Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
justyska mam koleżankę która też w wyniku ciąży pozamacicznej straciła jeden jajnik, ale dziś na szczęście na trójkę dzieci.. trzy śliczne dziewczynki... i nie miała dużych problemów aby zajść w kolejne ciąże, które szczęśliwie donosiła więc nic straconego dla twojej kuzynki dziwi mnie tylko to, że są jeszcze tacy lekarze którzy pierwsze co to nie sprawdzają czy to nie ciąża pozamaciczna
-
nick nieaktualny
-
Justyśka przykra historia.
Ja dopiero teraz, to był bardzo ciężki dzień, chyba się czymś przytrułam... Cały dzień POTWORNY ból głowy, dwa ibupromy i zero pomocy. Do tego ciężko na żołądku, wymiotować się chciało, zawroty głowy. Herbata miętowa, amol, zero pomocy. Moje kochane dziecko chyba czuło że mama ledwo żyje i praktycznie przespała ze mną cały dzień z przerwami na jedzenie i chwilę zabawy.
Niestety wieczory mamy zajebiście ciężkie, płacz, krzyk, wszystko źle, na rękach też źle, cholerne kolki. Lub też się zastanawiałam czy to może już ząb??? W końcu usnęła.
Moje szalone dziecko leżąc dziś na brzuchu podniosło się na rozprostowanych rękach, ot taka waryjotka. -
Jeszcze Wam w skróciee dokoncze moją historię...ta druga dziewczyna leżała że mną bo miała krwiaka..ja już wiedziałam że straciłam ciążę i czekał mnie zabieg tyczalam dzień i noc a tamta miala leżeć i się nie ruszać żeby krwiak się wchłonął...i mówili jej że teraz lezenie to 80% sukcesu żeby jej się udało...a ta cipa ganiala się z pielęgniarkami że jej nie złapany bo ciągle chodziła na fajki z ta druga laska..a po usg mówi do nas "widziałam go na usg. To dziecko lata po brzuchu jak debil i nie może się zagniezdzic" Ehh...ja nie mogłam na nią patrZeć bo zr zrobiłabym wszystko żeby zatrzymać okruszka.. a ona tak miała w dupie...Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Rubi brak słów po prostu...
Wiecie co dziewczyny,mam problemy z leczeniem mamy.Gdy mówiłam o braku europejskiej kraty lekarzom to twierdzili ze jesteśmy w UE wiec nie ma problemu.Teraz chcą karte albo wystawia rachunek.Rachunek rzędu ok 20 tys funtów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 10:36
-
Musze jutro obdzwonic NFZ bo pewnie mają na to jakieś sposoby i mimo wczorajszej migreny z tego powodu dzis jestem pełna nadziei ze wszystko będzie dobrze.Takze apeluję do każdej z was:wyrobcie sobie kartę EKUZ.Jest darmowa a dzieki niej będziecie mialy darmowe leczenie na terenie UE.Każdy członek rodziny musi mieć swoją własną.Ja właśnie wyrabiam jedną mojemu synkowi.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas chrzciny odbębnione, wszystko się obyło bardzo sprawnie, a Mały grzeczny, nawet nie pisknął jak mu głowę polewano tylko zmrużył trochę oczy, żeby woda tam nie wpadła
Z nowych wieści - witam w klubie Scarlett, bo dziecko mi zaczęło jeść co 2 godziny... generalnie popłakuje jeszcze mi pod koniec jedzenia, więc pewnie nie dojada do pełna tego co by mógł, a rośnie więc potrzebuje. W nocy też przestał przesypiać 6 godzin, tylko chce jeść co 2-3,5 godziny, ale mu nie odmawiam, bo mąż przychorował i boję się, żeby Mały nie tracił odporności
Acha, no i przestał mi spać w dzień Tzn robi jedną, dwie drzemki i to tyle.
Z ,,osiątnięć" rozwojowych to jest ryk jak odkładamy dziecko do poziomu, niezależnie czy do łóżka czy na matę, także dziecko się zrobiło bardzo ,,rączkowe". Jakiegoś skoku w rozwoju sprawności fizycznej, prócz lepszego chwytania, na razie nie zauważyłam, aż się martwię i będę go częściej na matę kłaść.
Generalnie na razie przewraca się z brzucha na bok i plecy, trochę podnosi głowę, ale raczej ,,pływa" niż się podpiera i tyle. Nóżek nie chwyta, z pleców się nie obraca, trochę się chyba rozleniwił... -
Rubi nie skomentuje nawet tego.
Loszcz trzymam kciuki by nfz jakos rozwiązał twoja sytuacje.
Moja tez jest smakoszem. Ja wiele produktów daje Inesce do polizania.
Dzis byla pierwszy raz marchewka kilka lyzeczek. I mala dostala krostki. Powinnam jej jeszcze podawać jutro marchew czy narazie odpuścić?
Ja Ineske juz nie bardzo moge położyć na brzuchu bo zaraz się przewraca na boki. Nawet na środku lozka gdy poloze ją na plecach to na sekundę nie mogę ja zostawić bo się zsuwa do brzegu taka wiercipiętka. Ogólnie to chwyta juz sama drobne przedmioty jak mam smoczka w ręku to mi go zabiera dużo się smieje i gaworzy po swojemu ciągle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 00:22
loszcz lubi tę wiadomość