Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJustyska z jedzeniem i piciem to zalezy Od sytuacji mysle i szpitala. Ja poprzednio ze wzgl na owinieta pepowine musialam byc calkowicie na czczo bo brali pod uwage ze w trakcie moze byc konieczne cc. I moglam co najwyzej zwilzac usta woda ale nie pic. Choc po tej kroplowce przeszlo mi calkowicie pragnienie.
-
nick nieaktualnymoże nie znam się tylko mówię z teorii to co usłyszę na SR ale dobrze tu poczytać o waszym doświadczeniu przynajmniej człowiek coś więcej wie.
wiecie co po moim wczorajszym szaleństwie na poród dzisiaj jakoś dziwnie spokojna jestem coś jakby mi się zmieniło po tym jak poznałam tamta dziewczynę co ma ze mna termin. i jakoś obojętne mi to kiedy to się stanie tylko niech będzie w pobliżu ktoś kto będzie mógł mnie zawieść do szpitala więcej wymagań nie mam. s czy to będzie jutro za tydz czy za trzy jakoś uspokoiłam sięgosiaczek31, anet525, noa8 lubią tę wiadomość
-
Jeszcze trochę czasu mamy, może się obejdzie bez wspomagaczy i urodzimy spontanicznie. Wierzę w to mocno
u mnie dziś mały cały dzień szaleje w brzuchu, teraz trochę zasnął albo odpoczywa.
Ciekawe czy weekend przyniesie nowe pociechy, bo faktycznie zastój od kilku dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 21:50
noa8, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie dostałam opierdziel od mojej mamy ze mam zacząć zachowywać się jak ciężarna a nie cały tydz gdzieś jeżdżę latam a jak nie poza domem to w domu sprzątam z zacisnietymi zębami bo spojenie boli ale musze coś robić. a ona mi mówi ze nikt przecież mnie nie zmusza i mam teraz odpoczywać przez 2 tyg i zająć się sobą i chyba tak zrobię oleje wszystko i zajmę się sobą bo później skończy się beztroska
Emartea, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Justyska89 wrote:Właśnie dostałam opierdziel od mojej mamy ze mam zacząć zachowywać się jak ciężarna a nie cały tydz gdzieś jeżdżę latam a jak nie poza domem to w domu sprzątam z zacisnietymi zębami bo spojenie boli ale musze coś robić. a ona mi mówi ze nikt przecież mnie nie zmusza i mam teraz odpoczywać przez 2 tyg i zająć się sobą i chyba tak zrobię oleje wszystko i zajmę się sobą bo później skończy się beztroska
-
Cześć Dziewczyny!
Chciałam sie pochwalic, ze 11.03 o 23.20 przez CC przyszedł na świat Piotruś w 41+2 tyg ciazy. Ważył 3850 g i miał 55 cm. Jest sliczny. Zostajemy troche dłużej w szpitalu, bo są powikłania u mnie. Ale synuś zdrowy, a to najwazniejsze.Sarah88, Kasha, gosiaczek31, Niunia86, Scarlett2014, Ewelaa, noa8, bella82, Justyska89, Krokodylica, ines31, Pocahontas, loszcz, Emartea, kaczamila, MamaAdasia, Emca, jasmin, kasss, Rybeńka, Emily83, SunSun, slodka100 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70452.png -
moje dziecko od srody juz w dzien nie chce spac,ciagle czyms zainteresowane i ssac chce...obojetne czy to smoczek,cyc czy raczka.przysypia na kilka minut i znowu sie budzi, za to w nocy nie narzekam 4-6 h spi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 07:22
-
Agaawa wrote:Cześć Dziewczyny!
Chciałam sie pochwalic, ze 11.03 o 23.20 przez CC przyszedł na świat Piotruś w 41+2 tyg ciazy. Ważył 3850 g i miał 55 cm. Jest sliczny. Zostajemy troche dłużej w szpitalu, bo są powikłania u mnie. Ale synuś zdrowy, a to najwazniejsze. -
my mamy humane,ktora pije odkad wyszlismy ze szpitala max 2 razy dziennie(glownie w nocy 1 raz) i od wczoraj tez zauwazylam ze zaczyna marudzic,prezyc sie i kopac,a po chwili slysze pierdniecie albo kupke,brzuszek nie jest twardy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 07:57
-
nick nieaktualnyAgaawa wrote:Cześć Dziewczyny!
Chciałam sie pochwalic, ze 11.03 o 23.20 przez CC przyszedł na świat Piotruś w 41+2 tyg ciazy. Ważył 3850 g i miał 55 cm. Jest sliczny. Zostajemy troche dłużej w szpitalu, bo są powikłania u mnie. Ale synuś zdrowy, a to najwazniejsze. -
nick nieaktualnyO widzę że dołącze do klubu z problemami nocnymi
może coś mi doradzicie. Jaś w dzień jest ideałem: pielucha, jedzenie, dwa buziaki od mamy i śpi słodko. Wieczorami dzieje się coś czego nie umiem wytłumaczyć. Zaczyna marudzić, ewidentnie coś go boli. Ma czkawke, gazy, mocno pracują mu jelita. Nie jesteśmy w stanie uspać go kilka godzin. Co chwilę zmieniamy pieluchy bo robi rzadkie kupki. Wydaje się że jest głodny mimo że właśnie jadł a ja boję się go też przekarmić bo okazuje się że pokarmu mam bardzo dużo od wczoraj. Jakieś pomysły co to może być? Mam dwa podejrzenia: zjadłam coś nieodpowiedniego (2 dni z rzędu jadłam na kolacje kanapki z szynką i jajkiem, wczoraj na podwieczorek wypiłam kefir) albo nałykał się powietrza przy karmieniu (wieczorem karmie go leżąc, w dzień siedząc). Nad ranem jak się uspokoił dostał mieszankę Enfamil i dziś stwierdziliśmy że będzie jadł tylko to i tylko z butelki i zobaczymy. Na razie jest ok ale w ciągu dnia zawsze jest ok. No i nie tykam się nabiału od dziś na próbę. Dziś będę wylewać swoje mleko a jutro spróbuję go karmić z butelki ale swoim pokarmem tylko właśnie bez tykania nabiału. Dziś przychodzi położna i może coś nam doradzi ale może Wy macie pomysły co się mogło stać?
I jeszcze jedno pytanie macie laktatory elektryczne? Jakich firm i jak je oceniacie? Ja mam.ręczny i jest dobry ale przy ilości pokarmu która mi się pojawiła i pomyśle żeby karmić swoim mlekiem ale z butelki się nie sprawdzi. Ręka mnie boli a trwa to bardzo długo.
Co do jedzenia w trakcie porodu. Ja mogłam pić ale nie mogłam jeść zresztą nawet nie miałabym jak bo skurcze miałam bardzo częste właściwie od razu. Ale w kontekście tego co pisała Tygrysek myślę sobie że mi mogło pomóc w porodzie to że na kolacje przed zjadłam naprawdę pożywny posiłek wiecie białko, węglowodany etc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 08:37