Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja sie nie balam porodu i teraz tez sie nie boje chociaz powinnam bo juz wiem co mnie czeka niestety...
Teraz priorytetem jest moj starszak z ktorym za cholere nie chce sie rozstac ba tak dlugo. To moja trauma i codziennie o tym mysle. Kocham go na maxa, jest calym moim swiatem i dobrze mi z tymwypelnia kazda chwile mojego dnia a te nigdy wczesniej nie byly tak piekbe! Musze sie nacieszyc tymi chwilami bo niedlugo dorosnie, bedzie miak kokegow, swoje sprawy i pojde w odstawke. Wtedy wroce do swoich pasji i zajme sie soba. Teraz chce byc mama. I kto by ponyslal, ze kiedys bylam na dwoch etatach a trzecua zniana to wieczne imprezy. Ten maly lobuz zmienil moj swiat
SunSun, MamaAdasia, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Pocahontas nie odnioslam wrazenia zeby ktos tutaj cos sobie wytykal.
Wymieniamy sie opiniami. Jedna woli cc, druga sn i jest ok. To Wasze dzieci, Wasze ciala i kazdy zrobi jak zechce przeciez. Kazdy zyje po swojemu, kazdy ma swoje priorytety. Ja szczerze mowiac mam gdzies kto jak urodzi i czy dzieci beda jadly GMO. Ja i tak robie po swojemu ale lubie poczytac o diswiadczeniach i opiniach innych mamczekaja, Dorka1979, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
noa8 wrote:Dziewczyny bardzo proszę o złoty środek na zgage.. Scarlett chyba Ty mowiłaś , że bierzesz jakieś tabletki i działają.
Mój próg bulowy sięgnął zenitu! Nie daje rady tak mnie napieprza że rano musze coś zarzyć.
ja tabletek nie zaczęłam brać a zmieniłam dietę i powiem ci, że u mnie pomogło. zauważyłam, że męczy mnie po cytrusach zjedzonych przed snem, więc, żeby nie rezygnować z witaminek to jem je do południa, no i niestety zrezygnowałam z dań smażonych, teraz mięsko gotuję lub robię na grillu elektrycznym, nawet jak mnie złapie zgaga to trwa minutkę i ze dwa razy na dzień(częściej w ogóle jak jem lekkostrawnie) a wcześniej męczyła mnie cały dzień lub nocnoa8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJejq dziewczyny ale się rozpisalyscie masakra nadrabiam was godzinę
Co do cc i SN nie będę się wypowiadać ha dn bardzo się boje ale nie będę płacić za cc bo w sumie też się tego boje czyli jednym słowem rodzic wogóle nie powinnam heh. Jak narazie lekarze nie widzą wskazań do cc wiec przygotowuje się psychicznie do SN. W sumie wiele kobiet daje rade i ja też dam. A co do cc na żądanie to każdy robi po swojemu i jak mu lepiej każdy ma swój rozum i decyduje za siebie
Co do wychowywania dzieci i zmiany życia ja dobrze wiem ze zmieni się wszystko cały świat się nam wywruci do góry nogami i nie jedna bardzo szybko zmieni plany. Ja mam tylko jeden plan i chciałabym go zrealizować to bardzo zaangażować męża w opiekę nad mała. Mojego męża kuzynka np. Swojego męża odsowala od wych i zajmowania się dzieckiem i teraz ma problem według mnie mąż lata po kolegach a ona na 5 min nie może wyjść sama bo mała zaraz płacze. Nawet nie zostanie z tata w pokoju sama tylko zaraz za nią leci. Wiec tylko tego chce się trzymać żeby mój mąż tak samo jak ja zajmował się mała a nie ze ja w domu wiec 24 na dobe mam z nią siedzec a ze on pracuje to wogóle nie musiMadzik82, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Pocahontas wrote:właśnie czuję pulsowanie i mi się przypomniało, że dzisiaj czytałam o tym, że dzieci w naszych brzuchach już płaczą i właśnie pulsowanie może być tego objawem... chociaż wolałabym, żeby to była czkawka, albo ściśnięta żyła czy kiszka
A z jakich powodów one mogą już płakać? -
Emartea wrote:A z jakich powodów one mogą już płakać?
-
nick nieaktualny
-
a mnie się ostatnio tak pięknie spało, a dziś jeden mały tak się rozpycha, że nie mogę usnąć,do tego akrobacje robi chyba na pęcherzu, bo nic nie piję, a co chwilę muszę lecieć do łazienki, ehh boli brzuch strasznie od tych wygibasów
jeden mały cały dzień się dziś nie odzywał, więc miałam mega stresa, potem razem się rozpychali, z czego ten drugi do tej pory szaleje
kurcze, takie ciche dni bobasa to może być zwiastun rychłego porodu;/ bo do tego straciłam na wadze, biegam jak w pierwszym trymestrze na siusiu i gniazdko już uwiłam:)czekaja, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPocahontas wrote:
kurcze, takie ciche dni bobasa to może być zwiastun rychłego porodu;/
Ciuszki wszystkie poprałam zostało mi tylko wyprać pieluszki pieluchy tetrowe i flanelowe. Torbę zaczęłam do szpitala pakować, tylko muszę zrobić listę co wziąć do porodu, po porodzie dla mnie i dla małej i listę co spakować do wyjścia żeby M mi przywióz..
No a tak poza tym Belly pokazuje mi że zaczął się 36 tydzień ciąży i 9 miesiąc a do porodu zostało 35 dniloszcz lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z Madzik, wszystko wyjdzie w praniu.
Mój mąż po porodzie też spał oddzielnie, bo mały całe noce na cycku wisiał, to co mieliśmy we troje się gnieść w 1 łożku..
Czekaja- mój mały nadal usypia ze mną, a ma 2.5 roku, nie widzę w tym nic złego, opowiada mi o całym dniu i słucha bajek. Dopiero w nocy go zostawiam i śpi trochę z tatą, trochę sam, a i tak mnie woła jak się obudzi.
Co do oglądania bajek przy posiłku - u mnie też standard, moje dziecko tylko w ten sposób coś jje, ogólnie ,,jje za karę '' ostatnio. Przy tym jest strasznie wybredny i wymyśla, co che zjeść.
Wcześniej jak patrzyłam na kuzynki dzieci że nie chcą jeść, albo że biegną za nią do łazienki to się dziwiłam, jak tak można dzieci wychowac, a okazuje się że różnie to bywa. I okazuje się że wychowanie nie jest tak łatwe jak moze się wydawać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 06:34
Madzik82, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
MamaAdasia moj tez mial nie ogladac tv. A teraz ma 1,5 roku i sam umie wlaczyc. Potem podbiega do mnie z pilotem i mowi "mama! muza!" Bo chce muzyke i teledyski do tanczenia. Wlaczam mu bo przynajmniej na chwile zajmie sie soba a ja moge chociaz obiad zrobic
Tess, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Ja tez nic nie zakładam co do wychowania etc .Wiadomo ze coś o tym myśle ale wiem ze życie szybko weryfikuje.Wiem ze to głupi przykład ale jak kupowałam pieska to uwierzycie mi też wieeeele rzeczy zakładalam i guzik z petelka;-) wiec co dopiero z dzieckiem hehe no i widzę po koleżankach
co do porodu.Ja osobiście uważam ze nie muszę swojego 'odcierpiec' żeby czuć się pelnowartosciowa mamąmam znajome które urodzily cc na życzenie i nigdy nie uważalam ze to coś złego.Ich decyzja.
Ewelaa, Madzik82, noa8, czekaja, Emartea, jasmin lubią tę wiadomość
-
Hejka,
My nadal w szpital. Min do poniedzialku. Szyjka nadal miękka i skrócona:( zalecenie- leżeć. Kolejna nocka przespana. Trafiają mi się fajne dziewczyny więc jest o czym pogadać.
Co do sn i cc uważam, że to decyzja indywidualna. Ja jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał mój poród. Oczekuje na rozmowę z moim gin.
Co do ruchów- mały uaktywnia się głównie wieczorami:) czasami pozycja tak nóżki aż mi ciężko wytrzymać. My w pon. zaczynamy 36 tydz. więc do porodu już blisko.
Miłego dzwonka!SunSun, noa8, Madzik82, gosiaczek31, MamaAdasia, Dorka1979, Emca lubią tę wiadomość