Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarah88 wrote:martaM mam dokladnie tak samo z lekarzem na nfz
a próbek mam chyba z 5 reklamowek w tym pampersy, żel do intymnej, balsam na rozstepy, kawę, sudocrem, nivea na odparzenia, pltny do prania dzieciecych ubran,do kąpieli dla dzieci i mnóstwo innych
ale to dzięki teściowej
ja nie dostalam zadnych probek ani od lekarza z luxmedu ani od prywatnego -
Krokodylica wrote:O matulu
A co się stało, dlaczego?
tak w skrocie... miala baaardzo duzo sluzu ktory zaczal byc brunatny wie sie wystr/szyla i pojechala na IP. Okazalo sie ze szyjka calkiem sie skrocila w ciagu 2 tygodni i ma bodajze 2 cm rozwarcia i sacza sie wody... chcieli poczekac az sie obkurczy i zalozyc jej szew ale niestety rozwarcie poszlo do 4 cm, miala stan zapalny i podali jej srodki wywolujace.... moze cos pomylilam ale tak to zapamietalam z tego co pisala... jesli sledzila ktoras lutowki byla to olcia87 i 19tc i 2 dni... (*)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 11:32
-
hej dziewczęta
ja sie dziś dobudzić nie mogłam i kimałam jeszcze na kanapie
"Gwiazd naszych wina" czytałam książkę dobra polecam
na glukoze cytrynka wskazana i jakaś reklamówka też w razie jakby któraś do łazienki nie zdążyła doleciećmoja koleżanka widziała jak u nas dziewczyna nie zdążyła pół korytarza zarzygała i siebie a wyszła z łazienki a tu bluzka czysta przeszła dalej i dopiero kupmela zauważyła że odwróciła buzkę tył na przód ja piłam raz i wytrzymałam ale w razie czego reklamówke trzeba wziąć
-
MartaM ja sie nie zgodze bo może w wiekszych miastach tak jest jak piszesz ale u nas miasteczko małe szpital jeden gabinet ginekologiczny jeden lekarza owszem można sobie wybrać przyjmuje czterech na nfz ale wszyscy w tym samym gabinecie tylko w inne dni tygodnia usg nie zrobi żaden bo po prostu w gabinecie nie mają usg tylko dają skierowanie i idzie sie pod inny gabinet gdzie robia tylko usg
co do paczke z próbkami to u nas wiem ze na pewno że daja po porodzie żeby wcześniej raczej sie nie spotkałamDorka1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć Mamusie:) Dawno mnie nie było, ale czytam w miare regularnie jak tylko mam czas. Pamietam pisalyście że część sie nie udziela itd... Jesli mam być szczera - nie wszystkie dziewczyny poprostu maja na to czas. Pracuja, wychowują dzieci, prowadzą dom - to praca na dwa etaty:) No i czas na forum niestety ale jest ostatnią rzeczą do zrobienia w planie dnia. Miłą, przydatną, ale ostatnią. Przynajmniej u mnie tak jest, czytam jak mam chwilę wolną wieczorem późnym zwykle po 23 jak juz wszystko inne mam z głowy. Myślę że nie ma sensu zarzucać sobie brak zainteresowania sprawami innych mamuś z forum bo każda z nas przeżywa dokładnie to samo, cieszy sie z udanych wizyt, odgadnięcia płci, dobrych wyników, wybierania ciuszków, wózków itp. Nie ma czasem szans odpisać wszystkim bo na prawde dużo piszecie:) Mi czasem nadrobienie Was zajmuje godzine i na odpisanie już brakuje czasu:) W pierwszej ciązy mialam full czasu bo siedziałam w domu na L4, mąż w pracy wiec mogłam pozwolić sobie na czytanie i pisanie na bieząco, teraz sytuacja jest inna. Mam w domu bunt dwulatki:), pracę, na głowie mnóstwo spraw, badań, nie tylko swoich - ciągle coś. Naprawdę cieszę sie z każdej dobrej wiadomości na forum. I gratuluję Wam wszystkim córeczek, synusiów:) Ja nadal nie wiem na 100% co noszę. A usg połówkowe mam dopiero okolo 20.10. Jeszcze sie nie umawiałam. Napewno zrobię je prywatnie u swojego zaufanego lekarza. Bierze za usg 4d 230 zł. dostaje w tym na płycie krótkie filmiki, zdjęcia kolorowe na papierze fotograficznym wiec super jakość. Do lekarza chodzę nadal na nfz ale to ze wzgl. na fakt że w pracy mam znajomą lekarkę gin. i wiem że nie da mi krzywdy w ciązy zrobić. Wiec jestem pod troskliwą opieką i nie narzekam:)
Co do L4 w poprzedniej ciązy byłam od 7 tc i nie miałam kontroli do samego końca. Nie wiem jak bedzie teraz, trochę sie obawiam:) Choć mi wypłaca pracodawca i nie sądze aby chciało mu sie mnie specjalnie kontrolować.
O glukozie też wiem że mozna z cytrynką ale ja narazie skierowania nie mam na to badanie, poprzednio żygałam jak kot, fatalnie sie czułam, miałam odlot prawie po wypiciu. I musiałam powtarzać następnego dnia:) Nie wiem jak tym razem zareaguje. W każdym razie to była dla mnie udręka.
Kurczę ta strata dziecka w 20 tyg. to tragedia. Nawet w najgorszych myslach sie nie zakłąda takiego scenariusza. Przykre:-( Właśnie wiecie z jakiego powodu?
Az sama zaczęłam sie martwić. A do wizyty daleko.
Mój szkrab dawał o sobie znać od ponad tygodnia, teraz ze dwa dni ucichło. Też nachodzą mnie złe myśli.
Duzo sie rozpisałam i przepraszam że nie odpiszę na każdy temat. Ale jak to któraś z Was pisała - budyń zamiast mózgu i nie zdołałam zakodować wszystkich wątków:) Postaram sie częściej do Was zaglądać i być na bierząco. Pozdrawiam Was i Wasze maluszki.madziutek 23, MartaM, Madzik82, noa8, kasss, Krokodylica, konwalianka, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
a u nas chyba odwiedzimy szpital dzisiaj bo mała coraz gorszy ma ten kaszel wczoraj taka nie wyraźna było gorączki niby nie miała ale 37,7 a siostra na pogotowiu pracuje to mówi że taki wirus z tym kaszlem że od razu na oskrzela idzie jak mąż z pracy wróci to chyba podjedziemy albo prywatnie do naszej pediatry
Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
witaj w 5 miesiącu ja tylko 4 dni do przodu od ciebie jestem
a dziś mam mega lenia jeszcze nic nie zrobiłam dzisiaj i jakoś natchnienia na porządki brak
naleśników nasmażyłam z rana a zjadłyśmy z małą zaledwie po jednym i kakao do tegojasmin, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Gosiaczek31 fajnie że się odezwałaś i u was wszystko ok;) to prawda nie każdy ma czas żeby udzielac sie na bieżąco ale czasem wystarczy napisać u nas wszystko dobrze i wtedy wiemy że jest ok.
co to glukozy nie wiem jak to wytrzymam bo mnie czesto mdli a od czegoś takiego to raczej na pewno
Jasmin gratuluje wejścia w kolejny miesiąc;)
a co do tej dziewczyny nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic na poczatku ciąży jest ciężko ale każda z nas ma gdzies w głowie że coś moze sie stac ale w 20tc myśle że nikt się tego nie spodziewa to straszne na pewno teraz jest jej cięzko i żadne słowa tu nie pomogą przykre;(madziutek 23, jasmin, Dorka1979 lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyScarlett2014 wrote:Dzień dobry
ja czy pracuje czy nie wstaje o świcie. Przed ciążą zawsze miałam z tym problem a teraz nie potrzebuje budzika
ja tak samo! przed ciążą potrafiłam spać do 12stej a teraz budzę się o 7 i wierce do 9 aż usłyszę, że ktoś po domu chodzi. Mój Piotrek zawsze wcześnie wstaje ale teraz to ja go wyprzedzam. może to i lepiej, niech sie organizm przyzwyczaja bo później sie to przyda. koleżanka, która miesiąc temu urodziła ciągle mi mówi żebym spała póki mogę ale sądzę, że lepiej wpoić sobie nawyk rannego wstawania żeby potem dramatu nie było.madziutek 23, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie słonko świeci wiec z niechcenia ale biore sie za przetarcie okien. To pewnie ostatni gwizdek w tym roku. A są tak okropne po deszczach ze niewiele już przez nie widac. Na obiadek mam pierogi ruskie wiec bedzie na szybko:) Moja córcia je uwielbia.
madziutek 23, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
sylwia85 wrote:a u nas chyba odwiedzimy szpital dzisiaj bo mała coraz gorszy ma ten kaszel wczoraj taka nie wyraźna było gorączki niby nie miała ale 37,7 a siostra na pogotowiu pracuje to mówi że taki wirus z tym kaszlem że od razu na oskrzela idzie jak mąż z pracy wróci to chyba podjedziemy albo prywatnie do naszej pediatry
sylwia to faktycznie lepiej jedz do lekarza... ;* to chodzi tez o Twoje i Twojego maluszka zdrowie zeby corcia cie nie zarazila...
gosiaczek ale sie rozpisalas...to ja pisalam ale nie mialam nic zlego na mysli... wiem ze nie wszyscy maja czas zeby pisac codziennie... chcialam tylko zeby wiecej dziewczyn sie udzielalo bo byl taki czas ze forum troszke przygaslo... ;/ chcialam dobrze ale inaczej to niektorzy odebrali jako atak na nich...
ciesze sie ze u was wszystko dobrze ;*Dorka1979, sylwia85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHihi nie odczułam tego jako atak:) spokojnie:) Sama kiedyś tak miałam że jak forum przygasało na chwile to byłam zła że nikt nic nie pisze:) Takie forumowanie naprawde potrafi uzależniać
w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czuje sie jakąs więź ze "swoją" społecznością. I później ma sie wrażenie że wszystkie dziewczyny są koleżankami, przyjaciółkami i że znamy sie od lat:) Teraz mam ciut inne podejście do tego. Traktuje to jako przyjemność poczytania w wolnej chwili co dzieje sie u mam na tym samym etapie czy nie jestem sama z jakimiś odczuciami. Czasem fajnie sie też pochwalić swoimi małymi sukcesami w ciązy. Bo zwykle znajomi nie rozumieją wszystkiego albo nie chcą słuchać o kopniakach, badaniach a później o kupkach. U mnie w pracy np tak jest. Dziewczyny wprost mówiły zawsze że nie lubią takich tematów. Nie oznacza ze sie nie cieszą moim szczęsciem ale kobiety w ciązy albo z małymi dziecmi zwykle są monotematyczne:)
Sylwia - popieram jedzcie do lekarza. Sama widze ze jest jakas epidemia ostatnio z tym kaszlem. Mam nadzieję małej szybko przejdzie.madziutek 23, bella82, Dorka1979, sylwia85 lubią tę wiadomość
-
Hej.U nas tez mala przeziebiona,kaszle i ma katar a wlasciwie tak zatkany nos ze wysmarkac nie idzie.Odciagnac tez sie nie da.Przywlokla to z przedszkola bo i tam wiekszosc dzieci chora ale poki co goraczki nie ma a ja lecze ja domowymi sposobami.Nie jest ani lepiej ani gorzej jak narazie.
Pieknie macie brzuszki,ja swoj ukrywam jak moge bo malo ciazowo wyglada a raczej grubo,przed ciaza mialam swoje sadelko wiec dlugo nic nie bedzie widac choc czuje jak sie macica podnosi.
Czekam na potwierdzenie plci jeszcze i szczerze nie wierze ze jest tak jak mowil lekarz w pl ale jeszcze prawie 3 tyg musze czekac.
Co do wozkow to ja mam wybrany od zeszlego roku jak mial sie Synek urodzic i zdania nie zmienilam.Teraz tylko obserwuje gdzie bedzie sie lepiej oplacalo kupic.No i nie ma zbyt wielkiego wyboru w kolorystyce.
W piatek zaczelam 18 tc ale nie bardzo jeszcze czuje ruchy,mam tylko detektor i sobie podluchuje serduszko i jak dzidzia sie rusza.Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTego co stało sie na lutowkach nie umiem skomentować ani napisać nic sensownego więc pozwólcie że pominę ten temat.
Dziewczyny ja nie ma pretensji że ktoś pisze miej albo że pewnych tematów nie komemtuje. Nie lubie tylko jak znikacie na długo ale to wyłącznie dlatego że jak zauwaze że kogoś długo nie ma to zaczynam się zastanawiać co sie dzieje i martwić.
Mmarina tak idę do Nawary-Baran. Też zastanawiałam się nad zmianą ale wiem że mój prowadzący jej ufa i dlatego zostaje choć on wprost nikogo mi nie zasugerował. Powiedział tylko żebym zrobila usg u specjalisty z potrzebnym certyfikatem i nie wcześniej niż w 20stym tygodniu.
Kass Ty chyba pytałaś o badania na cytomegalie. W ciąży ich nie robiłam ale robiłam je jakoś koło grudnia jak zaczęliśmy myśleć o dziecku. Wtedy wyszło że juz kiedyś na nią chorowałam choć pojęcia nie mam kiedy. Więc powinnam mieć odporność podobnie jak na różyczkę.
Glukozy jeszce nie robię ale już się tego badania boję
A dziś zrezygnowaliśmy z odwiedzin u moich rodziców więc rano zrobiłam pranie i posprzatałam a teraz leżę pod kocem, odpoczywam po ciężkim tygodniu i czytam Jedwabnika - którego kupiłam zaraz po premierze. Polecam jeśli ktoś lubi kryminały. Ogólem w ciąży bardzo dużo czytam i odpoczywam od telewizora. Bo u mnie to są fale - albo dużo czytam albo dużo oglądam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 13:17
Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
Gosiaczek ja tez czasem nie mam czasu nadrobic kilkunastu stron i ciezko na wszystko odpisac, szczegolnie jezeli niestety nie potrafie pomoc.
W pierwszej ciazy nie robilam testu obciazenia glukoza bo w zwyklym badaniu krwi cukier zawsze mialam ponizej normy. Wiec cukrzyca ciazowa mi nie grozi.Dorka1979 lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!!