Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja teżEmily83 wrote:ja od miesiąca stosuję systematycznie sab simplex niemiecki do każdego karmienia i powiem że mały już od dwóch tygodni nie stęka, nie pręży się i nie ma problemów z puszczaniem bąków

Emily83 lubi tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
U Natalki dopiero dziś jest taka, bo zmieniłam mleko na zwykłe Bebilon, do wczoraj piła ten Bebilon pepti na receptę i kupsko było cały czas zielone ale myślałam że to od kropelek delicol ale jak dziś pije od rana to zwykłe mleko Bebilon i kropelki też daję a kupsko jest żółciutkie to w takim razie chyba przez mleko było tak zielono.gosiaczek31 wrote:U Izy dalej zolta musztarda:-)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Moja na dwór wychodzi tylko w czapce i nawet kocykiem jej nie przykrywam a ma sobie ma tylko body na długi rękaw i Półśpiochy, wczoraj to już nawet pod koniec ściągnęłam jej czapkę, tak było cieplutko i bez wiatru. Dziś już tak nie mogłam zrobić bo wiał wiatr lekki, ale ja nie chodzę na spacery tylko przed domem siedzimy z moją mamą a Natalka śpi w wózku. Oczywiście główka nie była na słońcu, żebyście nie myślały że jestem wyrodną matkąslodka100 wrote:Witam po dluzszej nieobecnosci
probuje was doczytac zostaly mi 34str troche duzo ale dam rade
międzyczasie jak beda rodzic mi sie jakieś pytania to bede pytac
powiedzcie mi czy w tak cieple dni jak wczoraj i dzis bierzecie na spacer te zaslone na gondole? Co zaslania nozki i chroni od wiatru. Ja wczoraj ja mialam i kocyk a pod glowa tylko pieluche flanelowa. Jak jest u was?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 23:48
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
nick nieaktualny
-
Też bym tak chciała ale do mojej miejscowości nie dowożąScarlett2014 wrote:A ja stałam się leniwa i nie chce mi się chodzić na duże zakupy spożywcze
do Lidl, Biedronki czy sklepu osiedlowego Junior chodzi ze mną a duże zakupy przywozi mi Pan z Alma albo Tesco 
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Na dodatek nie ma już w aptekach ani nawet u producentagosiaczek31 wrote:Jak zolte to dobrze. Zielone raczej nie powinno byc. Chyba dobrze zrobilas zmieniajac Mleko. Jesli mala dobrze na nie reaguje to po co pepti i to jeszcze po recepty latac. a ono chyba jest na alergie ulewania itp?
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Ja też taki preferuję, starsza córka jest uodporniona tak jak ja, już nie pamiętam kiedy obie chorowałyśmy. Ona to się czasami denerwuje bo jak nie chce iść do szkoły to próbuje się przeziębić ale nic jej z tego nie wychodzi.czekaja wrote:My na spacer jak jest cieplo to zakladamy tylko dodatkowo apaszke i czapke plus to co ma ubrane po domu tj. body na krotki plus bluzka na dlugi i polspiochy badz spodnie i skarpetki. jak jest zimno to przykrywam jednym badz dwoma kocykami. preferuje raczej zimny wychów' oczywiscie w granicach rozsadku:) wole jednak zeby mala delikatnie zmarzla niz sie gotowala. oczywiscie pewnie gdybym miala takie doswiadczenie jak anet to bym bardziej sie pilnowala ale poki co malutka zdrowa i mam nadzieje ze dobrze o nia dbam:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Ja kupiłam, z początku używałam i usypiała przy nim ale teraz nie używam bo zapominam, Natalka po prostu sama usypia w wózku czy w łóżkujasmin wrote:Dziewczyny któraś z Was pisała kiedyś o Misiu szumisiu,czy to warte zakupu? Moje dziecko kocha szumienie suszarki,jak zaczęły się kolki to tylko to go uspokajało. Ie można używać suszarki,rachunki pewnie będą ogromne,więc pomyślałam o tym.
jasmin lubi tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Na skazę białkową to chyba raczej nie wygląda, prędzej na potówki. Choć powiem Ci, że ja kiedyś jak starsza córka była malutka to myslałam że ma potówki a jak lekarka to zobaczyła to powiedziała że ma różyczkęMłodaDama wrote:Dziewczyny witam nie udzielam się tu na wątku ale mam do was pytanie czy któreś z waszych maluchów ma tak samo jak mój maluch na zdjęciu?
Maluch ma to na buzi,szyji i pod szyją na klatce piersiowej. Czasem łagodnieje i prawie nie widać a czasem mocno wyskakuje. Położna mówiła,że albo zmiany hormonalne,potówki albo wygląda to też na skaze białkową ;(

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
nick nieaktualny
-
Dorka super:) Natalka wie co dla mamusi dobre:)
Ja ogarniam mieszkanie moje dziecko odsypia noc a co:)
piekna pogoda jak tylko sie obudzi i zje to zawijamy sie na spacer:)
milego dnia:)
a skaza bialkowa to raczej takie suche wieksze plamki na policzkach. moja mala takie ma i mozliwe ze skaza bo ja tez mialam w dziecinstwie. nie jem nabialu a mleko wynalzalam bez laktozy chcoiaz cos:)
Dorka.1979 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Moja ma te krostki na czole i nigdzie więcej. Bylam pewna ze to skaza bo zaczelam wprowadzać bardziej cięższe potrawy. Ale jak twierdzicie ze to potowki to juz zglupialam. Ale może i tak bo w koncu czapeczkę miala na spacerze a krostki ma w miejscu gdzie czapa. Ciekawe kiedy znikną? Ja nie wiem za bardzo co robic bo mala byla dwa razy juz w szpitalu i maz nie godzi sie byśmy zabierali ja do znajomych czy do marketu. Faktem jest ze nie byla jeszcze szczepiona i przez te chorobska zaszczepie ja po 3 m-cu o ile nie zachoruje. Nie chce ja trzymac pod kloszem dlatego na dwor wychodzę ale troche sie martwię by znow nie zachorowała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 08:17
-
Anet my po tym zapaleniu oskrzeli siedzielismy dwa tyg w domu... i polozna zaproponowala zeby zanim pojdziemy na spacer znow zaczac od poczatku werandowanie...
I wczoraj w oknie stalam 10 min z malym a w nocy goraczka 37.7 /37.9 rano 38.2.... nie wiem czy to od tego okna????
nie bylo przeciagu a Nikos na zwykle ubranko mial polarkowy kombinezon l, czapeczke i szalem mu buzie i nawet nosek zakrylam zeby nie wdychal zimnego powietrza....
Najchetniej to bym wogole z nim na dwor nie wychodzila bo strch ze znowu cos zlapie... ;( ale trzeba go uodparniac bo nie moze byc uwieziony w domu
ja tez juz tesknie za dluzszym spacerem bo ile mozna w tych 4scianach siedziec ;(
-
Ja miałam taki problem z pierwszym dzieckiem od urodzenia na zaszczykach bo ciągle chora, wszystko przeszło jak zaczęłam z nią nad morze jeździćanet525 wrote:Hej dziewczyny. Moja ma te krostki na czole i nigdzie więcej. Bylam pewna ze to skaza bo zaczelam wprowadzać bardziej cięższe potrawy. Ale jak twierdzicie ze to potowki to juz zglupialam. Ale może i tak bo w koncu czapeczkę miala na spacerze a krostki ma w miejscu gdzie czapa. Ciekawe kiedy znikną? Ja nie wiem za bardzo co robic bo mala byla dwa razy juz w szpitalu i maz nie godzi sie byśmy zabierali ja do znajomych czy do marketu. Faktem jest ze nie byla jeszcze szczepiona i przez te chorobska zaszczepie ja po 3 m-cu o ile nie zachoruje. Nie chce ja trzymac pod kloszem dlatego na dwor wychodzę ale troche sie martwię by znow nie zachorowała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 10:04
anet525 lubi tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Hej mamuśki nadrobiłam was w końcu
Anet super że w domu jesteście zdrówka dla malutkiej zycze wam eby to byl ostatni wasz pobyt w szpitalu
my tez juz kupilismy pampers3 dostalismy dada2 i za kazdym razem mała cala w kupie upaprana była moze dla tego e juz troche male ale z pampersow jestem zadowolona sa wyzsze i nic nie wylatuje
u nas też sa krostki takie nie widoczne a hropowate i na uszkacch Julka te je ma zapytam neonatologa o nie we wtorek
Julka od kilku dni dalej sie meczy nie moze normalnie jesc placze przy jedzeniu bardzo ja to meczy tak mi jej szkoda i je po 80 ml wiem ze to malo ale po 50 juz musze ja przymuszac mi pokarm powoli zanika mam tak gdzies na 3 karmienia i sciagam po 30 min wiec zazdroszcze szybkiego sciagania pije wode i herbatki ale widze ze nic to nie daje
z dobrych wiadomosci z bioderkami Julki już wszystko dobrze wiec pożegnaliśmy pieluchowanie;)
mała jak nie placze jes bardzo radosna smieje sie na okraglo juz nawet na glos lubi lezec na macie i serduszka wiszace z baldachimu bardzo ja interesuja
jasmin, anet525, Krokodylica lubią tę wiadomość
[/url]

-
Mamuśki mam pytanie odnośnie pracy nie które z was pisza ze beda chodzic po kilka godz będąć na macierzyńskim tak? jak to jest w praktyce bo w teori na urlopie rodzicielskim mozna pracowac u tego samego pracodawcy zapewniajac opieke dziecku( to chyba logiczne) czy zus nie doczepi sie do nas i nie kaze oddawac macierzyńskiego? miala bym okazje troche popracowac tak raz w tyg w soboty akurat maz by zostal z mala
[/url]

-
nick nieaktualny
-
Kass- ja mam działalność czyli dostaje zasiłek ale nie jestem na urlopie-mogę prowadzić działalność. Na urlopie macierzyńskim są trochę inne obostrzenia ale z tego co wiem nie jest praca niemożliwa-ale pod pewnymi warunkami. Popytaj w kadrach lub poszperaj w necie - dosyć duzo tego jest











