Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Nie dam rady Was nadrobić ale myślę że już będę na bieżąco. Poprzednie konto usunęłam ale założyłam nowe. Miłego dnia i udanych wizyt
loszcz, Rybeńka, Ewelaa, gosiaczek31, Tess, Emca, MamaAdasia, MisiaMonisia, Anastacia33, noa8, gabi30, madziutek 23 lubią tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
nick nieaktualnyEwelaa wrote:Nooo mialyby co o nas gadac razem :p Mi jest przykro jak moja przy calej rodzibnie nieraz mowi ze my niepowazni ze tak robimy i wgl.
Moja mama nie zyje od 6 lat, ale tata moj mowi ze przed mojego brata i moim porodem miala wszystko i on tez mi ciagle powtarzal zebym sobie juz od polowy ciazy powoli kupowala, poki jeszcze jestem na chodzie . Takze chociaz z jego strony nie ma pogardy na to ze mam juz wszystko ;p
kurcze to z tesciowymi tez macie nieciekawie. moja tez patrzyła krzywo jak zwozilismy rzeczy dla dziecka do domu. tylko my wózek kupilismy w listopadzie. ale po porodzie stwierdzilismy ze było to dobre posuniecie bo poród skumulował sie z dachem na budowie wiec maz jezdził budowa szpital i tak nas wykosilo z pieniedzy ze nie wiem z czego bysmy teraz te rzeczy kupili -
nick nieaktualny
-
Na poprawę humoru ,,popełniłam" kolejny napis na bodziaku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 11:30
Emca, Tygrysek, gosiaczek31, Ewelaa, ines31, kaczamila, Rybeńka, loszcz, MisiaMonisia, Anastacia33, Dorka.1979, noa8, anet525, gabi30, Scarlett2014, madziutek 23, Niunia86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej właśnie Was nadrobiłam z przerwą na karmienie
Gratuluję udanych wizyt i donoszonych ciąż, Madziutek gratuluję 40 tyg
Współczuje dziewczyny wszystkich bólów i nieprzyjemnosći, ale jeszcze troszkę... Muszę Wam podziękować za tematy gluta i gównianego poszukiwania zagubionej kupybo poprawił mi się humor. Bo powiedziałam, że jak tak dalej pójdzie to w depresję popadnę. W niedziele zezłościł mnie mąż bo wieczorem wyszedł z braćmi na piwo a wrócił chyba po 10 ledwo stał na nogach i zamiast pójsć spać od razu to komentował całe wyjście a ja z dzieckiem na rękach bo od 21 nie mógł zasnąć (a tu już 23). Aż w koncu powiedziałam mu zamknij się to się obraził i z fochem poszedł spać a rano i tak nic nie pamiętał. Za to zadyme miał w poniedziałek że uhu. Na dodatek w pon wizyta u lekarza a mój śmierdzi menelem, (mimo kapieli) on sie smieje z tego a ja kur.. sie stresuje zeby jakiegos MOPSu nie nasłała... i na dodatek u lekarza wyszło ze nie dbamy o dziecko i nie mamy o niczym pojecia bo kazdy mowi co innego o opiece i pielegnacji dziecka. połozna swoje, lekarz rodzinny swoje a lekarz w poradni swoje i jedna podwaza zdanie drugiej... i badz tu człowieku madry
noa8, Scarlett2014, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA z dobrych wieści to z małym wszystko ok wczoraj skończył miesiąc
waży 3025 g:) od wczoraj jedziemy tylko na cycu i UWAGA!!! złapał się drugiej piersi
pierwsza noc na cycah minęła w porządku
w niedzielę zaliczyliśmy pierwszy spacer i pierwsza przejażdżkę w wózku. pokazaliśmy mu budowę i jego pokoik
ines31, Ewelaa, Sarah88, Tess, gosiaczek31, MamaAdasia, loszcz, Dorka.1979, Emca, Emily83, gabi30, Scarlett2014, madziutek 23, Niunia86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA tu nasz Skarbek:
pierwszy spacer:
a tu coś do śmiechu, patrzcie co synuś pokazuje mamusi podczas karmienia piersią, tak mały a już się stawia
ines31, Tess, Ewelaa, bella82, Sarah88, gosiaczek31, Rybeńka, MamaAdasia, loszcz, MisiaMonisia, Justyska89, Anastacia33, Dorka.1979, Emca, jasmin, noa8, Tygrysek, anet525, gabi30, Rubi, Scarlett2014, Juusti69, madziutek 23, Niunia86 lubią tę wiadomość
-
Hej.
Ja jestem w domuMam przepisane leki - lutke, nospe i magnez ale tylko do konca tygodnia, bo lekarz nie chce zebym przenosila. Moja szyjka mimo ze dziecko na nia napiera trzyma sie dzielnie (23mm), gin stwierdzil ze jak na ten etap ciazy to bardzo dobrze. Powiedzial ze mam wytrzymac jeszcze tydzien a potem niech sie dzieje co chce, jak zaczne rodzic to w porzadku, bo dzieecko bedzie juz wystarczajaco duze a skoro chce wychodzic wczesniej to wie co robi.
Prosze o jakis skrot informacji co u Was, bo ciezko bedzie nadrobic.
Ktoś urodził? Jak samopoczucia?kaczamila, Rybeńka, MamaAdasia, Emca, gosiaczek31, Scarlett2014 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kasha wrote:No i terminu nie dostałam. Mam czekać na skurcze do 42 tygodnia. A wtedy jak nadal nic to do szpitala. Już nic nie rozumiem z tego wszystkiego.
Ja jestem w tej samej sytuacji i w piątek mam iść pierw do gin na wizytę a później do szpitala po termin cc. Ciekawe co u mnie wymyślą. Teraz to już niczego nie można być pewnym
A co ci powiedzieli na to że twój lekarz kazał ci przyjść po termin cc? Już zdanie lekarza prowadzącego się nie liczy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 12:04
-
Prowadzaca zastanawiała się nad skierowaniem czy dać czy nie. A w szpitalu powiedział że przy cc też trzeba czekać na skurcze gdyż inne ukrwienie jest macicy, inaczej się ukształca, co prowadzi do mniejszych komplikacji po cc. Nawet swojej żonie kazałby czekać jak stwierdził. Jestem zła z jednej strony, bo myślałam że za chwilę będę miała wszystko za sobą. Z drugiej strony im bliżej terminu porodu lub troszkę po to lepiej dla maluszka.