MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Witamy się w 5 miesiącu! ależ to niewiarygodne! Oby tylko wszystko było ok...
Ja tez się mocno zastanawiam co z praca po macierzyńskim... jakoś sobie nie wyobrażam żeby roczne dziecko zostawić gdzie ja pracuje nieregularnie i mój tez... niby są dziadkowie pod ręka ale chyba wole sama wychowywać jednak niż zostawiać komuś ciagle... dylematy -
Dziewczyny, zamówiłam boscha
Normalnie gwiazdka przyszła wcześniej
Dzisiaj powinni wysłać, jutro powinno dojść Najpóźniej pojutrze
Wczoraj się wkurzyłam, kolejne ciasto na kluski łyżką kładzione ucierałam, mikser o mało się nie spalił, mam wrażenie Piszczał, jak zarzynany A i mi naprawdę ciężko trzymać mikser w ręku.
A przecież niedługo pierniczki, makowce i inne cuda trzeba będzie szykować
Teraz już nie mogę się doczekać
No i nareszcie placki ziemniaczane będą-mam przystawkę do tarciaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 10:24
msmarmify, Salsefia, Butterfly 83, Izziee, klamka lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Smile wrote:Może powód jest taki, że one wszystkie twierdzą że żyły w gorszych czasach a my mamy tyle ułatwień( np pampersy) ?ale to dalej nie zmienia faktu że człowiek jest tylko człowiekiem...
To jak sie reaguje na siedzenie w domu to indywidualna sprawa. U mnie po pewnym czasie doszła jakaś frustracja i wściekłość że każdy robi co chce a ja jestem ograniczona.Bo nie oszukujmy się, zakupy z dzieckiem czy bez to przepaść...a jak gdzieś się umówiłam to musiałam się ciągle kogoś prosić żeby mi został z dzieckim. No i moje nastawienie było złe, bo myślałam że jak urodze to w zasadzie nic się nie zmieni...błąd! i że wszyscy będą chętni do pomocy a okazało się że nie było nikogo...
Smile, ja właśnie też trochę o tym pisałam-dla mnie te 2-3 lata samej z dzieckiem to było za dużo.
Więc doskonale Cię rozumiem. I powiem Ci, że pierwsze "samodzielne" wyjście z domu miałam dopiero, kiedy młoda skończyła rok... A tak to 24 godziny z dzieckiem, codziennie. Z zapaleniem oskrzeli i gorączką musiałam ją nosić i zmieniać pieluchy. Bo nie było nikogo do pomocy. Więc to robiłam. I bardzo mi ulżyło, kiedy poszła do żłobka. To było bardzo "oczyszczające"
Jesteśmy ludźmi, nie robotami. Mamy swoje uczucia, a macierzyństwo to nie jest jednorożec srający tęczą z mnóstwem wyłącznie pozytywnych emocji.
Więc mam nadzieję, że żadna z Was nigdy nie da się wrobić w taka pułapkę idealnego macierzyństwa- Bo ono nie istnieje.
Te, które mają jedno dziecko być może już to wiedzą. Te, które spodziewają się pierwszego - macie prawo być złe, niezadowolone, smutne, nieszczęśliwe, sfrustrowane :-*Smile, Butterfly 83, kehlana_miyu, lkc lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
U mnie po pierwszym dziecku też był taki szok, jak córka się urodziła bardzo odczułam ograniczenie wolności, ale po każdym kolejnym tak nie było, bo się po prostu przyzwyczaiłam do innego trybu
My też na co dzień wielu pomocników nie mamy, ale w sytuacjach awaryjnych jest na kogo liczyć. Ja się pocieszam, że jak maluch będzie miał 5 tal to najstarsza córka będzie miała 20 lat i wtedy będziemy mieli dla niego najleszą opiekukę do pomocy,hehe.patuniek86, Smile lubią tę wiadomość
-
Zimowaa wrote:Ja właśnie jestem na etapie wyboru witamin z DHA i już się pogubiłam w tym wszystkim z których korzystacie? Próbowałam odnaleźć gdzieś w wątku ale bezskutecznie przy 275 stronach;/
Ja kupiłam witaminy Adamed mama dha.
Ma wszystko, co powinnam przyjmowaćPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Zimowaa wrote:Ja właśnie jestem na etapie wyboru witamin z DHA i już się pogubiłam w tym wszystkim z których korzystacie? Próbowałam odnaleźć gdzieś w wątku ale bezskutecznie przy 275 stronach;/
polecam ten artykuł, super zrobiona analiza składów:
http://pantabletka.pl/jakie-witaminy-w-ciazy-opinia-analiza/
Dziewczyny macie już wybrane imiona?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 10:39
-
Zimowa, ja biore prenatal duo. Trzeba połknąć 3 tabletki, ale Pantabletka dobrze ocenia skład.
Ja planuję pracować do końca grudnia. Po porodzie zostanę z małą rok, a potem żłobek. Gdyby nie specyfika mojego zawodu i to, że każde zwolnienie i urlop wydłuża moją drogę kształcenia, pewnie już też byłabym na ZLA. -
Też się martwię co zrobimy z dzieckiem po macierzyńskim. Do pracy muszę wrócić, dziadkowie pracują. Jeśli dziecko nie dostanie się do państwowego żłobka to będziemy mieć zagwostkę. Na szczęście trochę mijamy się z partnerem bo ja pracuję 7:30-15 a on ma możliwość pójścia na drugą zmianę od 15. Wszystko będzie zależało od dobrej woli pracodawcy... Oczywiście, że wolałabym zostać w domu z dzieckiem ale po prostu nie mamy takiej możliwości
Ja od początku ciąży łykam mollers mama. Mają bardzo podstawowy skład więc jestem zadowolona Są tylko trochę drogie więc trzeba polować w internecie na dobrą ofertę (stacjonarnie są trudniej dostępne i kosztują nawet 2x więcej )
Hashimoto, Letrox -
Dziękuje za artykuł jak poczytałam to ręce mi opadły. My mamy jesteśmy bardzo podatne na reklamy i to co na okładce. Ale mam wrażenie że producenci oficjalnie robią nas w balona wrr! Sugerując się opinią chyba tez kupie Prenatal duo widzę że bardzo inwestują w marketing (karta prowadzenia ciąży, teczki i darmowe próbki przy każdej wizycie u gin bynajmniej mojego
Reniferra, msmarmify lubią tę wiadomość
-
Ja walczyłam do teraz,od wczoraj, z bólem głowy, aż w końcu wzięłam tabl.
Teraz leżę i myślę, że mam na coś ochotę, tylko sama nie wiem na co
Takie to dziś mam rozterki. Pod koniec tyg muszę zrobić tsh i ft3 i ft4 żeby na pon wziąć na wizytę.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Ja zostaje z dzieckiem chcociaz chyba jak bedzie mialo poltorej roku to pojde do pracy dwa razy w tygodniu na 5 godzin. Ale to tylko na pol roku. A potem zamierzam wrocic na caly etat jak bedzie miako 3 lata no i tez bym chciala trzevie dziecko.
Mozemy sobie pozwolic bo nie mamy zadnego kredytu mieszkamy w domu z moimi rodzicami. Moze w przyszlosci sie wyprowadzimy narazie troche oszczedzamy zeby odlozyc. Jak bylam panna to sobie odlozylam okolo 20 tysiecy zloty wlasnie na ten czas zeby pobyc z dzieckiem jak juz kogos poznam i urodze bo wtedy nawet nie myslalam ze bedzie jakies 500 plus.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 14:02
-
Ja wróciłam do pracy po roku macierzyńskiego, synek poszedł do prywatnego żłobka. Moi rodzice i teściowie pracują, niani z polecenia nie mieliśmy, a jak miałam do wyboru kogoś zupełnie obcego z ogłoszenia i żłobek, to jednak ten żłobek wydał mi się bardziej godny zaufania. Wyszło całkiem ok, synek bardzo łatwo się zaadaptował. Choroby oczywiście są i były, ale bierzemy z mężem na zmianę L4, więc jakoś dajemy radę.
Teraz planuję ten sam żłobek dla drugiego maluszka, też po roku. Rozważam tylko tym razem powrót do pracy po 10 miesiącach i przekazanie ostatnich 8 tygodni rodzicielskiego mężowi
Co do L4 w ciąży, z synkiem pracowałam do 32tc, teraz chciałabym do świąt, ale jeżeli będzie problem ze znalezieniem zastępstwa za mnie, to ze względu na specyfikę mojej pracy będę musiała popracować dłużej o ile nic złego nie będzie się działo z ciążą Obecnie czuję się świetnie, więc nie wyobrażam sobie pójścia na zwolnienie, źle bym się z tym czuła. Ale ja bardzo lubię swoją pracę, mam w razie potrzeby możliwość pracy z domu i zazwyczaj pracuję 7h, więc to inna sytuacja niż gdybym swojej pracy nie znosiła albo pracowała w ciężkich warunkach. Generalnie to jest moje własne podejście, cudzych wyborów nie osądzam, bo wychodzę z założenia, że nigdy nie znam wszystkich okoliczności. Nie uważam, że siedzenie w domu z dziećmi to odpoczynek (w porównaniu z zajmowaniem się moim synkiem przez cały dzień w pracy odpoczywam ) ani że powrót do pracy czyni z kobiety złą matkę.klamka, Zimowaa lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Szonka wrote:polecam ten artykuł, super zrobiona analiza składów:
http://pantabletka.pl/jakie-witaminy-w-ciazy-opinia-analiza/
Dziewczyny macie już wybrane imiona?
My kompletnie nie mamy jeszcze pomysłu na imię jeśli będzie syn to dopiero będziemy mieć zagwozdkę.
Julia 07.2015 -
Widzę, ze zaczął się temat co dalej po macierzyńskim ... Ja z córcią miałam tylko pół roku macierzyńskiego i owszem czasami byłam zmęczona, nie potrafiłam się cieszyć tak jak to sobie wcześniej wyobrażałam, ale było to cudowny czas, piękny niepowtarzalny , nie było jednak wyjścia musieliśmy ją posłać do żłobka. Mieliśmy kredyt, oboje rodziców (dziadków) daleko żadnego wsparcia....ciężko było, szczególnie jak córcia 6,5 misiąca musiała tyle godzin spędzać w żłobku. Pamiętam naszą adaptację, ryczałam jak bóbr, ona na szczęście nie miała jeszcze takiego lęku przed rozstaniem. Trafiliśmy na dobry żłobek, ale teraz powiedzieliśmy sobie, że nie zmieniamy mieszkania na większe, będziemy w tym małym 43m, ale przez to może przez pół roku pójdę na wychowawczy. Takie mieliśmy założenie co do drugiego dziecka, ale wiadomo czas pokaże i zweryfikuje, grunt aby dobrze się czuć w podjętej decyzji. Mam ten komfort psychiczny, że po wychowawczym mam gdzie wrócić do pracy.
Żadna z nas nie będzie lepszą matką czy gorszą przez to że odda dziecko do żłobka bądź nie. Nie można myśleć w taki sposób, my mieliśmy przez jakiś czas wyrzuty, że córcia idzie do żłobka, były jakieś komentarze, że taka malutka, ale jakoś nikt z tych komentujących nie musiał spłacać kredytu, albo już zapomniał jak oddawał swoje dziecko do żłobka. Żłobek miał też swoje plusy- dziecko bardzo szybko się rozwijało, dzieci miały teatrzyki zajęcia muzykalne,szybko się usamodzielniały, czasami ciężko zapewnić taki wszechstronny rozwój będąc z maluchem w domu. Uważam, że każda matka powinna mieć wybór, a środowisko teściowych, dziadków, osób z zewnątrz nie powinno tego w żaden sposób krytykować.
Ja to mam już pietra przed wizytą w piątek, odebrał mi maz badania i jest ok, w moczu wszystko dobrze, morfologia tez super, mogłabym mieć trochę więcej płytek krwi bo mam 169 - ale to sobie sama wymyślam, TSH mam 1,9. Staram sie być czujna w tych parametrach, aby nic nie przeoczyć.Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny