Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Delvila wrote:Czy któraś z Was ma lub myślała o detektorze tętna płodu? Możecie jakiś polecić? od którego tygodnia coś wykrywa?
Ja się zastanawiam, bo trochę świruję.iNso87 lubi tę wiadomość
-
Mi to się dzisiaj śniło ze po prenatalnych poszlam na kolejną zwykla wizyte i okazalo sie ze w brzuchu mam bliźniaki i nikt wczesniej tego nie zauwazyl nie wiem skad te sny sie biora
Co do detektora tetna plodu na początku zeszlego tygodnia zamówiłam ten z angelsounds, przyszedl mi od razu na drugi dzień we wtorek i uzywalam go juz z kilka razy. Nie zdazylo mi sie nie znalezc serduszka, choc powiem szczerze ze za pierwszym razem mialam stres ze nie uda mi sie znalezc, a ja zaczne panikowac. Na szczescie udalo sie, moge tez podlaczyc detektor do aplikacji na telefonie wtedy pokazuje mi wysokosc tetna. Jak dla mnie to przydatna rzecz z tego wzgledu, ze dla mnie ten czas oczekiwania pomiedzy wizytami to byla istna meczarnia i czesto wkrecalam sobie rozne rzeczy, ze dzieje sie cos niedobrego.
Fakt jest taki ze czasem tetno znajde od razu, a czasem musze sie troche nameczyc, ale to pewnie dlatego ze dzidzia jeszcze mala i za kazdym razem jest inaczej obrocona. -
Wrocilismy od lekarza z Mala. EKG jest w porzadku,nic tu sie nie dzieje, ale mamy skierowanie na echo serca az na grudzien to pojdziemy,niech zrobia i echo dla pewnosci. Lekarka tez osluchala i jest ok.
Za to wrocilismy to musialam wcisnac Malej jakos serek,bo nie chce juz calkiem jesc.. wzielam ja po jedzeniu do spania i zaczelo jej sie odbijac i serek zwrocila i oczywiscie goraczka wrocila. Dalam Jej Ibum i spi. Juz teraz nie wiem czy to znowu nie ten wirus co jakos miala jak bylam w 5tc. Wtedy zaczelo sie od wymiotow,potem goraczka i na tym sie skonczylo,twalo to tez jakos pare dni. No kurde mam nadzieje,ze to nie gardlo,bo wlasnie skonczylam pare dni temu podawac Jej 2msc ten Brocho.. no to slabo by bylo,zeby zachorowala juz..Zauwazylam jeszcze,ze dzis jak myla zeby rano to plakala potem i mowila,ze zabek boli. Widzialam troszke krwi i nie wiem czy to czasem ta szczoteczka nie poranila dzis i wczesniej dziaselek. A wychodzi nam wlasnie 5 na gorze,takze myslalam wczesiej,ze to ja boli ale juz ona jest wyrznieta tylko do konca nie wyszla jeszcze. I teraz nie wiem gdzie z Nia isc czy do pediatry czy do dentysty jeszcze ja dzis gin..no masakra:/
LwieSerce nic nie mow,znowu sobie o sukience przypomniala,ale pomyslalam,ze zostawiam to na ostatnio chwile jak Lena jest w takim stanie
A co do zapiekanek to ja uwielbiam robic ta co sie daje z proszku ta przyprawe Pomysl na zapiekanke z mielonym. Jest szybka i pyszna. Uwielbiam ja.
Bonda ja mam wrazenie,ze chodze w kolko w tej samej sukience jak gdzies wychodze bo nic kompletnie nie moge na siebie zalozyc Dzinsow narazie nie chce bo jest za goraco..i musze jakies z panelem na brzuch i tak kupic,bo poprzednie sa na mnie jakies za duze poki co. inna waga startowa i rozmiar tylka byl:P ale nie zdziwie sie jak dojde do tego rozmiaru do konca roku..
Bonda ja wczoraj bylam u siebie w jednej z galerii i nie moglam sama znalezc ciazowych rzeczy. Wogole pozmieniali,ze w tym miejscu gdzie to bylo kiedys sa ubania dla niemowlat a dla matek nic a nic. Wyszlam stamtad bo juz nie chcialo mi sie pytac.
-
WNK na ostatnim badaniu wyszło mi zbyt duże tętno płodu FHR 188 i zastanawiam się czy nie byłoby dobrze tego kontrolować.
Naczytałam się mnóstwa rzeczy, ze mogę nawet w szpitalu wylądować, a mój lekarz niewiele mi wyjaśnił i "widzimy się za miesiąc". Właściwie, ze coś jest nie do końca jak być powinno, dowiedziałam się gdy zdziwiłam się, że wypisuje mi prenatalne na NFZ - wtedy dopiero powiedział mi, że się kwalifikuję, bo jestem po poronieniu i jest podwyższone tętno dziecka. Powiedział, że na razie nie mam się co przejmować, bo tak się zdarza, ale ja i tak się boję...Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
iNso, moja córka też miała dzisiaj badania - echo. Ale to dlatego, że błyskawicznie rośnie (12 lat i 168 cm wzrostu, przy czym w ostatnie 3 miesiące urosła 5 cm) oraz bardzo szybko się męczy.
Czekam na wyniki morfologii, tsh i żelaza-dziewczynki w okolicach pierwszej @ mogą się szybko męczyć, bo mają niskie żelazo (A morfologia jeszcze ok).
Na szczęście serducho ma mocne i zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 12:47
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:iNso, moja córka też miała dzisiaj badania - echo. Ale to dlatego, że błyskawicznie rośnie (12 lat i 168 cm wzrostu, przy czym w ostatnie 3 miesiące urosła 5 cm) oraz bardzo szybko się męczy.
Czekam na wyniki morfologii, tsh i żelaza-dziewczynki w okolicach pierwszej @ mogą się szybko męczyć, bo mają niskie żelazo (A morfologia jeszcze ok).
Na szczęście serducho ma mocne i zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 12:52
-
W poprzedniej ciąży używałam detektora Angelsounds. Tętno trudno mi było znaleźć tylko za pierwszym razem, bo jak się okazało, szukałam w złym miejscu Pomogły mi filmiki na youtube. Chyba zaczęłam od 10tc. Ja wtedy po 2 poronieniach strasznie świrowałam, więc dla mnie to był cudowny gadżet. Nie słuchałam często, może raz na tydzień i zawsze tylko przez chwilkę, ale bardzo mnie to wtedy uspokajało.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ja też już po wizycie. Jestem zawiedziona bo nie miałam usg Chciałam z czystą głową wyjechać na urlop ale niestety. Kolejna wizyta, usg genetyczne, 19.09 tyleeee czasu.
A propo snów i wkręcania sobie różnych rzeczy to po tych wszystkich stratach na forum też miałam okropne sny. Każda strata nas dotyka i nic na to nie poradzimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 14:42
kasiuleek lubi tę wiadomość
Hashimoto, Letrox -
Już po USG bez wydruku, ale...
2 ręce, 2 nogi, głowa, serduszko-wszystko na miejscu
Ze względu na moje serce l4 na miesiąclkc, bbeczka91, Ankakaranka87, Reniferra, mimoza, jenny88, Kleopatra, kehlana_miyu, kasiuleek, iNso87 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Witam Przeczytałam posty, ale mam mało czasu jakoś ostatnio. Robię powidła śliwkowe, dzisiaj była koleżanka, za chwile przyjeżdżają mi goście. Na jedno to dobrze bo nie mysle tyle o tym NT, ale jednak obawa jest we mnie - podświadomie czekam na wyniki badań i te z PAPPA, a szczególnie te z DNA. Ubrań jeszcze nie kupuję, bo czekam , aż upewnię się, że wszystko jet dobrze, poza tym mieszczę się we wszystkie swoje rzeczy , ciekawe jeszcze jak długo. Dzisiaj mi wlazło coś w kręgosłup, masakra odcinek lędzwiowo-krzyyzowy mnie boli, w ciąży z córcią często łapała mnie rwa kulszowa, ale to później. Wczoraj ćwiczyłam, a dzisiaj jakoś źle stanęłam i masz teraz babo placek....może jakos mąż mi to rozmasuje.
iNso ponad 2 tyg. temu moja córcie też mi zachorowała. Powiązałam to z tym, że byłyśmy w parku wodnym i pewnie nałykała się wody, miała wysoką temperaturę, po dobie dołączy wymioty biegunka, bóle głowy. Porobiłam jej badania wyszedł stan zapalny - miała dodatkowo lekko zaczerwienione ucho i gardło, dostała antybiotyk i jej przeszło. Musiała złapać jakieś świństwo. Może Twoja złapała jakiegoś wirusa - ostatnio zauważyłam, że sporo dzieci ma jakieś dziwne wirusówki.
Patuniek ciesze się, że przyniosłaś dobre wiadomości z usg. Teraz odpoczywaj
Serena Jak u Was odebrałaś już wyniki posiewu dziecka ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 14:44
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Anet Mala wlasnie zjadła mi zupę. Sama zaproponowala z czego sie cieszę. Narazie siedzi grzecznie ogląda bajki a ja czekam na Malza i lecimy dzis do dentysty jak będą mieli jak Ja przyjąć to niech zajrzą i spojrzą na dziaselka. Jutro moja Mama ma do naszego lekarza swoja wizytę na 15 takze zabieram Lene i jadę z Nią. Odrazu pokaze Lene jak nie przejdzie. Nasza rodzinna lekarka to tez oczywiscie nasza pediatra. Zapisy Sa zawsze na tydzien przed...ale dzieci oczywiscie przyjmuje miedzy pacjentami. No i jak Ktos bardzo chory oczywiscie. Ale ja nie lubie jakos tak w kolejke sie pchac dlatego ciesze sie,ze akurat moja Mama ma wizyte to na przyczepke idziemy:p
-
Patuniek tak mi się dzis przypomniało jak bylam z Lenka u kardiologa to przed nami byla kobieta z Maluszkiem. Nie wiem czy miesiąc Dzidziuś miał. Przyjechali dla Dzidziucha holter założyć. Strasznie sie przejelam jak to usłyszałam,ze takie maleństwo i juz cos moze byc nie tak z serduszkiem.
-
Dziewczyny oficjalnie się żegnam O 12.00 byłam na usg beta HGC i obraz z usg pokazują, że jestem w trakcie poronienia. Mój gin powiedział że nic się nie dało zrobić. Byłam obstawiona lekami na max. Zarodek jeszcze jest ale rozwój praktycznie zatrzymał się już w tamtym tygodniu praktycznie od 9 dni nic nie urósł serce dodatkowo przostało bić. Lekarz kazał odstawić wszystkie leki i czekać na poronienie naturalne.