Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybella82 wrote:odebralam wynik jest 1813:-) jest przyrost ale sie ciesze
-
Anulka26 wrote:Super gratuluję Z tego co widzę jesteśmy dokładnie na tym samym etapie Tylko cos suwaczek Ci się nie wyświetla Ale masz 5 t 3 d prawda? W jakich dniach miałaś mniej więcej owulkę?
ja jestem 5t2d Kochana owulke mialam 15dc badz 18, nie wiem dokladnie poniewaz "odpuscilam" sobie ten cykl z temp, monitoringiem itp.
Wlasnie nie wiem co z tym suwaczkiem juz go kilka razy wklejalam i nicAnulka26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa raczej idę z mężem Chcę żeby od początku brał udział we wszystkim Poza tym mamy lekarza, który jest bardzo otwarty i zawsze zachęca i zaprasza także tatusiów Wiadomo będzie to Usg dopochwowe więc na ten czas można wejść bez męża lub może stanąć za parawanikiem ale omawiać całość będziemy wspólnie
-
nick nieaktualnybella82 wrote:ja jestem 5t2d Kochana owulke mialam 15dc badz 18, nie wiem dokladnie poniewaz "odpuscilam" sobie ten cykl z temp, monitoringiem itp.
Wlasnie nie wiem co z tym suwaczkiem juz go kilka razy wklejalam i nic -
Anulka26 wrote:Coś nie tak chyba skopiowałaś To zupełnie tak jak ja, rzuciłam termometr w kąt nie obserwowałam za dużo i w zasadzie nie wiedziałam nic, zrobiłam jeden test owu i chyba tez miałam owulke między 16-18 dc Więc całkiem podobnie
wkleilam raz jeszcze i chyba jest ok
moze to nam pomoglo? wlasnie takie "wyluzowanie"Anulka26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybella82 wrote:ja tez chcialabym isc z mezem ale ginekolog pewnie sie nie zgodzi bo to bedzie dopochwowo.
Anulka26 kiedy masz pierwsze USG?
ja ide 28.07 -
Anulka26 wrote:Zastanawiam się w dalszym ciągu niby jestem umówiona na 17 lipca, ale zastanawiam się mocno czy nie przełożyć tej wizyty na 28 lipca kiedy wrócę z urlopu- wszystko byłoby jasne I chyba postaram się wytrzymać do tego 28 lipca, bo w czwartek przy dobrych układach może pęcherzyk zobacze.
moze lepiej poczekac? wtedy bedzie juz widac serduszko :-)mi gin powiedziala, ze nie trzeba sie spieszyc z USG. ja mam 28.07 i bede wtedy w 7tc, i najchetniej poczekalabym jeszcze troche ale moja gin uwaza, ze trzeba bedzie juz je zrobic.
zazdroszcze Ci urlopu -
nick nieaktualnybella82 wrote:moze lepiej poczekac? wtedy bedzie juz widac serduszko :-)mi gin powiedziala, ze nie trzeba sie spieszyc z USG. ja mam 28.07 i bede wtedy w 7tc, i najchetniej poczekalabym jeszcze troche ale moja gin uwaza, ze trzeba bedzie juz je zrobic.
zazdroszcze Ci urlopu -
"ja tez chcialabym isc z mezem ale ginekolog pewnie sie nie zgodzi bo to bedzie dopochwowo."
dziewczyny nie dajcie sobie tylko wmówić, że jak jest badanie dopochwowe to może lekarz tatusia wyprosić.. kiedyś trochę poszperałam w ustawach i zgodnie z ustawą o prawach pacjenta i Rzecznika praw Pacjenta art.21 przy badaniu może być obecna osoba bliska tylko za zgodą pacjenta. Osoba wykonująca zawód medyczny może odmówić obecności osoby bliskiej tylko w określonych przypadkach (w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta). Fakt takiej odmowy i jej powodów lekarz jest zobowiązany odnotować w dokumentacji medycznej pacjenta. W przypadku naruszenia prawa do poszanowania intymności i godności można wnioskować do rzecznika Praw Pacjenta o wszczęcie postępowania w tej sprawie.Za nie dopełnienie obowiązku w tym zakresie można też złożyć skargę na lekarza do Rzecznika odpowiedzialności zawodowej (art.36) ustawy o zawodach lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 11:35
bella82 lubi tę wiadomość
-
Anulka26 wrote:Ja oczywiście trochę się boję bo mam za sobą jedno poronienie i jedną ciążę biochemiczną. Ale z drugiej strony co mi to da, że zrobię wcześniej usg? Biorę duphaston oszczędzam się, na urlopie wypocznę i tyle mogę zrobić i chyba masz rację POCZEKAM
Kochana ja tez poronilam i mam ciaze biochemiczna za soba! i dlatego po tych przejsciach wole poczekac, bo i tak sie nic nie zmieni a niepotrzebie "grzebac".
Ja nie biore duphastonu, mam bardzo dobry progesteron, i konsultowalam to z 3 roznymi lekarzami i wszyscy powiedzieli, ze mam nie brac.
pewnie, poczekaj i zobaczysz serduszko
-
Emily83 wrote:"ja tez chcialabym isc z mezem ale ginekolog pewnie sie nie zgodzi bo to bedzie dopochwowo."
dziewczyny nie dajcie sobie tylko wmówić, że jak jest badanie dopochwowe to może lekarz tatusia wyprosić.. kiedyś trochę poszperałam w ustawach i zgodnie z ustawą o prawach pacjenta i Rzecznika praw Pacjenta art.21 przy badaniu może być obecna osoba bliska tylko za zgodą pacjenta. Osoba wykonująca zawód medyczny może odmówić obecności osoby bliskiej tylko w określonych przypadkach (w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta). Fakt takiej odmowy i jej powodów lekarz jest zobowiązany odnotować w dokumentacji medycznej pacjenta. W przypadku naruszenia prawa do poszanowania intymności i godności można wnioskować do rzecznika Praw Pacjenta o wszczęcie postępowania w tej sprawie.Za nie dopełnienie obowiązku w tym zakresie można też złożyć skargę na lekarza do Rzecznika odpowiedzialności zawodowej (art.36) ustawy o zawodach lekarza.
dobrze wiedziec! mi w pierwszej ciazy lekarz powiedzial, ze tatusiowie moga przychodzic dopiero jak bedzie juz USG robione przez brzuch. szkoda, ze nie wiedzialam wczesniej!
-
nick nieaktualnyDziewczyny gratulacje! cieszę się, że jest nas coraz więcej:)
Ja koniec końców muszę iść do lekarza już w piątek bo odkrywałam, że kończy mi się Bromergon który muszę brać i potrzebuje recepty. Ale zobaczymy czy będę miała USG.
Poza tym to czuje się coraz lepiej, minęły mi mocniejsze bóle brzucha, a mdłości jeszcze nie mam więc traktuje to jako dobry znak i staram się zachować spokój. Byłam wczoraj u mojej ukochanej przyjaciółki (która oczywiście wie o ciąży) i u jej rocznego synka i pomyślałam sobie, że jeśli ona ma tak cudownego i zdrowego synka (a ma za sobą naprawdę straszne przeżycia) to może jakoś to się ułoży i będzie dobrze. Ona z jednej strony jest dla mnie przestrogą jak może być trudno, ale z drugiej strony jest też dla mnie takim symbolem tego, że może być naprawdę dobrze. -
ja ostatnio byłam u gina z mężem i na szczęście nie było żadnych problemów, nie musiałam powoływać się na ustawy,a też było to badanie dopochwowe, nie wiem czy to ma znaczenie ale to była wizyta prywatna i babka na moje pytanie czy nie będzie problemu jak mąż zostanie na badaniu odpowiedziała "Pani tu rządzi " i takie podejście rozumiem
Scarlett2014, Rubi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rubi wrote:Witajcie nowe marcóweczki :)gratuluję wszystkim...!
Mizzelka ja podobnie mam, że nie czuje jeszcze że jestem w ciąży...zwyczajnie to do mnie nie dociera...jeszcze na dodatek przeszły mi wszystkie oznaki pomyślałam, że jak zobaczę serduszko to zacznę być prawdziwą przyszłą mamą będę wtedy kupować sobie gazetki typu m jak mama..oglądać mebelki do pokoju
Endi super, że widziałaś serduszko...
Anastacia jesteśmy na tym samym etapie...
"Hormony ciążowe (HCG, progesteron i estrogen) obniżają ciśnienie krwi w skutek czego możesz mieć zawroty głowy i być bardziej podatna na zasłabnięcia podczas dłuższego stania w miejscu.
Nie jest niczym dziwnym, że intensywność odczuwanych objawów ciąży waha się. Zatem mogą być dni w których praktycznie nie odczuwasz, że jesteś w ciąży lub takie w których objawy ciąży wyjątkowo Ci dokuczają. "Rubi lubi tę wiadomość
-
Dokladnie! To chyba my deecydujemy czy maz ma byc na badaniu czy nie. W pierwszej ciazy chodzilam z mezem i przy dopochwowym tez byl maz. Nie wiem w czym problem. Mezowe zrobili dziecko a nie moga patrzec na usg? Smieszne. Moj lejarz kladzie mi na brzuch papierowy recznik wiwc ani ja abi maz ani lekarz mnie tam nie ogladaNadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
ja bym wolała żeby raczej na mnie nie patrzył jak mam wsadzone te coś ... parawaników tam nie ma i wszystko by bylo widać jak na dłoni... mąż oczywiście pojedzie ze mną spędzi ze mną dzien i w ogóle ale wolałabym żeby mnie w takiej sytuacji nie widział, nie czułabym się komfortowo... chciałabym zeby zobaczył serduszko bardzo ale... nie chce zeby mnie w takiej "pozycji" widzial...
jedni zrozumieją inni nie.. ale ja jestem z osób wstydliwych
Ciekawe czy jest możliwość nagrania tego
-
ja mam taki fartuch czy coś... od połowy w dół i można się owinąć ale jak się kładę na kozetkę to się muszę "rozłożyć jak żaba" lekarz też nie patrzy tylko patrzy na monitor i ja jak leżę to mam drugi i też patrzę na to co on widzi.. wszystko mi zaznacza tłumaczy pokazuje a mój mąż by pewnie był speszony... że tak leże jak ziaba