Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam mamusie i maluszki!
    Ewlella fajnie że już w domku, teraz mały na pewno szybko dojdzie do formy ;)
    My po badaniu bioderek. Wszystko wyszło ok ale mały darł się chyba jak nigdy (no może tak jak przy urodzeniu ;) ) nie wiedziałam że umie tak płakać. Aż boję się szczepień.
    Dziś skończyłam czytać Język niemowląt Tracy Hogg. Postanowiłam jej metodą wprowadzić metodę usypiania i uczyć małego leżeć samemu, zobaczymy co z tego wyjdzie. Do szału na pewno mnie doprowadzi teściowa, bo jak mały zapłacze to od razu przyłazi do mnie sprawdzić co się dzieje a ta "nauka" bez płaczu się chyba nie obejdzie :(
    Wczoraj była u nas położna, mały waży 4450kg :) .
    U nas pogoda paskudna więc ze spaceru nici a mi do tego siedzenia w domu się pomału w głowie miesza ;) Oprócz tego że do sklepu na 5 minut jadę jak mały nakarmiony i przewinięty to wtedy z moim M zostanie.
    Jutro muszę drugi raz jechać do księdza POPROSIĆ o chrzest w sobotę bo on chce w niedzielę zrobić a ja już salę na sobotę załatwiłam. A najlepsze jest to że muszę z małym jechać bo mój M ma drugą zmianę a z teściową dziecka nie zostawię!

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli mogę zapytać tych które czytały,jakie są przemyślenia na temat książki Tracy Hogg?

    Co do picia ja piję tylko wodę i herbatki laktacyjne,inke. No i piję rumianek na problemy małego z kupkami (pomaga :) )Co do słodyczy tylko ciastka maślane. Nie jem czekolad, nie piję kawy. Nie jem smażonego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 18:52

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pocahontas...ja pije i herbatę z cytryną i piję femaltiker na laktacje który się robi na mleku i jest to strasznie mdłe-waniliowe więc dodaje łyżkę kakao i małemu nic nie jest....ale uważaj z tym, bo podobno kakao jest mocno uczulające, więc jeśli zamierzasz spróbować to najpierw w małej ilości...kawy na razie nie pije, ale nawet nie mam ochoty...bardziej mnie ssie na słodkie...nigdy w życiu nie miałam takiej przerwy w dostawie słodyczy :P ale nawet nie próbuje czy mogę jakieś słodycze bo chce chudnąć a jak odkryje że mogę to koniec :P

    SunSun lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi wrote:
    Pocahontas...ja pije i herbatę z cytryną i piję femaltiker na laktacje który się robi na mleku i jest to strasznie mdłe-waniliowe więc dodaje łyżkę kakao i małemu nic nie jest....ale uważaj z tym, bo podobno kakao jest mocno uczulające, więc jeśli zamierzasz spróbować to najpierw w małej ilości...kawy na razie nie pije, ale nawet nie mam ochoty...bardziej mnie ssie na słodkie...nigdy w życiu nie miałam takiej przerwy w dostawie słodyczy :P ale nawet nie próbuje czy mogę jakieś słodycze bo chce chudnąć a jak odkryje że mogę to koniec :P
    co do słodyczy wychodzę z tego samego założenia co ty :)

    Rubi lubi tę wiadomość

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • SunSun Autorytet
    Postów: 1023 1111

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w ogóle i w książce "Karmienie piersią" i doradca laktacyjny mówią ,że ostatnie badania wykazują że to co je mama nie ma wpływu ani na smak mleka ani na dolegliwości brzuszkowe.Tak naprawde tylko 4% dzieci ma takie problemy a wtedy i tak nie ma wpływu co jemy bo niestety nic nie pomoże dopóki układ trawienny się nie ukształtuje.Można jeść cebule ,cytryne,pomarańcze,kapustę ,mleko,czkoladę,pomidory etc bo wszystkie alergeny zostają w organizmie mamy.Oczywiście każda z nas się boi bo to zakorzenione ,że mamy być na DIECIE MAMY KARMIĄCEJ.Przynajmniej ja tak mam.

    gosiaczek31, Scarlett2014, Pocahontas, loszcz lubią tę wiadomość

    ex2btv738sn49jef.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jem pomidory koktajlowe ogórka rzodkiewkę sałatę....a odważna jestem dlatego, że wszystko to podawali mi przez 6 dni w szpitalu....aaaa no i hit...w szpitalu również dostałam GOŁĄBKA! popatrzyłam na talerz i pytam się położnej czy mogę jeść kapustę...a ona na to że owszem..:) i że jakbym się na żarła talerz kapusty to słabo ale jeden liść na gołąbku nic nie zaszkodzi...także potem zjadłam też jednego gołąbka na święta bo już wiedziałam że mogę...

    SunSun, belladonna, gosiaczek31, Scarlett2014, loszcz, limcia, Krokodylica lubią tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1214

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines31 wrote:
    Jeżeli mogę zapytać tych które czytały,jakie są przemyślenia na temat książki Tracy Hogg?

    Ja czytałam i moje przemyślenia są takie, że raz spróbowałam owej metody usypiania i jak synek płakał nie miałam serca go tak "uczyć". Po jednorazowym epizodzie zrezygnowałam. Doszłam do wniosku, że dziecko potrzebuje bliskości i czułości, dotyku mamy, jej głosu i że wolę kierować się swoim instynktem macierzyńskim. A w końcu żaden dorosły człowiek nie zasypia z mamą, więc chyba w końcu dorośnie do samodzielnego zasypiania. Dorósł :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 19:19

    Gosiak, gosiaczek31, SunSun, Pocahontas, Dorka.1979 lubią tę wiadomość

  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belladonna wrote:
    Ja czytałam i moje przemyślenia są takie, że raz spróbowałam owej metody usypiania i jak synek płakał nie miałam serca go tak "uczyć". Po jednorazowym epizodzie zrezygnowałam. Doszłam do wniosku, że dziecko potrzebuje bliskości i czułości, dotyku mamy, jej głosu i że wolę kierować się swoim instynktem macierzyńskim. A w końcu żaden dorosły człowiek nie zasypia z mamą, więc chyba w końcu dorośnie do samodzielnego zasypiania. Dorósł :)
    Ten starszy już dorósł czy mały?
    No tak, nie wyobrażam sobie ponad 100 razy (pisała o takim przypadku) wziąść dziecko na ręce uspokoić i odłożyć z powrotem do łóżeczka żeby usnęło samo ale z drugiej strony efekt jaki otrzymała zadowalający także coś za coś. Ja po 5 razem pewnie bym wzięła małego do siebie do łóżka ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 19:29

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaM wrote:
    Ninie pomogl delicol i biogaia. Podaje tez bobotic, gdy widze ze cos sie święci.

    Ten bobotic to jest zalecany od 28 dnia życia. Espumisan też widzę od miesiąca. Podawałyście wcześniej?

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewka mi położna coś gadała żeby nie podawać herbaty koperkowej, ale właśnie mam tą z hippa a moja mała tak cierpi, spina się, aż się robi cała czerwona i krzyczy, płacze, to czemu ja mam dziecku nie ulżyć, ta herbatka to wszyscy mówią że działa.

  • Dorka.1979 Autorytet
    Postów: 349 1140

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastacia33 wrote:
    Dziewczyny ja juz nie daje rady...pryskam naso drillem i disnemarem nosek odciagam frida ale ten katar tak glenoko siedzi ze nie jestem w stanie wyciagnac wszystkiego.mlody sie męczy....co zrobic jeszcze moge aby pozbyc sie kataru?
    Anastacia a sprawdzałaś u lekarza czy Twoje maleństwo nie ma czasami wiotkiej krtani, bo z tego co opisujesz to by na to wyglądało. Bo przy wiotkiej krtani słychać tak jakby był katar takie harczenie a z nosa nic nie można wyciągnąć, bo tam nic nie ma

    kjmnkrhmrqvl3kew.pnghttp://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam oprócz ciemieniuchy, charczenia w nosku przypałętały się pleśniawki :( . Żeby czasem mi się nie nudziło ;) Walczyła któraś z was z tym?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 20:05

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 792

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas były pleśniawki,gazik na palec do tego aphtin i przeszło.

    Oj u Nas noc była koszmarna, mały gorączka 39,3 po szczepieniu,oczywiście czopek z paracetamolu ,teraz jest już lepiej ale stan podgorączkowy nadal mamy. Mam nadzieję,że jutro już będzie dobrze. Szkoda mi tego mojego bąka,taki wczoraj był zmarnowany,dotknąć go nie mogłam,bo wył w niebogłosy.

    relg2n0abn31771x.png
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jasmin wrote:
    U nas były pleśniawki,gazik na palec do tego aphtin i przeszło.

    Oj u Nas noc była koszmarna, mały gorączka 39,3 po szczepieniu,oczywiście czopek z paracetamolu ,teraz jest już lepiej ale stan podgorączkowy nadal mamy. Mam nadzieję,że jutro już będzie dobrze. Szkoda mi tego mojego bąka,taki wczoraj był zmarnowany,dotknąć go nie mogłam,bo wył w niebogłosy.
    Właśnie dlatego boję się szczepienia :(. Dobrze że mały czuje się lepiej!

    jasmin lubi tę wiadomość

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasmin dobrze że gorączka spadła..no niestety sporo dzieci tak reaguje..my mamy dopiero 13 maja ale już się martwię..

    jasmin lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Emily83 Autorytet
    Postów: 489 446

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://babyonline.pl/newsletter.html

    bella ja korzystam z tego. Podałam maila i dostaję newsletter raz w tygodniu z rozwojem niemowlaka.

    bella82 lubi tę wiadomość

    17u9p07w6b9w1pie.png
    3jgxskjosmphwb2l.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odwiedził nas dziś nasz dobry znajomy. Bardzo wysoki znajomy - obecnie mierzy ponad 2 metry. Uświadomił nam że w chwili urodzenia mierzył 64cm i ważył jakieś 5 kilo. Czyli w chwili urodzenia był podobnej postury co teraz Junior który jest dla mnie już sporym mężczyzną :) Nasz kolega urodził się naturalnie... Od lat naprawdę lubię jego mamę ale teraz zaczęłam ją podziwiać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 05:39

    loszcz lubi tę wiadomość

  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja szczepilam dzisiaj 5w1 i rotawirusy. Tez sie boje tej nocy :/
    Mloda dowalila ponad 2kg w 7 tygodni

    MamaAdasia, kaczamila, loszcz, limcia lubią tę wiadomość

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka.1979 wrote:
    Anastacia a sprawdzałaś u lekarza czy Twoje maleństwo nie ma czasami wiotkiej krtani, bo z tego co opisujesz to by na to wyglądało. Bo przy wiotkiej krtani słychać tak jakby był katar takie harczenie a z nosa nic nie można wyciągnąć, bo tam nic nie ma
    Wiotka krtan...hm mlody z tego wyrosnie i to minie czy jak?

    Dorka.1979 lubi tę wiadomość

    860isg18r6bpss11.png
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Używała ktoras mamusia aspiratora PINGO? Jesli tak to co o nim myslicie,jest skuteczny?

    860isg18r6bpss11.png
‹‹ 1652 1653 1654 1655 1656 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ