Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny zanim sie poloze chcialam zapytac o to czy jesli nie mialam problemu z tarczyca to musze ja zbadac? Moja lekarz powiedziala ze nie ma takiej potrzeby a ja juz zaczynam myslec czy jesli nie zbadalam ani razu w okresie ciazy to czy tam sie nic nie dzieje.20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia
-
nick nieaktualnyMój mi polecił darmowa szkole rodzenia i spokojnie mnie przyjmą z tego co słyszałam od znajomej tak samo badanie 1 i 2 trymestru mam na NFZ. Ale nie wiem jak to jest z tym L4 ja dostałam zaraz po stwierdzeniu ciąży z uwagi na ciężkie warunki pracy praca stojąca 8 h i stresująca znał mój zakład to nawet nic zbytnio nie musiałam mówić i na chorobowym mam 2 czyli ze mogę chodzić czyli według mnie powinnam moc wykonywać ćwiczenia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Scarlett2014 wrote:Jaśmin a też ni masz miejsca w sypialni na nic poza łóżkiem i szafkami?
eh zaczynam się podle czuć - nie wiem czy nie łapie mnie jakieś przeziębieniea jutro uciekam na weekend do rodziców ale biorąc pod uwagę pogodę to pojadę pewnie tylko na chwilę zobaczyć nasz domek i na groby żeby za tydzień móc siedzieć spokojnie w domu. A resztę weekend planuje spędzić na kanapie... tylko u rodziców w ramach urozmaicenia
Mam jeszcze szafę i komodę
Zdrówka życzę .Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ tą szkołą rodzenia to naprawdę nie wiem. Zdziwiłam się ale przyznam szczerze że nie dooytywałam bo jednak mimo zmęczenie mam plan żeby pracować do końca grudnia a jeśli pójdę do szkoły rodzenia to wcześniej. Może mój lekarz ma złe doświadczenia albo to dlatego że o mojej pracy trudno napisać że są warunki szkodliwe. Naprawdę nie wiem.
Noa ja na tsh się nie znam. Mój lekarz kazał mi zrobić mi badanie na początku ciąży choć nie miałam wcześniej żadnych problemów z tsh a jak wynik wyszedł ok to zapomniał o sprawie. -
Scarlett, a jako kto pracujesz?
POPRAWKA: Dane z (14.02.2014) więcej pod adresem: http://tvn24bis.pl/informacje,187/co-wolno-robic-a-czego-nie-na-l4,398458.html
CYTAT "To, czy pracownik może, czy nie wychodzić z domu jest tak naprawdę napisane na zwolnieniu lekarskim, choć nie w oczywisty sposób. Decyzja lekarza kryje się bowiem w kodzie, który widnieje na zwolnieniu.
L4 to nie urlop
I tak "Kod 1" oznacza, że trzeba leżeć w domu i nigdzie nie można wychodzić. "Kod 2" zaś oznacza, że pracownik może chodzić. Należy jednak pamiętać, że mowa tu jedynie o chodzeniu po domu, a nie np. wypadzie na zakupy. Wyjątkiem jest tu wizyta w aptece po leki. Ważne, by wyjście było związane z chorobą.
W przeciwnym razie pracownik naraża się na poważne konsekwencje łącznie z utratą zasiłku chorobowego czy pracy. Gdy pracodawca ma podejrzenie, że pracownik wykorzystuje zwolnienie do np. spotkań z kolegami, może poprosić ZUS o przeprowadzenie kontroli. Jej wynik jest podstawą dla pracodawcy do pożegnania się z nieuczciwym pracownikiem.
Co do szkoły rodzenia. Ćwiczenia są lekkie. Przede wszystkim oddechowe, które mają przygotować Nas do porodu. Więc nic dziecku się nie stanie. Ewentualnie się dotleni
W mojej szkole rodzenia, babka nie każe ich robić. Na pierwszym spotkaniu podkreśliła że jak coś boli, kręci się w głowie itp, to zrobić przerwę.
Więc spokojnie idźcie jak macie okazje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 21:21
-
nick nieaktualny
-
Wynika z tego że ciąża to choroba - więc do szkoły rodzenia można chodzić. Ważne, by wyjście było związane z chorobą.
Ale wysiłek fizyczny nie sprzyja powrotowi do "zdrowia" więc szkoły rodzenia są zakazane.
Chodzić do szkoły czy nie chodzić... oto jest pytanie
Co za paranoja.
Justyska. Sama też jestem zaskoczona. Ale PL prawo jest <biiip> <biiiip>Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 21:27
-
nick nieaktualnyHeh na to wygląda czyli my ciężarne musimy siedzieć w domu nie wystawiać nosa za drzwi i tylko dla rozrywki możemy przejść z jednego pokoju do drugiego heh ciekawa jestem kto się do tego stosuje
Poród tez jest zakazany bo to za duży wysiłek dla osoby na l4Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 21:32
Kasha, gosiaczek31, bella82 lubią tę wiadomość
-
Prawnik radzi
- Jestem w piątym miesiącu ciąży, a od dwóch miesięcy przebywam na zwolnieniu lekarskim. Początkowo zamierzałam skorzystać z niego aż do dnia porodu, ale słyszałam, że ZUS często kwestionuje zwolnienia lekarskie. Czy ja też mogę zostać skontrolowana? - pyta przyszła mama.
- Tak, w uzasadnionych wypadkach ZUS może zakwestionować zwolnienie lekarskie oraz wstrzymać wypłatę zasiłku chorobowego także kobiecie, która spodziewa się dziecka - tłumaczy radca prawny, Izabela Kieczka - Grabowska.
- Jednak zanim ZUS podejmie taką decyzję, musi sprawdzić, czy zwolnienie lekarskie jest przez panią prawidłowo wykorzystywane oraz czy czasowa niezdolność do pracy jest uzasadniona. ZUS ustali więc, czy w okresie orzeczonej przez lekarza niezdolności do pracy faktycznie nie wykonuje pani jakiejkolwiek pracy zarobkowej albo nie wykorzystuje zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z jego celem.
- Oprócz tego lekarz orzecznik może poddać panią odpowiednim badaniom lekarskim oraz skierować na dodatkowe badania, które przeprowadzi wyznaczony przez urząd konsultant. ZUS może też zażądać udostępnienia dokumentacji medycznej od specjalisty, który wystawił pani zwolnienie.
- Jeśli podczas takiej kontroli zostaną stwierdzone jakiekolwiek nieprawidłowości, niestety, może pani stracić prawo do zasiłku chorobowego za cały okres wystawionego zwolnienia. ZUS może także podjąć decyzję o skróceniu zwolnienia lekarskiego i pozbawić panią prawa do zasiłku chorobowego - mówi Izabela Kieczka- -Grabowska.
Czytaj więcej na http://mamdziecko.interia.pl/rodzice/news-zwolnienie-lekarskie-w-ciazy,nId,1033979#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chromeWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 21:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCo do kodu 1 to akurat się zgadzam z przepisami. Jesli ktoś ma kod 1 który oznacza że powinien leżeć to moim zdaniem faktycznie powinien to robić i ciężko jest wtedy wytłumaczyć nieobecność w domu choć oczywiście można coś wykombinować. L4 z kodem 1 moim zdaniem powinny dostawać osoby jak moja przyjaciółka która faktycznie nie mogła w ogóle wstawać z łóżka poza wizytami w toalecie. Nie rozumiem więc dlaczego lekarze wypisują głównie L4 z kodem 1 a nie kodem 2. Dla ciężarnej nie ma to znaczenia poza tym że jest bezpieczniejsze na wypadek ewentualnej kontroli. Być może jest tak że L4 z kodem jeden jest 1 jest bezpieczniejsze dla lekarza? Kiedyś lekarz powiedział mi że wpisując L4 musi wypisać jego uzasadnienie na wypadek kontroli. Nie wiem ale w przypadku L4 z kodem 1 moim zdaniem tłumaczenie nieobecności szkołą rodzenia jest ryzykowne.
Kasha ja mam pracę typowo biurową: głównie rekrutuje i ogółem zajmuje się sprawami personalnymi. Gdyby chcieć wykorzystać moją pracę jako podstawę l4 to chyba tylko w taki sposób że mam stanowisko odpowiedzialne i decyzyjne a zatem stresujące ale nie wiem czy byłoby to wystarczające uzasadnienie.
Podsumowując moim zdaniem jeśli macie taką możliwość to powinniście prosić o zwolnienie z kodem 2. -
Scarlett. Oczywiście że tak.Stres nie służy w ciąży. Praca kasjera również jest stresująca. W przepisach jest napisane że ciężarna nie może pracować dłużej niż 4h przed komputerem. Zawsze możesz powiedzieć lekarzowi że pracodawca łamie przepisy, że każe Ci być po 8h w pracy, a nie chcesz go ciągnąć po inspekcjach pracy np.
A jak nie chce Ci dać z własnej woli to zażądaj. A jak nie to idź do internisty. Powinien Ci dać. Zawsze można zwalić że ginekolog nie chce dawać, bo uważa że ciążą to nie choroba, a Ty się źle czujesz pracując z brzuszkiem.
Czasami trzeba kłamać, by dostać to co NAM się należy. Takie życie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 21:46
-
nick nieaktualnyKurcze dziewczyny nie obrazćie się na mnie ale teoretycznie l4 powiinny otrzymywać tylko chore osoby bo jest to zwolnienie chorobowe a nie urlop ciążowy. Teoretycznie szkodliwe warunki pracy nie są podstawą L4... jeśli ktoś ma uciążliwe warunki pracy to pracodawca powinien mu umożliwić pracę na innym stanowisku (wiem że w oraktyce rzadko tak jest ale takie są przepisy). Są kraje w których funkcjonuje urlop przed porodem i wtedy nikt nie sprawdza co ciężarna robi w tym czasie. U nas tego nie ma bo jest duższy urlop macierzyński. A Zus nie przestanie sprawdzać ciężarnych tak długo jak skala zwolnień będzie tak duża więc decydując sie na l4 trzeba być świadomym że w każdej chwili ktoś może chcieć nas sprawdzić i przygotować się na taką sytuację.