X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • Butterfly 83 Autorytet
    Postów: 1140 1329

    Wysłany: 22 lutego 2019, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, laryngolog stwierdził, że sam nie wie czy wynik jest fałszywie ujemny czy rzeczywiście tak jest, bo gardło wygląda jakby jednak infekcja była. I to niemała. Migdały i gardlo wyglądają ok z ale niżej już jest duuuzo gorzej.
    Dał mi antybiotyk ,w razie zakażenia paciorkowcem i nystatyne gdyby to było zakażenie wywołane przez jakieś drożdże. W środę do kontroli.
    Jak byłam u niego pierwszy raz to za wizytę wziął 50zl, tylko! No na drzwiach jest info że wizyta 100zl,a dzieci emeryci i renciści 80zl.
    Jak pobierał wymaz to nie wziął nic, i dzisiaj też nie wziął nic. Także chociaż o tyle dobrze, w tym wszystkim.
    Ale gardło tak boli, że bolą aż uszy i mam chęć po prostu płakać. :-/


    ug37krhmmqb9sb9u.png
    Norbi- 16.08.2003
    Aniołek(7tc)- luty 2016 *
    Lilianka(19tc)- 10.01.2018 *
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 22 lutego 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej! Patuniek to zycze szybkiej zmiany miejscówki na porodowke.

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • mimoza Autorytet
    Postów: 498 411

    Wysłany: 22 lutego 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patyniek zbieraj siły i powodzenia!
    Do mnie przyjechała dzisiaj mama pomoc przy synku więc miałam szansę odpocząć. Tylko kurde teraz znów coś zaczynam czuć brzuch... Mam nadzieję, że nie będę się męczyć kolejną noc. Liczę, że antybiotyk synka zadziała i się wyspie, chociaż raczej wątpię, bo zasnął o 18, o 19 już się obudził. Później zasnął o 21 i już miał 4 pobudki. Muszę wytrzymać z porodem aż wyzdrowieje.


    Co do serialów to ja zawsze lubię oglądać do 3 sezonu. Później są już irytujące. Niestety gustuje w strasznych klimatach więc nie poradzę nic. No wiele osób chwali Black Mirror. Ja obejrzałam kilka odcinków, ale mężowi nie podpasowal. Na pewno pierwszy odcinek jest...hmmm specyficzny, mocny... Późniejsze już bardziej ,, normalne".

    wnidrl68oe42jn4s.png

    1usawn1575ou2tgw.png
  • Ayleen Autorytet
    Postów: 293 759

    Wysłany: 22 lutego 2019, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek zbieraj siły!

    Butterfly oby w końcu ten antybiotyk Ci pomógł. Przykro czytać, jak bardzo się męczysz.

    Mimoza zdrówka dla Antosia! Doskonale Cię rozumiem, to straszne jak maluch choruje. Musisz być w dobrej formie przed porodem, żeby mieć siłę do opieki nad noworodkiem.

    A ja się pochwałę, że dziś po raz pierwszy zostałam sama z dwójką na dwie godziny i nawet udało mi się zrobić obiad w tym czasie. Powoli się ogarniam w nowej rzeczywistości. Trochę za mało dbam o siebie ale dzieci mają priorytet, zresztą dużo karmie w ciągu doby. Jutro mam wizytę doradczyni laktacyjnej, jak się dowiem czegoś ciekawego to napisze.

    Kochane dziewczyny po porodach- pamiętajcie, żeby kłaść się na brzuchu!

    kehlana_miyu, Butterfly 83, Marza89, iNso87, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość

    n59y9vvj81dh7gev.png
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 22 lutego 2019, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delvila, pytam, bo czytałam dużo opinii, że w pyskowickim szpitalu jest specjalista od obrotów, ma bardzo dobre opinie, znajdziesz go też na fb - L N Maleuwe Tantrige. Właśnie na fb, w grupie "Naturalnie po cesarce" wiele dziewczyn go polecało.

    Patuniek ooo, czyżby Pola się w końcu zdecydowała? :D trzymam kciuki, zbieraj siły!

    Butterfly :( oby ten antybiotyk Ci pomógł :(

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 22 lutego 2019, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayleen o co chodzi z tym kladzeniem sie na brzuchu?

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 22 lutego 2019, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly, mam nadzieję, że te leki pomogą, bo strasznie długo się z tym męczysz :(

    Patuniek, kciuki zaciśnięte z całej siły!!!

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 22 lutego 2019, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek, kciukasy zaciśnięte. Odpoczywaj póki możesz.

    Ksiazka, dziękuję. Mąż powoli dochodzi do siebie. Nie ma już gorączki, ale jest nadal słaby i dużo śpi. Ząb od rana przestał boleć upierdliwie. Płukanki pomogły. Dzisiaj ani jeden apap od tej 4 nie poszedł w ruch.

    Mimoza, zdrówka dla synka.

    Butterfly, miło z jego strony, że nie wziął tyle kasy. Oby tym razem leczenie było trafione.

    Chciałabym urodzić w ciągu najbliższego tygodnia. Akurat moja mama będzie u nas a tata w szpitalu na kilka dni, ale po wyjściu też by już zobaczył swoją świeżutką wnuczkę. No, ale chcieć sobie mogę... miewam jakieś pojedyncze skurcze bolesne, ale tak tylko te twardnienia co wcześniej, a już wiem, że one szyjki mi nie ruszają teraz.

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • Delvila Autorytet
    Postów: 276 293

    Wysłany: 22 lutego 2019, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sana, wiem o Pyskowicach. Moja położna (od porodu domowego) zaproponowała jednak dr Wieczorka w Katowicach. On też robi obroty i to z powodzeniem, a dodatkowo ona z nim pracuje, więc jakby coś się podziało to jestem pod jej opieką.
    Na razie jedziemy na konsultację do niego i zobaczymy co powie. Bardziej teraz chodzi mi o to, czy tutaj (w Wodzisławiu) próba obrotu została wykonana prawidłowo, bo mam pewne wątpliwości. Trochę czytałam na ten temat i w sumie wszędzie piszą, że obrót nie jest przyjemny, ale nie powinien być bolesny, a tymczasem u mnie to było małą torturą, a mam raczej wysoki próg bólu... Powinno być ocenione położenie pępowiny, ale nikt nic o pępowinie nie wspominał ani przed ani w trakcie obrotu, więc albo było wszystko ok, albo nawet tego nie ocenili. Powinnam być na czczo, a nie dostałam takich zaleceń (zjadłam śniadanie, z obiadu zrezygnowałam, mając przeczucie, że nie powinnam jeść). Po obrocie miałam w sumie 3 KTG (jedno typowo oceniające po zabiegu, i dwa "standardowe" - KTG u mnie w szpitalu jest robione dwa razy dziennie rano i wieczorem), ale nie miałam kontrolnego usg - uznali że skoro nawet przez powłoki brzuszne czuć główkę w górze to nie ma sensu.
    Wiem jednak, że to co piszą w Internetach, w praktyce może wyglądać zupełnie inaczej, więc wolę się nie opierać tylko na internetowych forach. Może akurat rzeczywiście nie było potrzeby tego usg, albo tego bycia na czczo. Nie wiem.

    Jeżeli inny lekarz oceni, że procedura była prawidłowa to trudno. Muszę pogodzić się z cesarką. Ale jeżeli sknocili i jest szansa na ponowną próbę, to chcemy spróbować. Wizja cesarki jakoś bardziej mnie przeraża niż kolejna próba. Jedynie co to teraz boję się o małą - w prawidłowo wykonanym obrocie nie powinno jej się zupełnie nic stać. Ale jeżeli zrobili to źle... Dzisiaj mała rusza się wyjątkowo mocno - z jednej strony to mnie uspokaja, bo ją czuję, z drugiej strony nigdy wcześniej ruchy nie były tak intensywne.

    Magdalena Wiktoria 07.03.2019r. :D

    Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r.
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 23 lutego 2019, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiło się ciekawie,ale nie w kwestii porodu ;-)

    Skurcze są regularne, ale nie jestem pod ktg.

    10 minut po decyzji, że zostaję na przedporodowym zostałam poproszona i spakowanie się i jadę na patologię. Bo z takimi skurczami to może potrwać, a jest dziewczyna z odejściem wód i to pilniejszy przypadek.

    Już nie miałam siły, zresztą kolejne skurcze mnie łapały (I łapią nadal).

    Dojeżdżam na patologię. Jedna znana mi super świetna położna i inna w ogóle nie. I ta druga proponuje salę, w której wcześniej leżałam. A ta znana dorzuca, że nawet to samo miejsce będę mieć ;-) Haha, hihi ;-) I wchodzę na salę, patrzę... A tam znajoma poduszka ciążowa na łóżku... Dzisiaj położyli znowu dziewczynę, z którą zaczynałam tutaj leżeć te 2,5 tygodnia temu :-D Tę super-sympatyczną :-D
    Zbieg okoliczności niesamowity, żeśmy się wysciskaly ;-) I przegadałyśmy te 3 godziny ciągiem ;-)

    Mój jedyny powód do zostania na patologii ;-)

    Ona zostaje już do końca (przełom 34 i 35 tygodnia obecnie, maluch z hipotrofią) i mnie już też nie wypuszczą przed... Tym bardziej, że skurcze mam ;-)

    Dobranoc wszystkim :-)

    Chasia się odzywała?

    Reniferra lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Ayleen Autorytet
    Postów: 293 759

    Wysłany: 23 lutego 2019, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikc- byłam na warsztatach o połogu prowadzonych przez fizjoterapeutkę. Mowa była M.in. O tym, że leżenie na brzuchu w połogu bardzo wspomaga powrót narządów na ich właściwe miejsce, szybsze obkurczanie macicy. Po porodzie SN już w 2/3 dobie można, po cc w 6. Zaczynajac po kilk minut, kilka razy dziennie. Kolejna ważna sprawa- w połogu dalej wstajemy jak s ciąży, przez bok. Generalnie staramy się odłączyć na razie mięśnie brzucha, ponieważ maja fizjologiczne rozejście i teraz musimy nauczyć je od nowa prawidłowych wzorców pracy, aby nie nabawić się rozejścia kresy czy nawet przepukliny. Trzeba już zacząć ćwiczyć, żeby ciało lepiej się regenerowało. To są bardzo proste ćwiczenia i krótkie. Jak będę miała chwile to wam je wrzucę.

    Patuniek z jednej strony szkoda, że nie możesz poczekać na rozpoczęcie porodu w domu, a z drugiej dobrze, ze jesteś pod opieą. Całe szczęście również w dobrym towarzystwie ;) oby udało Ci się wyspać i zebrać siły.

    Anet85, lkc, kehlana_miyu, bbeczka91, Reniferra, Salsefia, Butterfly 83, Kleopatra, teverde, Ulv15, klamka lubią tę wiadomość

    n59y9vvj81dh7gev.png
  • Elcia89 Autorytet
    Postów: 474 487

    Wysłany: 23 lutego 2019, 00:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek to chyba moze potrwac chociaz masz chyba juz rozwarcie wiec juz blizej niz dalej. Trzymam kciuki za Ciebie i maluszka.

    Ja dzisiaj po spacerze znowu 5 kilometrowym . Od razu cukry nizsze sie zrobily. Ogolnie nie przekraczaja mi normy ale po spacerze robia sie bardzo niskie.
    Koncze juz kacik synka, dopakowuję już ostatnie rzeczy do toreb do szpitala i zostal mi jeszcze wozek do kupienia i kosz mojzesza. Plus dostawka do lozka nam jeszcze nie doszla. Musze jeszczeodnalezc na strychu fotelik i spiworek. Ogolnie mam jeszcze duzo rzeczy do zrobienia i nie chce z tego wzgledu jeszcze rodzic ale z kolei tez nie chcialabym czekac do terminu porodu. Wolalabym troche przed urodzic z tego wzgledu ze mysle ze bedzie dzidzius bardzo duzy juz w terminie. W poniedzialek mam wizyte i dowiem sie jak wagowo wyglada i co z moja szyjka czy nadal ma 4 cm.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 01:02

    Reniferra, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość

    34bw3e3k9p7xsrt2.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 23 lutego 2019, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek - nie zdążyłam odpowiedzieć na Twoje ewentualnie pytania dotyczące szpitala:-( dopiero teraz powoli odzyskuje malutka równowagę. Ja na patologii miałam też super dziewczyne, nawet historię położnicza miałyśmy identyczna. Mi udał się vbac, ona walczyla do końca ale miała CC. Trzymam kciuki za Polcie i Ciebie- niech się decyduje dziewczyna w którą stronę idzie...
    My walczymy z nawałem pokarmu:-(
    Ayleen ciekawe informacje jak dzisiaj zrobiłam kinezytaping brzucha, chciałabym alby rozejście się cofnęło, chętnie zobaczę te ćwiczenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 01:04

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Kasialudek Przyjaciółka
    Postów: 111 248

    Wysłany: 23 lutego 2019, 01:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delvila - a może wizyta u dobrego osteopaty pokoże w obrocie?

  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 23 lutego 2019, 03:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie śpię... rano idę do labo na badania i zamiast spać to leżę... zaraz się zrobię głodna i trudno będzie wytrzymać żeby badania zrobić..

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 23 lutego 2019, 03:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly, chociaż lekarz w porządku z kasą sie zachował, jednak.mile są takie gesty. Mam.nadzirje ze tym razem leki będą skuteczne :)

    Delvila, podziwiam za determinację z obrotem i trzymam kciuki żeby potoczyło się po Twojej mysli :)

    Mimoza, zdrowia dla synka, wiem jak Ci teraz ciężko:(

    Mam jednak srednio wychodzi to kp. Za szybko chcialam odrzucić mm i słabo przybrał:/ no ale walczymy dalej. Problem w tym że on przy piersi zaraz zasypia. Spijapierwsze mleko które mu leci z łatwością i spi. Nawet te mokre chusteczki go nie budzą...

    Patuniek, chociaż towarzysko pozytywnie na tej patologii. Fajnie się złożyło:)ciekawe jak po nocy sie rozwinie u Ciebie akcja :)

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 23 lutego 2019, 05:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry.

    Dupa, dupa, dupa.

    Sorry.

    Skurcze mam, ale jak zeszłej nocy-trochę przysypiałam i pobudka. Teraz znowu co 7-8 minut, ale co z tego, skoro szyjka na pewno bez zmian? Już mi położne powiedziały, że ponieważ to 36 a nie 38 tydzień, to tutaj nikt nie będzie pomagać-samo musi się rozwinąć.

    Dzisiaj się tego nie spodziewam, z moją "historią położniczą" z Młodą. Będę mieć skurcze co 3 minuty, ale szyjka nie drgnie bardziej... Może mój upór, że czekamy do marca jest jednak silniejszy :-D I dla Poli zdecydowanie lepiej i zdrowiej, jak zostanie dłużej...

    Ale kuźwa, kolejna noc w sumie zarwana. Przed 1 zasnęłam, pobudki i już nie śpię. Położna była zmierzyć temperaturę i ciśnienie i też zdziwiona :-( A ja już spać nie mogę, bo te cholerstwa są.

    Jedyny plus dzisiejszej patologii-zamawiamy z koleżanką sushi :-D Mąż nie chciał od tygodnia, to chociaż tutaj zjem ;-)

    Przepraszam, że nie odniosę się do nikogo, bo wczoraj młyn i w ogóle, a teraz skurcze i ciężka noc-potem postaram się nadrobić :-*

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 23 lutego 2019, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patuniek, no lipa, że teraz musisz tam leżeć. Współczuję :(. Sushi to chociaż jakiś plus, choć ja sama nie przepadam.

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 23 lutego 2019, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniferra wrote:
    Patuniek, no lipa, że teraz musisz tam leżeć. Współczuję :(. Sushi to chociaż jakiś plus, choć ja sama nie przepadam.

    Ja uwielbiam sushi wege, czyli same warzywa plus awokado ;-) Rybnych nawet przed ciążą nie tykałam ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 06:09

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 23 lutego 2019, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no takie, to może być ;). Chociaż pewnie "smakosze sushi" łapią się za głowę, gdy słyszą o takim bezrybnym.

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
‹‹ 835 836 837 838 839 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ