Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No to prawie koniec przygotowań. Łóżeczko skręcone, kącik gotowy. Pomalowane, posprzątane, ciuszki poukładane, jedna torba do połowy spakowana. Jeszcze tylko drobne zakupy, druga torba i mogę zacząć wypoczywać jak na ciężarówkę przystało.
Gratuluję udanych wizyt. Zaraz postaram się Was nadgonić. Ale wpierw obiadko kolacjagosiaczek31, kasss, MisiaMonisia, bella82, noa8, Krokodylica, Emartea, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
Kasha wrote:No to prawie koniec przygotowań. Łóżeczko skręcone, kącik gotowy. Pomalowane, posprzątane, ciuszki poukładane, jedna torba do połowy spakowana. Jeszcze tylko drobne zakupy, druga torba i mogę zacząć wypoczywać jak na ciężarówkę przystało.
Gratuluję udanych wizyt. Zaraz postaram się Was nadgonić. Ale wpierw obiadko kolacjaMamaAdasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
loszcz wrote:W tym wypadku to szczególna sytuacja,a to dlatego że ja z Anet mamy terminy dzień po dniu i tak jakoś się z nią bardzo utożsamiam.
Masz rację spróbuję "wyluzować" bo jak się porody rozkręcą i po kolei będziecie wszystkie do szpitala jeździć to tu chyba oszaleje.Tak już mam. -
nick nieaktualnyKass ciesze sie ze i u Ciebie dobre wiadomosci po usg:-) nasze coreczki ida z waga identycznie:-) mi powiedzial ze zapowiada sie na 3500-3600 przy porodzie wiec ok. Takie przecietne dziecko.
Kasha fajnie ze masz juz przygotowane miejsce dla malucha:-) torby i bedziesz gotowa czekac na swoja kolejke:-)
Anett dobrze ze skurcze puscily. Bo juz sie martwilam ze w szpitalu cie zatrzymali czy cos innego:-) odpoczywaj kochana w miare mozliwosci.anet525, kasss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKass cudowne wieści przynosisz!
Anet podziwiam Twój spokój. Ja pewnie już 3 razy byłabym w szpitalu! Ale dobrze że jest lepiej.
Trochę mnie wystraszyłyście więc wyprałam kolejną porcję ciuszków i dziś prasowałam. I wiecie co? po całym dniu pracy nie jestem tak zmęczonawięc cieszę się że jutro wracam do biura
Czekaja jak jak Ci zazdroszczę siostry dietetykajak urodzimy to koniecznie będziesz nam musiała tłumaczyć co jesz
Siostra mojej przyjaciółki po ciąży z problemami choć nie jakimś dramatycznymi urodziła wczoraj zdrowego synka. Kolejna historia z happy endemcoraz więcej ich ostatnio
kasss, gosiaczek31, loszcz, bella82, czekaja, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
czekaja wrote:Kass myslalam ze chociaż Twoja malutka będzie towarzyszyć mojemu małemu grubaskowi;-) super że wszystko ok:-)
a gin dziś mówił że ciąża wcale nie jest starsza o dwa tyg jak juz cos to o kilka dni i powiem wam że jak próbowałam wstać z leżanki co wcale z moim brzucholem nie jest takie łatwe gin podał mi rękę i pomugł się podnieść miłe to było z jego strony bo mężowi np nie przyszło do głowy by to zrobićgosiaczek31, Krokodylica lubią tę wiadomość
[/url]
-
Kasa super ze wizyta udana. Ja po dzisiejszym dniu odrazu spakowałam torby. Najwyżej wode dowiezie mi mąż. Resztę mam.ale powiem wam ze w niezlym strachu dzis byłam.
-
Dziewczyny mam pytanie....Jesli odejdzie czop śluzowy to trzeba się zgłosic do szpitala czy nie trzeba panikować i można spokojnie dalej czekać w domu "na dzień porodu" ?Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Kass super wiadomości.Zapomiałam ci napisać że zdjęcie brzuszka też śliczne.Myślę,że mamy wielkością podobne choć inny kształt, twój brzunio jest taki wystający spiczasty a moj bardziej "zwisający" hihi
Co do wymiotów to ostatnio nie wymiotuje jakoś często ale myślę że to jednorazowy wydarzenie.kasss lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa torbe mam spakowana jakies tam tylko pierdoly dorzuce, klapki pod prysznic, soczewki, plyn, pojemniczki itp gazdzety i moge jechac:-) nawet wode mam w malych buteleczkach:-) torba dla dziecka tez czeka.
Za to ja kacika maluszkowego jeszcze nie ruszylam. Nie moge sie zdycydowac czy lozeczko wstawic do sypialni czy zostawic w pokoju Oli i tam z dzidziusiem zostac. -
Kasha super że już masz główne przygotowania za sobą
Kurcze większość spakowana to ja też zaraz się wezmę.
Zapomiałam się wam pochwalić,że znalazłam dziewczyne na zastępstwo i od następnego tyg idę na urlop macierzyńskiDziś miałam pracować ale mało ludzi więc jestem "na telefon".Dobrze ,że do pracy mam 2 min pieszo .
gosiaczek31, bella82, czekaja, Dorka1979, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
MisiaMonisia wrote:Dziewczyny mam pytanie....Jesli odejdzie czop śluzowy to trzeba się zgłosic do szpitala czy nie trzeba panikować i można spokojnie dalej czekać w domu "na dzień porodu" ?
Wydaje mi się że spokojnie możesz czekać w domku, aż skurcze nadejdą, tylko uważać na miejsce intymne. Bo czop chroni maluszka przed wirusami itp. Albo właściwie zadzwoń do położnej. Ona będzie wiedzieć najlepiej co i jak.
W teorii pozostało mi 33 dni. Ten czas tak szybko przeleciał, że musiałam się w końcu zabrać za to. Najważniejsze że do 10 lutego będzie 100% koniec. -
nick nieaktualnyOooo gosiaczek dobrze że piszesz o soczewkach
też muszę pamiętać. Póki co 9 mam wizytę u okulisty. Teoretycznie mam małą wadę i nie powinnam mieć problemów z porodem naturalnym z tego powodu ale lekarz powiedział że warto sprawdzić
W ogóle myślę że wydrukuje listę rzecz do szpitala, dopisze rzeczy typu ładowarka i powiesze na lodówce. W chwili stresu przyda się taka check-lista
Rzeczy dla Juniora jeszcze nie pakuje. Jak skończe prać i prasować to poukładam je rozmiarami i rodzajami i wtedy łatwiej będzie mi wybrać.
Nosicie kartę ciąży w torebce? Ja właśnie dziś wrzuciłam i postanowiłam już jej nie wyciągać.loszcz lubi tę wiadomość
-
Kasha wrote:Wydaje mi się że spokojnie możesz czekać w domku, aż skurcze nadejdą, tylko uważać na miejsce intymne. Bo czop chroni maluszka przed wirusami itp. Albo właściwie zadzwoń do położnej. Ona będzie wiedzieć najlepiej co i jak.
W teorii pozostało mi 33 dni. Ten czas tak szybko przeleciał, że musiałam się w końcu zabrać za to. Najważniejsze że do 10 lutego będzie 100% koniec.Dziękuję
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Przeczytalam ten arytkul:-) z ciekawosci. No i faktycznie gosiak po takim masowaniu moze zaczac si cos dziac bo ewidentnie pisza o masowaniu tez wnetrza pochwy a nawet kilkoma palcami na raz. To i sie nie dziwe. Ale troche jestem zdziwiona bo ja wczesniej slyszalam tylko o masowaniu samego przedsionka pochwy i to kciukiem. Bez zadnego naciskania podszypywania i wsadzania w glab palcow. Tak bym chyba nie ryzykowala jednak.
noa8, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Scarlett2014 wrote:Oooo gosiaczek dobrze że piszesz o soczewkach
też muszę pamiętać. Póki co 9 mam wizytę u okulisty. Teoretycznie mam małą wadę i nie powinnam mieć problemów z porodem naturalnym z tego powodu ale lekarz powiedział że warto sprawdzić
W ogóle myślę że wydrukuje listę rzecz do szpitala, dopisze rzeczy typu ładowarka i powiesze na lodówce. W chwili stresu przyda się taka check-lista
Rzeczy dla Juniora jeszcze nie pakuje. Jak skończe prać i prasować to poukładam je rozmiarami i rodzajami i wtedy łatwiej będzie mi wybrać.
Nosicie kartę ciąży w torebce? Ja właśnie dziś wrzuciłam i postanowiłam już jej nie wyciągać.jusa lubi tę wiadomość
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r.