Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Krokodylica szkoda , że idziesz do tego szpitala i córeczce się już śpieszy ale lepiej jak będziesz pod stałą kontrolą.Choć mała jest już dobrze ukształtowana to lepiej żeby jeszcze troszkę posiedziała w brzuszku.
Justyśka miałam pytać o Ciebie , bo milczałaś cały dzień..Justyska89, Krokodylica lubią tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
nick nieaktualny
-
Tess oryginalnie następnym razem tak zrobię
niestety albo stety nie umiem się długo gniewac i ostatecznie skończyło się na śmiechu ale uprzedziłam że następnym razem już tak wesoło nie będzie:-) Malenqu też nie wiem kiedy zlecialo ale koniec mógłby szybciej mijac:-)
Scarlett sprowadzasz na zła drogę bo myślałam że moje podejście do kwestii wagi jest złe ale skoro ktoś myśli podobnie to znaczy że może jakaś racja w tym jest;-)
Moze wyśle męża po mc flury do mc donalda:-)Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTess to ja wlasnie bym zastosowala ta opcje dyrastyczno zlosliwa:-) zreszta czesto mi sie to zdarza jak mnie moj wkurzy i wraca duzo pozniej niz powinien:-) wersja czy kolezanka mu nie ugotowala wydaje mi sie nadzwyczaj znajoma:-)
Tess lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ines31 wrote:Właśnie skończyłam pakowanie toreb do szpitala
, normalnie jestem z siebie dumna
. Mam 2 pytania : ile bierzecie pieluch tetrowych do szpitala.
Jeżeli bierzecie becik do szpitala to kocyk też? Jeżeli dubluje pytania to przepraszam, ale nie pamiętam odpowiedzi -
Krokodylica wrote:Ja jestem po wizycie.
Jutro rano jadę do szpitala na oddział. Mała już mi główką naciska na szyjkę i chce wyłazić. Tyle dobrze że szyjka się stawia. Mam dostać kroplówki, aby powstrzymać jeszcze akcję, bo jest zdecydowanie za wcześnie. Chciałam leżeć w domu ale gin był nieugięty bo powiedział, że jak w domu by się cokolwiek zaczęło dziać to było by za późno i oni by już nie dali rady nic zrobić wtedy. Pytałam czy mam już się pakować jak do porodu, powiedział, że ma nadzieję że nie, że dostanę kroplówki i wypuszczą mnie jeszcze do domu.
Powodzenia, będzie ok, w szpitalu jednak bezpieczniej. Trzymam kciuki, żeby jeszcze mała posiedziała w ciepłym brzuszku.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Scarlett2014 wrote:Yyy czekaja a czy są jakieś obiektywne przesłanki dlaczego znajoma poprosiła Twojego męża o przywiezionie wanny? Nie wiem np..macie duży samochód a oni nie. Ja w takich tematach jestem w miarę wyrozumiała ale wolałabym żeby to mąż do mnie zadzwonił i mi o tym powiedział a nie żeby to wyszło przy okazji mojego telefonu do niego. Zwłaszcza teraz jak w sumie w każdej chwili może coś zacząć się dziać i nasi Panowie powinni czasami sprawdzać czy nie rodzimy.
A termin porodu pewnie że wolałabym znać jakoś bliżej określony. Ale po dzisiejszym ktg utwierdzam się w przekonaniu że moje dziecko wyjdzie jak samo będzie miało ochotę -
Scarlett2014 wrote:Dziewczyny z ciążą donoszoną bierzecie jeszcze magnez? Ja od jakiegoś miesiąca, półtorej biorę końską dawkę a na ostatniej wizycie lekarz kazał mi go odłożyć zupełnie od skończonego 37 tygodnia.
Ja biorę magnez, bo mi pomaga jak brzuch robi się twardy,więc może nie w końskiej dawce, ale maksymalnie to dwa dziennie. I zamierzam go brac po 37 tygodniu bo mi lepiej po nim. -
noa8 wrote:
Ja już po kolacji którą popiłam wiśniową Colą... Zgaga murowana dzisiajj.
niestety skonczyla sie,ale dzis sie napije lecha bezalkoholowego oczywiscie,tak mi brakuje czasem tego chmielu,na szczescie to piwo bez alko smakuje tak samo jak normalne tylko ze nie daje kopa a to ostatnio by mi sie przydalo...noa8, gosiaczek31, czekaja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzekaja moje obecne podejście do wagi to objaw bezsilności w tym temacie
a mąż niech jedzie - należy mu się
Zapisuje się do klubu ironiczno-cynicznych złośnic...ja nie krzycze, ja dogryzam mężow jak tylmo mogęjeśli mi podpadnie oczywiście.
No właśnie zastanawiam się jak mój organizm zareaguje na odstawienie magnezu. Biorę go od 4 czy 5 miesiąca właśnie na twardnienia brzucha. Ostatnio po 6 tabletek dziennie. Ale może właśnie takiego impulsu potrzebuje mój organizm żeby zakumać że niedługo Junior musi zmienić stronę brzucha
Krokodylica powodzenia w szpitalu. Przyjemne na pewno leżenie na oddziale nie jest ale wieku dziewczynom pomogło. Wróciły do domu i w miarę spokojnie czekają na maluchy.
Anastacia mój mąż też rzadko w ciągu dnia dzwoni ale dobrze to tłumaczy... że szmoda mu czasu bo chce jak najszybciej skończyć żeby jak najszybciej wrócić do domuKrokodylica, czekaja, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Ja odstawiłam magnez, ale dopiero jakieś 5 dni temu bo bałam się powrotu nocnych skurczy w łydkach, no i po 2 dniach pojawił się skurcz
do tej pory jednorazowy incydent, więc może nie będzie tak źle.
U mnie rozpiska na stronie szpitala jest dość okrojona, ale biorę 3 pieluchy tetrowe i kocyk bawełniany. Jak rożek będzie potrzebny/przydatny to mąż przywiezie. -
No właśnie apropo alkoholu może to grzech i może pomyślicie , że nieodpowiedzialna zemnie młoda matka ale kurcze tak za mną chodzi wermut bądź inny orzeźwiający drink... Szklanke to bym jedym chałstem wypiła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 19:45
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia