Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Ja ze znajoma polozna rozmawialam jakis czas temu o porodach w domu. Nie zebym byla zainteresowana, ale jakos ona zagaila temat. Mowila ze w warszawie to bardzo teraz modne ale same wymogi jakie trzeba spelnic przed takim porodem moga zniechecic:-) no i przede wszystkim ciaza musi przebigac od poczatku bez zadnych komplikacji, wzorcowo, wszystkie wyniki badan idealne, pozwolenia lekarzy itp...
Ja osobiscie bym nie chciala zeby rodzina meza byla swiadkiem narodzin na zywo:-) juz widze to w wyobrazni pierwsza do patrzenia bylaby na gorze tesciowa:-) a to mi najmniej by pomoglo:-) poza tym troche strach jakby cos szlo nie tak to i tak w trakcie musza zabrac do szpitala, a liczy sie czas.
Heh gosiaczek normalnie oczami wyobraźni widziałam po twoim poście moja teściowa jak ogląda mój poród. Heh coś mi się zdaje że bym chyba ja pobiła wtedy. Nie poród domowy wedlug mnie jest bardzo ryzykowny
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Moja sasiadka rodzila w domu. To taki nawiedzony typ eko-mamy.
Sorry ale nawet w ksiazkowej ciazy moze sie cos spieprzyc przy porodzie. Bezpieczenstwo dziecka przede wszystkim
Dajcie znac jak tam jutro sie czujecie. Szczegolnie SunSun i Anet!!
ja do wieczornej wizyty w szpitalu umre ze stresu...Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyMadzik82 wrote:Moja sasiadka rodzila w domu. To taki nawiedzony typ eko-mamy.
Sorry ale nawet w ksiazkowej ciazy moze sie cos spieprzyc przy porodzie. Bezpieczenstwo dziecka przede wszystkim
Dajcie znac jak tam jutro sie czujecie. Szczegolnie SunSun i Anet!!
ja do wieczornej wizyty w szpitalu umre ze stresu...
Dokladnie tak, nie przewidzi sie sytuacji. Tetno, krwotoki itd. Za duze ryzyko. Ja nie lubie szpitali i ciaza byla jedyna okazja jak tam bylam ale czulam sie zdecydowanie bezpieczniej niz w donu. Bo zawsze jest ktos kto zareaguje. Caly zespol w razie cc. A w domu? Zanim karetka przyjedzie moze byc za pozno.
Madzik bedziemy trzymac kciuki spokojnie. Zobaczysz ze wszystko bedzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 23:05
Madzik82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Dorka to gosiak z innego watku chyba styczniowki czy lutowki pisala ze po masazu jej sie szyjka skrocila mocno i zmiekla. Ja nie robilam i nie bede robila raczej. A tez mnie to zastanowilo czy jest jakas zaleznosc w skracaniu szyjki po tym masazu. Tez mi sie wydawalo ze niemozliwe. Ale jesli za gleboko i za intensywnie to kto wie.... Mysle ze u gosiaka to zbieg okolicznosci byl bo ona juz w 39 tc wiec szyjka juz naturalnie moze puszac.
-
nick nieaktualny
-
MisiaMonisia wrote:to i ja się pochwalę królestwem mojego Synusia
Misia masz z tej samej serii łóżeczko i pościel co ja tylko ja mam łóżeczko w serduszka tak jak pościel. Tylko w kolorze fioletowymMisiaMonisia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNam położna mówiła ze żeby te porody domowe w Polsce były dopracowane to jeszcze z 50 lat trzeba. I jedna dziewczyna spytała się jej czy odebrała by poród domowy to ona na to ze nie bo za długo w szpitalu pracuje i za dużo na oglądała się porodów które mimo książkowych ciaz źle przebiegają
Madzik82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyScarlett2014 wrote:Dziewczyny a jakie pasy poporodowe kupiłyście? I jak dobrałyście rozmiar?
Rubi ja mam ten sam problem tzn. część ubranek albo nie ma rozmiaru albo firmy różnią się rozmiarami. Jak będę miała wszystko to będę dopasowywać jedno do drugiego i tak dzielić na rozmiary
Rubi też już przebierasz nóżkami na wizytę?ja nie byłam 3, 5 tygodnia i nie mogę się doczekać
-
Madzik bedzie dobrze nie martw się i mi wracają skurcze chyba jednak bez szpitala sie nie obędzie. Nie wiem co robic wiem ze doradzicie mi szpital ale ja się tego paniczne boje juz raz przez nich straciłam moje maleństwo nie chce rodzic w tym zakichanym szpitalu miało być inaczej. Mam w ciagu godz 3 skurcze to nie tak zle
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasss wrote:też jestem ciekawa jak z tym pasem chętnie sie dowiem
Czekaja to super siostra pomoże tobie a ty nam
to faktycznie troszkę większa
ja nie boje się o wage bo dla chcacego nic trudnego kg zrzucę mimo ze mam ich sporo boje się właśnie o tą skórę i rozstępy
" W szkole rodzenia położna nam polecała te pasy, wszystko jedno jakiej firmy, byle był zapinany i regulowany, a nie np wciągany przez biodra.
Bardzo ważne jest to, żeby zakładać ten pas na leżąco. On nie służy do wygładzania skóry, ma pomóc się obkurczać i podnosić narządom wewnętrznym po porodzie. Jeśli się źle postępuje w okresie połogu z własnym ciałem, to po 2-3 porodach można liczyć na takie atrakcje jak nietrzymanie moczu, wypadanie macicy itp. Dlatego ważne by pas zakładać w pozycji leżącej, kiedy narządy są ułożone wysoko. Bo jak się najpierw wstanie i dopiero założy pas, to wszystko wewnątrz się obniża i pasem utrwalisz to.
Więc jak już wcześniej pisałam, pas nie służy do ujędrniania skóry, ma zupełnie inne zadania - ściąga mięśnie brzucha które się rozeszły, pomaga obkurczyć się narządom wewnętrznym i utrzymuje je w odpowiedniej pozycji po porodzie. Po CC to już w ogóle jest wskazany, zmniejsza dolegliwości bólowe.
Zakłada się go na 2-3 godziny jednorazowo, nie na cały dzień. Firma chyba nie ma większego znaczenia, ale myślę że lepiej kupić go w aptece albo jakimś sklepie ze sprzętem rehabilitacyjnym - jakość będzie na pewno bardziej przewidywalna, niż pasa kupionego na allegro"czekaja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Justi nie mogłam zadzwonic do swojego bo chodzę państwowo a on nie rozdaje tel w dodatku dzis i jutro nie przyjmuje. Zostaje tylko szpital. Oddycham powoli i głęboko czuje ze mi mija. Ale musze byc czujna
-
nick nieaktualny
-
Rubi super wyglądasz!
Dorka dzięki za info o pasie
Misia i Anet też mam to łóżeczko tylko białe i pościel fioletowa z sowkami bo mój się uparł na sowki:-)
Anet tego się obawiałam ze skurcze mogą wrócić noca a jak często je masz?
Ja rodzic w domu też bym nie chciała bala bym się ze wrazie komplikacji nie będą mogli pomoc dzieckuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 23:51
anet525, MisiaMonisia lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyJustyska89 wrote:Anet skoro się boisz szpitala to mogłaś zadzwonić do swojego lekarza. a teraz to tylko szpital pozostaje. Martwię się o ciebie i mała i juz sama nie wiem czy 3 skorcze na godz to nie jest źle
anet525 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ledwo dobrnęłam do końca
Niunia - Księżniczka jest śliiiiicznaJak już nasz rycerz przyjdzie na świat, to musimy zmajstrować chyba podobną ślicznotkę
Anet - nawet się nie wygłupiaj z tym jeżdżeniem, bieganiem i załatwianiem... Twoje ciało ewidentnie daje Ci znaki i musisz go słuchać. Nie wiem czy nie wybrałabym się na Twoim miejscu jednak do szpitala, ale tak na spokojnie bez nerwów, na obserwację...
Nie masz nikogo kto pomógłby przy starszej córce?anet525, Niunia86 lubią tę wiadomość