MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale jestem zadowolona, upolowałam praktycznie nowy wózek Quinny Zapp Xtra za 250 zł. Paragon zakupu z 26.01. i użyty tylko kilka razy, bo dziecko kompletnie antywózkowe. A mi się przyda do auta, czy to do wpięcia fotelika na szybkie akcje z Samim czy jako zapasowa spacerówka dla Adasia, bo jego Mutsy Evo wraca do roli gondoli
83xxx, Ulv15, iNso87, Butterfly 83, patuniek86, Reniferra, klamka, Kleopatra, Sana, Bluberry, bbeczka91 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ja też mam wizytę za tydzień 11.03 o ile do tego czasu nie urodzę Mają mi zrobić wtedy coś na zasadzie masażu szyjki(membrane sweep)- nie wiem czy to to samo czy nie....?
U nas dzisiaj będzie zupa marchewkowa z chlebkiem czosnkowym i może jakiś makaron z warzywami i sosem sojowym? Oczywiście lodówka pusta więc muszę najpierw pojechać na zakupy... Na szczęście akurat taki obiad szybko się robiiNso87 lubi tę wiadomość
-
Co do wizyt, ja oprocz wizyty 8.03 na ktorej mam ostatnie usg, mam jeszcze ostatnia wizyte z polozna 14.03.
17.03 mam sie zglosic do szpitala na wizyte przedoperacyjna gdzie zrobia mi wszystkie potrzebne wyniki i dadza jakies tabletki, ktore bede musiala wziac wieczorem dzien przed zabiegiem i w dzien zabiegu rano.
Nie wierze, ze to koniec, mimo tego, ze juz jestem ta ciaza zmeczona to i tak szybko zlecialo. -
Ja teoretycznie mam wizytę 13.03 Potem w razie potrzeby i 20.03, ale wtedy już nie planuję być w ciąży
A ja jestem totalnie nienormalna
Poszłam na spacer. Ale nie taki, jak s ostatnich dniach, gdzie trasa na 15 minut, a ja szłam godzinę
O nie
7,5 kilometra marszem... Boli mnie aktualnie wszystko, dosłownie...
Więc nie jestem gotowa na przyjście Poli, ale właśnie wykonałam nawet w 200% plan na dzisiajPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
nick nieaktualny
-
Mnie maz zaczal namawiac na pieska, normalnie to ja zawsze chcialam a on byl przeciwny, ale teraz jego kuzyn chce sie pozbyc swojego i jemu serce zmieklo... niewiem co mam zrobic, troche nie czas zeby jeszcze psa do siebie przyzwyczajac. Dla mnie troche za duzo jak na raz.
-
Alissa, 13 lat temu po takim spacerze ja faktycznie urodziłam
A teraz w sumie od listopada jestem na lekach rozkurczowych, plus 33-34 tydzień w szpitalu na powstrzymaniu skurczy
Więc do tej pory leżałam i na siebie chuchałam i dmuchałam
Środa, czwartek, piątek i sobota uprawiałam spokojne i delikatne spacerki, ale dzisiaj dałam czadu
W pewnym momencie myślałam, że Pola mi zaraz wyjdzie
Teraz leżę po obiedzie Nie mam nawet siły oddychaćPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
A jeśli chodzi o pieska.
Mojemu się zawsze marzył, a chociaż i mi by się chciało, to od początku mówiłam nie.
W ciągu dnia miałabym się zająć dzieckiem i psem? Wyjść na spacer? Które pierwsze nakarmić? Dziecko, psa, czy siebie?
A jak pies będzie zestresowany, to najpierw mam posprzątać po nim, czy przewinąć dziecko?
No i sierść. W sumie mój nie znosi kurzu itp, więc wszechobecna sierść jest dla niego nie do przyjęciaPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Wiem, ja mam dokladnie te same obawy. Poza tym my tu nie mamy rodziny i zeby gdzies wyjechac na wakacje to juz tylko auto by nam zostalo, mozna wtedy zapomniec o samolocie...a poza tym kwarantanny, szczepienia za kazdym wyjazdem... ehhh.
To jest york miniaturka, wiec odpada prpblem siersci, a i spacerkow taki piesek duzo nie potrzebuje, tym bardziej ze mamy spory ogrod, no ale zawsze to obowiazek.
Korci mnie, ale mam tez obawy, choc szkoda mi pieska, bo niewiem jak skonczy jak go nie wezmiemy.
-
Jak masz ogrod gdzie moglabys go wypuścić to juz polowa problemu z głowy, ze tak powiem( oczywiście jak chcesz go miec) bo ja np nie wyobrażam sobie spacerów z psem przy malym dziecku, bo te 3-4 razy to minimum wyjść.
Jesli chodzi o wakacje to jeszcze sa hotele dla psów, albo moze ten kuzyn w zamian za to ze go zabierzecie do siebie by sie nim zajmowal w czasie waszych
wakacji?
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Tez tak sobie przez chwile pomyslalam, moze to jest rozwiazanie 😃. Dzieki Ikc.
No nic zobacze jak sie sytuacja rozwinie.
Jak juz wspominalam ja zawsze chcialam miec pieska i nawet myslalam o adoptowaniu jakiegos ze schroniska, ale troche mnie odpowiedzialnosc przeraza.
Ja wychowywalam sie z psem i syn ktory ma prawie 10 lat tez juz od dluzszego czasu nam marudzi ze by chcial, jest juz na tyle duzy ze moglby wziac duzo na siebie. Zobaczymy, jak maz wroci z pracy to wrocimy do tematuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2019, 16:37
-
Marza gratuluję serdecznie.
Witajcie dziewczyny,wpadłam zobaczyć co tam u Was,przywitać się i życzyć udanego dnia. U nas wszystko dobrze Dominik je pięknie i śpi w nocy, od wczoraj przeżywamy najazd rodziny więc nie ma czasu na nic. Pozdrawiamkehlana_miyu, lkc, Anet85 lubią tę wiadomość
Camilla1983