Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w poniedziałek będę obchodziła studniówkę
z tej okazji zamierzam znieść walizkę ze strychu niech trochę postoi na oczach i zmobilizuje mnie do pakowania i kupowania potrzebnych do szpitala rzeczy.
Przykro mi, że wy i wasi najbliżsi macie takie problemy ze zdrowiem:(
Ja po wczorajszym dniu - cały na nogach - byłam padnięta, ledwo już chodziłam, myślałam, że mi kręgosłup się rozsypie, miałam trudną noc, łapały mnie skurcze, nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji, bolał mnie brzuch i w ogóle wszystko było źle.... Ale teraz wyszłam z wanny po lawendowej kąpieli i świat jest już lepszy:)
Zbieram się do zakupów allegrowych, mam już pierwsze pytanie: czy kupować nasączane gaziki do pępuszka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 12:24
-
Witam weekendowo,
Ja po spacerze z małym, zimno ale da się przeżyć
Pocahontas, ja nie kupuję zadnych gazików nasączanych, bedę przemywała tak jak z synkiem zwykłym wacikiem/płatkiem kosmetycznym i psikała Octeniseptem, u ns pepek chyba po 2 tyg odpadł.
Anastacia, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka córci
Kasha, tak jak pisze Madzik, instynkt macierzyński podpowie Ci, co i jak. Mój mąż też czasem jak głośniej powie do synka, czy krzyknie to ten robi minkę do płaczu. Ogólnie mój synek zaczyna bić się z tatą ...
Ja jak tylko dłużej chodzę, czy stoję od razu czuję ciągnięcie w brzuchu. Wydaje się taki ,, ciężki''.
Kaczamila, gratuluję udanej wizyty i życzę udanej zabawy
Niunia, gratuluję 100 dniówki. U mnie 97 dni do porodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 12:40
kaczamila, Madzik82, Niunia86, Niunia86 lubią tę wiadomość
-
Pochaontas, ja kupuję zwykłe kosmetyki tzn płyn do kąpieli Bambino albo Nivea,czy Johnsons też jest ok
zwykły krem Nivea plus Sudocrem , Linomag i Alantan w razie podrażnień na pupie. Alantan jest tłusty, a Sudocrem wysusza.
Nie kupuję Oilatum czy Oilan itp póki nic sie nie będzie działo, tak mi doradzała położna.
Jak mój mały miał podrażnioną skórę to do wody dodawałam mąkę ziemniaczaną. Bardzo pomogła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 12:50
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Pocahontas, Ty pewnie pierwsza urodzisz, z racji tego że będą bliźniaki. Chyba zazwyczaj rodzą sie wcześniej. To szybko przeleci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 12:58
-
nick nieaktualnyChwalę się kolejnymi sukcesami.... przeżyłam 100 km w samochodzie i zjadłam drugi posiłek dzisiejszego dnia. Jajka na miękko i kromke chleba. Chyba będę żyła!
Gratuluję rozbicia banku z magiczną liczbą 100.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 13:09
czekaja, Rubi, Niunia86, gosiaczek31, kaczamila, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
Pocahontas wrote:Ja w poniedziałek będę obchodziła studniówkę
z tej okazji zamierzam znieść walizkę ze strychu niech trochę postoi na oczach i zmobilizuje mnie do pakowania i kupowania potrzebnych do szpitala rzeczy.
Przykro mi, że wy i wasi najbliżsi macie takie problemy ze zdrowiem:(
Ja po wczorajszym dniu - cały na nogach - byłam padnięta, ledwo już chodziłam, myślałam, że mi kręgosłup się rozsypie, miałam trudną noc, łapały mnie skurcze, nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji, bolał mnie brzuch i w ogóle wszystko było źle.... Ale teraz wyszłam z wanny po lawendowej kąpieli i świat jest już lepszy:)
Zbieram się do zakupów allegrowych, mam już pierwsze pytanie: czy kupować nasączane gaziki do pępuszka? -
patryśka to bardzo się cieszę
anastacia - gratulujęmieć za sobą glukozę to jest coś
a corcia nich ci szybko do zdrówka wraca:)
madzik82, MamaAdasia - rady zapisałam
scarlett - to fajnie, że czujesz się coraz silniejsza:) oby było tylko lepiej:)
MamaAdasia - położna do męża powiedziała, że jak żona bez problemów dotrwa do 30 tygodnia to będzie bardzo dobrze, jej bratanica w 31 tc urodziła córeczki, ale im dłużej, to wiadomo - lepiej dla bobasówMamaAdasia, gosiaczek31, Madzik82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam gaziki nasaczane jeszecze po Oli bo wogole nie uzywalam a sa jeszcze w dacie do 2016 wiec pewnie je zuzyje zeby nie wyrzucac:-) choc zadowolona bylam z octeniseptu. No ale... Skoro mam co innego do zuzycia to kupowac ni bede.
Ja tez planuje kapac w nivea. Poprzednio uzywalam Oilanu i oilatum ale to chyba przereklamowane. Parafina natluszczajaca i nic wiecej. No chyba ze beda jakies alergie itp to wtedy zmienie.
Ja zaczynam myslec o kompletowaniu dla siebie chociaz cos podstawowego w razie W. Koszule, itp... I zakup bielizny do karmienia mnie czeka... Odkladam to jak moge bo ciagle cos finansowo sie nie wyrabiam. Mimo ze nie szaleje z zakupami. Za to dzis w lumpku kupilam sobie plaszczyk ciazowy taki jak chcialam:-) za smieszne pieniadze, ale jestem zadowolona bo przez przypadek tam zajrzalam. Co prawda cienki troche i bez kaptura ale trudno bede grube swetry zakladac pod spod na spacery z Ola. Bo tak to zwykle samochodem. Zapasu na brzuch mam az nadto teraz:-) mozemy rosnac:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 18:12
MamaAdasia, Madzik82 lubią tę wiadomość
-
Widzę ze wszyscy świętują andrzejki a ja mam chyba gorszy dzień najpierw przypalilam makaron do rosołu później ziemniaki do drugiego dania ( pierwszy raz w życiu) i spieklam spod do kruchego ciasta s teraz czekam na weterynarza który ma uspac mojego ukochanego psa o którego 15 lat temu płakałam ze musimy go mieć miałam wtedy 10 lat i nie mogę się z tym pogodzić choć wiem ze nie ma wyjścia bo biedak się meczy
[/url]
-
nick nieaktualny
-
O rany Kasss bardzo współczuję.Sama mam pieska wiec domyślam sie przez co przechodzisz.
Anastacia mam nadzieję ze to nic poważnego z córeczka..trzymam kciuki
Kurcze a ja dziś mam totalnie zły dzień.Mam urodziny we wtorek i z tej okazji jutro planuje obiad dla rodzinki.Zapomniałam wyjąć mięsa oczywiście;-) robiłam fale dunaju i wyszły mi z zakalcem,salatka do obiadu (coleslaw) wyszła taka nijaka ,bez smaku,a na zdrobienie buraczkow zabrakło mi sił tzn doprawieniekręgosłup mi pada,boli mnie gardło ,jestem nieszczęśliwa
kasss lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKass współczuję bardzo. Ja kiedyś musiałam pożegnać psiaka i wiem jak to jest
zresztą czy kiedyś mojego psa, czy teraz kota traktuje jak członka rodziny.
Ja siedzę u taty ale po nocnych przejściach jestem wykończona. Zresztą przez cały dzień jem głównie chleb i popijam wodą albo colą. A moja mama przygotowała tyle pyszności że ślinka mi cieknie. Ale nic - na pewno nie zaryzykuje powtórki z wczoraj. Może jutro coś skubne z tych pyszności
A teraz mimo iż wszyscy są dla mnie bardzi mili w dawno już nie usłyszałam tylu komplementów to uciekłam na chwilę żeby się położyć.
Gosiaczek ja też mam kurtkę w stylu o którym piszesz i jest super choć ma z 5 lat. Ale z racji swojego kroju pewnie i w 9 miesiącu mogłabym ją nosić. Tylko niestety w taką pogodę jak dziś trochę mnie w niej podwiewa. Ale kurtka którą pożyczyła mi koleżanka jest masakrycznie duża a nowej ne chcę kupować. Musimy wreszcie zacząć poważne zakupy dla Juniora... póki co mamy jednak (od dziś! ) wodę i gaz w naszym budujacym się domku. A jutro przyjdzie większość prezentów mikolajkowych ktore zamówiłam dla dzieciaków. Tylko że od mojej wypłaty minął dzień a ja już boje się patrzeć na kontokasss, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Już po wszystkim weterynarz jak przyjechal piesek juz sie prawie nie ruszał pociesza mnie tylko to ze juz sie nie meczy choc nie mogeprzestac plakac u nas kazdy zwierzak jest jak czlonek rodziny choc teraz zostal nam jeden piesek ktory tez ma 12 lat i chory kregoslup maz na rekach do weterynarza go nosil i od tej pory pies go bardzo lubi
SunSun wiem cos o tym bo u mnie też dzis nic nie wychodzi ale nie martw sie salatke i buraczki doprawisz jutro i na pewno beda dobre;)
Milego wieczoru dziewczynki;)
Scarlet dobrze że budowa zmierza ku końcowi Junior juz spedzi dziecinstwo w domku;)[/url]
-
Anastacia mam nadzieje,ze corka szybko wroci do zdrowia.
Scarlett biedna, wyobrazam sobie jak sie musialas nameczyc
Kasss wspolczuje, wpieram i tule :-*
my dzis caly dzien na nogach, w koncu pojechalismy do hurtowni i najparwdopodobniej wybralismy wozek i fotelik samochodowy
kupilismy rozek, i reczniczek do kapieliplus do tego kupilismy bujaczek, ktory bede musiala zareklamowac
po przyjezdzie do domu maz chcial go zlozyc by zobaczyc czy wszystko jest ok i podczas montazu jedna czesc nam odpadla... i teraz w ogole sie zastanawiam czy przyjma reklamacje? a bujaczek taki tani nie byl wiec jestem wsciekla
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 19:43
gosiaczek31, loszcz, kasss, slodka100 lubią tę wiadomość
-
Kass współczuję Ci.Sama straciłam kotka kilka tyg temu i jeszcze za nim płacze...
Zwierzeta sa czlonkami rodziny dlatego trzeba je opłakac.Psy w szczegolnosci kochaja bezwarunkowo i nigdy nie zdradza swojego pana.Buziaki dla ciebie kochana.Trzymaj sie. -
Mnie brzuch dalej boli mimo ze leżałam w łóżku do 17.00 niestety muszę dziś pracować choc sie nie przemeczam.Boli mnie jak bardzo silny okres.Jesli mi nie przejdzie to pojadę do szpitala. Maly mnie kopie (co z jednej strony jest dobre bo wiem ze mu nic nie jest z drugiej przysparza mi jeszcze więcej bolu).