Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydzieki dziewczyny
moj tez przykryje ale dzisiaj odebralam zlozylam i narazie stoi na pokaz a jutro pewnie przykryje. co do smrodu kol to masakra caly dom przesiakl ta guma a dopoiero 3 godziny stoi a juz wytrzymac nie mozna. nie wyobrazam sobie jak moj kuzyn wozek odbieral w dzien porodu swojej zony to co trzymali ten smierdzacy wozek w jednym pomieszczeniu z mala jak ze szpitala wrucili nie rozumiem tego
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwa tez myślę ze mała ma juz niewiele miejsca i dlatego słabiej się czuje ruchy mi na ktg ostatnio gin mówił ze jeśli jest 10 na dobę to na tym etapie jest ok. Ale lepiej sprawdzic jednak. Bedziesz spokojniejsza.
Justyska fajny wozeczek:-)
Marta przed porodem czesto sie puchnie na twarzy:-) wiec to tylko znak ze juz blisko. Mnie tez boli szyjka jak chodze i czuje ze mała zaczyna napierac głową.
w sumie mimo braku innych objawów nie wiadomo co się stanie za parę godzin:-) także kazda z nas chyba musi być gotowa:-)
Kasss trzymaj się dzielnie, kryzys minie i mała zacznie przybierać. Może jak sprobuje twojego mleczka...trzymam kciuki za was obie.
-
Justyska89 wrote:ja w sumie tez nie wiedzialam ale uparlam sie na ten wozek juz i juz hehe wszyscy na mnie jak na wariata patrzyli moja mama jakis to przegryzla ale tesciowa i babacia przezywaja ze te rzeczy powinno sie zalatwiac jak ide rodzic
Ale hitem jej gadki jest to ze "jestesmy nienormalni ze mamy juz lozeczko,bo dziecko do pol roku to spi we wozku"Nooo kur*a jak to slysze to sie juz zaczynam gotowac w srodku!!!! -
nick nieaktualnyEwelaa wrote:Ha ha ha jakbym swoja tesciowa slyszala,ze jak wgl mozna przed porodem takie rzeczy kupowac. Dobrze ze jej nie posluchalam !!
Ale hitem jej gadki jest to ze "jestesmy nienormalni ze mamy juz lozeczko,bo dziecko do pol roku to spi we wozku"Nooo kur*a jak to slysze to sie juz zaczynam gotowac w srodku!!!!
moja to w szoku jest ze my juz wszystkie ubranka mamy wedlug niej to ja poeinnam w 9 miesiacu ciazy najlepiej tydzien przed porodem kupowac wszystko bo przeciez wszystko sie moze zdazyc do tego czasu. wogole wedlug niej to do 5 mies nikomu o ciazy nie powinnam mowic bo przeciez poronic moge -
nick nieaktualny
-
Rybeńka wrote:Marta ach te komplementy.... nie ma się co przejmować. Co do łożyska to mi ostatnio lekarz tylko powiedział, że jest dojrzałe ale nie mówił o stopniu dojrzałości.
Ja się nie przejmuję, moja mama jest najkochańsza na świecie, tylko ona wszędzie szuka objawów zbliżającego się porodu, w piątek twierdziła, że wyglądam świetnie i mam tyle energii, więc zbliża się poród, dziś, że spuchłam i źle wyglądam - zbliża się poród. W zeszłym tygodniu, gdy bolało tak, że nie mogłam dojść z krzesła na kanapę - oj jestem na ostatnich nogach - na dniach poród!
Po prostu nie może już się doczekać - zero złośliwościW końcu z którmś objawem trafi, bo w ciągu dwóch tygodni na 100% urodzę
MamaAdasia, Rubi, Ewelaa, Rybeńka, gosiaczek31, SunSun, Justyska89, ines31, Tygrysek, Emca lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MartaM wrote:Ja się nie przejmuję, moja mama jest najkochańsza na świecie, tylko ona wszędzie szuka objawów zbliżającego się porodu, w piątek twierdziła, że wyglądam świetnie i mam tyle energii, więc zbliża się poród, dziś, że spuchłam i źle wyglądam - zbliża się poród. W zeszłym tygodniu, gdy bolało tak, że nie mogłam dojść z krzesła na kanapę - oj jestem na ostatnich nogach - na dniach poród!
Po prostu nie może już się doczekać - zero złośliwościW końcu z którmś objawem trafi, bo w ciągu dwóch tygodni na 100% urodzę
i powie a nie mówiłam?gosiaczek31, SunSun, MartaM lubią tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Justyska89 wrote:moja to by chciala zebysmy jej jeszcze dali bo przeciez nas stac wiec ona nie ma po co sie dokladac wogole to juz swietnie by bylo jakby moj jeszze jej co miesiac jakas kaske rzucił heh. i od swojej nie licze na nic.
-
nick nieaktualnyNo tak babcia nie może się doczekac. Moja co jakiś czas dzwoni i pyta czy ma kupić cos malenstwu np kocyk a ja ze nie bo mam po Oli prawie jak nowe i więcej mi nie potrzeba bo będą tylko leżeć później. Dziś pyta czy ma body kupic w lumpku bo są nowki a ja do niej chyba juz 10 razy mowilam ze mam za dużo juz ciuszkow i mi nie potrzeba. Ja rozumiem ze to dla niej byłaby przyjemność kupować ale nie ma to większego sensu skoro ja mam tego tyle ze nie ma gdzie ttrzymac, nawet po starszej mam ciuszki których nawet nie zalozylam
-
nick nieaktualnyEwelaa wrote:Moja tez by kasa nie pogardzila od synka, ktory od 16 roku zycia Sam sie utrzymuje i zw teraz do czegos doszedl to tylko i wylacznie jego zasluga i nic jej do naszej kasy
hehe zapoznamy je ze sobą by się zaprzyjaźnily heheale się nagadal jak się dowie ze mój mąż jutro łóżeczko złoży chciałam żeby składał w połowie marca ale niech się wysmierdzi a ona szału dostanie
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Nooo mialyby co o nas gadac razem :p Mi jest przykro jak moja przy calej rodzibnie nieraz mowi ze my niepowazni ze tak robimy i wgl.
Moja mama nie zyje od 6 lat, ale tata moj mowi ze przed mojego brata i moim porodem miala wszystko i on tez mi ciagle powtarzal zebym sobie juz od polowy ciazy powoli kupowala, poki jeszcze jestem na chodzie . Takze chociaz z jego strony nie ma pogardy na to ze mam juz wszystko ;pgosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA teściową to tak jak u was komentowala w 1 ciąży ze po co kupuje przed urodzeniem. I za głowę się lapala. Ale sama z siebie nic nie zapropoowala ze kupi. Jak wrocilysmy ze szpitala to RZUCILA na kanapę spiochy marnej bardzo jakości które podarly się przy napkach po 2 uzyciach. Choć stac ja na cos więcej:-) mam czasem wrażenie ze naprawdę źle nam życzy i ze jej przeszkadza wszystko co nas dotyczy. Mnie cala ciążę nawet nie zapytała jak się czuje. A nawet jak wiedziala ze źle to nie zaproponowała pomocy. I tak do tej pory. Szczerze trochę glupio ze muszę ciągną swoich rodziców taki kawał drogi do opieki nad córka na czas porodu i przed żebym mogła jakoś się przygotowac i odpocząć troszkę mając na miejscu w domu teściowa. No ale to taki typ. Nigdy nic dobrego od niej jeszcze nie usslyszalam. Nawet slubu ani ciąży nam nie gratulowala ani radości żadnej nie okazała:-)
-
nick nieaktualnyno to widzę gosiaczek ze ten sam typ co nasz heh. moja się pytam jak się czuje mojego męża ale jak on odpowiada to ona wylancza się jak z nią gadam to wydaje mi się ze mnie nie słucha. wczoraj byłam u niej to cały czas gryzłam się w język żeby czegoś głupiego nie powiedzieć