MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, ja również zaczynam 30 tydzień. Odliczam dni robocze do końca pracy. Jeszcze tylko 5
i odpoczynek. Również czuję małą hmm w tyłku, a jak ma czkawkę to i w tyłku i pod żebrami jednocześnie.
Wczoraj byliśmy na wizycie. Nie mam znów fotki, bo mała była odwrócona tak, że twarzyczki nie dało się zobaczyć. Waży 1290g. Szyjka zamurowana i długa, co mnie bardzo uspokoiło, bo od tygodnia twardnieje mi macica i boli ogólnie często brzuch. Widocznie to tylko B-H.
U nas dzisiaj bardzo zimowo.patuniek86, iNso87, Parsleyek, Malutka_27, Makowe Szczęście, kehlana_miyu, Madziakk, Marza89, Ankakaranka87, Butterfly 83, Izziee, Anet85, teverde, Kleopatra, lkc, Ksiazka1, Pikcia lubią tę wiadomość
-
No właśnie u niego zawsze byłam i poprzednio wszystko było ok, więc cały czas wierzę, że jednak faktycznie źle się bobas wykręcił. Wszystko byo idealnie, wody też. Aktualnie cała nasza trójka jest rozłożona przez chorobę więc raczej przed świętami się nie uda, ale napewno przed kolejną wizytą muszę isć, bo 4 tygodnie nie będę czekać. Już dzwoniłam do takiej przychodni co tam dobrych fachowców mają, ale się dodzwonić nie mogę. Mam nadzieję, że w miarę szybko mają tam terminy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 17:46
-
Madziak super, że wszytko dobrze
Mimoza oj popieram resztę, też bym poszła jeszcze raz na wizytę. Wiem jaki to stres czekać na kolejne usg i dlatego jeśli masz możliwość rozwiąż te wątpliwości.
Ankakaranka87 oj super, wieści
bbeczka91 Jak dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. Czytałam Twój wpis z takim napięciem... Nie wyobrażam sobie co przeżyłaś. Najważniejsze, że Dzieciaki rosną zdrowo - i jaka piękna waga
patuniek86 to przykre, ale Faceci nie ogarniają takich rzeczy. Jestem przekonana, że nie zrobił tego celowo. Np. mój w tym roku kupił mi pod choinkę czajnik... rozumiecie to czajnik.... żyć mu nie daję z tym serio. Załamka... ale to przez moją własną głupotę. Mówię mu, kupmy taki czajnik z funkcją ustawiania temperatury. Miałam na myśli, jak będziemy na zakupach a nie pod choinkę. Dramat. Wczoraj mówię, chciałabym kupić mocniejsze zaciemniające rolety (mamy zewnętrzne) tylko nie pod choinkę... bo już normalnie nie mogę. Może przesadzam, ale moim zdaniem prezentów domowych nie kupuje się pod choinkę. Zawsze staram się kupić mu coś co będzie Jego, coś co lubi itp. a On mi czajnik...
Parsleyek jaka cudowna niespodziankaJak dobrze, że Dzidzią wszystko dobrze
Reniferra super wieści przed Świętami
Ankakaranka87, Parsleyek, Butterfly 83, Reniferra, patuniek86, Ksiazka1 lubią tę wiadomość
. -
Makowe Szczęście, padłam na ten czajnik. Co prawda mój kupił mi raz chlebak do kuchni, ale przynajmniej wypełnił cały cukierkami
Parsleyek, Butterfly 83, Makowe Szczęście, patuniek86, lkc, Ksiazka1 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Cześć dziewczyny ❤️
Gratuluję udanych wizyt, same dobre wieści ❤️
Bbeczka potrafisz trzymać w napięciu takim postem, całe szczęście wszystko dobrze się zakończyło
Moja malutka też się rozpycha coraz wyżej i spać nie daje
Zazdroszczę Wam wizyt, ja jeszcze ponad 3 tyg do następnej
Dziś kupiłam Glukoze cytrynową i w sobotę idę próbować kolejny raz
Jutro za to śmigam do kina na Aquamena bo Mąż cały dzień pracuję i ostatnie prezenty muszę kupićWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 18:16
Ankakaranka87, patuniek86, lkc lubią tę wiadomość
-
kehlana_miyu wrote:Makowe Szczęście, padłam na ten czajnik. Co prawda mój kupił mi raz chlebak do kuchni, ale przynajmniej wypełnił cały cukierkami
Lubię za cukierkiMakowe Szczęście lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Hej, gratulacje z udanych wizyt!
Mimoza może maluch faktycznie tak się ułożył, że tej nerki nie było widać. Jeśli mocno Cię to martwi to idź zaraz po świętach do innego lekarza żeby to skonsultować.
Bbeczka całe szczęście, że wynik wyszedł ujemny i maluchy tak ładnie rosną.
Makowe uśmiałam się z tego czajnikaMój mąż cały czas powtarza, że dostanę garnek pod choinkę bo ostatnio narzekałam, że brakuje mi dużego, ale już mu zagroziłam, że jak mi kupi garnek to nim oberwie :p
Makowe Szczęście, patuniek86, Ankakaranka87 lubią tę wiadomość
Laura
-
Ty przynajmniej dostałaś czajnik z bajerem ustawiania temperatury. Mój były mi kiedyś na urodziny kupił taki zwyczajny, na kuchenkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 19:23
Makowe Szczęście, patuniek86, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Babeczka całe szczęście , że już jest dobrze, ale ile nerwów i stresu.... Waga bobasów śliczna
Patuniek ja też pamiętam te czasy gdy jako dziecko robiłam dla wszystkich prezenty, często coś małego , ale ładnie zapakowane ode mnie) pieniądze zbierałam przez cały rok. ...Bardzo miło to wspominam, dlatego rozumiem Twoje zdenerwowanie.
Madziak świetnie, że serducho masz zdrowe, a RR cóż trzeba mieć pod kontrolą
Renifera Twoje dzieciątko waży mniej więcej tyle co moje – mój synek 1260 g. Wytrzymaj jeszcze trochę w pracy i odpoczywaj
Mimoza myśle, że dziecko po prostu tak niefortunnie się ułożyło i dlatego nie było widać nerki, bo przecież skoro na połówkowym było wszystko ok – to teraz też powinno..., ale dla swojego spokoju idz kontrolnie do drugiego lekarza.
Makowe -uśmiałam się z tym czajnikiem, ale przynajmniej był efekt zaskoczenia)) mój to nigdy nie wie co kupić i zawsze pyta, na jedno to dobrze, bo na widok czajnika zrobiłabym oczy jak 5 zł
Makowe Szczęście, Reniferra, patuniek86, Butterfly 83, bbeczka91 lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Makowe, czajnik rules!
Mój pierwszy na nasze pierwsze wspólne święta kupił mi... zestaw ręcznikówBo i tak w domu było z nimi kiepsko
Także tego
Obecnie przekomarzam się z moim w sprawie prezentu świątecznegoOn twierdzi, że skoro kupiliśmy robota kuchennego, prezentów sobie nie robimy. Ja mu mówię, że takich ustaleń nie było-poza tym nie chcę nie dostać nic pod choinkę
On wie, że mam coś dla niego i chociażby z tego powodu musi mi coś dać
Ale gdybym mu pozwoliła, to nic by najchętniej nie kupował
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Uff, kolejny szalony dzień, ostatnio codziennie padam popołudniu na drzemkę z tych wszystkich wrażeń.. Siadam do kompa - machnęłyście 3 strony
Butterfly 83 ja najbardziej czułam coś takiego jak się obawiałam o tą szyjkę, raz to na prawdę czułam jakby macica chciała mnie opuścić. Dowiedziałam się, że szyjka się trzyma i na następny dzień przestałam to czuć. Wydaje mi się, że nasze stresy wszystko nasilają. "Ból dupy" (LwieSerce), wbijanie igły (83xxx) też miewam. To pewnie jakieś nerwy w środku te szkraby stymulują
mimoza ale Ci fajnie, że nie miałaś problemu z tym immuno. Moja lekarka już od dwóch miesięcy mnie straszy, że może być ciężko, na następnej wizycie się okaże..
Co do nerki - może nie potrafię się do końca wczuć, ale wydaje mi się, że nie masz się czym martwić. Jesteś już w 28 tygodniu. Niemożliwe, żeby lekarz dopiero teraz zwrócił uwagę na to, że jest tylko 1 nerka, na pewno wyszłoby to wcześniej. Na pewno była to tylko i wyłącznie kwestia ułożenia, nie martw się! Ale na wizytę oczywiście warto iść - czego się nie robi dla świętego spokoju.
bbeczka też przeczytałam na wdechu. Dobrze, że wynik ujemny!
Marza z cytrynową na pewno pójdzie lepiej! Mi ona na prawdę całkiem smakowałaPoza tym tak sobie myślę, że to trochę tak, jak z Coca Colą. Nie pamiętam dokładnie w którą stronę to działało, ale na studiach mówili nam,, że chyba przez to, że jest ona takim mocnym kwasem musi być tak strasznie słodka, bo inaczej organizm po prostu by ją zwracał. Tak więc idąc na badanie pocieszałam się, że tutaj to właśnie ten kwas cytrynowy neutralizuje tą słodycz i na to samo wychodzi. Trzymam kciuki za badanie! Idź z pozytywnymi myślami, to bardzo dużo daje, bo nasz organizm niesamowicie reaguje na to, co nasz umysł kreuje.
NadrobiłamA jutro idę odebrać klucze z mieszkanka
Jupi, jupi, jupi!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 20:09
Kleopatra, Butterfly 83, Marza89, patuniek86, Macy, Izziee, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
A gdzie sprawdźcie te centyle?
Mimoza też myślę że skoro nerka była to musi być, poprostu może źle ułożona, ale dla swojego spokoju bym poszła szybciej.
Mój mąż mi często robi prezenty i raczej trafne ale za to ostatnio spakowal Dziecku do szkoły chlebak... Bez kanapek ;p
U nas dziś intensywny dzień bo zakupy świąteczne, chłopcy kupili choinkę i Wiktor miał egzamin z karate na pierwszą belkęButterfly 83, patuniek86, lkc lubią tę wiadomość
-
Kleopatra, samej siatki centylowej nie mogłam znaleźć, ale jak wpisałam "waga płodu centyle" w google to wyskoczyło mi jakieś forum, gdzie babeczka miała spisane to dla poszczególnych tygodni. W sumie mogę sprawdzić, czy jest to w książkach ze studiów
. Jakoś wcześniej na to nie wpadłam.
-
bbeczka91 wrote:Witam się po tygodniowej nieobecności. Mieliśmy niezbyt fajny tydzień. Od poprzedniej niedzieli moja córcia miała wypieki na buzi. Na początku myślałam, że to od przegrzania/wiatru, potem, że jakaś alergia. W środę mąż zasugerował żeby iść z nią do lekarza, olałam to, ale w czwartek rano znów wstała z czerwonymi polikami, więc wpisalam w internet i zamarłam... rumień zakaźny, wywoływany przez parwowirus b19. Dla niej to nie było by nic groźnego, ale dla dzieci w brzuchu mogłoby się skończyć tragicznie. Pojechałyśmy szybko do labu na pobranie krwi na przeciwciała na parwowirus b19, a potem do pediatry. Pediatra nawet jej nie zbadała, ani nie obejrzała ciała, tylko kiwnęła mi głową, że to faktycznie rumień zakaźny. Ginekolog powiedziala, że poza badaniem krwi nic więcej nie mogę zrobić, za tydzień przyjść na USG i zobaczymy jak maluchy się rozwijają. W przeciągu tygodnia u Emilki nie wystąpiły już żadne objawy rumienia(poza tymi policzkami). Za to miała bardzo suchą skórę, więc zastanawialam się, czy to czasem nie azs, bo w okresie grzewczym zawsze bardzo pogarsza jej się stan skóry. Wczoraj na USG z maluchami wszystko było ok, żadnych obrzęków, mają już po 1230 i 1350g, więc jak na bliźniaki to na prawdę słuszna waga
Dziś ku mojemu zdziwieniu przyszedł mail, że wyniki już dostępne(miały być dopiero za tydzień wg laborantki) i okazało się że ujemne. Kamień spadł mi z serca, ale takiego okropnego tygodnia nie życzę nikomu
Cieszę się, że Wasze wizyty przebiegly pomyślnie, wracam do strojenia choinki