MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja. Dawno mnie nie było i nie nadrobiłam zaległości. Synek ostatnio okropnie marudny i daje popalić więc nie było czasu nawet czytać. Teraz siedzę na poczekalni do gina i jak zwykle opóźnienie więc nadrobiłam ostatnie 3 dni.
Kurcze pamiętam jak w poprzedniej ciąży po glukozie bylo ok i 10 minut przed upływem godziny dostałam mdłości, pot mnie oblał, zawroty głowy... Ledwo się powstrzymałam przed pawiem. Tym razem miałam glukozę cytrynowa i było lepiej
Współczuję dziewczyny tej skróconej i rozwartej szyjki. Musicie się teraz kochane oszczędzać. Na poprzedniej grupie miałam koleżankę, której się zaczęła szyjką już jakoś wcześnie skracać, obawiała się przedwczesnego porodu, a urodziła po terminie. Będzie dobrze.
A ja za chwilkę wchodzę i będę mieć zastrzyk immunologiczny. -
Ja taka rozlazła byłam wczoraj wieczorem, ale to ze zmęczenia, dzisiaj jest trochę lepiej. Za chwile mają mi przywieźć szafę do pokoju córci;-)), tamtej jeszcze przez ta babe z olx nie sprzedałam, ale mam nadzieje, że po Nowym Roku cos sie ruszy, bo troche osob obserwuje, tyle, ze teraz mało kto ma głowę do takich zakupów.Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Też mi się wreszcie udało nadrobić komentarze z ostatnich dni
U mnie w pracy teraz gorący okres, a do tego szkołę moją zastepczynię, w domu synek domaga się mojej uwagi i generalnie nie mogę doczekać się świąt i urlopu! A już planuję czym zajmę się w lutym na zwolnieniu, wtedy chciałabym urządzić kącik w naszej sypialni dla Samiego
Torbę do szpitala spakuję pewnie na kilka tygodni przed datą porodu, ale u mnie w szpitalu dają wszystko, czego się zapomni, albo dowiedzie mi w razie czego rodzina, więc najważniejsze są dokumenty i wyniki badań, a te mam wszystkie w segregator że ciążowym, więc nie martwię się tym specjalnie.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Patkaxx, a może inny dentysta? Do mnie nikt się nie może dotknąć bez znieczulenia, a poziom stresu i hormony z tym związane są też szkodliwe dla dziecka.
Ze względu na dziecko wolałabym wziąć znieczulenie bezpieczne dla kobiet w ciąży. A nieleczonych zębów nie można zostawić...
Nie wiem, jaki masz próg bólu. Ja bym szukała innego gabinetuPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Makowe-super, że wszystko popakowane, brawo za organizację
A krwotok z nosa-no niestety, zdarza sięOdpoczywaj, swoje już zrobiłaś
Mi krwawienia z nosa zdarzają się teraz codziennie po wstaniu z łóżkaMakowe Szczęście lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Nie odzywałam się i ja
siedzę znów z autem w serwisie. Piątek/sobota bolał mnie znów brzuch i plecy, na izbie powiedzieli, że kolka nerkowa. Niby brałam antybiotyk ale dalej bakterie wyszły w moczu. Za to maluchy od środy do soboty podrosły jedno z 850 na 910 a Bruno 780 na 993- aczkolwiek jego wynik moze mieć błędu. I szyjka od środy z 45 na 42mm. I od wczoraj znów miałam kilka razy epizod „mokrości”, raz wstałam z kanapy i czułam jak poleciało. Juz sama niewiem czy sikam czy to wody. Zamówiłam wkładki, o których kiedyś dziewczyny pisały. Na izbę już mi głupio jeździć, bo zawsze wszystko dobrze.
Ale Dziewczynh z szyjkami jak widać nie ma co szarżować, posiadywać i leżeć kiedy tylko się da.
-
Cześć dziewczyny ❤️
Z tą moją glukozą pójdę do innego labo, zapytam o smak cytrynowy i wypije powoli, niech dzieje co ma być... Masakra jakaś
Dzisiaj przyszedł zestaw noworodkowy od mamyginekolog
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cacd39d78bda.jpg
Makowe zazdroszczę, że masz już to za sobą, brawo dla Ciebieja muszę jeszcze dla męża i dwóch chrzesnic coś kupić,bo tylko chrzesniaka ogarnęłam ach....
Patka kurde sama nie wiem jak z tym znieczuleniem ale może tak jak mówi Patuniek, spróbuj w innym gabinecie?Makowe Szczęście, iNso87, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Salsefia wrote:Nie odzywałam się i ja
siedzę znów z autem w serwisie. Piątek/sobota bolał mnie znów brzuch i plecy, na izbie powiedzieli, że kolka nerkowa. Niby brałam antybiotyk ale dalej bakterie wyszły w moczu. Za to maluchy od środy do soboty podrosły jedno z 850 na 910 a Bruno 780 na 993- aczkolwiek jego wynik moze mieć błędu. I szyjka od środy z 45 na 42mm. I od wczoraj znów miałam kilka razy epizod „mokrości”, raz wstałam z kanapy i czułam jak poleciało. Juz sama niewiem czy sikam czy to wody. Zamówiłam wkładki, o których kiedyś dziewczyny pisały. Na izbę już mi głupio jeździć, bo zawsze wszystko dobrze.
Ale Dziewczynh z szyjkami jak widać nie ma co szarżować, posiadywać i leżeć kiedy tylko się da.ja raz miałam tę kolke nerkową masakra... Moja ginek poleciła mi herbatkę ziołową UROSEPT 2 x dziennie i teraz mam nieliczne bakterie w moczu a wcześniej ciągle bardzo liczne mimo, że starałam się pić dużo wody choć przez wymioty to raczej nie możliwe
wypoczywa
-
Ja dziś jak zwłoki,masakra. Śpię cały dzień . Byłam niegrzeczna i zjadłam kanapkę z McDonalda, bo mnie tak naszło i koniec. A poza tym oprócz wstawiania na siku to nie robię nic. Zupełnie nic! Jestem tak słaba,że czuje się jakbym nie miała mięśni. Nie wiem co się dzieje, mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej.
Makowe to dałaś się po robocie. Poodpoczywaj troszkę proszę.
Salsefia,ja też mam często mokre majtki i też ciągle mam w głowie,że to może wody,ale niestety nie mam dostępu tu do takich wkładek. I weź zrób coś żeby się nie martwić...
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Ginekolog tłumaczył, że przez hormony wszystko się rozszerza i piasek, który mógł zalegać teraz ma ujście. Najważniejsze, że już przestało bolec
Ale wiecie co, poczułam się molestowana. Zawsze był mąż ze mną, tym razem było sporo kobiet na ktg i wszyscy mężowie zostali na zewnątrz. Tutaj wszystko odbywa się na fotelu ginekologicznym, po badaniu szyjki lekarz wysuwa spod spodu druga cześć leżanki, wiec ja ( na szczęście sie wydepilowałam ale nie wiem z jakim skutkiem) leżałam przykryta przescieradełkiem, światło zgaszone przychodziły położne i przyszedł jakiś chlopak( sądziłam, że moze stażysta się przyglądał na usg a gin wszystko objaśniał). Po usg gin przeszedł do biurka, światło zapalone a położna kazała mi nogi położyć na uchwyty jak do badania szyjki zeby złożyć łóżko i żebym mogla zejść. Wiecie co głupio mi było bo ten chłopak stał i sie patrzył, próbowałam jakos nogi tylko lekko razem do góry unieść ale położna, że nie. Matko a ten chłopak sie patrzy słuchajcie... Jak powiedziałam mężowi to sie zdenerwował, głupia mogłam jakos zareagować a ja nic
-
Widzę, że nie tylko ja cały dzień spędzam na nicnierobieniu
Nie pojechałam ostatecznie do szkoły-też jestem dzisiaj flak, wzięłam nawet no-spa, bo coś mnie tak mocniej łapały dzisiaj skurcze. A i Pola tak fika, że w sumie wszystko mnie boli...
Nie mój dzieńPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Butterfly 83 wrote:Salsefia,ja też mam często mokre majtki i też ciągle mam w głowie,że to może wody,ale niestety nie mam dostępu tu do takich wkładek. I weź zrób coś żeby się nie martwić...
Ostatnio nawet chciałam jechać do lekarza bo zaczęły mnie swędzieć stopy, a jak o tym zaczęłam myślec to juz wszystko swędziałochyba cieżko uwierzyć, że wszystko dobrze się skończy
-
Ja też mam dzień polegiwania, ale tak mi się stawia brzuch że na nic nie mam siły. Dobrze, że Julcia dziś łaskawa dla mnie. A zgaga jak paliła, tak pali dalej
Z dobrych wieści - doszły dziś do mnie fotokalendarze, które chcemy dołączyć rodzicom i dziadkom do prezentów. Uff, bałam się, że nie dojdą, a tu proszę - jeszcze jest zapas czasu
Marza89 fajnie wygląda ten zestaw, jesteś z niego zadowolona? Chyba też się skuszę
Dostałyśmy dziś od znajomej pierniczki z wrocławskiego jarmarku - o mamo, jakie pyszneJula zajada aż miło
Marza89, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Ja po wizycie. Wszystko ok, tylko ja jak zwykle czegoś się doszukałam. Mówiła doktorka, że łożysko, wody, szyjka okej. Ogólnie wszystko bardzo dobrze. Ale patrzę teraz na wydruk i mam AFI 4,9. Znalazłam normy, że dla 30 tygodnia minimum 8,2. I już głupia jestem? Chyba nie możliwe żeby ona się tak pomyliła, w sensie że mało wód, a mówi że w normie. Ech.
Poza tym waży 1728g, ułożony poprzecznie i skacze mi stópkami po pęcherzu:)patuniek86, Salsefia, Butterfly 83, Marza89, Ksiazka1, Makowe Szczęście, iNso87, Kleopatra, Malutka_27, Ankakaranka87, Ankakaranka87, teverde, Anet85, Reniferra lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Lwie, jakie duże dziecko masz pod sercem!
Rany, jak ja już też bym chciała znowu zobaczyć Polcię
Nic się nie przejmuj, jeśli lekarka mówi, że jest ok, to jest ok. A w razie wątpliwości, jakie my zawsze będziemy mieć-może skonsultuj się z innym lekarzem?Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Lwie, jakie duże dziecko masz pod sercem!
Rany, jak ja już też bym chciała znowu zobaczyć Polcię
Nic się nie przejmuj, jeśli lekarka mówi, że jest ok, to jest ok. A w razie wątpliwości, jakie my zawsze będziemy mieć-może skonsultuj się z innym lekarzem?
Mąż kazał mi dla spokoju zadzwonić i dopytać. Czekam aż oddzwoni. Może ona jakąś inną metodą te wody zmierzyła i to się nie przekłada na normy, które ja znajduję w necie. Na wcześniejszym etapie miałam problem z tymi wodami, dlatego nie daje mi to spokoju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 18:41
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.