X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 03:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek, ja też nie śpię :(. Co do tego krocza, to właśnie im kobietka starsza tym gorzej. Kolagen już nie ten. Do 25 roku życia mniej więcej kobietki najlepiej te porody przechodzą, a pamiętam, że córę rodziłaś dość młodo.
    Temat do zagłębienia z tym aniballem jeszcze. Poczytam na lutówkach co tam piszą.

    patuniek86 lubi tę wiadomość

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 03:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniferra wrote:
    Patuniek, ja też nie śpię :(. Co do tego krocza, to właśnie im kobietka starsza tym gorzej. Kolagen już nie ten. Do 25 roku życia mniej więcej kobietki najlepiej te porody przechodzą, a pamiętam, że córę rodziłaś dość młodo.
    Temat do zagłębienia z tym aniballem jeszcze. Poczytam na lutówkach co tam piszą.

    Reniferra, "wyguglałam" w całym forum na belly i jeśli ktokolwiek pisał o efektach, to pozytywy. Dużo było pytań, czy któraś stosowała ;-)
    Jedna informacja, że w trakcie porodu hormony odpowiadają za elastyczność i powrót do czasu sprzed porodu, w innym przypadku położne polecają ;-)

    No cóż, temat-jak pisałam-do rozważenia :-)

    Reniferra lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 03:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tu do choinki zasnąć... pełne rozbudzenie, a rano do laboratorium miałam iść :(.

    lkc lubi tę wiadomość

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 05:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniferra wrote:
    Jak tu do choinki zasnąć... pełne rozbudzenie, a rano do laboratorium miałam iść :(.
    Sorki za polubienie

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wstałam do WC o 7.30 i już nie zasnęłam. A poszłam spać po 2 więc słabo :( dzisiaj zawoże chłopaków na 10 do szkoły i może się potem chwilę położę.

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!

    Patuniek, Reniferra - łączę się w bólu z bezsennością. Koszmarna noc. Jak mąż przyszedł wieczorem do łożka to się obudziłam i po spaniu. Poszłam sobie włączyłam film do salonu, a tam po jakimś czasie doszła córka spłakana, bo mamy w sypialni nie było, a ona przyszła. No więc poszłam z nią z powrotem do sypialni i ona też już miała po spaniu. Do tego doszło mi mega RLS i jakieś duszności miałam. Ech. Zasnęłam może po 5 i przed 7 pobudka. Nie wiem jak ta moja córcia wstała w dobrym humorze, bo sama miała ze 3 godziny przerwy we śnie. Mam nadzieję, że jej brat to przeciwieństwo i będzie śpiochem, bo ona to od zawsze ma jakieś problemy ze spaniem.

    Trochę mnie nie było, ale zaczęliśmy remont kuchni. Czytałam jak wszystko kompletujecie, pierzecie i dopinacie, a ja muszę się jeszcze wstrzymać. Wszędzie kurzu pełno, więc latam na szmacie - wg męża bez sensu, ale jakoś nie mogę patrzeć na ten biały wszędobylski pył. Remont nam się rozciągnie, bo robimy wszystko sami, więc mąż po pracy będzie grzebał. Mam nadzieję, że te brudne prace to jeszcze maksymalnie 2 tygodnie, a później już przyjadą szafki i tylko przyjemność z urządzania.

    Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia wszystkim!

    Butterfly - mam nadzieję, że pobyt w Polsce udany i jesz same dobrocie :D

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniferra nie znam się na tym, ale moja Siostra rodziła mając 21 i była zszyta z każdej strony. Mocno ją ponacinali. To było dawno temu, więc chyba już tak nie robią. Także z tym kolagenem to różnie bywa, dużo zależy też pewnie od wagi dziecka i innych czynników.

    Myślę, że to nie zaszkodzi tylko czy rzeczywiście pomoże to nie wiem. Podobno są też specjalne żele porodowe.

    Współczuję Wam z tym z tymi bezsennymi nocami. Dziś się częściej budziłam, Mąż już wrócił do pracy. Urlop się skończył i jakoś się martwiłam o Niego, że musi wracać do tego Cyrku. A w dodatku to tak definitywnie kończy czas Świąt, które uwielbiam. To był naprawdę piękny czas, niesamowite Święta w oczekiwaniu na Maleństwo, inaczej się je przeżywa :)

    Moja Mała w nocy śpi, budzi się około 6 tej, chyba że nie czuję jak buszuje jak śpię.

    Wracam do mojej rutyny. Wprawdzie nie wrócę na kurs ale wracam do spacerów.

    .
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LwieSerce wrote:
    Cześć!

    Patuniek, Reniferra - łączę się w bólu z bezsennością. Koszmarna noc. Jak mąż przyszedł wieczorem do łożka to się obudziłam i po spaniu. Poszłam sobie włączyłam film do salonu, a tam po jakimś czasie doszła córka spłakana, bo mamy w sypialni nie było, a ona przyszła. No więc poszłam z nią z powrotem do sypialni i ona też już miała po spaniu. Do tego doszło mi mega RLS i jakieś duszności miałam. Ech. Zasnęłam może po 5 i przed 7 pobudka. Nie wiem jak ta moja córcia wstała w dobrym humorze, bo sama miała ze 3 godziny przerwy we śnie. Mam nadzieję, że jej brat to przeciwieństwo i będzie śpiochem, bo ona to od zawsze ma jakieś problemy ze spaniem.

    Trochę mnie nie było, ale zaczęliśmy remont kuchni. Czytałam jak wszystko kompletujecie, pierzecie i dopinacie, a ja muszę się jeszcze wstrzymać. Wszędzie kurzu pełno, więc latam na szmacie - wg męża bez sensu, ale jakoś nie mogę patrzeć na ten biały wszędobylski pył. Remont nam się rozciągnie, bo robimy wszystko sami, więc mąż po pracy będzie grzebał. Mam nadzieję, że te brudne prace to jeszcze maksymalnie 2 tygodnie, a później już przyjadą szafki i tylko przyjemność z urządzania.

    Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia wszystkim!

    Butterfly - mam nadzieję, że pobyt w Polsce udany i jesz same dobrocie :D


    Podziwiam za robienie remontu, nie na moje nerwy. Tak bym się bała, że nie zdążę. Wiem, że ja wszystko dużo wcześniej itp. dużo za wcześnie. Pewnie syndrom pierwszego Dziecka :D


    Wczoraj Pani na FB ogłosiła, że szuka kogoś do sesji brzuszkowej tfp (Time for Photo) i się zgłosiłam. Ciekawe co z tego wyjdzie :)
    Bardzo bym chciała, miałabym pamiątkę ale trochę się boję, że jeśli ta Pani nie ma wprawy i będą brzydkie zdjęcia a ona będzie je udostępniać na fb i na swojej stronie. Sama nie wiem.

    .
  • Ayleen Autorytet
    Postów: 293 759

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na warsztatach o ciąży i porodzie fizjoterapeutka uroginekologiczna mocno odradzała ten balonik. Może do porodu super ale później potencjalnie wpływa na nietrzymanie moczu. Namawiała raczej na ćwiczenia mięśni, świadome ich napinanie i rozluźnianianie. Tak samo jak popularny gadżet poduszka z dziurką do siedzenia- tragedia dla narządów, powoduje ich opadnięcie.

    n59y9vvj81dh7gev.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie jeszcze do Dziewczyn, które miały cc. Jak to jest z brzuchem, czy uda się po cc wrócić do płaskiego brzucha?

    .
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dziewczyny łącze się z tymi które nie mogły dzisiaj spać- jakas masakra - ja usnełam po 3, po 6 wstałam bo musiałam jechać na pobranie krwi. Obudziłam cócię , szybko do przedszkola i na PKP- a tam takie opóźnienia po 40 min 20 min , podjechał jeden pociag ktorym mogłam jechac ale było tyle ludzi, że nie wiem czy udałoby mi sie dopachać do drzwi i co dopiero kupic bilet czy usiąść. Juz raz tak jechałam w ścisku i myslalam, ze ducha wyzionę więc sobie odpusciłam te atrakcje, bo pewnie powrót były też z opóźnieniami. Pojechałam u siebie i zrobiłam badania prywatnie - teraz jestem juz w dom, po małych zakupach w LIDLU- kupiłam córci podkoszulki i skarpetki bo są od dzisiaj w wielopakach.
    Co do balonika ja nie zamierzam go używać, zacznę tylko masowac krocze, poza tym ćwiczę mięśnie dna miednicy - generalnie przy pobolewaniu blizny po cc albo po laparoskopii- bo juz sama nie wiem po ktorej bliznie mnie boli - zaczynam watpic w porod sn.....
    Jeśli chodzi o brzuch po cc u mnie szybko wrócił do normy - ok 2 miesiące po cc było już dobrze, z tym, że niewiele przytyłam , córcia była mała 2350....Po cieciu odzyskałam płaski brzuch.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 08:50

    Makowe Szczęście lubi tę wiadomość

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Szczęście wrote:
    Mam pytanie jeszcze do Dziewczyn, które miały cc. Jak to jest z brzuchem, czy uda się po cc wrócić do płaskiego brzucha?
    To kwestia indywidualna. Ja nie mialam plaskiego brzucha i po porodzie pierwszym mialam rozciagnieta skore na dole brzucha z ktora zmagalam sie do 3 ciazy. Po tej ciazy bedzie tak samo. Ratuje mnie tylko operacja plastyczna ;) albo wysokie majtki, w ktorych chodzilam nawet jak schudlam.. bo niestety brzuch na dole wg mnie brzydki.

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • enka90 Autorytet
    Postów: 613 405

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj już skoro świt poleciałam na pobranie. Cudem nie wyłączyłam budzika bo moją pierwszą myślą było, że chyba zapomniałam go wyłączyć i zadzwonił przez pomyłkę.

    Też mam 2 koszule i szlafrok od dolce sonno :) Gdzieś wcześniej już pisałam jak wypadają rozmiarowo. A czy ja jestem aż tak niepoprawną optymistką, że narazie nie kupuję nic na sutki? ^^ Może nie będzie tak źle. Położna mówi, że to tylko kwestia poprawnego przystawiania do piersi i smarowania brodawek własnym mlekiem po każdym karmieniu. Dam nam szansę a w razie czego maść kupi się w każdej aptece.

    Odnośnie aniball gdzieś czytałam, że może powodować częstsze infekcje. Podejrzewam, że to tylko kwestia bardzo dokładnej higieny. Niemniej jednak ja sobie odpuszczę. Będę robiła masaż chociaż trochę obawiam się masowania tych okolic jakimkolwiek olejkiem. To dopiero wydaje mi się niehigieniczne :D

    l22npx9iqktnebij.png
    Hashimoto, Letrox
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,dzień dobry.
    Dzień zakończony zgaga i rozpoczęty tak samo, także jak to mówi mój syn " słabo!"
    Lwie w Polsce wszystko ok i miło, ale zimno i już tęskno do męża. Co do jedzenia, to nie jem za wiele, bo nie mam tu ochoty na nic. No i mam zgage tu praktycznie po wszystkim i od wszystkiego. Także chyba słabo mi służy polskie jedzenie.
    Ale nie narzekam, bo przecież zawsze mogłoby być gorzej.
    Co do balonika, to ja zdecydowanie nie. Nie wyobrażam sobie tam pchać cokolwiek i jeszcze pompowac. Z synem w ciąży mnie nacieli, zaszyli i żyje. Także to nie dla mnie. A ja już teraz mam problem z trzymaniem moczu przy kaszlu itp, więc nie chce pogorszyc sytuacji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 09:09


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka ja elektoniczna nianie kupię chyba na ali. Ceny przystępne, przy zakupie bede się sugerowala iloscia pozytywnych komenatrzy

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie śpię od 7.30... Głowa boli, wstać się nie chce, ale spać też już nie mogę:-(
    Mówię to ja, która problemy ze snem miała od zawsze-ale z potrzebą nadmierną ;-)
    Dodatkowo Pola w nocy naprawdę nie daje zasnąć. Brzuch mi bardzo boleśnie skacze, a próba położenia się spać kończy się jeszcze gorszym bólem... No i skurcze BH o tej porze są naprawdę silne :-( Takie wieczorno-nocne kombo :-(

    Enka, ja też nie kupuję nic na sutki, żadne maści i nakładki. Przy Młodej niczego takiego nie potrzebowałam, po cichu liczę na powtórny cud ;-) Mleko m faktycznie właściwości gojące, więc pomaga. Plus-w szpitalach są apteki, zakup potrzebnych rzeczy to kwestia minut i groszy :-) Czysta lanolina naprawdę nie kosztuje dużo :-)

    Młoda rano zaspała, mąż ją obudził o 7.30. Na szczęście do szkoły blisko, to zdążyła ze wszystkim. Sam szanowny właśnie wyszedł do pracy... A ja bez sił na resztę dnia... Tyle mojego, co sobie pomarudzę ;-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy synku miałam cały zestaw: maść na sutki, nakładki, wkładki do stanika, kompresy żelowe - i praktycznie nic z tego nie użyłam. Okazało się, że karmienie piersią przyszło dla mnie i synka naturalnie i bez bólu lub problemów - tak się też zdarza :) Więc teraz nic z tych rzeczy nie kupuję na zapas, jak będą potrzebne to tak jak któraś z Was pisała - bez problemu można dostać w każdej aptece :)

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • mamakropka. Ekspertka
    Postów: 221 380

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też o tym baloniku czytałam nie najlepsze recenzje fizjoterapeutów:
    "Tkanki pochwy są elastyczne, mają "zapas" tkankowy w postaci marszczek, a podczas porodu następuje kaskada reakcji hormonalnych, które prowadzą do rozluźnienia tkanek miękkich. To wszystko plus odpowiednia pozycja, oddech, relaksacja oraz ruch, jaki wykonuje dziecko schodząc w dół kanału rodnego ułatwiają poród. Jedna reakcja inicjuje kolejną. Tkanki nie mają takiej rozciągliwości zanim wystąpi wyrzut relaksyny, więc stosowanie mechanicznych sposobów (typu balonik) na rozciągniecię tkanek (czyli wyjście poza ich barierę fizjologiczną), może uszkodzić ich strukturę (włókna kolagenowe i elastynowe), co trwale zmienia ich jakość."
    Przed pierwszym porodem go nie używałam, jedynie ćwiczenia mięśni dna miednicy i masaż krocza po 34 tyg :) nie popękałam, nacięcia też nie uniknęłam niestety, ale było niewielkie i praktycznie ani trochę Mi nie przeszkadzało :)
    Co do maści na sutki miałam z medeli i bardzo mi pomagała, tak samo jak nakładki na sutki i muszle laktacyjne, początków kp niestety nie wspominam zbyt miło :/ ale na szczęście szybko wszystko się unormowało i wszystkich tych akcesoriów musiałam używać raptem kilka dni...

    dqprj44jkz3tj7a4.png
    km5stv73rawi3yh6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, witam się w skończonym 32 tygodniu :)

    Co do baloniki to nie, miałabym po prostu opory, żeby "grzebac" tam samej.

    Ja zamówiłam koszule od dolce sono, bo poprzednie super się sprawdziły.

    Kupie maść z ziaja na sutki. A kapturki zostały mi po synku jeszcze i to tyle będzie.

    A bierzecie do szpitala jakieś butelki w razie potrzeby dokarmiania mm?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 10:44

    Makowe Szczęście lubi tę wiadomość

  • Elcia89 Autorytet
    Postów: 474 487

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie kolory tych koszul sobie kupilyscie?
    U mnie dzisiaj wizyta
    Ja ze swoim dwulatkiem kompletnie nie mam czasu na kompletowanie wyprawki. Narazie kupilam torbe klapki i pokrowce na przewijakxd a i dzisiaj wizyta o 17. W koncu dowiem sie ile wazy. Jak mierze brzyszek to wychodzi 90 ale inni juz mowia ze mam wielki brzuch wiec nie wiem moze po prostu jestem szczupla i to tak sie rzuca w oczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 10:51

    Kleopatra lubi tę wiadomość

    34bw3e3k9p7xsrt2.png
‹‹ 594 595 596 597 598 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ