Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam.
My też byliśmy w odwiedzinach, pierwszy raz u mojej mamy. Mały spał 3 godziny a jak się obudził i zjadł to...... pokazał rogi. Pierwszy raz się tak zachowywał. Płakał i nie szło go uspokoić nawet noszeniem. No i noc też była nie do wytrzymania
. Spał godzinę, budził się i był strasznie zmierzły. Może za dużo ludzi na raz widział? No nie wiem co było przyczyną w każdym razie nie podobało mu się
Mały czasami strasznie robi się czerwony i próbuje zrobić kupę (w końcu ją robi)ale ze strasznym wysiłkiem co to może być? nawet budzi się z tego powodu! Scarlet ty kiedyś pisałaś coś (niestety nie pamiętam dokładnie) na temat rumianku tzn.że ty pijesz, możesz mi napisać jak często i w jakim celu? Domyślam się że w sprawie kupki małego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 12:13
-
nick nieaktualnyDzień dobry
witam się z Wami w dniu w którym mój syn skończył 4 tygodnie. Trochę się boję ale muszę to napisać ku pokrzepieniu serc "młodszych" ode mnie mam
Jest coraz lepiej (odpukać!)... coraz więcej śpię, a Juniora coraz rzadziej chyba boli brzuszek. Oczywiście cały czas mamy lepsze i gorsze momenty ale jakoś dajemy radę a ja jestem szczęśliwa bo mam wrażenie że nie tylko ja się mniej męczę ale przede wszystkim mój syn bo jeśli zdarzają mu się jakieś boleści jeszcze to na pewno dużo rzadziej.
Ines ja rumianku nie piłam ani nie pije więc nie pomogę. Pytałam położną o koper włoski pod kątem bólu brzucha małego i powiedziała, że mogę pić ale raczej ja niż dawać jemu. Nie próbowałam.Krokodylica, Niunia86, loszcz lubią tę wiadomość
-
Scarlett2014 wrote:Dzień dobry
witam się z Wami w dniu w którym mój syn skończył 4 tygodnie. Trochę się boję ale muszę to napisać ku pokrzepieniu serc "młodszych" ode mnie mam
Jest coraz lepiej (odpukać!)... coraz więcej śpię, a Juniora coraz rzadziej chyba boli brzuszek. Oczywiście cały czas mamy lepsze i gorsze momenty ale jakoś dajemy radę a ja jestem szczęśliwa bo mam wrażenie że nie tylko ja się mniej męczę ale przede wszystkim mój syn bo jeśli zdarzają mu się jakieś boleści jeszcze to na pewno dużo rzadziej.
Ines ja rumianku nie piłam ani nie pije więc nie pomogę. Pytałam położną o koper włoski pod kątem bólu brzucha małego i powiedziała, że mogę pić ale raczej ja niż dawać jemu. Nie próbowałam. -
Hej. Właśnie jesteśmy po ostatniej wizycie położnej. Pępek pięknie zagojony. U mnie wyszły jakieś fragmenty szwów wewnętrznych i stąd ten ból, ale położna je wycięła i powinno być lepiej.
Dziś w nocy najadłam się strachu... karmiłam koło 12, a o 2 mała ulała na brązowo. Oczywiście panika, pobudka męża, naczytałam się w internecie, ze to z przełyku, żołądka itp., ale Ninka była pogodna, chciała jeść i po jedzeniu już ulewała normalnie. Okazało się, że mam małą rankę na sutku i stąd krew, a Nina ciągnęła tak mocno, że aż się taki mini siniak wokół tej ranki zrobił. Dziś jeszcze rozmawiałam z pediatrą, położną i wszyscy mnie uspokoili, że to moja krew z sutka.
Jeżeli chodzi o święta... teściowa i szwagierka działają na mnie jak płachta na byka. Niby nie robią nic złego, ale te drobne rzeczy, które mi wcześniej nie przeszkadzały, teraz wyprowadzają mnie z równowagi. Jestem mega zazdrosna o moje dziecko i najchętniej to zabroniłabym im się do niego zbliżać. W przeciwieństwie do mojej mamy, która może robić przy małej wszystko. Brzmi to okropnie, ale nie panuje nad tym. Jak biorą Ninę na ręce, nawet podchodzą do niej, a czasami tylko mówią do niej/o niej jestem rozdrażniona i zła.
Jutro przychodzi teściowa, jak o tym pomyśle to już robię się zła, ale sobie wymyśliła, że środy to jest jej dzień. Rozumiem na początku, ale teraz jesteśmy u nich co weekend to po co jeszcze w tygodniuwrrr
belladonna lubi tę wiadomość
-
Ines ja piję rumianek, 2-3 kubki dziennie na początku, gdy mała miała problemu z brzuszkiem. Teraz 1, czasami dwa kubki. Przemywam też małej czasami rumiankiem oczka i dupkę. Działa rozkurczowo i dodatkowo przeciwzapalnie. Do tego codziennie jem pół łyżeczki kminku, a małej podaję krople delicol na trawienie laktozy i biogaię. Nie mam pojęcia co pomogło, ale coś sprawiło, że małej brzuszek nie dokucza (odpukać!).
Podobno z tym koprem włoskim trzeba uważać, bo działa "wiatropędnie", a jeżeli dziecko ma problem z pozbywaniem się gazów to efekt może być odwrotny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 12:52
ines31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartaM a jak podajesz Delicol? przed każdym posiłkiem?
My póki co nadal podajemy BioGaie - 5 kropelek dziennie, ale właśnie Delicol mamy w domu i trzymamy go na "kryzys" który mam nadzieję nas nie dopadnie. Zastanawiam się jednak czy muszę podawać go stale czy działa też doraźnie. W niedzielę np. Juniora męczyło przez godzinę, dwie i nie bardzo wiedziałam jak mu pomóc i do głowy przyszedł mi Delicol. -
nick nieaktualnyDziewczyny wrócę do tematu który już był poruszany, ale w gąszczu licznych wypowiedzi chyba nie zjadę teraz tych które mnie interesują. Co ze szczepieniami. Ja im więcej czytam na ten temat tym mniej wiem
Raz mam ochotę zaszczepić Juniora na wszystko, innym razem na nic
ale jednak jestem zwolenniczką szczepień i szczepić będę tylko zastanawiam się jak. Póki co skłaniam się ku opcji 5w1 plus rotawirusy, a za jakieś pół roku chyba pneumokoki. Liczę się z tym, że prędzej czy później Junior pójdzie do żłobka lub przedszkola a nawet jeśli nie to będzie miał kontakt z dziećmi żłobkowo/przedszkolnymi więc wolę go jakoś zabezpieczyć przed infekcjami etc.
Rubi lubi tę wiadomość
-
Delicol to jest tylko enzym laktaza, chyba nie działa tak jak bobotic czy sab simplex, ale ekspertem nie jestem. Nam pediatra kazał podawać 3 razy dziennie po 5 kropelek. Za to, gdy małą męczyły bączki to po bobotiku w 15 min był spokój.
Co do smoczka to ja też byłam przeciwna, z resztą Nina nie chciała go ssać. Ale jak kilka razy kciuk wylądował w buzi to stwierdziłam, że z dwojga złego lepszy smoczek. Z resztą przestraszyłam się tej przepukliny pępkowej. A jak mała dostane smoczka to najczęściej od razu się uspokaja, nie krzyczy i można spokojnie ją przewinąć/ubrać. -
Scarlett2014 wrote:Dziewczyny wrócę do tematu który już był poruszany, ale w gąszczu licznych wypowiedzi chyba nie zjadę teraz tych które mnie interesują. Co ze szczepieniami. Ja im więcej czytam na ten temat tym mniej wiem
Raz mam ochotę zaszczepić Juniora na wszystko, innym razem na nic
ale jednak jestem zwolenniczką szczepień i szczepić będę tylko zastanawiam się jak. Póki co skłaniam się ku opcji 5w1 plus rotawirusy, a za jakieś pół roku chyba pneumokoki. Liczę się z tym, że prędzej czy później Junior pójdzie do żłobka lub przedszkola a nawet jeśli nie to będzie miał kontakt z dziećmi żłobkowo/przedszkolnymi więc wolę go jakoś zabezpieczyć przed infekcjami etc.
U mnie chyba zapadnie ta sama decyzja. 5w1 + wzw, a rotawirusy są doustnie. Na pneumokoki wcześniej niż po skończeniu 6mcy nie będę szczepić. A meningokoki sama nie wiem, mam trochę czasu, żeby to przemyśleć. Mąż oczywiście nie chce się wypowiadać.
Położna tylko mówiła, żeby nie szczepić darmowymi, gdy od razu chce się szczepić dodatkowo na meningokoki czy pneumokoki, bo wtedy za szybko są ukłucia w te same miejsca. Ale rotawirusów to nie dotyczy bo są doustne.
W ogóle brzydki nam się zrobił odczyn po gruźlicy, wiem, ze to normalne, ale wygląda paskudnie. -
nick nieaktualnyA u nas juz 3 tygodnie mija:-) a ja caly czas mam wrazenie ze dopiero co urodzilam:-) ale widac po Izuli ze urosla, zmienia sie.
Zapisalam ja dzis na usg bioderek na 13 maja. Bedzie miala 8 tyg. Nie wiem czy to nie za pozno. Choc jak na termin z nfz to i tak niezle. W miedzyczasie 21 kwietnia mamy wizyte kontrolna w poradni neonatologicznej przy szpitalu w ktorym sie urodzila. Kurcze najgorzej ze na dwor jeszcze nie wyszlysmy. ciagle ta pogoda paskudna wiatr grad albo ulewa...
Sarah rumianek chyba rozkurczowo dziala i dlatego mozna pic przy bolacym brzuszku. Koper tez pomaga. -
nick nieaktualny
-
Nam lekarka dała coś takiego
Różnica pomiędzy 5w1 a 6w1 jest tylko taka, że w tych drugich jest więcej dawek przeciwko WZW typu B, ale też powiedziała, że 3 które są w 5w1 w zupełności wystarczają i takie są zalecenia ministerstwa. No i pierwsze szczepienie ma 2 wkłucia. Poradiła żeby na rotawirusy nie szczepić w tym samym czasie co pierwsze szczepienia. pomimo, że jest to doustne lepiej odczekać ok. tygodnia.
My zaszczepimy 5w1 + rotawirusy, a reszta po jakimś czasie. -
nick nieaktualny
-
Właśnie była u nas położna. Szymon waży 4,1kg
Przybiera na prawdę ładnie
W czwartek miał 3,7kg. Piersi mam małe ale wydajne
Pępek odpadl tzn.położna trochę mu pomogła ale już po, dalej trochę ranki jest która musi wyschnąć ale już krok dalej.
No i moje dziecko uspokaja się i uwielbia Mozarta. Sam zasypia tylko wtedy gdy słyszą tą muzykę:
https://www.youtube.com/watch?v=MQ9haK-aBaUWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 14:39
Krokodylica, Scarlett2014, loszcz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Scarlett2014 wrote:MartaM a jak podajesz Delicol? przed każdym posiłkiem?
My póki co nadal podajemy BioGaie - 5 kropelek dziennie, ale właśnie Delicol mamy w domu i trzymamy go na "kryzys" który mam nadzieję nas nie dopadnie. Zastanawiam się jednak czy muszę podawać go stale czy działa też doraźnie. W niedzielę np. Juniora męczyło przez godzinę, dwie i nie bardzo wiedziałam jak mu pomóc i do głowy przyszedł mi Delicol. -
gosiaczek31 wrote:A u nas juz 3 tygodnie mija:-) a ja caly czas mam wrazenie ze dopiero co urodzilam:-) ale widac po Izuli ze urosla, zmienia sie.
Zapisalam ja dzis na usg bioderek na 13 maja. Bedzie miala 8 tyg. Nie wiem czy to nie za pozno. Choc jak na termin z nfz to i tak niezle. W miedzyczasie 21 kwietnia mamy wizyte kontrolna w poradni neonatologicznej przy szpitalu w ktorym sie urodzila. Kurcze najgorzej ze na dwor jeszcze nie wyszlysmy. ciagle ta pogoda paskudna wiatr grad albo ulewa...
Sarah rumianek chyba rozkurczowo dziala i dlatego mozna pic przy bolacym brzuszku. Koper tez pomaga.