X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 20 listopada 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie największym wyzwaniem będzie przeniesienie rzeczy starszego synka z komody w naszej sypialni do komody i szafki w jego pokoju, żeby zrobić miejsce na rzeczy maluszka. Zabieram się do tego jak pies do jeża, bo oznacza to sporą reorganizację połowy szaf w domu, żeby się wszystko pomieściło :D Pewnie ruszę z tym dopiero w lutym.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 20 listopada 2018, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez teraz na lajcie wszystko. W sumie to nawet nie chce mi sie czekac :D lubie wkladac i przekladac a jak cos nowego w domu stoi to juz wogole mam radoche. Lena zasnela na drzemke a ja juz przemeblowanie robie w nowym pokoiku,bo przeciez biurko z krzeselkiem trzeba wtrynic :D Zagrace,ze lozeczka nie wstawie ha ha ha

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso ależ Ci zazdroszczę, że Lena jeszcze chodzi na drzemki :) brakuje mi tego czasem. No ale co, Jula dzisiaj wstała o 10:40, więc nie ma już czasu na drzemkę nawet :D

    iNso87 lubi tę wiadomość

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już w domu. Zmęczona jestem jak koń po westernie. Po 9 pojechałam do szpitala, zanim zaparkowałam, jeszcze blondynka jednokierunkową pod prąd pojechałam... Nawet mężowi się nie przyznam, po co ma się denerwować jak i tak już to nic nie zmieni;) Szczęście, że nic nie jechało. Później badanie i znów synek nie tak ustawiony. Więc pochodziłam, zjadłam i druga próba. Pani doktor mówi, że się nie będzie go czepiać, wygląda wszystko okej, chociaż nie zbadała tak perfekcyjnie serca jak by chciała. Następną wizytę mam dopiero za miesiąc, więc mnóstwo czasu...
    Później szybko po córkę do przedszkola bo prawie się spóźniłyśmy na wizytę do dentysty. Już razem wróciłyśmy do domu. Piję kawę, ogarnę chatę, szybkie placki na obiad i jedziemy na balet. A mi dokucza mocno spojenie i pachwiny.

    No ale najważniejsze że z synciem okej. Dziękuję Wam bardzo za kciuki!:*

    Ksiazka1, Katia89, kehlana_miyu, patuniek86, Butterfly 83, Malutka_27, Ankakaranka87, Izziee, Kleopatra, Pikcia, Marza89, Salsefia, iNso87, Anet85, Reniferra, Parsleyek, teverde lubią tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LwieSerce uff, super wieści :)

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do prezentów, to najchętniej kupiłabym mężowi nowy zegarek, ale on ma taki specyficzny gust, że ciężko będzie mi się wstrzelić. Zresztą, jak zawsze powie, że mam się nie wygłupiać i on nic nie potrzebuje. Jak mi sam nie podpowie, to chyba grę na PS4 mu kupię, wiem jaką by chciał, więc powinien się cieszyć. Chociaż nie wiem kiedy on ma zamiar grać, bo od lutego będzie ciężko:D No i szlafrok bym mu wymieniła, ale to mu raczej przyjemności nie zrobi, bardziej mi bo na jego stary patrzeć nie mogę;D
    Dla córki mamy karetkę Barbie, a rodzinie podpowiem żeby się zrzucili na lalkę Baby Anabell co sika i coś tam jeszcze, może będzie jej się lepiej 'oswoić' z bratem;] Dla reszty rodziny w tym roku niby ustalone, że tylko dzieciom robimy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 13:22

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lwie serce , super, że maluch ma się dobrze! Najważniejsze !
    Ja dziś na 19 i mam stresa. Sama się nakręcam normalnie... jak głupia jakaś :-/


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • Izziee Autorytet
    Postów: 446 757

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LwieSerce super, że jest dobrze! Trzymam kciuki za pozostałe wizyty!

    Butterfly_83 ja mam podobnie, jakieś czarne myśli mnie nachodzą, a ta ponura pogoda nie pomaga.

    Laura <3
    bl9c9vvjaarzexo8.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lwie, super wieści :-)

    Butterfly, idź spać ;-) Czas szybciej minie :-D

    Alergolog dał Młodej kilka leków, bo najwyraźniej nie reaguje na jeden, a skurcz oskrzeli jest.

    Niestety, takie czasy i takie syfy w powietrzu latają, że podobno coraz więcej dzieci, które nie chorują tak często, ale mają wieczny kaszel. Smog to faktyczny problem.
    A w wakacje przecież zero kaszlu. Więc jesteśmy obstawione lekami, zalecenie zakupu oczyszczacza powietrza (to mnie przeraża-jaki kupić, żeby oczyścił powietrze na 5,5 m2? A drugi do dużego pokoju, gdzie siedzimy razem, w nocy naszą sypialnia, plus łóżeczko malucha-od razu kupujemy 2).
    Leki na szczęście, jak na astmę-ryczałt. Więc zamiast 95 zł za 1op (Mamy 2 szt na recepcie) będę płacić 3,20 :-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj też mam stresa, aż dziwne, bo wcześniej na luzie pochodziłam do wizyt. Sama nie wiem czego się boję. Siedzę i odliczam godziny... Dobrze ze jest w miarę wcześnie. Jeszcze 3h.

    Lwie serce super wiadomości :)

  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 20 listopada 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lwie Serce mój mąż ma 3 dzieci i czasami gra. Choć przyznam że bardzo rzadko. Czasem gramy razem jak dzieci śpią ;] super że z małym ok.
    Trzymam kciuki za pozostałe wizyt.

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • Malutka_27 Autorytet
    Postów: 382 478

    Wysłany: 20 listopada 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LwieSerce no i super że z maleństwem wszystko dobrze ;-)
    Książka1 doskonale Cię rozumiem, też się bardzo stresuje wizytą ;-( od rana jestem już na nogach i poszłam zająć myśli prezentami świątecznymi byle szybciej czas zleciał.
    Bardzo się przejęłam obrzękiem maluszka u Mady85 ;-/

    43ktupjymknd3pkp.png

    Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 20 listopada 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka_27 wrote:
    LwieSerce no i super że z maleństwem wszystko dobrze ;-)
    Książka1 doskonale Cię rozumiem, też się bardzo stresuje wizytą ;-( od rana jestem już na nogach i poszłam zająć myśli prezentami świątecznymi byle szybciej czas zleciał.
    Bardzo się przejęłam obrzękiem maluszka u Mady85 ;-/

    No właśnie, chyba większość z nas się tym przejęła.
    A co do pójścia spać , to sorry Patuniek86, ale kiedy się czymś denerwuje, nie umiem podejść do rzeczy tak lightowo jak Ty. Ja mam za sobą strate w dość wysokiej ciąży i też był obrzęk ogólny płodu, a cała reszta niby była ok, i niestety, ale wszystko wróciło do mnie. Także czasami zanim się coś komuś "doradzi" to trzeba pomyśleć czy wgl warto się odzywać w jakiejś kwestii.
    Albo właściwie ja powinnam się przestać udzielać na forum i przejść swoje szczęścia i rozterki samej. Po co się denerwować samej ,czy innych wokół...
    Także dam sobie na luz z forum, bynajmniej na jakiś czas.


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kleopatra, też czasami gram z mężem:) Pewnie Twój się chwali Tobą, tak jak mój mną, bo mało która żona toleruje takie zamiłowania do grania. A ja mu sama nowe pady kupuję;P

    Dajcie znać dziewczyny jak po wizytach.

    Butterfly 83, wydaje mi się że Patuniek nie miała nic złego na myśli.
    Jak dla mnie to forum właśnie po to jest, żeby dzielić się strachami i radościami. Naprawdę. Może część z nas wolałaby, żeby nie pisać o tematach - np. o tragedii na lutówkach, ale ja nie mam z tym problemu. To jest życie. Ciąża to nie tylko ubranka i lajtowe tematy. Mnie nie denerwujesz pisaniem o strachu i myślę, że większość jest podobnego zdania. Daj proszę znać wieczorem jak u Ciebie po wizycie. Ściskam i niezmiennie trzymam kciuki:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 15:04

    Makowe Szczęście, Malutka_27, patuniek86, Reniferra lubią tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly, chociaż w pierwszej chwili miałam ochotę coś innego napisać, dotarło do mnie, że też przeżywasz i sama może bym ostrzej zareagowała, jeśli nie zrozumiałabym intencji piszącego.

    Odzywać się zamierzam i wolałabym, żebyś Ty też to robiła.

    Nie podchodzę "lightowo do rzeczy", swoje w życiu przeszłam.

    Ogólnie wychodzę z założenia, że nerwy na zapas czasami bardziej szkodzą, tym bardziej, że na tę chwilę brak faktycznych przesłanek do tego, żeby się bać. Kiedy coś złego dzieje się w grupie, każda to przeżywa, a to ma realny wpływ na dziecko.
    Czas szybciej mija, kiedy się czymś zająć. Ja szyję, czasami idę spać, bo nie wytrzymuję. Wystarczyło by napisać, że na Ciebie to nie działa, personalnie mi nie musisz niczego wytykać. I jest dla mnie różnica pomiędzy informacją od "naszych" dziewczyn, kiedy coś się dzieje, a tym, kiedy przychodzi informacja z innych grup. Z Wami i z Tobą jestem związana.

    I proszę-szczęścia i rozterki wpisuj na forum. Jeśli sobie życzysz, do Ciebie nie będę się już odnosić, żeby nie być źle zrozumianą-i się z tego powodu nie "obrażę". Bo zdrowie Twojego dziecka jest przecież najważniejsze, więc dodatkowe nerwy z mojego powodu też nie są Ci potrzebne :-*

    Osobiście wierzę, że nic złego u Ciebie się nie dzieje. Połówkowe masz w porządku.
    Więc czekam na informację po Twojej wizycie z informacją, że wszystko dobrze :-)

    O tak na koniec, chociaż powinnam może napisać to od razu-przykro mi z powodu wcześniejszych strat. Nie miałam nic złego na myśli radzac Ci położenie się spać:-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 15:03

    Makowe Szczęście, bbeczka91, teverde lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję wizyt! I czekam na info z kolejnych :)

    Ikc na 100% to tak, że wiesz pierwsza ciąża i szaleństwo :) ale dodatkowo ja mam taki charakter, że jak wiem, że leżą mi uprane rzeczy w komodzie to wolę to poprasować, poukładać i sprawdzić czego nie mam wcześniej. Jestem z tych ludzi, co jak byli dziećmi to woleli od razu odrobić pracę domową hahahaha :)

    Co do prezentów, to kupiłam tylko 3 i jakoś się zacięłam, nie wiem co Teściom :/

    My robimy zawsze Wigilię, bo tu nie ma takiej tradycji. Mąż zawsze bierze kilka dni wolnego i gotujemy razem, w tym roku jeszcze będzie moja Siostrzenica :D My też robimy wcześnie tak około 16.30 i spędzamy razem czas słuchając polskich kolęd do 21.00, później Kevin i pasterka :)
    A 25go jeździmy do Rodziny Męża na obiad, zbiera się dużo ludzi :) po obiedzie gramy w pleszówki :) Nie mogę się doczekać :D

    patuniek86 lubi tę wiadomość

    .
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Szczęście wrote:
    Gratuluję wizyt! I czekam na info z kolejnych :)

    Ikc na 100% to tak, że wiesz pierwsza ciąża i szaleństwo :) ale dodatkowo ja mam taki charakter, że jak wiem, że leżą mi uprane rzeczy w komodzie to wolę to poprasować, poukładać i sprawdzić czego nie mam wcześniej. Jestem z tych ludzi, co jak byli dziećmi to woleli od razu odrobić pracę domową hahahaha :)

    Co do prezentów, to kupiłam tylko 3 i jakoś się zacięłam, nie wiem co Teściom :/

    My robimy zawsze Wigilię, bo tu nie ma takiej tradycji. Mąż zawsze bierze kilka dni wolnego i gotujemy razem, w tym roku jeszcze będzie moja Siostrzenica :D My też robimy wcześnie tak około 16.30 i spędzamy razem czas słuchając polskich kolęd do 21.00, później Kevin i pasterka :)
    A 25go jeździmy do Rodziny Męża na obiad, zbiera się dużo ludzi :) po obiedzie gramy w pleszówki :) Nie mogę się doczekać :D

    Za Kevina lubię najbardziej :-D

    Z prezentami jestem w sumie na czysto :-) Kupię mężowi tylko kalendarz ;-) Nic więcej mu nie trzeba :-)
    Dzieciaki mam obstawione, Młodą nawet w zapasie :-) Dokupiłam jej do kalendarza czekoladę do picia -taką w kostce za łyżeczką, miesza się to tylko z gorącym mlekiem :-)

    Pogoda dzisiaj taka, że nawet przez ułamek sekundy pomyślałam, że umyję okna ;-) Ale to był tylko ułamek, a do mnie dotarło, że nie tym razem ;-) Mąż ma zadanie na weekend. Niechby mi się w głowie nakręcili, już nie mówię o czymś poważniejszym. I nie miałby mi kto pomóc. O nie, ja sobie grzecznie siedzę z maszyną i zostało mi tylko 9 i pół woreczka ;-)
    Potem muszę zrobić do nich coś, jak szlufki. Dotarło do mnie, że większe rzeczy się nie utrzymają na wstążkach, więc na wszelki wypadek te wstążki muszą się na czymś trzymać-szlufki :-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A teraz poważnie

    Mada-jak na wizycie? Jest już popołudnie, w razie czego mąż miał Cię zawieźć do szpitala. Masz pewnie milion innych spraw na głowie, ale jak będziesz mogła, daj znać, co się dzieje i co mówi/ą lekarz/e.
    Jak widzisz jest tu spore poruszenie na forum, Dziewczyny myślą o Tobie cały czas :-* Jedne się modlą, inne nie mające wiary-po prostu przesyłają dobre myśli :-*

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 super, że szyjesz na maszynie. Moja Mama nigdy nie dawała mi szyć i jakoś tak teraz się boję do tego zabrać. A uwielbiam takie ręczne robótki, sprawiają mi mega przyjemność. Czasem teraz przechodzi mi przez myśl, żeby poprosić o maszynę mikołaja, mogłabym szyć jakieś rzeczy dla Córeczki :)

    patuniek86 lubi tę wiadomość

    .
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 20 listopada 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Szczęście wrote:
    patuniek86 super, że szyjesz na maszynie. Moja Mama nigdy nie dawała mi szyć i jakoś tak teraz się boję do tego zabrać. A uwielbiam takie ręczne robótki, sprawiają mi mega przyjemność. Czasem teraz przechodzi mi przez myśl, żeby poprosić o maszynę mikołaja, mogłabym szyć jakieś rzeczy dla Córeczki :)

    U mnie szyła babcia, z którą mieszkaliśmy i też nigdy nie pozwoliła mi się dotknąć do maszyny ;-) Moim marzeniem było umieć szyć :-)
    Maszynę dostałam rok temu na Święta właśnie :-) Szyć nadal nie potrafię, ale nie boję się chociaż wziąć za takie proste rzeczy :-) Woreczki, skrócenie jednej nogawki w spodniach dresowych, w których chodzę tylko po domu ;-) Nie znam się na wykrojach, do czego służą różne ściegi itp. Ale kiedyś poproszę Mikołaja o kurs szycia ;-) Kosztuje trochę, więc na ten prezent będę musiała raczej długo poczekać ;-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
‹‹ 458 459 460 461 462 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ