X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwietniowki gratuluja marcowym Mamusiom:)

    bella82, Dorka1979, Pocahontas, Emartea, Ewelcia, MamaAdasia, Niunia86, Krokodylica, madziutek 23 lubią tę wiadomość

  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurdeeeee dziewczyny obiecuje nie opuścić już nigdy forum na dwa dni, bo kończy się to właśnie tak, że ominęły mnie dwa porody!!!

    Dziewczyny wielkie gratulacje, jestem w szoku że to już!! Dobrze, że dzieciaczki mają się całkiem dobrze...nie no jestem w szoku, wiem już to pisałam...ale mówię o tym wszystkim mojemu mężowi a on w ogóle stoicki spokój....wkurza mnie....zamiast mnie szurnąć z tą torbą żebym się pakowała...albo cokolwiek powiedzieć typu musisz teraz uważać itd. to on się zapytał czy dzieci są zdrowe...dobre i to że chociaż zapytał..:P

    ja dziś byłam na pysznym obiedzie...zjadłam pstrąga i nie mogę o nim zapomnieć:P

    a wczoraj byliśmy na urodzinach chrześniaka męża...i było bardzo sympatycznie...:)

    Trzymmajcie się kobitki i nie wypuszczajcie jeszcze dzidziusiów bo zacznę siać panikę jak się zaczniecie tak regularnie rozpakowywać...

    gosiaczek31, czekaja, Scarlett2014, loszcz, MamaAdasia, Niunia86, Krokodylica lubią tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wybaczcie ze nie pisalam ale prawie napisalam posta ze mam lacznosc wzielam sie za nastepny z opisem porodu a tu moi rodzice przyjechali po nich brat meza ktory bedzie chrzestnym z zona a pozniej moj maz i teraz pojechal;)

    loszcz, MamaAdasia, Tess, Krokodylica, madziutek 23 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlett2014 wrote:
    Ależ to był weekend pełen emocji :) aż mi się wierzyć nie chce że dwójka dzieciaków jest już na świecie :) Niunia i Kaczmila Wy pewnie będzie już w domu jak my jeszcze będziemy stresować się porodem :/
    Kurcze przez ten cały mój kierat życiowy wydawało mi się że mamy jeszcze tyle czasu a tu naprawdę może być różnie. Mój mąż już z kolegami umawia się na pępkówke :) a ja oczywiście jak gdyby nigdy nic idę jutro do pracy... ale zachowałam resztki zdrowego rozsądku i nie zdecydowałam się na lot do Poznania. Mój mąż już miał wizję darmowych biletów dla Juniora jeśli urodze w powietrzu :) chyba jednak wolę nie przerabiać takich atrakcji.
    Mój też już drużynę na pępkowe zebrał, tylko mu powiedziałam że może to zrobić dzień po urodzeniu jak będę jeszcze w szpitalu nie później jak będę w domu a on po nocy będzie imprezował

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 20:34

    Scarlett2014, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • Rybeńka Autorytet
    Postów: 1404 1724

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    <3 MARCOWE MAMUSIE 2015 <3

    mini-graphics-baby-088099.gifmini-graphics-baby-088099.gifmini-graphics-baby-088099.gif
    WITAMY NA ŚWIECIE <3
    1. Kaczamila <3 OSKAREK 23-01-2015 2400g 53 cm - SN
    2. Niunia86 <3 LENKA 25-01-2015 1760g 43 cm - CC



    mini-graphics-baby-088099.gifmini-graphics-baby-088099.gifmini-graphics-baby-088099.gif

    CZEKAMY NA... <3
    Madziutek23 OM 2015-02-27 SYNUŚ <3
    MoniaP OM 2015-02-27
    SYNUŚ <3
    Dorka1979 OM 2015-02-28
    CÓRECZKA <3
    Tygrysek OM 2015-03-01
    CÓRECZKA <3
    Madzik82 OM 2015-03-01
    CÓRECZKA <3
    Rybeńka OM 2015-03-02
    CÓRECZKA <3
    Zosia Tosia OM 2015-03-02
    CÓRECZKA <3
    MartaM OM 2015-03-02
    CÓRECZKA <3
    Ewka1990 OM 2015-03-02
    CÓRECZKA <3
    Mmarina OM 2015-03-03
    SYNUŚ <3
    sylwia85 OM 2015-03-03
    CÓRECZKA <3
    patryśka83 OM 2015-03-03
    SYNUŚ <3
    Endi84 OM 2015-03-04
    SYNUŚ <3
    Sarah88 OM 2015-03-04
    SYNUŚ <3
    MamaAdasia OM 2015-03-06
    SYNUŚ <3
    Madziq OM 2015-03-06
    <3
    Emartea OM 2015-03-06
    CÓRECZKA <3
    jasmin OM 2015-03-07
    SYNUŚ <3
    czekaja OM 2015-03-08
    CÓRECZKA <3
    ines31 OM 2015-03-08
    SYNUŚ <3
    Emily83 OM 2015-03-09
    SYNUŚ <3
    gosiaczek31 OM 2015-03-09
    CÓRECZKA <3
    Kasha OM 2015-03-10
    CÓRECZKA <3
    Kasss OM 2015-03-10
    CÓRECZKA <3
    konwalianka OM 2015-03-10
    SYNUŚ <3
    gabi30 OM 2015-03-10
    CÓRECZKA <3
    Pocahontas OM 2015-03-11
    BLIŹNIAKI - SYNUSIE <3
    Juusti69 OM 2015-03-11
    CÓRECZKA <3
    Scarlett2014 OM 2015-03-13
    SYNUŚ <3
    Emrica OM 2015-03-14
    CÓRECZKA <3
    slodka100 OM 2015-03-15
    SYNUŚ <3
    bella82 OM 2015-03-15
    SYNUŚ <3
    Anastacia33 OM 2015-03-15
    SYNUŚ <3
    magda91 OM 2015-03-15
    SYNUŚ <3
    jostek81 OM 2015-03-16
    <3
    SunSun OM 2015-03-17
    CÓRECZKA <3
    MisiaMonisia OM 2015-03-17
    SYNUŚ <3
    Joanna0071 OM 2015-03-18
    SYNUŚ <3
    Rubi OM 2015-03-18
    SYNUŚ <3
    Emca OM 2015-03-19
    SYNUŚ <3
    Elizkaa OM 2015-03-20
    CÓRECZKA <3
    Tess OM 2015-03-20-24
    SYNUŚ <3
    noa8 OM 2015-03-21
    SYNUŚ <3
    justwol OM 2015-03-22
    CÓRECZKA <3
    oli OM 2015-03-22
    CÓRECZKA <3
    limcia OM 2015-03-22
    BLIŹNIAKI - CÓRECZKA i SYNUŚ <3
    anet525 OM 2015-03-22
    CÓRECZKA <3
    Loszcz OM 2015-03-22
    SYNUŚ <3
    blanka85 OM 2015-03-26
    SYNUŚ <3
    Ewelaa OM 2015-03-26
    CÓRECZKA <3
    tylda 87 OM 2015-03-26
    SYNUŚ <3
    Justyska89 OM 2015-03-27
    CÓRECZKA <3
    Flores OM 2015-03-28
    SYNUŚ <3



    mini-graphics-baby-088099.gif <3 mini-graphics-baby-602256.gif <3 mini-graphics-baby-088099.gif <3mini-graphics-baby-602256.gif
    PODSUMOWANIE:
    Mamy dzidziusie, przy czym:
    - z nich 25 to <3 DZIEWCZYNKI
    - z nich 30 to <3 CHŁOPCZYKI
    - 2 to (póki co) wstydnisie!
    mini-graphics-baby-088099.gif <3 mini-graphics-baby-602256.gif <3 mini-graphics-baby-088099.gif <3mini-graphics-baby-602256.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 21:11

    Niunia86 lubi tę wiadomość

    Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa <3

    <3 MAJUSIA <3
    28.02.2015r.

    <3 MICHAŚ <3
    05.10.2017r.

    On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..

    Zaczynamy 9cs
  • Rybeńka Autorytet
    Postów: 1404 1724

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia wrote:
    Rybeńka jeśli mozesz to dopisz mnie do listy......termin mam na 17 marca - chłopiec :)
    Zrobione :)

    Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa <3

    <3 MAJUSIA <3
    28.02.2015r.

    <3 MICHAŚ <3
    05.10.2017r.

    On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..

    Zaczynamy 9cs
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekaja ja bardzo kiepsko znoszę "chwile wyciszenia" :) Zamknięta w domu natychmiast robię się nieszczęśliwa :) poza tym boje się że jak zalegne w domu to dopadną mnie wszystkie dolegliwości ciążowe, stres przedporodowy i od razu zacznę sobie wymyślać jakieś niepokojące objawy :) zresztą np. mój największy koszmar wakacyjny to tydzień leżenia na plaży :)

    A tak serio to za tydzień mam wizytę u lekarza. Jeśli karze mi zrezygnować z pracy - zrobię to natychmiast i bez gadania. Jeśli pozwoli mi pracować będę pracować nadal ale myślę że najpóźniej od połowy lutego będę chciała pracować zdecydowanie mniej i raczej z domu niż z biura. Myślę że w biurze będę się pojawić maksymalnie raz w tygodniu a pracować będę co najwyżej 3/4 godziny dziennie. Ale nawet takie minimum pewnie wyjdzie mi na dobre. Ktoś powie że to szaleństwo a ja powiem że w pracy dbają o mnie nie mniej niż w domu. De facto jeśli mój mąż jest w pracy to nawet bezpieczniej czuje się w biurze niż sama w domu. Nie przesadzam z ilością obowiązków a ciążą nauczyła mnie nie brać do siebie pewnych rzeczy tak jak kiedyś więc nie stresuje się jakoś szczególnie. Zupełnie odpuszczę tylko jeśli lekarz powie że tak będzie lepiej dla Juniora. Ktoś mi kiedyś powiedział że nie trzeba odpoczywać od tego co się kocha a ja naprawdę kocham to co robię :) i co najważniejsze jak do tej pory poza tym łożyskiem w 4 miesiącu mój lekarz nie zauważył u mnie absolutnie nic niepokojącego. Gdyby było inaczej natychmiast odpuściła bym pracę. No i mój mąż śmieje się że im dłużej teraz popracuje tym dłużej wytrzymam potem w domu :) ale prawda jest taka że dla Juniora z radością zrezygnuje z pracy. Ale po co mam rezygnować teraz? Skoro małemu jest dobrze.

    Rybeńka, gosiaczek31, czekaja, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlet masz dobrze ze masz tak elastyczna prace, wiekszosc z nas nie ma takich warunkow. U mnie w pracy tez starali sie byc mili ale praca musiala byc wykonana i to praca na 8 godzin w ksiegowosci gdzie niestety wszystko musi byc domkniete co miesiac bo kazdy czeka na wynik. U nas w pracy to tylko kierowniczki jak byly w ciazy to tak sobie mogly pozwalac byc nie byc czy pracowac z domu :)

    MamaAdasia lubi tę wiadomość

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczamila będziesz miała chwile to napiszesz. Przecież wiemy że masz teraz ważniejsze rzeczy na głowie :) po prostu jesteśmy ciekawe co się stało ale przede wszystkim martwimy się jak się czujecie!

    Dorka mi już wszystko jedno z tym pępkowym :) mój mąż nawet się śmieje że dla zasady powinnam ponarzekać i mu tego trochę pozabraniać. Zwłaszcza przy kolegach żeby mógł potem się pochwalić jaki to on nie jest samodzielny że i tak zrobił co chciał :) mój mąż ma tylko odwiedzać nas w szpitalu i dbać o kota w domu :) poza tym może sobie zrobić pępkówke kiedy chce.... skoro to dla zdrowia Juniora.

    Pocahontas masakra. Tzn. Przynajmniej ja jak czytam te różne porady i wskazówki to głupiej. Dziecko rusza się mniej to może być coś złego, dziecko rusza się mocniej to też może być coś nie tak. Kurcze chyba trzeba po prostu ufać intuicji i faktycznie lepiej jechać do lekarza raz za dużo niż raz za mało.

    Emrica ja mogę sobie teraz pozwolić na takie warunki bo przez lata pracowałam jak wół i moi szefowie to doceniają ale przed wszystkimi dlatego że dziewczyna która będzie mnie zastępować jest już wdrożona i tak naprawdę gdyby była potrzeba to sama powinna już wszystko robić. Staram się jeszcze trochę jej pomóc ale głównie spokojnie domykam zamknięcie roku a ona zajmuje się już nowym rokiem. Ale i u mnie praca to praca i wszystko musi być zrobione na czas. Ważne że Jakoś To Idzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 20:56

    gosiaczek31, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • Niunia86 Autorytet
    Postów: 1092 2019

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Gratuluję!! Jejku jak szybko. Lenka to kruszynka. :) A jest w inkubatorze jest przy Tobie? Trzymam kciuki.


    Kaczmila Tobie również gratuluję i życzę zdrówka dla Was.

    Lenka wygrzewa się w inkubatora bo mimo iż jest dobrze to musi poleżeć na OIOMie na obserwacji.
    Jutro razem możemy już z N rano do niej iść :-)

    Man dla Was jedna mądra rade. Szczególnie dla tych,które rodzą pierwszy raz. Jeżeli poczujecie skurcze w dole brzucha i bóle pleców od razu jedzcie do szpitala. Ja nie chciałam panikować a jak już zdecydowałam się jechać do szpitala to Zaczęły odchodzić wody i w szpitalu panie mnie trochę zjechało,że gdybym od razu zareagowała to zdążyli by uspokoić skurcze te 2tyg może udałoby się jeszcze ja podtrzymać.
    Co prawda u mnie Lekarz po fakcie stwierdził, że i ta pewnie by wywolali poród bo miałam bakterie i wymaz dodatni i byliby się,że zakażenie się wda ale u Was może być wszystko ok wiec bez zastanowienia od razu startujcie na porodowke :-)
    Niestety z tel nie mam jak wstawić zdjęcia :-(
    Pozdrawiam :-*

    gosiaczek31, Emartea, Scarlett2014, SunSun, Rybeńka, MamaAdasia, bella82, anet525, Tess, Dorka1979, gabi30, Emca, Krokodylica, madziutek 23 lubią tę wiadomość

    iv09cbxm68yuj78z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie zgaga meczy po wszystkim co zjem od wczoraj i mdlosci rano. Wrr czyli tak jak poprzednio. Nawet rennie pomaga tylko na chwile.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezeli chodzi o porod to wszystko zaczelo sie o 3,45 chcialam odwrocic sie na drugi bok i jak sie odwracalam to cos pocieklo zdazylam dobiec do toalety i polecialo juz wszystko. Na porodowce sie jednak okazalo ze wody sa na miejscu i dostalam kroplowke na zatrzymanie porodu. Na obchodzie o godz 7 mialam 1,5 cm rozwarcia ale lekarz powiedzial ze kroplowka to zatrzyma i dali mnie na sale obserwacji, bole jednak sie nasilaly i po badaniu poloznej o 9.15 stwierdzono ze jednak rodzimy bo jest 5 cm rozwarcia. Zadzwonilam po meza i dobrze ze sie szybko zbieral i przyjechal bo o 10 mialam 10 cm rozwarcia. Problemem jednak bylo to ze dziecko bylo wysoko-nie opadl mi brzuch i przez godzine lezalam na prawym boku i przy skurczach maz podnosil i dociskal mi noge zeby synus zszedl na dol. Pozniej bylam juz w pozycji siedzacej i zaczelo sie parcie. Niestety musialam zostac nacieta. Ale za to pani doktor i polozna ktore ze mna rodzily to kobiety Anioly. Od samego poczatku dopingowaly nas, chwalily, pomagaly naprawde super. O 11.25 Oskar przyszedl na swiat. Jezeli chodzi o bol to bolalo ale byl to bol do wytrzymania i nie ukrywam ze juz go nie pamietam. Lezac widzialam wszystko w lampie i powiem Wam ze to co przezyllam po porodzie nie zycze nikomu. Oskar sie urodzil, zostal polozony miedzy nogami na kawalku krzesla i panie odciely pepowine. Maz byl caly czas przy mnie ale nie mogl tego zrobic bo po prostu kazda sekunda sie liczyla. Lezal taki sinawy i bez ruchu i wtedy zamarlam, normalnie dziewczyny umieralam zaczelam panikowac i pytac co sie dzieje, ale pani doktor spokojnien zaczela mnie glaskac i tlumaczyc co sie dzieje. Ze to czeste u wczesniakow, ze nie zaczynaja same plakac ze trzeba je inkubowac.. wziely go zaczeky mu wkladac ta rurke do buzi i po kilkunastu sekundach zaplakal! Byl to najpiekniejszy placz w moim zyciu. Ja sie poplakalam mazmprawie tez, zaczelam dziekowac wszystkim pania w kolo, normalnie cos pieknego. Oskarek jest w inkubatorku ze stala temperatura, moge chodzic go odwiedzac z mezem kiedy chcemy. Niestety dostal zapalenia i ma antybiotyk, a ogolnie porod przedwczesny wywolalo moje crp, pamietacie pisalam ze mam podwyzszone i nie moge zbic. Ze szpitala szybko nie wyjdziemy wszystko zalezy od Oskarka. Od wczoraj walcze o laktacje bo jednak mleko matki jest najbardziej wartosciowe, podpinam pod laktator piersi i pije herbatki laktacyjne i pochwale sie Wam ze dzisiaj o 20 Oskar dostalmpierwsza "dawke" mleka z cyca;) bylo az tego 1 cm w strzykawce ale jestem dumna ze to zawsze cos. Teraz juz powinno byc lepiej:) a tak poza tym Oskar jest kochany cudny i piekny. Z mezem jestesmy po prostu zakochani i siedzimy u niego w kazdej wolnej chwili. Dzisiaj wieczorem moglismy go poglaskac myslalam ze sie poplacze a maz tez mial mokre oczy:)

    Dziekuje dziewczyny za wszystkie cieple slowa i kciuki.
    Niunia ciesze sie ze z mala wszystko ok:) ale wiecie nie pomyslalam ze urodze tak wczesnie, jeszcze w czwartek prasowalam i mialam to zrobic jak leci a le z jakiegos powodu posegregowalam rzeczy i uprasowalam tylko te najmniejsze i skonczylam prace:) jak sie nauczenobslugi tabletu to wrzuce zdjecie malego a jak nie to dopiero jak bedziemy w domu czyli moze za tydzien a moze za dwa... cierpliwie czekam bo wiem ze z kazdym dniem Oskarek jest silniejszy;)

    Scarlett2014, Rubi, gosiaczek31, Pocahontas, Madzik82, Sarah88, Rybeńka, kasss, Anastacia33, SunSun, Justyska89, Emartea, loszcz, MamaAdasia, bella82, anet525, Tess, Dorka1979, gabi30, Emca, noa8, patryśka83, Niunia86, sylwia85, Krokodylica, ines31, madziutek 23, jasmin, jostek81 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek na zgage jeszcze raz polecę Maalox. Ilekroć pali mnie w gardle mam ochotę całować butelkę tego cudu :)

    Rybeńka, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niunia najwazniesze ze Twoja kruszynka ma sie dobrze. Nie ma co teraz gdybac co by bylo jakbyscie pojechali wczesniej do szpitala i czy udaloby sie wytrzymac te kilka dni. Taki byl Wasz czas i juz:-) macie Lenke:-) fajnie ze jutro idziecie do niej. Pewnie tesknisz mocno za nia:-)

    Niunia86 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlett2014 wrote:
    Gosiaczek na zgage jeszcze raz polecę Maalox. Ilekroć pali mnie w gardle mam ochotę całować butelkę tego cudu :)

    Dzieki, jutro odwiedze apteke:-) jakos musze sie ratowac bo zadna inna dolegliwosc nie jest dla mnie tak przykra ja to:-)

  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niunia dziękujemy za radę:) dobrze się czujesz po cesarce?
    gosiaczek31 wrote:
    A mnie zgaga meczy po wszystkim co zjem od wczoraj i mdlosci rano. Wrr czyli tak jak poprzednio. Nawet rennie pomaga tylko na chwile.

    zerkałam rano do encyklopedii zdrowia i pisało by nie brac lekow na zgage jak sie ma problemy z cisnieniem itd...
    Najlepiej zrobić dzienniczek i zapisywać po czym jest najgorzej i wykluczyć to z diety, zrezygnować z czekolady, cytrusów, potraw ostrych i smażonych...
    Spróbuj też nie pić w trakcie posiłków lecz w odstępach między posiłkami, często to pomaga...
    Po posiłku przez godzinę nie powinno się leżeć ani schylać
    kilka godzin przed snem nie powinno się objadać
    w nocy gdy dopadnie zgaga warto spróbować zasnąć w pozycji półsiedzącej

    Do tego dziewczyny z naszego forum pisały, że im pomaga mleko

    gosiaczek31 lubi tę wiadomość

    relgj44jmw4925t7.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczamila mi też oczy "zmokły" po tym co teraz przeczytałam...to musiały być najgorsze sekundy w Twoim życiu....ta cisza, jak mały nie zapłakał...dobrze, że szczęśliwie się to skończyło, no i pocieszający jest fakt tak troskliwej opieki przy Twoim porodzie...

    Teraz cieszcie się sobą, niech mały rośnie w siłę i wychodźcie do domciu :)
    Kaczamila, niunia, jeszcze mam pytanie...czy skurcze to był taki ból jak miesiączka czy zupełnie coś innego? i powiedzcie jak się ma waga którą podał lekarz na usg do wagi którą uzyskały maluchy gdy przyszły na świat..?:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 21:14

    kaczamila, MamaAdasia, Dorka1979, Niunia86 lubią tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaczamila wrote:
    Jezeli chodzi o porod to wszystko zaczelo sie o 3,45 ...

    kaczamila, normalnie poryczałam się, cudna relacja, gratuluje cudnego synka i oczywiście fajnego męża, który stanął na wysokości zadania, tak się wzruszyłam, że chyba dziś nie zasnę... życzę wam zdrówka i siły:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 21:29

    kaczamila, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    relgj44jmw4925t7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczamila dzielna kobitka z ciebie:-) dobrze ze o bolu juz zapomnialas, i sie nie dziwie w swoim dziecku mozna sie zakochac:-) czekam z niecierpliwcia na zdjecia tego przystojniaka. I zycze szybkiego powrotu do domciu.

    kaczamila, MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość

  • Rybeńka Autorytet
    Postów: 1404 1724

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlett2014 wrote:
    Gosiaczek na zgage jeszcze raz polecę Maalox. Ilekroć pali mnie w gardle mam ochotę całować butelkę tego cudu :)
    Również dołączam do tego posta! U mnie malox jest cały czas przy mnie, nawet noszę go w torebce jak gdzieś wychodzę! Działa cuda jeśli chodzi o zgage!

    Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa <3

    <3 MAJUSIA <3
    28.02.2015r.

    <3 MICHAŚ <3
    05.10.2017r.

    On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..

    Zaczynamy 9cs
‹‹ 1100 1101 1102 1103 1104 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ