Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Rubi, mi się płakać chciało jak czytałam twoje wpisy a co dopiero gdybym sama musiała coś takiego przeżywać... Myślę, że jeśli chodzi o dzieci to wszystkie jesteśmy "słabej dupy". Dobrze, że Franiowi już lepiej. Miejmy nadzieję, że wszystko wróciło do normy.
Dobrej nocy.loszcz lubi tę wiadomość
-
Rubi ciesze się że wszystko już idzie w dobrym kierunku. Trzymam kciuki za Franeczka aby mu tak zostało.U mnie od piątku mała marudna, mało śpi w dzień i do tego jak zając po 20, 30 minut ( noce przesypia całe ). Zachowuje się całkiem inaczej niż standardowo. Pierwszy raz nosiłam ją wczoraj na rękach aby ją uspokoić bo tak kwiliła. Nie wiem jaki powód bo jak zaczęła już od tygodnia pięknie jeść (we wtorek miła 5,5kg) to teraz raz 30ml raz 150ml i nie wiem o co chodzi ale na dobe wypije te swoje około 700ml. Może coś zjadam, bo z dietą już tak się nie wczuwam bo małej nigdy nic specjalnego nie było.Zobaczymy ja tam myślę, że to może kolejny skok rozwojowy?
Dziewczyny ja mam coraz gorsze wyniki krwi i będę musiała chyba już w czerwcu na stale pożegnać się z karmieniem moim mlekiem i wrócić do swoich stałych leków na jelita (odstawiłam je dokładnie rok temu 1 czerwca). Ogólnie przeciągam już kolejny miesiąc to przejście z kp na mm ale zaczęło mi wzrastać mocno CRP i dotego bóle brzucha. Mam strasznego doła przez to bo chciałabym ją jeszcze karmić ale nie mogę pozwolić też aby choroba mi wróciła bo wtedy ja non stop będę albo w kibelku albo w szpitalu a mąż zostanie z 2 dzieci.
Jakie mleko mm polecacie? Bo jak miałam zapalenie i dawałam mm to się przeraziłam smakiem tych mlek, ono w ŻADNYM STOPNIU nie ma smaku zbliżonego do mleka matki, moje mleko jak próbowałam ma super smak naprawdę dobre a mm maskara. Przy synku nie zdawałam sobie z tego sprawy bo karmiłam go od początku mm i nie znałam smaku mleka z piersi. Madzik Ty coś pisałaś, że Hip ma jakiś inny smak a jesteś zadowolona bo karmisz nim chyba starszego synka.
Miłej niedzieli.My dzisiaj jedziemy z dzieciakami do ZOO z okazji Dnia Dziecka.
-
nick nieaktualny
-
Ja karmię Hippem, ale porównania nie mam bo nic innego nie używaliśmy. Mleko jest trochę słodkawe, jak dla mnie niezbyt dobre ale dziecku pasuje. Emilka chętnie je, regularnie robi kupkę i nie ma problemów z brzuszkiem. Być może tak samo by było z każdym innym mlekiem. Jeśli chodzi o skład to się nie znam. Podajemy akurat Hipp bo to Emilka dostawała jeszcze w szpitalu (tak, wiem że tak właśnie firmy pozyskują klientów) i położna powiedziała, że to jedno z lepszych mleko na rynku. Niestety nie zapytałam dlaczego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 08:59
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rubi wrote:wysłałam pierwszą część mojego eseju bo jakby mi się skasował to koniec:P kontynuując...
dr stwierdziła, żę to są kolki...zrobli jeszcze krew i o 5 wróciliśmy do domu...mały grzeczny bo czopek zadziałał i jeszcze go trzymał..ale jak położyliśmy się spać to zaczął strasznie na nowo płakać....ręce mi opadły...mówię dam mu jeść...znów nie chciał ssać...znów chodzenie żeby choć 3 minuty ulgi sprawić maluszkowi...po godzinie usnął...jak się obudził...to powrócił mój Franek... wesoły spokojny Franuś...zjadł...pośmiał się...znów poszedł spać..i dziś tak cały dzień...chyba wyszliśmy na prostą...
po wizycie pediatry wczoraj przepisał nam debridat żeby wpomóc pracę jelit bo lekarz powiedział, że są całe poskręcane i nie przesuwają treści pokarmowej...do tego kazał stosować sab simplex i probiotyk...nie wiem co z tego pomaga, ale jest dobrze...chyba po kryzysie TFU TFUUUUUUUU
dziękuje, żę o mnie myślałyście...tess chyba u Ciebie też nie za dobrze, ale nie miałam nawet czasu jeszcze doczytać w każdym razie trzymaj się dzielnie!
wybaczcie za zajęcie całej strony.. -
Przepraszam dziewczyny że nie nadrobię, moja Zuza od kilku dni jest bardzo marudna i wymagająca ciągłej uwagi.
Wczoraj ją ochrzciliśmy.
Wyglądała pięknie.
W kościele nie płakała w ogóle.
Impreza też udana i dostała mnóstwo super prezentów, ciuszki i zabawki i inne rzeczy.loszcz lubi tę wiadomość
-
Rubi super,że z bąblem jest już ok. Ja tez podaje swojemu debridat,choć nie jestem zwolenniczką tego leku,bo jest dość silny. Przestałam na tydzień ostatnio i niestety dolegliwości w postaci cofki pokarmu i charczenia wróciły,więc znowu od dziś dostaje.
Jutro mamy szczepienie i bilans przy okazji. Moje dziecko nauczyło się krzyczeć,więc pewnie jutro będzie jedno,wielkie wycie a matka będzie miała łzy w oczach -
nick nieaktualny
-
ewka1990 wrote:Jasmin ja tez IDE jutro z mała na szczepienie a ja tak jak ostatnio się poplacze bo moja mała tak strasznie płacze po tych zastrzykach.Jasmin napis z jutro jak twój synek zniósł szczepienie
Po ostatnich szczepieniach gorączka 39,3. Mam nadzieje,że teraz to nas ominie. -
nick nieaktualny
-
od 2 w nocy zjadla moze 20 ml mleka. teraz zmeczyla sie plakaniem i spi. mam juz przygotowane mleko sciagniete do butelki i bede próbować albo piers albo butelka. moja mama mowi ze moze nie jest glodna i moze tak byc i ze nadrobi to co nie zjadla . ale nie wiem czy placze dlatego ze probuje jej wmusic jedzenie czy dlatego ze chce jesc a cos jej nie pozwala.
niby jakby cos jej bylo to by nie spala tak spokojnie jak spi teraz bo spi juz 2godzine. mam nadzieje ze wstanie i wtedy ladnie zje.
Rubi a jak Franek?? -
hej mamuśki my po chrzcinach wszystko było super Julka pięknie wyglądała troche pokrzyczała w kosciele ale wziełam ja na rece i bylo ok oczywiscie smoczek musiał byc za to wczoraj wrzeszczała od samego rana poszlismy z M na spacer i trzeba bylo ja niesc co i tak nie pomoglo bo darla sie w nieboglosy pewnie pomyslicie ze to glupota ale ja wiem ze ja ktos urzekł na chrzcinach razem z M obstawiamy jego ciotke szok jeszcze nigdy tak nie wrzeszczała bo placzem tego nazwac nie mozna nadrobie was później bo tylko na chwile zajrzałam Rubi dobrze ze juz lepiej z Frankiem Tess u ciebie tez sie poprawilo? zachcialo mi sie przekleic literki nad łózeczko bo zdjełam baldachim i na scianie zostala ta czarna tasma dwustronna jak moge sie jej pozbyc? zanim M wróci z pracy i mnie udusi? Wszystkiego najlepszego naszym kochanym dzieciaczką[/url]
-
U nas od wczoraj powrót dolegliwości, ale dziś jesteśmy po wizycie doradcy laktacyjne (też od noworodków) i pojawiło się światełko w tunelu. Przynajmniej dziecko byliśmy w stanie nakarmić do syta.
Jak zwykle okazuje się, że problem jest złożony i przyczyn jest kilka, ale jestem bardzo zadowolona z wizyty, no i okazało się, że nie umiem używać laktatora
Także jutro wizyta u pediatry po skierowania na usg brzucha, główki (jak nam da, a jak nie to prywatnie), no i od razu zrobiliśmy dziś mocz i idziemy zaraz na morfologię.
Z prostej porady, może się komuś przyda - mam na początku przez 2-3 min odciągać mleko przed podaniem piersi, żeby nie dostawał tyle laktozy, która mu potem jeździ w brzuchu.
Zdam relację jak się ogarniemy. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków z okazji ich święta. Zdrówka, zdrówka bo to najważniejsze i najbardziej przydatne Rubi cieszę się że z Franusiem wszystko dobrze
My przez weekend byliśmy u mojej mamy i powiem Wam że naładowałam akumulatory. W końcu sobie bez żadnego strachu i stresu poopowiadałam z ludźmi, wczoraj sędziliśmy cały dzień na polku, wchodziliśmy do domku tylko na przebranie kupki i karmienie. mały spał ładnie w łóżeczku a ja na huśtaweczce herbatka, gazetka- normalnie jak w SPA małyemu opaliły sie licka i już nie jest taki bladziutki
tylko mam mały problem z małym, zaczął mi robić kupki z czymś (no właśnie czym) białym, takie białe grudki i nie wiem czy to śluz czy co. kupka jest ładna musztardowa ale w niej są te grudki, mały nie płacze, nie ma problemów z kupką, jak ciśnie to pociśnie kupkę, robi ok 4 kupki na dzień. I jeszcze przelewa mu sie w brzuszku, jak je ale i przed kupką, tylko tak samo ani przy tym nie płacze ani nic... Czy w tej kupce to śluz? zawsze mi się wydawało że jak będzie śluz w kupie to ona będzie taka klejąca i ciągnąca...