MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Marza mi też smaka narobiłaś
już przepisy sprawdzałam. Nigdy nie robiłam.
iNso87 pamiętam ten czas kiedy to było. Pamiętam, że akurat w szkole przerabialiśmy Potop - teraz jak o tym piszę to rzeczywiście trochę chichot losuhahaha
Niemniej Gratuluję
Lenonki cześćmiło, że dołączasz
Elcia89 przepięknie wyglądasz! I wszystkiego najlepszego dla Męża
patuniek86 dobrze, że jesteś pod dobrą opiekąodpoczywaj i nie żałuj sobie leniuchowania
lkc, patuniek86, iNso87, Marza89 lubią tę wiadomość
. -
Marza właśnie dziś myślałam że zjadłabym gołąbka
A tu takie zdjęcie
ooojjj...
Co do pęcherza to i ja tak mamzdążę wyjść, usiąść dwa razy kopnie i znów wracam do łazienki bo sobie zrobił trampolinę
Anet85, Marza89 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście Oliwier 💗 04.03.2019 💗 -
Ale pięknie wyglądacie dziewczyny
Ja kobietą stałam się ok 12 roku życia. Pamiętam, że tata kupił mi wtedy różę, co mnie bardzo zawstydziło wtedy. A przecież był to miły gest.
Wyniki wszystkie mam w normie. Cukrzyca ciążowa wykluczona, więc odetchnęłam z ulgą.
Patuniek, dobrze, że skontrolujesz tą szyjkę jeszcze.Makowe Szczęście, lkc, patuniek86, Ksiazka1, kehlana_miyu, Sana lubią tę wiadomość
-
Cześć wszystkim! Jak patrzę na Wasze brzuszki, to wpadam w kompleksy i czuję się jak wieloryb... Powiem Wam, że ja oprócz wózka nie mam nic
No może ciuszki, o ile okaże się, że będzie chłopiec. W poniedziałek mam wizytę i liczę, że wreszcie się dowiem, kto mnie tak kopie
Jutro wybieram się na glukozę. Trochę mam stresa, bo w pierwszej ciąży, tylko po godzinie mi pobierali ponownie krew, a jak mi zostało 10 minut do końca, to mnie takie mdłosci dopadły, że myślałam, że puszczę pawia. Jedynie myśl, że musiłabym na drugi dzień iść i ponownie pić sprawiła, że jakoś te 10 minut przeżyłam, a jak już mi babak pobrała krew, to nagle mi wszystko przeszło
-
Inso szybko, nie? Tak ok 12 lat chyba średnio a tu niespełna 10.
Super brzuszki dziewczyny.
Ja mam wielki brzuch. Ogromny tak przy waszych
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/994157e1db9f.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 21:46
lkc, patuniek86, Reniferra, kehlana_miyu, Malutka_27, Sana, Makowe Szczęście, iNso87, Katia89, 83xxx, teverde lubią tę wiadomość
-
Mimoza ja o wiele łatwiej przezylam teraz ta glukoze niz wcześniej. W ciazy z corka to myslalam ze puszczę pawia po godzinie, bylo mi słabo itp. Jeszcze Wcześniej robilam przed zajściem w ciaze tez w szpitalu na oddziale i tez myslalam ze umrę. Teraz poszlo bezboleśnie praktycznie, kilka razy tylko mi sie odbiło to paskudztwoAleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Kleopatra, u Ciebie zaczyna się rzeczywiście tak wysoko pod żebrami i przez to wydaje się duży, ale i tak jest zgrabny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 22:05
patuniek86, Kleopatra, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
-
Reniferra wrote:Kleopatra, u Ciebie zaczyna się rzeczywiście tak wysoko pod żebrami i przez to wydaje się duży, ale i tak jest zgrabny
O to, to! Pola jest W sumie dosyć nisko i z głową w dole, więc brzuch mam też niskoA u Ciebie normalny brzuszek
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
A wiecie, o czym myślę, kiedy zastanawiam się, co z szyjką?
Nie przyjmuję do wiadomości, że to grozi przedwczesnym porodem, bo jakoś tak nie i już
Ale...
Mam zabrać Młodą 15 grudnia do opery na Czarodziejski Flet. Chcemy pójść na iluminację na stare miasto 23 grudnia.
25 grudnia chcemy jechać do rodziny męża. Ja bardzo chcę pojechać, bo naprawdę uwielbiam tych ludziNo i żyje tam dziadek, 80 lat-jak w sierpniu usłyszał, że spodziewamy się dziecka (to było w jego urodziny), to się popłakał ze szczęścia.
Chcę upiec świąteczne ciasta, wybrać choinkę... Wiecie, z rodziną spędzić ten czas przygotowań i same święta. Bo chociaż jestem niewierząca, uwielbiam tradycjęI tak coś mnie ściska, bo z tyłu głowy słyszę głosik-będziesz musiała leżeć... Więc daję sobie ten tydzień na wstrzymanie, odpoczynek i zobaczymy, co życie przyniesie... Nie panikuję, ani nic z tych rzeczy. Po prostu wolałabym, żeby wszystko było dobrze
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
iNso mała Kobietka, ale masz rację 10 lat...ja miałam chyba 14.
Patuniek czytałam kiedyś na mamaginekolog o szyjce, pisała że leżenie wcale nie pomaga.
Może to nie przykład ale szwagierka miała kłopoty z szyjka od poczatku, zaraz na poczatku 20go tygodnia miał 25mm. Miała nakaz leżenia, czego nie robiła bo przetwory, rwanie ogórków do słoików itp. We wrześniu trafił do szpitala, wyszła po dwóch dniach z pessarem i dalej nie leżała. Po zdjęciu pessara chodziła jeszcze dwa tygodnie z rozwarciem na 1cm i urodziła dzień po terminie a chłop prawie 4kg. Oczywiście moim zdaniem młoda i głupia bo ryzykowała nazbyt -
No właśnie. Tak ciężko powiedzieć z tą szyjka. U mnie w poprzedniej ciąży też się skracala, miałam się oszczędzać a ja w pracy do 9 miesiąca, na budowę jeździłam i donosilam bez problemu. Ale kurcze za szybko na skracanie się więc lepiej uważać
Moja mała też nisko ogólnie ale 4 ciąża i chyba dlatego taki wielki ten brzuch -
Wiecie, ja wiem o tym leżeniu, że to niewskazane itp. I oszczędny tryb życia to dla mnie nie leżenie. Tym bardziej, że mój ruch to też zdrowie dla dziecka. Tylko muszę wiedzieć, na czym stoję. Czy szyjka faktycznie się skraca, czy nie.
Do opery już raczej nie pójdę, wyślę tylko męża (mieliśmy iść we 3). Na spacer po starym mieście też się nie wybiorę. Ale mam ogromną nadzieję, że na Śląsk pojadęMamy już kupione bilety na pociąg i jedziemy Pendolino w dwie strony, więc tylko trochę ponad 2 godziny...
No ale nie smęcę tyleNa razie czekam cały tydzień, usg we środę o 10
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2018, 23:10
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Halo.
A mnie ZUS doprowadza do szalnstwa. Teraz zajmował mi poprzednie zwolnienie z innym kodem bo ugotowałam na kręgosłup i mialam rehabilitację i zaliczył mi to wszystko razem i mam już przekroczone 270 dni na zwolnieniu...
Więc lipa odmówił zus mi zasiłku.
Muszę albo zasiłek rehabilitacyjny albo 60 dni do pracy...
Kolejna sprawa to mega mnie boli spodnie jak wstaje z łóżka z krzesła jak ubieram skarperki i podnoszę nogę.
Na dodatek moj gin poszedl dzis na operację i niewiadomo kiedy będzie w pracy a najbliższe wizyta to 6.12 wiec niewiadomo czy wróci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 08:20
Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
patuniek86 wiesz całkowicie Cię rozumiem, bo też uwielbiam celebrowanie Bożego Narodzenia. Tylko dzięki temu, że będziesz siedzieć przy choince a oni będą biegać do dookoła nie wyklucza Cię z tego. To naprawdę dużo lepsze niż leżenie w szpitalu samej. Mam nadzieję, że lekarz wszystko sprawdzi i te 2,5 to błąd pomiaru.
. -
Hej dziewczyny. Siedzę na pobraniu glukozy i wiecie co nie pobrali mi krwi i od razu wypiłam glukozę. Pobiorą dopiero za godzinę i się zastanawiam z czym porównają wynik... dopytałam jeszcze czy to dobrze bo jak miałam wcześniej obciążenie glukoza krew pobierali dwa razy, a ona ze wcześniej to badali krew dzieci a teraz moja (wtf?). Dobrze, że idę za dwa tygodnie to będę mieć czas zeby powtórzyć badania.
Patuniek myśle, że pociągniemy możesz jechać, grunt żebyś nic nie nosiła ciężkiego, nie schylała i nie wyciągała się. I jak mówisz ktoś musi właściwie wyjaśnić jak to jest z Twoja szyjką.
Makowe może powiedz mu żeby się póki co wstrzymał, po Świętach bedą wyprzedaże a już tak mało zostało czasu, że nie musi się śpieszyć z kupnem
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość