Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
madziutek 23 wrote:bella slyszalam takie z/gadnienie ale nie mam pojecia na czym to polega dokladniej?
chodzi tu o pobranie krwi pepowinowej przy porodzie, ktora jest przechowywana pozniej w specjalnych bankach. taka krew moze uratowac zycie dziecka w razie roznych powaznych chorob.madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
Bella ja też się nad tym zastanawiałam ale nie pod kątem przechowywania ich tylko oddania w szpitalu komuś na pewno się przyda właśnie miałam cię pytać czy coś było mówione na warsztatach na ten temat krew pępowinowa moze pomóc niespokrewnionemu dawcy
Zazdroszze wam dziewczyny bo ja mdlosci mam na okrogloWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 10:50
MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Cześć dziewczyny.
scarlet i niunia a myslalam ze tylko ja mam takie schizy. Ja tez ruchow nie czuje bo to co czuje to na pewno nie ruchy tylko przelewanie w jelitach. piersi nie bola malo co brzuch sie odzywa, rosnac nie rosnie az sobie wkrecam jakies czarne mysli i smam sobie probuje wytlumaczyc ze glupio mysle.
no ale jak to zrobic??ja wizyte mam w poniedzialek ale 29 wiec jeszcze troche nerwow.
oj chyba nam ta obawa juz nigdy nie przejdzie:)
te maluchy moglyby nas skopac za to nasze myslenie:)
bella ja nigdy nie latałam samolote wiec nie zglebiałam tematu. ale jak we wszystkim opinie sa podzielone i kazdy ma pewnie swoje racje:) zycze latwego podjecia decyzji:)
ja witamin zadnych nie biore. lekarz nie zapisała a ja nie dopytywałam. biore duphaston acard tardyferon fol na podniesienie zelaza i od wczoraj magnez:) czyli i tak nie mały arsenał
-
A co do komorek macierzystych kiedys czytałam wypoiwuedziec na ten temat ktora bardzo mnie zaciekawaila ale teraz nie umiem przytoczyc zrodła ani autora. jednym słowem było napisane że wcale nie jest takz tym kolorowo i nie daja nam gwarancji te komorki uratowania zycia naszych dzieci.
Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiecie u mnie to nie jest panika - po prostu chyba wolałabym chodzić na wizyty co 2 a nie co 3 tygodnie. Zwłaszcza że po ostatniej wizycie odstawilam Bromergon i to trochę mnie stresuje.
Dobre samopoczucie bardzo mnie cieszy ale i sprawia że boje się że się przeforsuje. Z natury jestem bardzo dynamiczna - szybko chodzę, szybko mówięteraz staram sie pilnować żeby nie zrobić czegoś głupiego i mam nadzieję że się nie zapomnę.
Bella ja myślę o krwi pepowinowej. Moja przyjaciółka się na zdecydowała i choć na szczęście nie musiała z tego korzystać to nie żałuje decyzji nawet mimo sporych kosztowy. Cały czas płaci też za przechowywanie i nie zamierza z tego rezygnować. Mówiła tylko że warto decydować się na pakiety bo wychodzi znacznie taniej. A i ona ostatecznie zdecydowała się dopiero w dniu porodu - nie było problemu -
kasss wrote:Bella ja też się nad tym zastanawiałam ale nie pod kątem przechowywania ich tylko oddania w szpitalu komuś na pewno się przyda właśnie miałam cię pytać czy coś było mówione na warsztatach na ten temat krew pępowinowa moze pomóc niespokrewnionemu dawcy
Zazdroszze wam dziewczyny bo ja mdlosci mam na okroglo
to jest druga opcja, na ktora sie zdecydujemy na pewno
ale masz przerabane z tymi mdlosciamikasss lubi tę wiadomość
-
Czekają slyszalam taka historie ze małżeństwo miało chore dziecko i kobieta zaszła w ciążę żeby krew pobrana podczas porodu uratowała życie pierwszemu dziecku i tak było. Mnie niestety też na to nie stac ale zastanawiam się nad oddaniem krwi podczas porodu
MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyBella co do latania ja mogę tylko napisać że latałam na początku ciąży i nic sie nie stało. Kolezanka leciała do Grecji w 4 miesiącu i tez było ok. Ja pewnie przed samym wylotem poszlabym do lekarza sprawdzić ciśnienie i czy ogółem wszystko jest ok.
bella82, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja przyjaciółka mówi że z krwią pepowinową jest jak z ubezpieczeniem samochodu. Przez lata płacisz i nie korzystasz a daje Ci to poczucie bezpieczeństwa
gwarancji że taka krew sprawi cud nie ma. Choć badania cały czas trwają nad jej wykorzystaniem. Ale cena Faktycznie jest ogromna
czekaja, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Anastacia33 wrote:Pocahontas przy ciąży bliźniaczej porod w większości przypadków odbywa sie przed terminem....ja z siostra urodxilydmy sie 3 tyg przed terminem
jak bym tylko te 3 tyg wcześniej urodziła to myślę, że byłoby super:) boję się, że problemy zaczną się wcześniej, nie wyobrażam sobie pobytu w szpitalu...Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
Pacahontas nie martw się na zapas nawet jak przyjdzie nam leżeć w szpitalu damy radę dla naszych maluszków (co mam nadzieję żadnej z nas się nie przytrafi) dziewczyny pamiętacie karole która małeg Marcelka urodziła w 25 tyg z małym już coraz lepiej ma ponad 2 tyg i nieźle sobie radzi jak na takiego maluszka;-)
czekaja, Niunia86, MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualny
-
bo jak nic sie nie dzieje i drecza cie tylko czarne mysli to chetnie bym przyjechala i Cie jednak palnela w leb za to ze niepotrzebnie stresujesz maluszka...
pomysl sobie ze jak Ty jestes smutna to Twoje malenstwo placze w brzuszku i mu przykro tez... ;/
(mi to pomaga;D)czekaja, Dorka1979 lubią tę wiadomość