Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam.
Ja też nie lubię jak ktoś się wtrąca lub mnie uczy jak mam się dzieckiem zajmować. A szczególnie do szału doprowadza mnie teściowa która mówi że mały jest głody bo rączkę do buzi wkłada. Szlak by człowieka trafił
Moje dziecko nie ogląda tv, tzn. pewnie by chciał ale jak jest włączony tv to zawsze go tak kładę w leżaczku lub na macie żeby nie oglądał. Czytałam na temat szkodliwości telewizora na takie malutkie dzieci wiec staram się unikać.
ja nie wiem jak to moje dziecko to robi, ale paznokcie ma poobcinane a dziś rano sie obudził z 4 zadrapaniami na buzi już nie wiem przecież nie będę mu niedrapek zakładać
-
Kiedys ludzie sobie chyba nie zdawalinsprawy jaka moga krzywde wyrzadzic takiego dziecku smarujac tym spirutusem Od szwagierki slyszalam ze tesciowa to jej cprke wlasnie smarowala, ale gdyby moje dziecko chciala posmarowac to w zyciu bym jej na to nie pozwolila!!
i najbardziej wkurzaja mnie slowa typu "no ale zobacz to i to sie kiedys tak wszyscy robili i dzieci byly zdrowe a teraz to wymyslaja " -
nick nieaktualnyslodka100 wrote:Witam, moje dziecko coraz krocej spi w dzien ale w nocy dalej o 4 sie budzi lecz niestety nie chce juz zbyt zasypiac udaje sie to po ok 1h i to na 10min, potem 30min i tak do ok 7.30 wiec ja chodze jak zoombie przez takie krotkie drzemki bo lepiej byloby mi juz sie nie klasc ale o 4 to jeszcze troche wczesna godzina ach a jakis 1mies temu spalismy do 6, tesknie za tym
laseczki wymieniacie smoczki na te od 3mies? Ja mam zamiar wymienic bo boje sie o zgryz choc czytalam ze za male szkody nie wyrzadza tylko za duze
ogladaja wasze maluchy tv? Bo moj czasem se patrzy :p
Tydzien temu na szczepieniu Stas wazyl 6900g i mierzyl 64,5cm wiec rosnie jak na drozdzach
slodka lubię za wagę i długość Stasia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya ja będę się powtarzać bo u mnie takim doradcą idealnym jest nikt inny jak teściowa. Właśnie najbardziej mnie wkurwia jak mały leży w łóżeczku i rozmawia do zabawek a ona mi w kuchni wyskakuje ze mały płacze bo jest głodny i ona go może wziąść. ostatnio jak leżał wózku to wzięła go na ręce o stwierdziła że wyciągał rączki do babci, kuźwa dziwnym trafem do mamusi jeszcze rączek nie wyciąga a jej pysk widział tylko kilka razy i tak chętnie wyciąga rączki. Tak kobieta tak kłamie że obłęd...
-
nick nieaktualnyOstatnio wyszło na jaw ze kochana babcia płaci wnukom za pracę u niej. Szwagierka ma 10 letniego syna i od jakiegoś czasu zaczął chętniej chodzić do babci i wyszło na jaw dlaczego. babcia go przekupiała cukierkmi albo zabierała w pole i płaciła za pracę. szwagierka myślała że syn podbiera im pieniądze z portfela bo ta oczywiście zabroniła mu mówić skąd ma pieniądze a ostatnio wpadła bo nie wiedziała ze szwagierka u mnie była w pokoju a ona była w kuchni z wnukiem i zaczęła mu mówić że tu ma pieniążki za pracę u niej i ma przyjść znowu to zarobi, jak szwagierka wyskoczyła z pokoju jaką zrobiła zadymę a babcia stwierdziła że co? Że szwagierka to sobie wymyśliła i żadnych pieniędzy mu nie daje po czym wyrwała wnukowi z ręki banknot 100 zł... i z pretensjami do szwagierki ze ona zmyśla... nie mówię bo może babcia raz na jakiś czas dać pieniążka na loda czy coś ale nie 100 zł i nie za ciężką pracę w polu. Chłopak w szkole pełno braków zadań bo nie przyznawał się rodzicom do zadań bo po szkole wolał lecieć do babci i zarobić. a babcia też udaje bogatą szasta pieniędzmi z opieki nad synem i syna renty (najmłodszy brat męża ma zespól downa), przez dwa tygodnie żyją jak króle a następne dwa tygodnie jedzą frytki na przemian z plackami ziemniaczanymi bo nie mają za co kupić...
-
nick nieaktualny
-
slodka100 wrote:Witam, moje dziecko coraz krocej spi w dzien ale w nocy dalej o 4 sie budzi lecz niestety nie chce juz zbyt zasypiac udaje sie to po ok 1h i to na 10min, potem 30min i tak do ok 7.30 wiec ja chodze jak zoombie przez takie krotkie drzemki bo lepiej byloby mi juz sie nie klasc ale o 4 to jeszcze troche wczesna godzina ach a jakis 1mies temu spalismy do 6, tesknie za tym
laseczki wymieniacie smoczki na te od 3mies? Ja mam zamiar wymienic bo boje sie o zgryz choc czytalam ze za male szkody nie wyrzadza tylko za duze
ogladaja wasze maluchy tv? Bo moj czasem se patrzy :p
Tydzien temu na szczepieniu Stas wazyl 6900g i mierzyl 64,5cm wiec rosnie jak na drozdzach
Mój waży rowne 7 kg a u nas nie podaja ile mierzy na miarce trudno zobaczyc jak ms nogi podkurczone -
ines31 wrote:Witam.
Ja też nie lubię jak ktoś się wtrąca lub mnie uczy jak mam się dzieckiem zajmować. A szczególnie do szału doprowadza mnie teściowa która mówi że mały jest głody bo rączkę do buzi wkłada. Szlak by człowieka trafił
Moje dziecko nie ogląda tv, tzn. pewnie by chciał ale jak jest włączony tv to zawsze go tak kładę w leżaczku lub na macie żeby nie oglądał. Czytałam na temat szkodliwości telewizora na takie malutkie dzieci wiec staram się unikać.
ja nie wiem jak to moje dziecko to robi, ale paznokcie ma poobcinane a dziś rano sie obudził z 4 zadrapaniami na buzi już nie wiem przecież nie będę mu niedrapek zakładać -
kaczamila wrote:Ostatnio wyszło na jaw ze kochana babcia płaci wnukom za pracę u niej. Szwagierka ma 10 letniego syna i od jakiegoś czasu zaczął chętniej chodzić do babci i wyszło na jaw dlaczego. babcia go przekupiała cukierkmi albo zabierała w pole i płaciła za pracę. szwagierka myślała że syn podbiera im pieniądze z portfela bo ta oczywiście zabroniła mu mówić skąd ma pieniądze a ostatnio wpadła bo nie wiedziała ze szwagierka u mnie była w pokoju a ona była w kuchni z wnukiem i zaczęła mu mówić że tu ma pieniążki za pracę u niej i ma przyjść znowu to zarobi, jak szwagierka wyskoczyła z pokoju jaką zrobiła zadymę a babcia stwierdziła że co? Że szwagierka to sobie wymyśliła i żadnych pieniędzy mu nie daje po czym wyrwała wnukowi z ręki banknot 100 zł... i z pretensjami do szwagierki ze ona zmyśla... nie mówię bo może babcia raz na jakiś czas dać pieniążka na loda czy coś ale nie 100 zł i nie za ciężką pracę w polu. Chłopak w szkole pełno braków zadań bo nie przyznawał się rodzicom do zadań bo po szkole wolał lecieć do babci i zarobić. a babcia też udaje bogatą szasta pieniędzmi z opieki nad synem i syna renty (najmłodszy brat męża ma zespól downa), przez dwa tygodnie żyją jak króle a następne dwa tygodnie jedzą frytki na przemian z plackami ziemniaczanymi bo nie mają za co kupić...
-
Tak na szybko- Pola dzis ma sztamę na nosie i na czole, mój mały Harry Potter:)
Włosy mi tez wypadają dlatego obcięłam na krótko
Kaczamila Twoja teściowa jak zawsze niezawodna ...
U nas TV od miesiaca włączony tylko jak Pola śpi i jakos mi nie brakuje
I pulpetola 64cm 7kg -
nick nieaktualnyJustyska89 wrote:Kaczamila to ja Ci powiem ze u was to wesoło z ta kobieta zawsze coś się dzieje nie ma chyba dnia spokoju bo zawsze masz co opisywać. Wspolczuje ci takiej tesciowej
niby tak tylko powiem Ci że tyle nerwów i łez co przy niej to nie wykorzystałam przy nikim innym
i jest to przykre bo zawsze chciałam się dogadywać z teściową i jak tu przyszłam to szanowałam to że jestem na jej terytorium i ona sobie moze tu rządzić no ale niestety na rządzenie mną jej nie pozwoliłam. Na samym początku starałam się jak mogłam, robiłąm wymyślne niedzielne obiadki dla wszystkich, piekłam ciasta ale w zamian po prostu dała mi do zrozumienia że próbuje z nią rywalizować i zamiast być sprzymierzeńcem to zrobiła się wrogiem. nie zachwalając wcale mnie ale naprawde jakbyśmy żyły dobrze to "miała by ze mnie pozytek" (tak myśle). no ale jest jak jest. ile razy można się starać z całego serca i dostać nozem w plecy... teraz już mi nawet nie zależy na poprawnych relacjach. nie odzywam sie do niej w ogóle, tyle co muszę i na tym koniec, a nie ukrywam że siedząc w nowym domu drzwi dla niej będa zamknięte przynajmniej jak ja będę sama w domu. może to chamskie ale ja nie umiem i nienawidzę udawać że jest ok... -
nick nieaktualnywybaczcie ze ciagle o tej teściowj ale ta kobieta zaskakuje każdego dnia... myślałam że już mnie nic nie zaskoczy a tu prosze ta wymyśla coraz to nowe problemy... masakra.
Ostatnio się śmiałam ze szwagierką że jakbysmy siadły i zaczęły opowiadać komuś o jej "wybrykach" to nie starczyłoby nam dnia a słuchacz pomyślałby sobie ze wymyślamy. Czasami sie zastanawiam czy Wy tak nie myślicie bo nie ukrywam niektóre historię są jak z filmów sf... ale niestety to prawda... -
kaczamila wrote:wybaczcie ze ciagle o tej teściowj ale ta kobieta zaskakuje każdego dnia... myślałam że już mnie nic nie zaskoczy a tu prosze ta wymyśla coraz to nowe problemy... masakra.
Ostatnio się śmiałam ze szwagierką że jakbysmy siadły i zaczęły opowiadać komuś o jej "wybrykach" to nie starczyłoby nam dnia a słuchacz pomyślałby sobie ze wymyślamy. Czasami sie zastanawiam czy Wy tak nie myślicie bo nie ukrywam niektóre historię są jak z filmów sf... ale niestety to prawda...
my mamy zawsze tv włączony bo Franka przyzwyczaiłam do normalnych warunków żeby na palcach nie chodzić...a dzisiejsze płaskie tv nie psują wzroku...nie mają takich zniekształconych kineskopów, więc to że tv psuje wzrok to zaciągnięte z dawnych czasów nie mniej sama nie jestem zadowolona jak młody skupia uwagę na migotaniu obrazu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 11:39
kaczamila lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
cześć mamusie my dziś kończymy 4 miesiace ale ten czas leci Julka z tej okazji jeszcze spi) ale pogoda brzydka deszcz pada Rubi u mnie jest to samo najpierw zaglądał malej czy nie ma plesniawek na chrzcinach kuzynka m podnosila swoja coreczke zeby mala w wozku zobaczyla to przyleciał że wózek przewróci ostatnio masowalam malej brzuszek tto mowi nie w ta strone w druga a jak polozylam ja na brzuszku to zeby jej cos podlozyc zeby brzuch był wyżej moge tak wymieniac i wymieniac no wszechwiedzacy człowiek jeszcze slowo powie na temat małej to na pewno mu sos powiem bo do tej pory gryzłam sie w język!!
Kaczamila masz racje nie ma co sie przejmowac takim głupim babsztylem jak sie wyprowadzicie bedziesz miła spokój widac ona z nikim dobrze nie potrafi żyć a wnuków musi przekupiać!
[/url]
-
nick nieaktualnyTylko to jest przykre że ta kobieta nie umie inaczej. Jakie ona ma piorytety skoro przekupuje własne wnuki by do niej przychodziły, jaki ona daje przykład? ostatnio rozmawiałam z kuzynką męża ona mieszkała i wychowywała się drzwi w drzwi z moim mężem i jego braćmi. Pierwsi trzej bracia mieli najgorzej w tym mój mąż dwaj pozostali to były cycusie mamusi, rozpieszczone. Mój mąż w wieku 16 lat musiał "dorabiać" i kombinować (od razu mówie nie kraść) by coś mieć do jedzenia, a to kupił motorek i sprzedał drożej, a to w warsztacie sprzątał i coś zarobił. praktycznie od 16 roku życia był niezależny od rodziców. I Bogu dzięki myślę że przez to chłopaki wyrośli na dobrych ludzi. Tak jak kiedyś pisałam teściu strasznie pił i robił awantury ale przy tym był kierownikiem dużej firmy więc zarabiał bardzo dużo jak na tamte czas, teściowa podobno potrafiła iść do takiego malutkiego przydrożnego sklepiku i wydać 200 zł dziennie na same pączki, ciastka i coś na obiad. Oczywiście słodycze tylko dla dwóch najmłodszych synów... teściu zarabiał po kilka tysięcy a końcem miesiąca i itak brakował na jedzenie bo teściowa operowała kasą. a najgorsza historia jaką usłyszałam to jak kuzynka opowiadała że kiedyś przyszła do chłopców a tu nikogo nie było, chłopcy gdzieś dorabiali i nagle słyszy płacz a w jednym z pokoi siedzi ten najmłodszy z zespołem downa wtedy 6 letni chłopczyk i płacze, kuzynka wtedy 8 lat wzięła go do swojej mamy i tam go nakarmiły bo był głodny i się nim zajęły gdy chłopcy się pojawili to ciotka kazała im szukać mamy bo brat był sam i gdzie ją znaleźli...?? w straży na imprezie strażackiej, teściu już leżał na podłodze a teściowa rzekomo poszła po niego i się "zasiedziała" kilka godzin... coś okropnego... dlatego ten babsztyl NIGDY nie dostanie mojego dziecka do pilnowania, przy powrocie do pracy wolę małego dać do żłobka albo wynająć obcą kobietę niż taką babcie...
-
nick nieaktualnyok dość o tej wiedźmie bo jak wspominam te wszystkie rzeczy to mi sie słabo robi... ale powiem Wam jest ciężko cały dzień siedzieć z tym babsztylem, dlatego dobija mnie deszczowa pogoda za oknem bo w takie dni siedzimy z Oskarkiem w 20 m2 by mieć spokój... dobrze że mam Was bo można się do kogoś "odezwać" i posłuchać co sie u Was dzieje...